Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!plix.pl!newsfeed1.plix.pl!wsisiz.edu.pl
!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neo
strada.pl!unt-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Fragile <s...@o...pl>
Subject: Re: Nowy Rok
Newsgroups: pl.sci.psychologia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
References: <iflia5$j62$1@node1.news.atman.pl> <ifu0a9$d45$1@news.onet.pl>
<6...@d...googlegroups.com>
<8...@d...googlegroups.com>
<9...@z...googlegroups.com>
<f...@j...googlegroups.com>
<d...@s...googlegroups.com>
<9...@2...googlegroups.com>
<ig0f12$h37$2@news.onet.pl>
<7...@l...googlegroups.com>
<1...@4...net>
<1...@4...net>
<tj9znw0o6dfl.1wnevt9gqq9ur$.dlg@40tude.net>
<4ckrbszkhrqt.l9csi1mg3292$.dlg@40tude.net>
<a...@k...googlegroups.com>
<mxk6oq9kfnxe.8gua2a4d0j3z$.dlg@40tude.net>
<0...@l...googlegroups.com>
Date: Fri, 7 Jan 2011 19:04:25 +0100
Message-ID: <o...@4...net>
Lines: 230
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 83.31.6.172
X-Trace: 1294423466 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 2436 83.31.6.172:52119
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:576622
Ukryj nagłówki
Dnia Thu, 6 Jan 2011 11:14:34 -0800 (PST), p?rform?rka napisał(a):
> On 5 Sty, 20:46, Fragile <s...@o...pl> wrote:
>
>>> atakujecie mnie, kóra nic wam nie zrobiła a tak heroicznie stajecie w
>>> obronie globa,
> ..
>> Nie atakuję Ciebie. Nie podobają mi się Twoje wypowiedzi skierowane do
>> globa.
>> "Dawaj wyraźniejszy egzemplarz" - forma i treść wypowiedzi, biorąc pod
>> uwagę okoliczności, w których znalazł się glob, pozostawia wiele do
>> "życzenia". Takie _żądanie_, wyrażone dodatkowo w trybie rozkazującym, w
>> ogóle nie powinno mieć miejsca. Kim jesteś, by w ogóle żadać od globa
>> okazywania się tego typu dokumentami??
> ..
> Masz prawo do tego by moje wypowiedzi cie sie nie podobały.
> Podobnie zresztą jak mnie zachowanie globa. Nie znam
> dość dokładnie tej opłakanej (i w twoich oczach godnej
> politowanie) sytuacji zyciowej globa, niemniej nie przywiazywałabym
> zbytniej wagi do mojej formy i sposoby zasugerowania mu by pokazał
> wyraźniejszy wypis, o ile nie wykraczało ona
> poza obyczaje dostatecznie dobrego smaku.
> Myślę, że co niektórzy maja głębszy problem w taktownym
> zwracaniu sie do adwersarzy a ani Ty, ani inni nie robią tego
> specjalnej kwesti
> - macie skłonność do jakiejś wyjątkowo wybiórczej akceptacji zachowań
> w usenecie.
> Nie zamierzam chamić jak to jak niektórzy, ale nie zamierzam
> tez udawać pod adresem globa poczciwej siostry z Kalkuty
>
A ktoś tu prezentuje zachowania "poczciwej siostry z Kalkuty"??
>
> - mysle, że
> nie ma potrzeby dalej sie
> nad forma rozwodzić wiec kończę.
> ..
Dla mnie zarówno treść, jak i forma mają znaczenie, tak więc rzeczywiście
nie mamy co się "rozwodzić".
>
>>> Czyżbyście zapomniały jak chciał was rąbać
>>> i wystrzeliwać tylko dlatego że jesteście katoliczkami?
> ..
>> Nie zapomniałam o słowach globa skierowanych do mnie, katoliczki, kobiety z
>> krwi i kości, kobiety bardzo wrażliwej, z trudnymi i traumatycznymi
>> przejściami za sobą i zapewne przede mną. Jednak cały czas pamiętam o tym,
>> że glob jest również człowiekiem z krwi i kości, człowiekiem wrażliwym, z
>> trudnymi i traumatycznymi przejściami za sobą, i być może przed sobą.
>> Czego oczekujesz? Uważasz, że powinnam traktować globa w jakiś "nieludzki"
>> sposób? Z jakiego powodu niby? Za co? I dlaczego???
>> Nie jestem bezkrytyczna wobec globa, ale nie jestem zwolenniczką "odwetów".
>> Nie umiem odpałacać pięknym za nadobne. Każdy człowiek zasługuje na pomoc.
>> A przynajmniej na próbę pomocy. I na początku zakładam, że każdy pisze
>> prawdę, w tym i glob. Inaczej bym tu nie zagladała, nie rozmawiała z ludźmi
>> tu pisującymi, i nie czuła tej specyficznej więzi, która łączy mnie z tym
>> miejscem, choć być może nie powinna.
> ..
> Fragile- jestem podobnie krucha jak Ty i mam zapewne podobne
> pokłady empati co Ty - to tak na marginesie.
>
Każdy człowiek jest kruchy, ponieważ życie jest kruche. Nie wszyscy jednak
zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo kruche...
Empatia to inna kwestia.
Jeśli chodzi o mnie, to jestem niezwykle wrażliwa i empatyczna, ALE jestem
jednocześnie _bardzo_ silnym człowiekiem (pomijając stan mojego zdrowia
fizycznego), pokładającycm wiarę w Bogu i w drugim człowieku. Boga
dostrzegam w _każdym_. I w globie, i w Tobie. Tak więc mój stosunek do
ludzi nie ma nic wspólnego z moją delikatnością, jednak już ze świadomością
kruchości życia człowieka, jak najbardziej.
>
> Niemniej, z całą pewnością nie należę do osób, które zamiatają pod
> dywan tolerancji zachowania właściwe globowi, przypisując w gorszym
> wypadku usprawiedliwiając 'podmiot'...
>
Nie wiem, dlaczego kierujesz do mnie te słowa.
Skoro już na to się decydujesz, to wypadałoby poprzeć swoją opinię jakimiś
"dowodami".
Nigdy nic nie zamiatałam pod dywan i żadnych negatywnych zachowań globa nie
usprawiedliwiałam, wręcz przeciwnie. Zawsze jasno wyrażałam swoje odmienne
zdanie, gdy takowe miałam, i wzburzenie jego wulgaryzmami stosowanymi
względem grupowiczów, w tym wobec mnie, jak i względem różnych grup czy
wspólnot. Poza tym wszystkim jednak, nigdy przenigdy nie zapominałam o tym,
że glob to _człowiek_. Podkreślałam to nie raz i nie dwa. Poza tym
niejednokrotnie się z Nim w wielu kwestiach zgadzałam i zgadzam nadal.
>
> może
> lekkie nierozgarnięcieeeeem...a może złym wychowanieeeeem...a może
> tym, a może siamtym, oby tylko nie nazwać
> sprawy po imieniu i uchodzić za dobrego duszka co to nikogo nawet
> kwiatkiem....
> To sie miła Fragile nie sprawdza, nie sprawdza na globie - to pewne.
> Ile zakład, że jak zaczniecie newrlgiczny dla niego temat i np
> Ikselka do której
> ma niewątpliwą słabość, stanie po stonie jego urojonych przeciwników,
> to zjedzie ją
> jak' szmate', jak jeszcze niespełna rok temu?- to tylko kwestia czasu-
> wierz mi. Zresztą jeszcze nie raz to zobaczycie. :)
> Do mnie kochanieńka(pozwolę sobie na poufałość) docierają argumenty
> rzeczowe choć często bolesne.
> Do globa nie docierają argumenty żadne, ani po dobroci ani po chamsku.
> Czy przybierzesz wobec niego pozycję oskarżyciela czy obrońcy, czy
> jesteś katolikiem czy satanistą czy wierzysz w Świteźa, czy jesteś
> solidnie wykształcony czy po podstawówce, glob
> w napadzie chorego pieniactwa, zmiesza cię z błotem. Nie twierdzę, że
> w realu posuwa sie do przemocy, bardziej skłaniałabym sie do tego, że
> działa na zasadzie 'burka na łańcuchu', niemniej nie wiem, za co
> garował - nie raz jak słyszę. W każdym razie, jak przyjdzie co do
> czego, dostanie ci się wiąchą wulgaryzmów wcale nie za to, że nie masz
> rację albo jej nie masz, dostanie ci się nie za to, że masz odmienne
> zdanie od niego, poglądy i myśli i działanie - taki stan umysłu jest
> właściwy chorobie umysłowej.
>
Tego _nie wiesz_.
Masz prawo sobie tak w duchu myśleć, w tym i o mnie, nie masz jednak prawa
stawiać tutaj żadnej diagnozy, i używać czyjejś np. (wg Ciebie) choroby
jako argumentu przetargowego na niekorzyść, jak sama twierdzisz, osoby
chorej. A tak to wyglądało. Masz coś przeciwko chorym psychicznie?
>
> Gdyby, chcieć tolerować takie zachowania, w realnym świecie, to jaki
> sens
> miały by instytucje takie jak komenda p czy sąd i zakłady takie jak
> myjka, zakład karny czy oz?
> Ja, nie toleruje chamstwa, przemocy i innych aspołecznych poczynań w
> realu
> (choć nie jestem święta i mogę czasem sama walnąć babola), nie
> przechodząc
> obojętnie wobec różnych sytuacji, dlaczego więc tu, miałabym
> zachowywać się inaczej?
> Widzisz, zdanie na różne tematy możemy mieć diametralnie odrębne, ale
> dzięki temu, że
> każdy cywilizowany i zdrowy na umyśle człowiek stara trzymać sie
> jakichś norm
> to nie mamy tu Sudanu czy Angoli. Równiez uważam, ze globowi nalezy
> pomóc, w pierwszym rzędzie przestać tolerować jago agresję tu.
>
Nadal nie rozumiem, dlaczego akurat do mnie kierujesz _te_ słowa, ale
trudno. Najwyraźniej nie znasz mojej postawy względem "chamstwa, przemocy i
innych aspołecznych poczynań", być może nie znasz mojej postawy wobec osób
chorych i poszkodowanych, a być może po prostu się nie rozumiemy.
>
> ..
>> Pomysleć to sobie można sporo, ale od myśli do słów i czynów daleka droga.
>> Potraktowałabym globa tak, jak sama chciałabym być traktowana. A gdyby
>> potrzebował pomocy, postarałabym się mu pomóc, na miarę swoich możliwości.
>
> Owszem. Tyle, że chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że nie każdy
> chory, ma siadomość swego stanu, paradoksalnie, im gorszy stan
> tym zajadlejsze wyparcie. Gdybym ja ,ujmując kolokwialnie
> "zwariowała" do szczętu
> do tego stopnia, ze biegałabym naga z nozem po ulicach, to byłabym
> naprawdę wdzieczna
> każdmu, kto by mnie złapał, jak trzeba skrępował do krwi ręce i
> zawiózł tam, gdzie mój stan sie polepszy.
> Z cała pewnością empatia ze strony postronnych obserwatorów nie
> byłoby, bierne przygladanie sie
> jak mojej hańbie i temu jak przez brak poczytalności, robie sobie ku
> ku...no i innym też, jest
> prawdopodobieństwo. Ja Fragile, tak pojmuję współczucie i empatie.
>
Ok. A co to ma wspólnego z globem i ze mną?
I co wobec powyższego proponujesz?
Uważasz, że glob może wymagać skrępowania kaftanem bezpieczeństwa, i
uważasz, że miałabyś prawo mu to zafundować, w ramach pomocy? Znasz Go?
Widujesz Go codziennie, by móc jednoznacznie stwierdzić, że potrzebuje
natychmiastowej pomocy psychiatrycznej? Wiesz w jakim faktycznie jest
stanie? I wreszcie - chcesz Mu pomóc czy nie? I jeśli chcesz - to w jaki
sposób? Żądając publicznego okazywania się dokumentacją medyczną??
Zaszokowałaś mnie tamtymi wypowiedziami, dlatego w ogóle odezwałam się w
tym wątku.
>
> Fakt, on kiedyś potrafił mnie
> dośc poważnie wyprowadzić z równowagi i łapie sie na tym, żeby mu
> dowalić...przyznaje sie, ale gdzieś tam głebiej, żal mi go, ale nie
> jako
> globa kryminała, globa który uważa sie za jakąś elitę, a jako chorego
> człowieka.
>
Żal Ci Go, i dlatego chcesz się _tutaj_ wnikliwie przyjrzeć Jego
dokumentacji medycznej...
>
>>> Czyżbyście panie nie zasugerowały podmiotowi zbadania w PZP?
>>
>> Nie mam prawa.
>> Chyba, że prosiłby o tego typu radę i pomoc.
>
> Nie. Wile osób, nie zdaje sobie sprawy, ze swojego stanu.
> Dla niech to nie oni odstają zachowaniem od społeczeństawa, tylko
> społeczeństwo
> odstaje od ich myślenia i zachowania - oczywiście dla niech jedynie
> słusznego.
> Stąd pieniactwo i frustracja, ujawniająca sie czesto dużą agresją.
> Więc jeszcze raz. Bezczynność lub obojętność, tolerancja takiemu
> zachowaniu,
> utwierdza go tylko w jego świecie.
>
Nic z Twojej wypowiedzi na temat bezczynności i obojetności nie wynika,
ponieważ imo wypowiedź ta w żaden de facto sposób nie pomaga globowi,
którego podobno Ci żal.
Natomiast nie zauważasz chyba, że Mu w pewnym sensie szkodzisz. Twoje
wypowiedzi wzmagają Jego "agresję". Nie wiem, co chcesz osiągnąć, ale nie
wydaje mi się, by coś pozytywnego mogło z tego wyniknąć. Chyba, że jesteś
wykwalifikowanym psychoterapeutą i stosujesz pseudo terapię pseudo
prowokatywną ;), no ale tak ewidentnie nie jest, ponieważ glob tego typu
terapii nie potrzebuje :)
>
>>> Do ciebie Fragile nic nie mam, ale prosze byś myslała i oceniała moje
>>> argumenty z szerszej perspektywy niż dwóch ostatnich postów.
>> Niestety, przeczytałam tylko 2 lub 3 Twoje posty.
>> Mam spore zaległości.
>
> Ja nie prosiłam byś ocenieła moje posty do globa
> z perspektywy tego co ja tu dotad napisałam, a oceniał
> moje posty do niego z perspektywy tego jak on was traktuje.
>
Rozumiem, że u podłoża Twoich wypowiedzi skierowanych zarówno do globa, jak
i do mnie, czy do Ikselki, leżą ogromne pokłady empatii i współczucia?
Trudno jednak tę empatię i współczucie dostrzec w słowach, które kierujesz
do globa. No niestety. Ja dostrzegam tam ewidentną próbę ataku i "dobicia"
człowieka. Oczywiście tylko Ty najlepiej znasz intencje swoich słów. Jednak
imo nie powinnaś zapominać, że to odbiorca ostatecznie je interpretuje,
dlatego też ich dobór powinien być imo... "staranniejszy", że o formie nie
wspomnę. Wszak nasze wypowiedzi zawsze świadczą o nas. Co w sercu, to w ...
poscie.
>
>> Pozdrawiam,
>> M.
>
> Ja również kłaniam się.
>
Pozdrawiam,
M.
|