Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Nowy tata...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nowy tata...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-08-06 23:08:22

Temat: Nowy tata...
Od: Kris <k...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich!

Niedlugo czeka mnie dosc trudne zadanie ...
Chyba najtrudniejsze w zyciu tak cos czuje
Zwiazalem sie z kobieta ktora ma dziecko, wszystko dosc swiezo po
rozwodzie...
Czy moglby ktos z grupowiczow doradzic mi jak najlepiej ( moze sam cos
takiego przechodzil ), najpierw przyzwyczaic dziecko ( 11 lat dziewczynka
) do nowej
sytuacji, a pozniej zeby wytworzyla sie jakas wiez. Jaki mniej wiecej
okres czasu poswiecic na chwilowe przebywanie z nia (choc zna mnie z
widzenia) zeby odazu za duzo nie bylo tego, zeby zle nie odebrala,
wszystko to komplikuje ze niedawno jej caly swiat sie zawalil, choc duzo
rozumie to jeszcze jest dziecko i niektore sprawy inaczej spostrzega.
Jak ja wprowadzic w to ze w jej zyciu pojawie sie na stale ( wiem ze nie
ma na to recepty-kazda sprawa jest indywidualna) jaki czas na to
poswiecic, kiedy "pokazac" jej ze cos wiaze mnie z jej mama nie tylko
chwilowe rozmowy. Narazie przy jej corce rozmawiamy max 2 min. Nie chcemy
zeby za duzo narazie zauwazylo.
Chyba troszke cos metnie napisalem ale chyba zrozumiale :)
Dzieki z gory za jakakolwiek odpowiedz
Pozdrawiam
Kris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-08-08 15:49:49

Temat: Re: Nowy tata...
Od: Halina <"halinab"@ sympatico.ca> szukaj wiadomości tego autora



Kris wrote:
>
> Niedlugo czeka mnie dosc trudne zadanie ...
> Chyba najtrudniejsze w zyciu tak cos czuje
> Zwiazalem sie z kobieta ktora ma dziecko, wszystko dosc swiezo po
> rozwodzie...

Szkoda, ze mój syn nie uczestniczy w takich grupach, bo by Ci na pewno
doradził. On podjął się opieki nad 3 dzieci swojej wybranki. I myslę, ze
ma z nimi kontakt, bo razem jeżdza na urlopy i słysze, ze odwozi ich na
treningi , chodza do cyrku, kina itp.
Tylko boje sie o wiek dorastania.
Sadzę, ze jezeli Wy (z Twoją dziewczyną) kochacie się, to matka
dziewczynki bedzie Cie prowadziła, bo ona zna najlepiej swoje dziecko.
A Ty ...przede wszystkim usuń sie z wymierzaniem kar i strofowaniem. To
powinna robić matka.
Sama byłam wdową z dzieckiem i mimo, ze skarcił mego syna tylko kolega
i miał rację, to mnie bardzo zabolało. Pierwszy raz zauwazyłam u siebie
, ze zachowałam sie jak "kwoka".
A rezta , to postaraj się wyczuwać , jakbys chciał, zeby Ciebie
traktowano.
Najważniejsze, zebys miał serce dla tego dziecka. A , ze to wiek już
trudnawy i to dziewczynka, to ciepło ale trochę z dystansem
Życzę Ci znalezienia się sie w tej nowej i trudnej sytuacji. Jak masz
dobre chęci i rozumiecie sie z Twoją dziewczyna - powinno
zaprocentować.
Powodzenia Halina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-08-08 17:33:23

Temat: Re: Nowy tata...
Od: Kris <k...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 08 Aug 2003 11:49:49 -0400, Halina wrote:

> Szkoda, ze mój syn nie uczestniczy w takich grupach, bo by Ci na pewno
> doradził. On podjął się opieki nad 3 dzieci swojej wybranki. I myslę, ze
> ma z nimi kontakt, bo razem jeżdza na urlopy i słysze, ze odwozi ich na
> treningi , chodza do cyrku, kina itp.
> Tylko boje sie o wiek dorastania.
> Sadzę, ze jezeli Wy (z Twoją dziewczyną) kochacie się, to matka
> dziewczynki bedzie Cie prowadziła, bo ona zna najlepiej swoje dziecko.
> A Ty ...przede wszystkim usuń sie z wymierzaniem kar i strofowaniem. To
> powinna robić matka.
> Sama byłam wdową z dzieckiem i mimo, ze skarcił mego syna tylko kolega
> i miał rację, to mnie bardzo zabolało. Pierwszy raz zauwazyłam u siebie
> , ze zachowałam sie jak "kwoka".
> A rezta , to postaraj się wyczuwać , jakbys chciał, zeby Ciebie
> traktowano.
Witaj
Serdeczne dzieki za odpowiedz, sadze ze sie wszystko uda, prawie
codziennie rozmawiamy o tym jakby to zrobic i niedlugo slowa w czyny sie
zamienia
Pozdrowienia
Krzysiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-08-09 19:50:40

Temat: Re: Nowy tata...
Od: "Dodo" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kris" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
news:pan.2003.08.06.23.08.22.60624@poczta.fm...
> Witam wszystkich!

[ciach]

Pierwsze, co mnie ruszyło w poście to tytuł ..., który moim zdaniem świadczy
o Twoim niewłaściwym i niezdrowym podejściu do zaistniałej sytuacji.
Ty dla dziecka nie jesteś "nowym tatusiem" - ustawienie dziecka w ten sposób
do nowej osoby w jej życiu może przynieść fatalne skutki dla jej psychiki,
bowiem dziecko uzna że tatusia, który powinien być dla niej jedną z dwóch
najważniejszych osób w życiu można zmienić jak rękawiczki.
Dziecko ma już tatę. Ty będziesz ojczymem, mężem matki. Oczywiście takie
postawienie sprawy wcale nie umniejsza Twojej roli i wagi w życiu dziecka,
ale pamiętaj - nie Ty jesteś rodzicem !!!!!!! Pracuj nad poprawnymi
relacjami - one wcale nie muszą być idealne i słodkie, ale powinno być w
nich zdecydowanie więcej pozytywów niż negatywów, tylko nie umniejszaj roli
ojca dziecka w jego życiu, niezależnie od Twoich stosunków z tym panem.

Znam ten problem z autopsji - sama jestem macochą. Błędy, spięcia, trudne
sytuacje są nie do uniknięcia - trzeba umieć tylko złagodzić ich skutki i
wyciągnąć wnioski na przyszłość.No i co wg mnie też jest ważne- trzeba umieć
spojrzeć na sprawę szerzej - nie tylko z Twojego jako "nowego taty" punktu
widzenia...

pozdrawiam
Dodo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

spotkanie frakcji śląskiej
nowa
Nieletni rodzice
..........!
Dla kogo dzieci (egzaminy) - riposta.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »