Użytkownik "T." <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:brc65h$rc5$1@atlantis.news.tpi.pl...

>
> Ale nie rozchodzi sie o sile fizyczna a o jednakowe kryteria przyjecia.
> Dla przykladu - jeszcze 2 lata temu o przujeciu na Ratownictwo Medyczne na
> AM w Warszawie decydowala rozmowa kwalifikacyjna na ktorej panowie
> opowiadali o zamilowaniu do nart i innych sportow, a kobiety odpowiadaly
na
> pytania z chemi, biologii i fizyki. 95% przyjetych to byli mezczyzni
> dlaczego??? dla zasady.
> Natomiast po wprowadzeniu testow sila fizyczna i zamilowanie do sportow
> zimowych juz nie wystarcza, bo 80% osob na kierunku to kobiety.
> I wcale nie oznacza to ze wszystkie nadaja sie do wykonywania tego zawodu.
> Poprostu kazdy powinien miec szanse sie wykazac.
>
Tylko że studia medyczne są jednymi z najbardziej kosztownych i finansowane
są ze społecznych funduszy. I jeśli z analizy predyspozycji wynika, że
mężczyźni mają większe prawdopodobieństwo do "wykazania się" w tym zawodzie
( a chyba zgodzisz się, że waruki fizyczne, siła itp) są tu istotne, to
winno się ich w tym zawodzie preferować, a nie ponosić zwiększone koszty na
kształcenie pań, wiedząc, że statystycznie większa ich część ( w porównaniu
z mężczyznami) odpadnie z zawodu i te nakłady bedą zmarnowane.


Użytkownik "La Luna" <blueluna@wytnij_to.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:32lhtv877qp19n5reisl9a6gs2n2n0gk3g@4ax.com...

> A moze mezczyzna zostanie samotnym ojcem? Lub zachoruje?

No właśnie;- sama piszesz, że istnieje tylko taka możliwość i zdarza się ona
dość rzadko. Natomiast to, że kobiety mają ograniczenia swej przydatności do
pewnych zawodów wynikające z ich fizjologii (okres, ciążą, macierzyństwo)
jest praktycznie , pomijając nieliczne wyjątki, pewnikiem.


Użytkownik "melaine" <m...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:brcjf5$9ch$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Paweł" <p...@w...pl@niechcespamu> naplumkał
> niemiłosiernie w wiadomości news:brahb5$3d$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Nie rozumiem twojego postu;- czy twoja dziewczyna nie miewa okresów,
> ( może
> > też wraz z PMS), czy nie będzie matką? Czy są to cechy specjalnie
> przydatne
> > w ciężkim, dyspozycyjnym zawodzie sanitariusza?
> > P
> >
>
> A może powiesz mi w jakim to zawodzie są to cechy specjalnie przydatne?
> I czy w związku z tym, że w żadnym nie są, masz moze jakies propozycje?
>
Czy musisz bawić sie w demagogię. Czyżbyś naprawdę nie rozumiała, że są
pewne zawody, gdzie pełna sprawność psychofizyczna jest kluczowa, gdzie
ponadto wymaga się siły fizycznej i są zawody, gdzie te czynniki nie
odgrywają tak ważnej roli.

Ale, aby podtrzymać gorącą dyskusję, rzucę dodatkowo, na marginesie tej
wymiany poglądów, całkiem niepoprawne politycznie spostrzeżenie;- otóż
pracodawcy to kapitaliści, goniący za zyskiem. Chcą zatem mieć najbardziej
wydajnych pracowników. Kobiety są statystycznie lepiej wykształcone od
mężczyzn, a więc winny potencjalnie być lepszym, cenniejszym pracownikiem.
Dlaczego zatem ci pracodawcy jednak wolą zatrudniać mężczyzn i jeszcze do
tego płacą im statystycznie więcej niż kobietom. Czyżby działali na przekór
swoim własnym interesom?;)
No, panie feministki, do dzieła;). I nie piszcie o tradycji i przesądach;-
gdy chodzi o pieniądze przesądy się nie liczą;).
P