« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-21 21:49:23
Temat: "Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom", czyli...... pierwszy cytat z bardzo przyjemnej książeczki, którą w ostatnich dniach
podczytuję:
"Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom.
[...]
(3) - Nie będę też zbyt liberalna w sprawach seksu. Moi rodzice za wszelką
cenę chcieli uchodzić za nowoczesnych, ale w efekcie robili wrażenie
nienaturalnie otwartych. Pamiętam, że gdy miałam szesnaście lat, oznajmiłam
im, że seks oralny jest absolutnie wspaniały. Moja matka odparła jedynie:
"Tak, wkrótce się przekonasz, że rzeczywiście jest wspaniały, ale trzeba się
długo uczyć, by dojść w nim do perfekcji.""
cdn.
"W stronę Isabel" Alain de Botton
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-07-22 05:10:16
Temat: Re: "Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom", czyli..."Saulo" <d...@p...neostrada.pl> writes:
> ... pierwszy cytat z bardzo przyjemnej książeczki, którą w ostatnich dniach
> podczytuję:
>
> "Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom.
> [...]
> (3) - Nie będę też zbyt liberalna w sprawach seksu. Moi rodzice za wszelką
> cenę chcieli uchodzić za nowoczesnych, ale w efekcie robili wrażenie
> nienaturalnie otwartych. Pamiętam, że gdy miałam szesnaście lat, oznajmiłam
> im, że seks oralny jest absolutnie wspaniały. Moja matka odparła jedynie:
> "Tak, wkrótce się przekonasz, że rzeczywiście jest wspaniały, ale trzeba się
> długo uczyć, by dojść w nim do perfekcji.""
No zaraz, to po takiej odpowiedzi swojej matki autorka wyciagnela
wniosek, ze zla byla tutaj liberalizacja ??
No... to troche tak, jakby ta corcia doszla do wniosku, ze nie warto
konczyc studiow, bo jak przyszla do domu i oswiadczyla, ze matematyka
jest wspaniala, to matka jej odparla: rzeczywiscie, aletrzeba sie
dlugo uczyc zeby dojsc do perfekcji.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-22 08:01:35
Temat: Re: "Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom", czyli...Nie wiem czy zartujesz czy nie, :-)
ale ja nie lubie strasznie bycia liberalnym na sile,
a to dlatego, ze to bardzo dzisiaj silny trend,
i nic by ine bylo, tyle, ze w efekcie paralizuje tylko ludzie,
ktory sa pozornie wyzwoleni.
Np. leci jakis program typu tok szol, i jest o tym
co-kto jest w stanie zrobic (kontrowersyjnego),
np. w sprawie seksu
i wszyscy sie przescigaja co by to oni nie zrobili
i jak bardzo jest to dla nich naturalne i bezproblemowe.
Mi sie wydaje wrecz cos przeciwnego, ze
wszystko to wynika z jakiegos strachu,
chyba przed byciem "ciemnym i wystraszonym",
wiec czlowiek chce siebie przedstawiac przed innymi jako wyzwolonego.
Takie chowanie uczuc, ze starchu?
To bardzo silno presja, IMO.
Albo, wywiad z facetem ktory kreci pornole.
Oczywiscie rzuca deklaracje na prawo-lewo, jakie
to dla niego naturalne ten seks, jaki to on jest tolerancyjny,
a na pytanie, czy chcialby zeby corka zagrala (jest na sali),
zaczal sie troce jakac i wykrecac, mowiac cos o "swobodzie wyboru",
misio jeden :-)
Na plazy nudystow, ludzie rozbieraja sie i twierdza,
ze czuja sie naturalnie, a mi sie wydaje ze to takie
wlasnie "podchody". Przeciez -powiedzmy- jezeli
istnieje na tej plazy jakies "napiecie erotyczne" :-),
to co - ci ludzie udaja, ze nie istnieje?? :-))
Albo pozbywaja sie go? Po co? :-))
I dalej - jezeli jest zimno, nagusy ubieraja swetry,
ale obowizkowo, majtek nie :-)
Zdufka, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-22 08:37:16
Temat: Re: "Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom", czyli..."Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
news:m2r8hwic07.fsf@pierdol.ninka.net...
| "Saulo" <d...@p...neostrada.pl> writes:
|
| > ... pierwszy cytat z bardzo przyjemnej książeczki, którą w ostatnich
dniach
| > podczytuję:
| >
| > "Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom.
| > [...]
| > (3) - Nie będę też zbyt liberalna w sprawach seksu. Moi rodzice za
wszelką
| > cenę chcieli uchodzić za nowoczesnych, ale w efekcie robili wrażenie
| > nienaturalnie otwartych. Pamiętam, że gdy miałam szesnaście lat,
oznajmiłam
| > im, że seks oralny jest absolutnie wspaniały. Moja matka odparła
jedynie:
| > "Tak, wkrótce się przekonasz, że rzeczywiście jest wspaniały, ale trzeba
się
| > długo uczyć, by dojść w nim do perfekcji.""
|
| No zaraz, to po takiej odpowiedzi swojej matki autorka wyciagnela
| wniosek, ze zla byla tutaj liberalizacja ??
|
| No... to troche tak, jakby ta corcia doszla do wniosku, ze nie warto
| konczyc studiow, bo jak przyszla do domu i oswiadczyla, ze matematyka
| jest wspaniala, to matka jej odparla: rzeczywiscie, aletrzeba sie
| dlugo uczyc zeby dojsc do perfekcji.
Po pierwsze, nie że zła była liberalizacja, tylko że nie odpowiada jej
sytuacja, w której rodzice są bardziej liberalni niż dzieci w sprawach seksu
(zwłaszcza jeśli jest to na pokaz.)
Po drugie, "zbyt [za bardzo] liberalna", a nie "w ogóle nie liberalna".
Po trzecie, to jest powieść, a nie poradnik psychologiczny - tu opis
przesadnej liberalności pojawia się na zasadzie opisu wyrazistego zdarzenia,
a nie szeroko zakrojonej analizy szeregu zdarzeń składających się na
diagnozę "przesadnej liberalności."
Po czwarte, Twoja "analogia" jest analogią tylko na poziomie syntaktycznym,
a nie semantyczym.
Wymowa kwestii o seksie oralnym jest zapewne taka: zobacz córciu, jaka
jestem cool, nie dość, że nie szokuje mnie to, że zaczęłaś już uprawiać seks
oralny, to w dodatku uważam za stosowne podzielić się z Tobą informacją, że
sama jestem w tym doskonała.
Natomiast wymowa kwestii o matematyce w ogóle nie zawiera składnika
'coolności'.
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-22 09:31:01
Temat: Re: "Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom", czyli..."Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
news:m2r8hwic07.fsf@pierdol.ninka.net...
> No... to troche tak, jakby ta corcia doszla do wniosku, ze nie warto
> konczyc studiow, bo jak przyszla do domu i oswiadczyla, ze matematyka
> jest wspaniala, to matka jej odparla: rzeczywiscie, aletrzeba sie
> dlugo uczyc zeby dojsc do perfekcji.
Ninka, dosc juz tych pierdol.
Czas dojrzec.
Czas na dziecko!!!
Radze zrobic z rozpedu, zanim wam spowszednieja wspolne wycieczki.
Poszerza Ci sie horyzonty, a i pokory troche nabierzesz.
Na pewno Wasze zycie wypelnione praca na tym skorzysta, a Ty sie "ubogacisz"
duchowo :))
Zreszta, co ja tu bede..... przeciez mowie do filozofa......
Pozdra
Walker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-22 10:05:31
Temat: Re: "Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom", czyli..."Saulo" <d...@p...neostrada.pl> writes:
[...]
> Po trzecie, to jest powieść, a nie poradnik psychologiczny - tu opis
> przesadnej liberalności pojawia się na zasadzie opisu wyrazistego zdarzenia,
> a nie szeroko zakrojonej analizy szeregu zdarzeń składających się na
> diagnozę "przesadnej liberalności."
> Po czwarte, Twoja "analogia" jest analogią tylko na poziomie syntaktycznym,
> a nie semantyczym.
> Wymowa kwestii o seksie oralnym jest zapewne taka: zobacz córciu, jaka
> jestem cool, nie dość, że nie szokuje mnie to, że zaczęłaś już uprawiać seks
> oralny, to w dodatku uważam za stosowne podzielić się z Tobą informacją, że
> sama jestem w tym doskonała.
> Natomiast wymowa kwestii o matematyce w ogóle nie zawiera składnika
> 'coolności'.
Przepraszam, ale jak dla mnie wypowiedz owej matki rowniez nie
zawierala zadnego elementu "coolnosci".
Moim zdaniem owa matka stwierdzila po prostu fakt, bez owijania w
bawelne.
Ty to sie chyba tam jakichs dziwnych kontekstow dopatrzyles.... a moze
byly w reszcie tekstu, dosc ze z tego tu zacytowanego jakos imho nie
wynikalo.
Jesli juz czegos bym sie tutaj dopatrzyla, to zalu corki o to, ze ja
matka tak zgasila. Moze owa corka spodziewala sie poklaskow,
zachwytow, dopytywan, zainteresowania i bog wi czego jeszcze, a tutaj
matka jej zasunela tekst typu "tak wiem corciu, pozyjesz dluzej to
zreszta sama sie przekonasz, ze jeszcze daleko ci do tego zeby to
robic dobrze, wiec nie masz sie co tutaj sraczkowac i ekscytowac, bo
to rzecz normalna".
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-22 12:10:33
Temat: Re: "Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom", czyli...
"Saulo"
> Wymowa kwestii o seksie oralnym jest zapewne taka: zobacz córciu, jaka
> jestem cool, nie dość, że nie szokuje mnie to, że zaczęłaś już uprawiać
seks
> oralny, to w dodatku uważam za stosowne podzielić się z Tobą informacją,
że
> sama jestem w tym doskonała.
Czy przypadkiem nie jest tu kluczowe słówko "zapewne"? To jedynie Twoja (a
może też i jej) interpretacja. Kurczę, nie każdy musi być identycznie
otwarty w sprawach seksu. A temat wzmiankowany w cytacie sama córcia
zaczęła, więc nie wiem skąd pretensje do matki, że nawiązała rozmowę. Z
jakiegoś powodu porozumienie im nie wyszło, ale z jakiego - nie wiem. Tekst
nie przekazuje informacji niewerbalnej. Zatem jesteśmy skazani na
interpretację autorki.
Mefisto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-22 12:24:35
Temat: Re: "Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom", czyli...
"Duch"
> Albo, wywiad z facetem ktory kreci pornole.
> Oczywiscie rzuca deklaracje na prawo-lewo, jakie
> to dla niego naturalne ten seks, jaki to on jest tolerancyjny,
> a na pytanie, czy chcialby zeby corka zagrala (jest na sali),
> zaczal sie troce jakac i wykrecac, mowiac cos o "swobodzie wyboru",
> misio jeden :-)
che che, a dla mnie to jest zupełnie naturalne. Wiekszą dla mnie zagadkę
stanowią reżyserzy, jak Żuławski albo Vadim, kręcący filmy ze scenami
łóżkowymi, w których występują ich żony i jacyś obcy faceci. Ja wiem, że to
jedynie symulacja itd., ale mimo wszystko znoszą to?
> Na plazy nudystow, ludzie rozbieraja sie i twierdza,
> ze czuja sie naturalnie, a mi sie wydaje ze to takie
> wlasnie "podchody". Przeciez -powiedzmy- jezeli
> istnieje na tej plazy jakies "napiecie erotyczne" :-),
> to co - ci ludzie udaja, ze nie istnieje?? :-))
Różnie. Zdaje się, że podchodzą normalnie do podniecenia seksualnego na
widok płci przeciwnej. (Niedawno z ciekawosci właśnie pod tym kątem
przejrzałem parę stron dla naturystów)
> I dalej - jezeli jest zimno, nagusy ubieraja swetry,
> ale obowizkowo, majtek nie :-)
> Zdufka, Duch
A to akurat ma uzasadnienie, Duchu: w nogach masz stale pracujące duże
mięśnie, podobnie jak w pośladkach, zaś genitalia ogrzewane są przez krew
ogrzaną w jamie brzusznej. Więc te okolice nie marzną. W przeciwieństwie do
ramion, chłodzonych przez płuca. A majtki tylko zwracają uwagę na to, co
zakrywają :)
Pozdrowienia
Mefisto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-22 12:37:52
Temat: Re: "Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom", czyli...Saulo napisał(a) w wiadomości: ...
>Po pierwsze, nie że zła była liberalizacja, tylko że nie odpowiada jej
>sytuacja, w której rodzice sa bardziej liberalni niż dzieci w sprawach
seksu
>(zwłaszcza jesli jest to na pokaz.)
A ja tak wcale nie mysle. Nastolatkom wiele rzeczy sie wydaje inaczej,
niz jest naprawde.
--
Rusalka
r...@i...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-22 13:09:11
Temat: Re: "Czego nigdy w życiu nie zrobię swoim dzieciom", czyli..."Mefisto" <o...@p...onet.pl> wrote in message
news:ahgsmg$jlp$1@info.cyf-kr.edu.pl...
|
| "Saulo"
| > Wymowa kwestii o seksie oralnym jest zapewne taka: zobacz córciu, jaka
| > jestem cool, nie dość, że nie szokuje mnie to, że zaczęłaś już uprawiać
| seks
| > oralny, to w dodatku uważam za stosowne podzielić się z Tobą informacją,
| że
| > sama jestem w tym doskonała.
|
| Czy przypadkiem nie jest tu kluczowe słówko "zapewne"? To jedynie Twoja (a
| może też i jej) interpretacja. Kurczę, nie każdy musi być identycznie
| otwarty w sprawach seksu. A temat wzmiankowany w cytacie sama córcia
| zaczęła, więc nie wiem skąd pretensje do matki, że nawiązała rozmowę. Z
| jakiegoś powodu porozumienie im nie wyszło, ale z jakiego - nie wiem.
Tekst
| nie przekazuje informacji niewerbalnej. Zatem jesteśmy skazani na
| interpretację autorki.
|
| Mefisto
Mial to byc tylko_przyklad_nastawienia matki - przesadzonej i sztucznej
liberalności (coolności). Jedno zdarzenie z wielu. Gdyby to byl odosobniony
przypadek, córka nie wyciagnelaby takiego ogólnego wniosku.
Saulo
|
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |