OBERON - warto?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14

1. Data: 2004-06-08 11:51:14

Temat: OBERON - warto?
Od: "Kalina" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam:)

Mój mąż naczytał się ostatnio reklam i postanowił poddać się badaniu na tym
urządzeniu. Stąd moje pytanie czy jest ono rzeczywiście tak rewelacyjne czy
jest to tylko próba naciągnięcia na nic nie dające badanie? Ktoś z was
poddał sie takiemu badaniu? Jak ono wygląda i przede wszystkim czy
rzeczywiście jest takie dokladne?

Pozdrawiam
Kalina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-06-11 09:26:14

Temat: Re: OBERON - warto?
Od: "Kalina" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Naprawde nikt nie moze mi pomoc?

Kalina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-06-11 09:37:52

Temat: Re: OBERON - warto?
Od: "M." <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Naprawde nikt nie moze mi pomoc?
>
> Kalina

Ja nie moge pomóc, ale przeszperaj archiwum, może nie ma tam multum info,
ale zawsze coś.
http://groups.google.pl/groups?q=oberon+medycyna&hl=
pl&lr=&ie=UTF-8&start=0&
sa=N

Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-06-11 09:55:12

Temat: Re: OBERON - warto?
Od: "Krzysztof (Suzuki Nakai)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jednym zdaniem: nowoczesna metoda wyciągania pieniędzy pozbawiona wartości
diagnostycznej.

--
Krzysiek, EBP
Kto rano wstaje, ten chodzi niewyspany.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-06-11 12:42:52

Temat: Re: OBERON - warto?
Od: "Aviator" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kalina" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cabtrh$266k$1@mamut.aster.pl...
> Naprawde nikt nie moze mi pomoc?
>
> Kalina
>
Witam,
Mialem niedawno okazje poddac sie "diagnozie" za pomoca aparatu OBERON (w
ramach zachety za darmo) przy prezentacji linii preparatow dietetycznych.
ROTFL!!!!! Grubo szyta sciema robiona za pomoca zwyklych sluchawek na glowe
i laptopa!!!
Na szczescie w tym kraju nie wszyscy czytaja "Super Express" czy "Fakt"
(glowni propagatorzy OBERON) co daje pojecie o grupie docelowej dla
"badania".

Pozdr. Wojtek

"Your life is not your master. It's your child".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-06-11 12:48:34

Temat: Re: OBERON - warto?
Od: "ST" <s...@a...am-sp.kkonin.llm.pt> szukaj wiadomości tego autora

> Jednym zdaniem: nowoczesna metoda wyciągania pieniędzy pozbawiona wartości
> diagnostycznej.
> Krzysiek, EBP
> Kto rano wstaje, ten chodzi niewyspany.

Mylisz się...
ST

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2004-06-11 16:28:33

Temat: Re: OBERON - warto?
Od: "Robert" <r...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Jednym zdaniem: nowoczesna metoda wyciągania pieniędzy pozbawiona
wartości
> > diagnostycznej.
> > Krzysiek, EBP
> > Kto rano wstaje, ten chodzi niewyspany.
>
> Mylisz się...

Co najwyzej jezeli chodzi o stwierdzenie "kto rano wstaje..." bo jesli
chodzi o oberon to tak to mniej wiecej wyglada.
Zawsze bedzie oczywiscie grupa ludzi ktora sobie da obciac 3 rece ze to
dziala i poda na to 150 dowodow typu "mowie wam, wojek stryjka kiedys..."
Podobnie jak "wyznawcy" irydologii, homeopatii, czy tez wspomnianych tu
ostatnio mikroelementow Podbielskiego...

Robert Milewski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2004-06-11 18:23:49

Temat: Re: OBERON - warto?
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 11 Jun 2004 18:28:33 +0200, Robert wrote:

> Co najwyzej jezeli chodzi o stwierdzenie "kto rano wstaje..." bo jesli
> chodzi o oberon to tak to mniej wiecej wyglada.
[...]

Niestety.

A najgorsze jest, ze jak właśnie się dowiedziałem, od własnej małżonki
zresztą, poza tabloidami peany na temat tego śmiecia pisał ostatnio
miesięcznik dla kobiet który wydawał mi się być na jamkimś poziomie -
"Twój styl". Ciekawe co będzie następne - może "wiedza i życie"? :\

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2004-06-14 15:48:21

Temat: Re: OBERON - warto?
Od: "dino" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Oberon" jest produktem ubocznym techniki kosmicznej i pierwotnie mial byc
przeznaczony do "autodiagnozy" u kosmonautów, podobnie jak do terapii miał
służyć robiacy obecnie furorę na Zachodzie aparat SCENAR. Zasadniczym problemem
jest tu jednak "niewydolność" obslugi, skad zatem i nieprawidlowa interpretacja
wyników... a tak na marginesie to zarówno irydologia jak i homeopatia maja w
wielu krajach swoje stowarzyszenia lekarskie, jak też sa wykładane w ramach
studiów podyplomowych na uniwersytetach i w akademiach medycznych ...
Pzdr dino

On Fri, 11 Jun 2004 18:28:33 +0200, Robert wrote:
>
> > Co najwyzej jezeli chodzi o stwierdzenie "kto rano wstaje..." bo jesli
> > chodzi o oberon to tak to mniej wiecej wyglada.
> [...]
>
> Niestety.
>
> A najgorsze jest, ze jak właśnie się dowiedziałem, od własnej małżonki
> zresztą, poza tabloidami peany na temat tego śmiecia pisał ostatnio
> miesięcznik dla kobiet który wydawał mi się być na jamkimś poziomie -
> "Twój styl". Ciekawe co będzie następne - może "wiedza i życie"? :\
>
> m.
> --
> Pozdrawiam,
> Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
> Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
> /Wilder Penfield/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2004-06-14 16:14:57

Temat: Re: OBERON - warto?
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On 14 Jun 2004 17:48:21 +0200, dino wrote:

> "Oberon" jest produktem ubocznym techniki kosmicznej [...]

To żaden agrument.

> Zasadniczym problemem
> jest tu jednak "niewydolność" obslugi, skad zatem i nieprawidlowa interpretacja
> wyników...

Moim zdaniem zasadniczym problemem jest brak jakichkolwiek podstaw do
traktowania tego instrumentu poważnie.
Zasada działania rezonansu magnetycznego jest dobrze opisana, znana,
wiemy co rezonans bada i wiemy co oznaczają wyniki. W przypadku oberonów
wszelkiej maści tak nie jest. O ile wiem.
Jeśli jesteś w stanie mi podać jakikolwiek wiarygodny dokument źródłowy
dotyczący tego ustrojstwa - będę bardzo wdzięczny. Ja o takowych nie
wiem.

> a tak na marginesie to zarówno irydologia jak i homeopatia maja w
> wielu krajach swoje stowarzyszenia lekarskie, jak też sa wykładane w ramach
> studiów podyplomowych na uniwersytetach i w akademiach medycznych ...

Homeopatia przynajmniej nie szkodzi, o ile jest uprawiana przez
odpowiedzialnego lekarza, który wie, że pacjent oprócz homeopatii musi
być leczony.

Istnieje również prawdopodobieństwo, ze jakieś organizacje lekarskie w
tych krajach, które masz na myśli, doszły do wniosku, że biorąc pod
uwagę zapotrzebowanie na usługi tego typu, lepiej będzie, żeby te gusła
uprawiali lekarze, którzy poza tym dysponują rzetelną wiedzą, niż
dyletanci. Co jednak moim zdaniem fałszuje obraz medycyny jako nauki.

Nie zmienia to jednak faktu, ze obie te "dziedziny" IMHO nie mają
podstaw które można by uznać za naukowe.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/