Strona główna Grupy pl.misc.dieta Niski poziom cukru... - dlugie i nudne :)))

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niski poziom cukru... - dlugie i nudne :)))

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 47


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-10-07 16:32:42

Temat: Re: Niski poziom cukru... - dlugie i nudne :)))
Od: "Saman_tha" <s...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


> Wielu początkujących montignacowców, szczególnie nałogowych cukrojadów ma
> trudności z wyleczeniem się z cukru, traktując jego ograniczenie jako
rodzaj
> krzywdy lub "niesprawiedliwości".

2 miesiace na diecie - ok jestem poczatkujaca

i tak: cukru nie uzywam juz kilka lat - nie wypilabym herbaty czy kawy z
cukrem!!!
Nie lubie cukierkow, ciast piecznch, ciasteczek, wafelkow.
Nigdy nie lubilam
Ale bez czekolady (no nie kazdej... ona musi byc z orzechami, albo grylazem)
nie potrafie zyc :(((((((

> Cukromania jest nieuleczalna, jak alkoholizm i narkomania, chociaż mniej
> szkodliwa.

Czyli... zebym nie wiem co robila to i tak sie nie wylecze?
Nie musze juz jesc czekolad z wyrzutami sumienia? :)

Czy ja wszystko dobrze zrozumialam?

(reszte wycielam bo sie z nia zgadzam)

pozdrawiam
Saman_tha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-10-08 10:28:20

Temat: Re: Niski poziom cukru... - dlugie i nudne :)))
Od: "em" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Saman_tha <s...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:anscmi$nm3$...@n...tpi.pl...

> i tak: cukru nie uzywam juz kilka lat - nie wypilabym herbaty czy kawy z
> cukrem!!!
> Nie lubie cukierkow, ciast piecznch, ciasteczek, wafelkow.
> Nigdy nie lubilam

W takim razie nie jesteś nałogowcem :-)

> Ale bez czekolady (no nie kazdej... ona musi byc z orzechami, albo
grylazem)
> nie potrafie zyc :(((((((

W takim razie jesteś nałogowcem :-)
Mówiąc poważniej, jedz gorzką czekoladę zagryzając orzechami!!! Oczywiście
nie całą tabliczkę na raz.

> > Cukromania jest nieuleczalna, jak alkoholizm i narkomania, chociaż mniej
> > szkodliwa.
>
> Czyli... zebym nie wiem co robila to i tak sie nie wylecze?
> Nie musze juz jesc czekolad z wyrzutami sumienia? :)

Twój żart porusza bardzo poważną rzecz. Jedzenie czegokolwiek z wyrzutami
sumienia jest najgorsze. W ten sposób do chorego ciała dołącza chora "dusza"
(zresztą nie tylko dotyczy to jedzenia). Jeżeli brak Ci siły woli, jeżeli
musisz jeść, palić itd to "jedz, bo lubisz", "pal, bo lubisz".

Z tą nieuleczalnością trochę przejaskrawiłem, ale tylko trochę.
Dla alkoholika jedynym ratunkiem jest abstynencja. Wszelkie "jedne razy"
kończą się powrotem w "ciąg".

Ale zrobiło się poważnie :-(

Pozdrawiam, em.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-10-08 11:02:13

Temat: Re: Niski poziom cukru... - dlugie i nudne :)))
Od: "Hafsa" <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mówiąc z dużymi skrótami:
> Wielu początkujących montignacowców, szczególnie nałogowych cukrojadów ma
> trudności z wyleczeniem się z cukru, traktując jego ograniczenie jako
rodzaj
> krzywdy lub "niesprawiedliwości".
> Monti uważa cukier za truciznę i narkotyk. Przytacza dane o spożyciu cukru
> np. 200 lat temu stwierdzając, że od tamtych czasów wzrosło
> kilkudziesięciokrotnie. A 200 lat w perspektywie ewolucji gatunku homo to
> tyle co nic.
> Cukromania jest nieuleczalna, jak alkoholizm i narkomania, chociaż mniej
> szkodliwa.
> "Bezpieczna" fruktoza jest być może lepsza od wszystkich sztucznych
> słodzików, ale sam Monti przestrzega przed jej wpływem na TGL, inni dodają
> więcej. Dlatego sztuczne zwiększanie jej koncentracji w przetworach
> owocowych nie jest najlepszym pomysłem.
> Słodziki przypominają o smaku cukru, utrzymując ciągłą potrzebę czucia
> słodkiego smaku. Jak sugeruje Arnot, sam słodki smak już wywołuje gotowość
> organizmu do "insulinowej obrony", która potem trafia w próżnię (przy
okazji
> polecam jego książkę "Jedz i... chudnij" - o roli hormonów w odchudzaniu).
> Dla mnie najbardziej przekonywujący jest argument ewolucyjny: w ciągu
setek
> tysięcy lat homo nie miał do czynienia z pokarmem o wysokim IG (oprócz
> miodu - o dużej wartości bioenergetycznej - i który był dostępny w
> niewielkich ilościach). Dlatego zamiast zastępować słodkość substytutami -
> najlepiej ją wyeliminować.
Rozdzial o cukrze przeczytalam bardzo dokladnie.Cukru nie jadam i wystrzegam
sie wszystkich jego postaci,mowie tu o sacharozie ,glukozie i o cukrach
zlozonych.Nikomu nie zalecailam i sama tego tez nie robie,by slodzic herbate
fruktoza.Zjedzenie odrobiny dzemu z fruktoza na pewno nie zwiekszy znaczaco
poziomu TGL,choc musze ten proces dokladnie przestudiowac ,bo mi cos tu nie
pasuje.Nie umiem znalezc szlaku metabolicznego,na jakiej drodze mialby sie
te TGL zwiekszac?Moze podpowiesz?

> > rybki na sniadanie nie bede jesc.
>
> a wszelkie nabiały???
Nabial na snaidanie jem i owszem.Jem musli z mlekiem 0%,czasem zjem jogurt
0%,serek homogenizowany 0% mi nie smakuje,wiec nie kupuje go.
Ja bylam na diecie 1000ckal w zeszlym roku i moje sniadanka to byly wlasnie
nabialy chude,wedlinki chude itp z warzywami.Teraz najczesciej jem musli,po
ktorym jestem nasycona do 13-14,a sniadanie jem o 7.00.
Mam do ciebie em pytanie.Czy to jest normalne nieodczuwanie glodu po
obfitszym obiedzie?Oczywiscie calkowicie zgodnym z dieta .Nie jestem w
stanie nic zjesc az do nastepnego dnia,a obiad zjem np.o 14.
> Pozdrawiam, em.
>
>



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-10-08 11:54:22

Temat: Re: Niski poziom cukru... - dlugie i nudne :)))
Od: "Saman_tha" <s...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


> > > Cukromania jest nieuleczalna, jak alkoholizm i narkomania, chociaż
mniej
> > > szkodliwa.
> >
> > Czyli... zebym nie wiem co robila to i tak sie nie wylecze?
> > Nie musze juz jesc czekolad z wyrzutami sumienia? :)
>
> Twój żart porusza bardzo poważną rzecz. Jedzenie czegokolwiek z wyrzutami
> sumienia jest najgorsze. W ten sposób do chorego ciała dołącza chora
"dusza"
> (zresztą nie tylko dotyczy to jedzenia). Jeżeli brak Ci siły woli, jeżeli
> musisz jeść, palić itd to "jedz, bo lubisz", "pal, bo lubisz".
>
> Z tą nieuleczalnością trochę przejaskrawiłem, ale tylko trochę.
> Dla alkoholika jedynym ratunkiem jest abstynencja. Wszelkie "jedne razy"
> kończą się powrotem w "ciąg".
>
> Ale zrobiło się poważnie :-(

Dobrze ze sa takie rozmowy. :)

A mi przyszlo jeszcze jedno do glowy.
Nie jedzcie tego czego do tej pory nie jedliscie tylko dlatego ze Monti na
to zezwala.
Ja wczesniej nie przepadalam za groszkiem zielonym.
Przez caly tydzien robilam sobie salatke z duza jego iloscia.
Skonczylo sie ogromnymi problemami z przemiana materii, bolami brzucha,
puchnieciami itp...
Groszek odstawilam i bede zywic sie tym co lubie, pilnujac jego IG
Wlasnie po to by leczac cialo (jak to ladnie em powiedzial) nie chorowala
dusza.

Do zmiany sposobu jedzenia potrzebna jest tez wiara, ze to nam pomoze,
jedzenie musi nam sprawiac przyjemnosc :)
Czego sobie i wszystkim zycze


--
Saman_tha




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-10-08 13:55:36

Temat: Re: Niski poziom cukru...
Od: "em" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Saman_tha <s...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:anuh4h$gov$...@n...tpi.pl...

> Nie jedzcie tego czego do tej pory nie jedliscie tylko dlatego ze Monti na
> to zezwala.

Z tym, że w "naszym" sposobie odżywiania jest bardzo mało tego na co zezwala
Monti. Uzupełnienia są potrzebne. Ja np. dopiero od dwóch lat zacząłem
zauważać w sklepie soczewicę a teraz nawet mi sama smakuje (oczywiście
zalana oliwą).

> Ja wczesniej nie przepadalam za groszkiem zielonym.

Nie daj boże z puszki??? Żółta kartka od M.

> Przez caly tydzien robilam sobie salatke z duza jego iloscia.
> Skonczylo sie ogromnymi problemami z przemiana materii, bolami brzucha,
> puchnieciami itp...

Słynne strączkowe. Spróbuj groch żółty (krótko gotowany) najpierw w
minimalnych ilościach,
żeby Twoi jelitowi pomocnicy
nauczyli się go przetwarzać.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

>
> jedzenie musi nam sprawiac przyjemnosc :)

Prawa autorskie :-) cytujesz Montignaca :-)

> Czego sobie i wszystkim zycze

Amen!

Pozdrawiam, em.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-10-08 14:24:24

Temat: Re: Niski poziom cukru... - dlugie i nudne :)))
Od: "em" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Hafsa <h...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:anudhj$c86$...@n...gazeta.pl...

> Nie umiem znalezc szlaku metabolicznego,na jakiej drodze mialby sie
> te TGL zwiekszac?Moze podpowiesz?

Analiza np. Harpera nie jest moim hobby. Jeżeli się nie brzydzisz, zapytaj
"optymalnych". To info od nich. I jeszcze to, że fruktoza przechodzi do
krwioobiegu nie "zauważana" przez organizm. Muszę odgrzebać moje "rozmowy z
"optymalnym"" sprzed dwóch lat.

> Ja bylam na diecie 1000ckal w zeszlym roku i moje sniadanka to byly
wlasnie
> nabialy chude,wedlinki chude itp z warzywami.

Bez białego chlebka, który przecież bryluje w tej "diecie"?

> Teraz najczesciej jem musli,

Samo? Sprawdzasz skład? Ja często na śniadanie jem jogurt z płatkami
owsianymi. Polecam. Sam też przeszedłem przez fazę musli.

> Mam do ciebie em pytanie.Czy to jest normalne nieodczuwanie glodu po
> obfitszym obiedzie?Oczywiscie calkowicie zgodnym z dieta .Nie jestem w
> stanie nic zjesc az do nastepnego dnia,a obiad zjem np.o 14.

Ja za to, nad czym ubolewam i co jest zdecydowanie naganne, a spowodowane
pracą, z reguły nie jem śniadania, a pierwszy posiłek potrafi przesunąć się
na popołudnie... Ale obiecuję (sobie) poprawić się :-)

Pozdrawiam, em.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-10-09 09:37:58

Temat: Re: Niski poziom cukru... - dlugie i nudne :)))
Od: "Hafsa" <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "em" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:anuq28$5re$1@news.tpi.pl...
> Analiza np. Harpera nie jest moim hobby. Jeżeli się nie brzydzisz, zapytaj
> "optymalnych". To info od nich. I jeszcze to, że fruktoza przechodzi do
> krwioobiegu nie "zauważana" przez organizm. Muszę odgrzebać moje "rozmowy
z
> "optymalnym"" sprzed dwóch lat.
Jakbys to odgrzebal,bylabym wdzieczna,bo mnie to szalenie intersuje,a nie
umiem znalezc zwiazku,miedzy fruktoza a TGL.Swoja droga,Monti pisze o
znaczacych ilosciach fruktozy w caigu dnia np.100g,to jest ok.1/2
szklanki,by moglo dojsc do zwiekszania sie poziomu TGL,co mnie nie grozi.
> > Ja bylam na diecie 1000ckal w zeszlym roku i moje sniadanka to byly
> wlasnie
> > nabialy chude,wedlinki chude itp z warzywami.
>
> Bez białego chlebka, który przecież bryluje w tej "diecie"?
To byla dieta przeze mnie wymyslona.Nie jestem w stanie jesc wedlug
instrukcji,pol bulki ,lyzeczka margaryny 1 plasterek sera itd.Bulek bialych
danwo nie jadlam,choc je lubialam,chyba mocno naszkodzilam sobie wtedy,bo
jadalm mniej niz 1000 kcal,gdy troszke zaczelam podajdac wiecej,waga
nieublaganie zaczela isc w gore,typowe jojo,nie pierwsze w zyciu.
> > Teraz najczesciej jem musli,
>
> Samo? Sprawdzasz skład? Ja często na śniadanie jem jogurt z płatkami
> owsianymi. Polecam. Sam też przeszedłem przez fazę musli.
Sklad produktow,to moja specjalnosc.Mam musli bez cukru,platkow
kukurydzinanych minimalnie suszonychowocow.Same paltki owsiane mi na
sniadanie nie smakuja.Chcialam zrobic sama musli,ale nikt sensownie mi nje
napisal,co mogloby zawierac,platki owsiane,platki zytnie,platki
sojowe,siemie lniane,otreby pszennne,suszone morele i sliwki,czy to jest
dobra kompozycja?Czy cos trzeba doadac,albo ujac?
> > Mam do ciebie em pytanie.Czy to jest normalne nieodczuwanie glodu po
> > obfitszym obiedzie?Oczywiscie calkowicie zgodnym z dieta .Nie jestem w
> > stanie nic zjesc az do nastepnego dnia,a obiad zjem np.o 14.
>
> Ja za to, nad czym ubolewam i co jest zdecydowanie naganne, a spowodowane
> pracą, z reguły nie jem śniadania, a pierwszy posiłek potrafi przesunąć
się
> na popołudnie... Ale obiecuję (sobie) poprawić się :-)
Czego ci zycze.Ale widze,ze ja jestem z tym nieodczuwaniem glodu chyba
jakims ewenementem.Wczoraj byl na obiad omlet naturalny z
pieczarkami,cebula,cukinia wg ksiazki RII Tummers ,zjadalm go o 14, i bylam
najedzona do wieczora,na sile zjadlam jablko na kolacje.Gdy policzylam
kalorie,nie zjadalm nawet 1000.A ty piszesz o 1700 dla kobiet,w innym watku.
Pozdrawiam I zycze dobrych sniadan w porannych godzinacjh.Hafsa
> Pozdrawiam, em.
>
>
>



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-10-10 15:07:55

Temat: Re: Niski poziom cukru... - dlugie i nudne :)))
Od: "Karolina" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Niestety,
> > czekolada zniknela jak poszlam na gimnastyke. Zjadl ja pies, ktory tylko
> > sobie znanym psim sposobem sciagnal ja z blatu kuchni (zjadl cala, wiec
> > pewnie mu smakowala :)) tylko sie zastanawiam na perturbacjami...100 g
> > TAAAKIEJ czekolady na 10 kg masy ciala....:(
>
> psu nie zaszkodzi :)
>
> Saman_tha
>
> niestety psu moze zaszkodzic bardziej niz czlowiekowi,
bo 1kg czekolady to dla psa dawka smiertelna!:(
ale na szczescie to tylko 10 dkg, a ja nie wiem czy ktokolwiek
jest w stanie zjesc kilo czekolady na raz!

pozdrowienia
rowniez dla psa
Karolina




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-10-11 07:04:00

Temat: Re: Niski poziom cukru... - dlugie i nudne :)))
Od: "siwybob" <s...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Karolina" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ao4583$73v$1@news.tpi.pl...
> a ja nie wiem czy ktokolwiek
> jest w stanie zjesc kilo czekolady na raz!

Jest, niestety :(((

siwybob


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-10-11 07:51:51

Temat: Re: Niski poziom cukru... - dlugie i nudne :)))
Od: "Andrzej Kaczmarek" <o...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Saman_tha <s...@p...fm> napisał(a):

> Ale bez czekolady (no nie kazdej... ona musi byc z orzechami, albo grylazem)
> nie potrafie zyc :(((((((

Witam !
To moze czekolada z fruktozy z orzechami ???. W smaku praktycznie jak
normalna czekolada mleczna a nawet na jej opakowaniu byl wykres porownujacy
poziom cukru we krwi po cukrze i fruktozie.
Ja jadlem akurat Vivis'a:
http://www.distriborg.com/francais/Vivis/vivi_5.htm
(na zdjeciu na dole po prawej).
Moge rowniez zeskanowac opakowanie i przeslac na priva. (niesety tak jak
powyzsza strona jest po francusku :( )
pozdrawiam. owrank

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

moj trzeci dzien na montim
jezuu
uniwersalna dieta dla osoby z wrzodami..
Witaminy a ciepło???
głodny

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »