Budzik pisze:
> Użytkownik LeoTar Gnostyk l...@l...net ...

>>> Nie ma zadnego. BO TO NIE TWOJA SPRAWA! Ludzie sie łącza w pary,
>>> rozstaja i nikomu nic do tego poza samymmi zainteresowanymi.

>> Mylisz się ponieważ nie bierzesz pod uwagę praw dzieci, które - do
>> prawidłowego rozwoju emocjonalnego - potrzebują dwojga rodziców
>> płci odmiennych. W tym miejscu kończy się prawo dorosłych do
>> dowolnego łączenia i rozłączania się.

> Jest tyle szarosci pomiedzy ze na tak jednoznaczne postawienie sprawy
> mozna sie tylko rozesmiac.

No to zanim się roześmiejesz pokaż te "normalne" odcienie szarości. Jak
sobie wyobrażasz edukację seksualną, przygotowanie do życia w rodzinie i
do płodzenia dzieci przez tych "normalnych" homoseksualnych rodziców? No
bo skoro ci "normalni homoseksualni" chcą koniecznie mieć prawo do
wychowywania dzieci to znaczy, że oni również uznają za najwyższy
priorytet zachowanie gatunku. Jak pogodzisz zatem ten fakt z tym, że w
parach homoseksualnych dzieci płodzić się nie da a więc nie może dokonać
się podstawowa funkcja rodziny, czyli prokreacja? S(T)wórca doskonale to
sobie wykombinował, że by zachęcić ludzi do płodzenia dzieci i
podtrzymania gatunku uzbroił akt seksualny w potężne narzędzie jakim
jest satysfakcja psychiczna i fizyczna rozkosz. Zjawiska te ulegają
wypaczeniu jeżeli w trakcie pojawia się fałsz i oszustwo. Ale to już
nie na dzisiaj bo mi się chce spać. :)

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin