| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2011-02-11 18:10:46
Temat: Re: Nie wierze w BogaOn 11 Lut, 19:03, "pochodnie -|.~ Nerona"
> Użytkownik "Artur Górniak" <a...@a...pl.eu.org> napisał
> > w większości wypadków schizofrenia jest wynikiem "wtłoczenia"
> > schematu cudzej osobowości w ramy danej jednostki.
>
> Nie mamy nic prócz "cudzej" osobowości.
Noo, brawo.
> Chyba że ktoś jest wieczny...
Nie widze zwiazku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2011-02-11 18:11:17
Temat: Re: Nie wierze w Boga
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:a52db606-0a01-4218-9ff7-8d7de179b1ec@o10g2000vb
g.googlegroups.com...
On 11 Lut, 17:08, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com>
> > Przeciez na kazde pytanie mamy co najmniej
> > dwie odpowiedzi: Tak lub Nie.
>
>> Niezupelnie. Sa pytania (twierdzena), na ktore nie istnieje odpowiedz i
>> nigdy nie bedzie istniala. Nierozstrzygalne.
>No ale wlasnie: pytania, czy twierdzenia?
Bez znaczenia. O kazde twierdzenie mozna zapytac, "czy costam-costam?" i
masz w miejsce twierdzenia pytanie.
>Mnie chodzi o zbior slow, stanowiacy swoja trescia
>zapytanie na dany temat.
>Zakonczony znakiem zapytania.
>Nie bedacy tzw pytaniem retorycznym.
>Tak, ja tez poprosze o przyklad.
Klasyczne twierdzenie/pytania nierozstrzygalne to domena matematyki (np.
"Czy istnieje zbior, o mocy wiekszej od zbioru przeliczlnego, ale mniejszej
od mocy zbioru nieprzeliczalnego?"). Natomiast z gatunku filozoficznych
spokojnie mozna uznac pytanie o istnienie Boga. Jesli mamy Go badac na
gruncie aksjomatow (doswiadczen) fizycznych, a jest On pozafizyczny, to o
rostrzygalnosci raczej nie ma co myslec.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2011-02-11 18:12:43
Temat: Re: Nie wierze w Boga-`@'-
Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal
>> >> > Bo na pewno istnieja sytuacje, w ktorych jeszcze
>> >> > nigdy nie bylam, a tym samym nie testowalam
>> >> > w nich siebie i swojej podswiadomosci.
>> >> Mozesz podac przyklad ?
>> > Chociazby stanac nago przed tlumem.
>>
>> Tam, nago...
>> Bys chciala byc wbita na pal...
>
> Czarownice przewaznie palono na stosie, jak jusz.
Zadalem pytaniem, tak ?
Bym chcial uzyskac odpowiedz na nie...
>
> I nikt sie nie kwapil, by zauwazyc, ze to nie
> czarownice, lecz czarodziejki...
ja kocham kobiety, wszystkie i naraz...
Moze to dziwne, ale taka jest prawda...
-`@'-
A zwlaszzcza jedna...
Ksiezniczke Andromedy...
To jest moja Pani...
I tylko przed nia sie poklonie,
cala reszte rozpierdole...
Tak mi dopomóz Panie Boze -`@'-
:o)
I Tylko ona jedna moze powiedziec:
STOP, opanuj sie nieboze...
I tylko na jej slowo odpuszcze...
Temu swiatu...
To pewne...
Inaczej los wasz przesadzony...
O ile zdobede te sile...,
by rozpierolic ten swiat drapiezników...
:o)
I nawet mi nie drgnie powieka...
juda.~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2011-02-11 18:14:22
Temat: Re: Nie wierze w Boga-`@'-
Użytkownik "Artur Górniak" <a...@a...pl.eu.org> napisał
>>> schizofrenia polegająca na "połączeniu" dwóch "jednostek"
>>> to jednak unikat na miarę ogólnoświatową.
>>> Pozdrawiam.
>>> Artur Górniak
>> A jeśli pozbiera to w sobie ?
>
> za wszystko się płaci.
Zgoda.
> skoro nie stać Cię na psa, kota, kanarka i pozostałe zwierzęta...
> to jakim cudem miałoby Cię stać chociaż na drugą osobę w sobie?
> Artur Górniak
To dla Ciebie zagadka :o)
zdar.brat
juda>~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2011-02-11 18:15:29
Temat: Re: Nie wierze w Boga-`@'-
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał
> > w większości wypadków schizofrenia jest wynikiem "wtłoczenia"
> > schematu cudzej osobowości w ramy danej jednostki.
>
> Nie mamy nic prócz "cudzej" osobowości.
Noo, brawo.
:o)
> Chyba że ktoś jest wieczny...
Nie widze zwiazku.
Związek jest taki,
że rodzimy się ze swojego zewnętrza...
juda.~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2011-02-11 18:16:21
Temat: Re: Nie wierze w BogaOn 11 Lut, 19:11, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> Klasyczne twierdzenie/pytania nierozstrzygalne to domena matematyki (np.
> "Czy istnieje zbior, o mocy wiekszej od zbioru przeliczlnego, ale mniejszej
> od mocy zbioru nieprzeliczalnego?"). Natomiast z gatunku filozoficznych
> spokojnie mozna uznac pytanie o istnienie Boga. Jesli mamy Go badac na
> gruncie aksjomatow (doswiadczen) fizycznych, a jest On pozafizyczny, to o
> rostrzygalnosci raczej nie ma co myslec.
Ok, dzieki.
Wprawdzie w miedzyczasie odlecielismy nieco
od pytania o pytania, jednak zawsze chetnie
poslucham kogos mocniej osadzonego w realu,
i w konkretach, niz ja i moje fruwajace pomysly
na ten swiat ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2011-02-11 18:18:23
Temat: Re: Nie wierze w Boga-`@'-
Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal
>
>> Klasyczne twierdzenie/pytania nierozstrzygalne to domena matematyki (np.
>> "Czy istnieje zbior, o mocy wiekszej od zbioru przeliczlnego, ale mniejszej
>> od mocy zbioru nieprzeliczalnego?"). Natomiast z gatunku filozoficznych
>> spokojnie mozna uznac pytanie o istnienie Boga. Jesli mamy Go badac na
>> gruncie aksjomatow (doswiadczen) fizycznych, a jest On pozafizyczny, to o
>> rostrzygalnosci raczej nie ma co myslec.
>
> Ok, dzieki.
Pieprzenie, albo jest materialno_energetyczny,
alnbo jest absolutna pustka...
To pewne...
:o)
> Wprawdzie w miedzyczasie odlecielismy nieco
> od pytania o pytania, jednak zawsze chetnie
> poslucham kogos mocniej osadzonego w realu,
> i w konkretach, niz ja i moje fruwajace pomysly
> na ten swiat ;)
:o)
_|) -`@'-
~~~~~~~~~~~~~~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2011-02-11 18:23:06
Temat: Re: Nie wierze w BogaOn 11 Lut, 19:12, "pochodnie -|.~ Nerona"
> Zadalem pytaniem, tak ?
> Bym chcial uzyskac odpowiedz na nie...
Odpowiedzialam na wszystkie.
A moze zgubiles jakis znak zapytania.
> ja kocham kobiety, wszystkie i naraz...
> Moze to dziwne, ale taka jest prawda...
Nie, nie dziwne.
Ale raczej niewielu będzie wiedzialo,
o czym mowisz.
> Inaczej los wasz przesadzony...
> O ile zdobede te sile...,
> by rozpierolic ten swiat drapiezników...
> :o)
> I nawet mi nie drgnie powieka...
Drapiezniki jako takie, nie sa niczemu winne.
Uksztaltowala je Natura, i to podlug Jej praw,
i zegarka, biegaja.
Wiec, raczej wypada im wspolczuc, niz czynic
gwalt i rozdawac wkolo smierc.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2011-02-11 18:30:40
Temat: Re: Nie wierze w Bogapochodnie -|.~ Nerona <j...@w...pln> wrote:
> Użytkownik "Artur Górniak" <a...@a...pl.eu.org> napisał
> > skoro nie stać Cię na psa, kota, kanarka i pozostałe zwierzęta...
>> to jakim cudem miałoby Cię stać chociaż na drugą osobę w sobie?
>> Artur Górniak
> To dla Ciebie zagadka :o)
jak mogą płacić skoro ja nie mam takiego portfela żeby zaliczkę
z góry?
jak mieliby mnie zajebać (któż by im uwierzył) będąc w jednym człowieku?
Pozdrawiam.
Artur Górniak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2011-02-11 18:32:28
Temat: Re: Nie wierze w Boga-`@'-
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał
> Zadalem pytaniem, tak ?
> Bym chcial uzyskac odpowiedz na nie...
Odpowiedzialam na wszystkie.
A moze zgubiles jakis znak zapytania.
Chocziło mi o pal...
> wszystkie i naraz...
> Moze to dziwne, ale taka jest prawda...
Nie, nie dziwne.
Ale raczej niewielu będzie wiedzialo,
o czym mowisz.
-
I ch. mnie to obechodzi.
Rozumiesz, to jesteś mi Siostra, nie...,
to jesteś mi maupa...
> Inaczej los wasz przesadzony...
> O ile zdobede te sile...,
> by rozpierolic ten swiat drapiezników...
> :o)
> I nawet mi nie drgnie powieka...
Drapiezniki jako takie, nie sa niczemu winne.
Uksztaltowala je Natura, i to podlug Jej praw,
i zegarka, biegaja.
-
I ch,. mnie to obchodzi.
ja jestem świadomy tego,
co robię...
Nie ma ratunku przede mną...
Wiec, raczej wypada im wspolczuc, niz czynic
gwalt i rozdawac wkolo smierc.
-
:o)
juda.~
Ps. Ta Pinda rozdaje śmierć i nikt się Pindy nie pyta,
to ja też rozdaję śmierć...
O ile mam siłę...
juda.~
Ps. Kochali ją, będą kochać mnie :o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |