« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2003-03-20 15:22:13
Temat: Odp: Niebezpieczne hobby męża - jak mam pokonać strach?
Użytkownik Magdalena <m...@i...gliwice.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
Iwcia&Pstryk napisał(a):
>
>
> A zrobiłas juz tak kiedys i faktycznie zostały same? Czy to tylko
projekcja
> , którą On usilnie podtrzymuje bo mu tak wygodnie?
>
Tak zrobiłam. Wyszłam na zakupy. Jak wróciłam już go nie było, nie
wiedziałam, że miał coś w planach.
Zresztą kiedyś jak były małe zostawał z nimi sam ja jechałam na
uczelnię. Jak wracałam ok. 15-tej on spał a kilkunasto miesięczne
dziecko biegało z rannym pampersem wiszącym do kolan, albo obie były
przepędzone do swojego pokoju i starsza 5 letnia córka musiała zajmować
się niemowlakiem (on spał oczywiście, albo siedział przy komputerze)
Dziwię się, że tyle czasu z nim wytrzymałaś.
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2003-03-20 21:03:52
Temat: Re: Niebezpieczne hobby męża - jak mam pokonać strach?
"Ani@Sil" <a...@p...onet.pl> skrev i meddelandet
news:b55hih$1ihg$1@foka1.acn.pl...
> Mój mąż "zaraził" się nurkowaniem. Wpadł jak śliwka w kompot. W
zeszłym roku
> namówił Go kolega i teraz, gdy tylko mowa o tym od razu zapalają mu
się
> ogniki w oczach, ożywia się i snuje plany jaki sprzęt trzeba kupić i
jak to
> będziemy (MY!) sobie nurkować.
Tak, tez pamietam, jak maz mnie zabieral na wycieczki samolotem, ktory
samodzielnie pilotowal.... Szczerze mowiac za kazdym razem bylam
oblana zimnym potem i liczylam minuty do ladowania... Potem zdarzyl
sie wypadek lotniczy, na szczescie maz byl pasazerem. Od tego momentu
nigdy nie wsiadl do samolotu.
Aniu, pociesz sie, ze moga byc o wiele grozniejsze sposoby spedzania
wolnego czasu, moze bedzie Ci lepiej ;-) ?
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2003-03-21 15:08:00
Temat: Re: Niebezpieczne hobby męża - jak mam pokonać strach?
"Ani@Sil" wrote:
>
> ożywia się i snuje plany jaki sprzęt trzeba kupić i jak to
> będziemy (MY!) sobie nurkować. A ja już czuję, że będę umierać ze strachu o
> niego za każdym razem jak będzie pod wodą.
Skoro "Wy" to nie bedziesz wpatrywac sie w te tafle tylko nurkowac razem
z nim ;)
A na powaznie- aby pokonac strach, najlepiej go oswoic. Zapiszcie sie
razem na kurs nurkowania- organizuje go juz sporo basenów.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2003-03-21 19:09:26
Temat: Re: Niebezpieczne hobby męża - jak mam pokonać strach?
Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3E7B2AD0.F1590C8D@poczta.onet.pl...
>
>
> "Ani@Sil" wrote:
> >
> > ożywia się i snuje plany jaki sprzęt trzeba kupić i jak to
> > będziemy (MY!) sobie nurkować. A ja już czuję, że będę umierać ze
strachu o
> > niego za każdym razem jak będzie pod wodą.
>
> Skoro "Wy" to nie bedziesz wpatrywac sie w te tafle tylko nurkowac razem
> z nim ;)
No nie aż tak to raczej nie, bo na razie nie stać nas na podwójny sprzęt a
poza tym nie możemy ryzykować jednocześnie - mamy dwóch synów.
> A na powaznie- aby pokonac strach, najlepiej go oswoic. Zapiszcie sie
> razem na kurs nurkowania- organizuje go juz sporo basenów.
Niestety jak wyżej. No i muszę spróbować raz bez zobowiązań.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |