Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nieporozumienie ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nieporozumienie ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-01-04 23:57:08

Temat: Nieporozumienie ...
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Oto sprzeczka dwóch dwu i pół latków (autentyczny,
sprzedany przez moją mamę-przedszkolankę):

- Mój tata wleje Ci pasem !
- Wcale nie wleje mi wody do basenu !
- Ale mój tata wleje Ci pasem !
- Wcale nie wleje mi wody do basenu !

Komentarz:
Jak widać - nawet głupia kłótnia musi
mieć pewną płaszczyznę porozumienia :)))
Oto co znaczy poruszać się w trudnym świecie
emocji splątanych z intelektem ... :)

Komentarz 2:
I jak zwykle we wszystkim macza palec rodzic ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-01-05 00:03:53

Temat: Re: Nieporozumienie ...
Od: zielsko <zielsko_p@_wytnij_to_tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 05 Jan 2005 00:57:08 +0100, w wiadomości
<crfad9$618$1@news.onet.pl> sygnowanej Redart zanalazło się:

[...]
> - Mój tata wleje Ci pasem !
> - Wcale nie wleje mi wody do basenu !
> - Ale mój tata wleje Ci pasem !
> - Wcale nie wleje mi wody do basenu !

BTW bo się nie znam ale czy przedszkolak ów zwyczajnie nie wie o co
chodzi czy też mama zauważyła częstsze przypadki mylenia słów
~brzmiących podobnie?

--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-05 00:14:03

Temat: Re: Nieporozumienie ...
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zielsko" <zielsko_p@_wytnij_to_tlen.pl> napisał w wiadomości
news:pan.2005.01.05.00.03.53.275237@zielona...
> Dnia Wed, 05 Jan 2005 00:57:08 +0100, w wiadomości
> <crfad9$618$1@news.onet.pl> sygnowanej Redart zanalazło się:
>
> [...]
> > - Mój tata wleje Ci pasem !
> > - Wcale nie wleje mi wody do basenu !
> > - Ale mój tata wleje Ci pasem !
> > - Wcale nie wleje mi wody do basenu !
>
> BTW bo się nie znam ale czy przedszkolak ów zwyczajnie nie wie o co
> chodzi czy też mama zauważyła częstsze przypadki mylenia słów
> ~brzmiących podobnie?

Myślę, że na 90% nie wie o co chodzi. BTW. To chyba nie są dwu i pół latki,
tylko już trzylatki. A "częstsze przypadki" to swoją drogą :).
Czy Ciebie to dziwi, że trzylatek może nie wiedzieć, co znaczy wlać pasem ?
W każdym bądź razie nie dopatrywałbym się tu jakichś bardziej złożonych
wyjaśnień "dlaczego inaczej zrozumiał".

Tak się składa, że moja mama ma w tej chwili w grupie dzieci w wieku
mojej córki (powiedzmy, że średnio starsze o kilka miesięcy) i wydaje
mi się, że moja córa też by nie wiedziała o co chodzi (mimo, że
z kojarzeniem u niej nadzwyczaj dobrze :).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-05 07:22:14

Temat: Re: Nieporozumienie ...
Od: zielsko <zielsko_p@_wytnij_to_tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 05 Jan 2005 01:14:03 +0100, w wiadomości
<crfbd0$7l8$1@news.onet.pl> sygnowanej Redart zanalazło się:


> Myślę, że na 90% nie wie o co chodzi. BTW. To chyba nie są dwu i pół latki,

Jeny nie zauważyłem że napisałeś w jakim są wieku :> Moja kulpa.
Zapytałem bo czasem takie teksty zdarzają się u dzieciaków które
mają problemy ze słuchem. Nie słyszysz na przykład w czy sz i starasz
się przypasować to co słyszysz do dostępnych ci słów. I może ci
wyjść lanie w basen ;)
Pozdrawiam i znikam niezauważenie.
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-05 09:46:22

Temat: Re: Nieporozumienie ...
Od: "vonBraun" <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

zielsko wrote:
> Dnia Wed, 05 Jan 2005 01:14:03 +0100, w wiadomości
> <crfbd0$7l8$1@news.onet.pl> sygnowanej Redart zanalazło się:
>
>
>
>>Myślę, że na 90% nie wie o co chodzi. BTW. To chyba nie są dwu i pół latki,
>
>
> Jeny nie zauważyłem że napisałeś w jakim są wieku :> Moja kulpa.
> Zapytałem bo czasem takie teksty zdarzają się u dzieciaków które
> mają problemy ze słuchem. Nie słyszysz na przykład w czy sz i starasz
> się przypasować to co słyszysz do dostępnych ci słów. I może ci
> wyjść lanie w basen ;)
> Pozdrawiam i znikam niezauważenie.

A jednak bliżej mi do pomysłu Zielska.

Mylenie dotyczyłoby głosek podobnych brzmieniowo "p" i "b"
oraz m i n PaseM/BaseN - w przyszłosci warto zwrócic
uwagę na rozwój słuchowego różnicowania fonemów
u tego dziecka które "odbierało" lub sprawność artykulacyjną
tego które "nadawało"

No chyba że mamy do czynienia z rzadkim przypadkiem w
którym dziecko najpierw uczy się słowa "basen" nie mając
jeszcze w leksykonie słowa "pasem" - wtedy dopasowuje to co słyszy
do wzorca który MA w leksykonie, a nie tego którego NIE MA ;-)
W tedy przyglądamy się rozwojowi słownictwa;-)

pozdrawiam
vonBraun
PS.Nowe konto bo coś mnie serwery nie chcą łączyć

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-05 10:14:24

Temat: Re: Nieporozumienie ...
Od: zielsko <zielsko_p@_wytnij_to_tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 05 Jan 2005 09:46:22 +0000, w wiadomości
<crgd1e$978$1@inews.gazeta.pl> sygnowanej vonBraun zanalazło się:

[...]
> A jednak bliżej mi do pomysłu Zielska.
>
> Mylenie dotyczyłoby głosek podobnych brzmieniowo "p" i "b"
> oraz m i n PaseM/BaseN - w przyszłosci warto zwrócic
> uwagę na rozwój słuchowego różnicowania fonemów
> u tego dziecka które "odbierało" lub sprawność artykulacyjną
> tego które "nadawało"

Dokładnie o to mi szło. Się 'wisków' ,dzieciaków zaniedbanych, z
problemami związanymi ze słuchem czy wzrokiem, naczytałem i niestety
zaniedbanie takich "detali" się obraca przeciw dziecku. Przykład pewnej
niezwykle inteligentnej dziewczyny z rozpoznaniem dysortografii okazał
się być przypadkiem w którym osóbka owa najzwyczajniej nie słyszała
niektórych dźwięków. Jak się słyszy szystko to jak potem poprawnie
napisać wszystko? :>

> No chyba że mamy do czynienia z rzadkim przypadkiem w
> którym dziecko najpierw uczy się słowa "basen" nie mając
> jeszcze w leksykonie słowa "pasem" - wtedy dopasowuje to co słyszy
> do wzorca który MA w leksykonie, a nie tego którego NIE MA ;-)
> W tedy przyglądamy się rozwojowi słownictwa;-)

Może w wachlarzu metod wychowawczych rodzicieli owego szkraba nie ma
groźby lania pasem :>
Pozdrawiam.
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-05 11:01:25

Temat: Re: Nieporozumienie ...
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "vonBraun" <v...@g...pl> napisał w wiadomości
news:crgd1e$978$1@inews.gazeta.pl...
> zielsko wrote:
> > Dnia Wed, 05 Jan 2005 01:14:03 +0100, w wiadomości
> > <crfbd0$7l8$1@news.onet.pl> sygnowanej Redart zanalazło się:
> >
> >
> >
> >>Myślę, że na 90% nie wie o co chodzi. BTW. To chyba nie są dwu i pół latki,
> >
> >
> > Jeny nie zauważyłem że napisałeś w jakim są wieku :> Moja kulpa.
> > Zapytałem bo czasem takie teksty zdarzają się u dzieciaków które
> > mają problemy ze słuchem. Nie słyszysz na przykład w czy sz i starasz
> > się przypasować to co słyszysz do dostępnych ci słów. I może ci
> > wyjść lanie w basen ;)
> > Pozdrawiam i znikam niezauważenie.
>
> A jednak bliżej mi do pomysłu Zielska.
>
> Mylenie dotyczyłoby głosek podobnych brzmieniowo "p" i "b"
> oraz m i n PaseM/BaseN - w przyszłosci warto zwrócic
> uwagę na rozwój słuchowego różnicowania fonemów
> u tego dziecka które "odbierało" lub sprawność artykulacyjną
> tego które "nadawało"
>
> No chyba że mamy do czynienia z rzadkim przypadkiem w
> którym dziecko najpierw uczy się słowa "basen" nie mając
> jeszcze w leksykonie słowa "pasem" - wtedy dopasowuje to co słyszy
> do wzorca który MA w leksykonie, a nie tego którego NIE MA ;-)
> W tedy przyglądamy się rozwojowi słownictwa;-)

Ja bym W TYM WYPADKU zdecydowanie stawiał na to ostatnie.
Kontekst sytuacji, jednoznaczność emocjonalna są tu wg.
mnie tak silne, że po prostu dziwne by było, gdyby dziecko
na groźbę wlania pasem zareagowało neutralnym lub przyjemnym obrazem
wody w basenie, gdyby wcześniej spotkało się z obrazem "lania
pasem" w sytuacji napięcia, związanej emocją gniewu.
Stawiałbym raczej, że to dziecko pochodzi z rodziny rodziców
bardzo opiekuńczych, którzy nigdy by nie pomyśleli o tym, by
użyć wobec dziecka pasa, za to być może trochę na wyrost
wypracowali u dziecka świadomość basenu z wodą jako poważnego
niebezpieczeństwa.
A w tym wieku dzieci często mówią jeszcze bardzo niewyraźnie
(o ile w ogóle) - i BTW strasznie się już potrafią wściekać,
że ktoś ich nie rozumie. W ogóle jest to taki wiek, w
którym z wyjątkową swobodą dokonują skojarzeń słowotwórczych
- zarówno w odbiorze jak i we własnej artykulacji.
Np. wiecie kto to jest "po mojocórkowemu" "Pani Przedentystka" ?
To to samo co "Pani Przedaczystka" czyli po sprzedawczyni.
Albo: "Mamo, opów mi bajkę" (opów=opowiedz).
Ale to trochę inna kategoria przeinaczeń. To, co widać między
przedszkolakami wyżej przypomina mi moje własne doświadczenia:
kolędę "chwała na wysokości" zawsze słyszałem jako "stała
na wysokości" i miałem przed oczami wizję Matki Boskiej
stojącej gdzieś wysoko i spoglądającej na ludzi w dole
(co doskonale komponuje się podniosłym nastrojem tej kolędy ;).
Taki odbiór był więc dość spójny i utrzymywał się u mnie długo.
Podobną sytuację mamy z grającym na rogu "Natenczasem" Wojskim
z "Pana Tadeusza" (to przypadek mojej mamy ;) - a to już nie był
przypadek trzylatka :).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-05 12:23:15

Temat: Re: Nieporozumienie ...
Od: "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:crghe4$hut$1@news.onet.pl...

[...]
>> No chyba że mamy do czynienia z rzadkim przypadkiem w
>> którym dziecko najpierw uczy się słowa "basen" nie mając
>> jeszcze w leksykonie słowa "pasem" - wtedy dopasowuje to co słyszy
>> do wzorca który MA w leksykonie, a nie tego którego NIE MA ;-)
>> W tedy przyglądamy się rozwojowi słownictwa;-)
>
> Ja bym W TYM WYPADKU zdecydowanie stawiał na to ostatnie.
[...]

Co było w tym i innych przypadkach zdecydowanie do przewidzenia ;)

--
S.A.U.L.O
Synthetic Artificial Unit Limited to Observation


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-05 14:22:38

Temat: Re: Nieporozumienie ...
Od: "vonBraun" <i...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:crghe4$hut$1@news.onet.pl...
>
> [...]
> >> No chyba że mamy do czynienia z rzadkim przypadkiem w
> >> którym dziecko najpierw uczy się słowa "basen" nie mając
> >> jeszcze w leksykonie słowa "pasem" - wtedy dopasowuje to co słyszy
> >> do wzorca który MA w leksykonie, a nie tego którego NIE MA ;-)
> >> W tedy przyglądamy się rozwojowi słownictwa;-)
> >
> > Ja bym W TYM WYPADKU zdecydowanie stawiał na to ostatnie.
> [...]
>
> Co było w tym i innych przypadkach zdecydowanie do przewidzenia ;)
>
> --
> S.A.U.L.O
> Synthetic Artificial Unit Limited to Observation

Tak.Powszechnie wiadomo, że każde dziecko ma basen,
a paski są teraz trudno osiągalne ;)

pozdrawiam
vonBraun

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-05 14:42:47

Temat: Re: Nieporozumienie ...
Od: "vonBraun" <i...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Redart
>[...]
> Ale to trochę inna kategoria przeinaczeń. To, co widać między
> przedszkolakami wyżej przypomina mi moje własne doświadczenia:
> kolędę "chwała na wysokości" zawsze słyszałem jako "stała
> na wysokości" i miałem przed oczami wizję Matki Boskiej
> stojącej gdzieś wysoko i spoglądającej na ludzi w dole
> (co doskonale komponuje się podniosłym nastrojem tej kolędy ;).
> Taki odbiór był więc dość spójny i utrzymywał się u mnie długo.
> Podobną sytuację mamy z grającym na rogu "Natenczasem" Wojskim
> z "Pana Tadeusza" (to przypadek mojej mamy ;) - a to już nie był
> przypadek trzylatka :).
>
>
Hehe, dorzucę się:

Doświadczona życiem koleżanka mojej żony, której dzieciństwo
przypadło na lata 50-te, długo przekonana była, że w kolędzie
'Dzisiaj w Betlejem':

'...a Józef stary, a Józef stary ono pięlęgnuje...'

właściwe słowa brzmią:
'...a Józef Stalin, a Józef Stalin ono pięlęgnuje...'
i tak też śpiewała.
(nie ściemniam)

Sam długo nie wiedziałem dlaczego w patriotycznej piosence
"Czerwone maki na Monte Cassino"
śpiewa się "...zamiast rosypiły Polską krew..."
co to znaczy "rosypiły"????, rozsypały się???
[swoją drogą ten tekst zawiera elementy horroru, zapewne
nie mogłem pogodzić się z "piciem krwi" i wybrałem wariant
zastępczy]

vonBraunowa z kolei nie wiedziała co to są "tulipłatki"
Jakaś odmiana tulipana??? (To z piosenki "Biedroneczki są w kropeczki"
...W drobne cętki storczyk giętki, liliowe tulipłatki...)

Zaś vonBraunówka stosowała zupełnie nowe pojęcie geograficzne
"wyrądek" (coś pomiędzy WYspą a przyLĄDKIEM) - miejsce nad rzeczką
gdzie lubiła się bawić.

pozdrawiam
vonBraun

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Prawo wykonywania zawodu psychologa
CHWYT i UNIK by ksRobak
meczy mnie
strona poswiecona psychologii
Wychodzenie z toksycznego..

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »