> Witam
> Wiem że to NTG, ale ta grupa wydała mi się najodpowiedniejsza. Kumpela
> przesłała mi ostatnio opowiadanie napisane przez siebie. Bardzo jestem
> ciekaw co Wy o tym sądzicie bo wielu sądzi że to lipa, a mi strasznie sie
> podoba.

Ty to napisales? Jesli tak to nie ma sie czego wstydzic. Raczkuj dalej i
zajrzyj na pl.hum.pisarstwo
tam powiedza ci co jest zle i nie przejmuj sie ze wszystko jest zle.

> Oto ono:
>
> "upadły anioł"

Stary wyswiechtany motyw. Upadlych aniolow bylo juz mnostwo w literaturze,
ale jesli autor zatytuawal opowiadanie w sposob najbanalniejszy z mozliwych
to moze sie wiaze z tym jakas autoironiczna przekra tegoz autora ;).
Jednym z ciekawszych tekstow o upadlym aniole czytalem w Feniksie p.t "Sol
na pastwiskach niebieskich". Bylo to o aniole ktory odrabal sobie skrzydla -
sztampa ale czytalo sie to swietnie bo co chwila jakas scena przyciagala
uwage. (np wspomniany aniol baraszkujacy z sucubuska ;)


-odpuszczam ci grzechy, w Imię ojca i syna i ducha ..

> Odeszła od konfesjonału, cała czysta aby móc znowu pobrudzić swoją
dusze...
>
>
>
> -dlaczego to robisz?
>
> -co dlaczego robię?
>
> -no dlaczego jesteś taką kurwą?
>
> -bo ja się na to narodziłam i na to przyszłam na świat... - odpowiedziała
> bez chwili zastanowienia...
>
> -no ale... dlaczego?
>
> -ktoś musi to robić, ktoś musi być nikim ...- tym razem jej twarz
przybrała
> całkiem inny wyraz... była jakby nieobecna... nie było jej... ona
wiedziała
> że straciła to dawno temu...i już nigdy nie odzyska...

kropeczki... tyle kropeczek to sobie mozesz na czacie walic. Piszac tekst
szanuj czytelnika. Przez kropeczki tekst traci plynnosc.

>hm no dobra ale jeśli się coś...

Dialogow bedacych zupelnym odzwierciedleniem rozmowy nie da sie czytac.
Dotyczty to tekstow
wzbogaconych o wszelkiego rodzaju "hmm" "ach" "ech".


> rozpacz stanęła jej w gardle...
stanac to moze ... no wiesz co.:) Rozpacz niech lebiej to gardlo sciska. W
tekscie uzywasz samych takich wyswiechtanych frazesow uzywanych w jezyku
potocznym, pobaw sie jezykiem i stworz jakies swoje porownania. A opisujac
emocje takie jak rozpacz i gniew postaraj sie unikac uzywania tychze slow.

> połamanych skrzydeł wypłynęła krew i woda...Strumieniami tryskała na
to wyplynela czy wytrysnela?


> wszystkie świata strony... ona zaś sama poczuła przenikliwy ból
w okolicy lędźwiowej...

blad

to spadla na skrzydla czy na "jaja" ? :)
(a wlasnie przyszlo mi na mysl ze ta kobieta aniol to moglby byc
transwestyta :)


starała się podnieść ale ciężar jej skrzydeł nie pozwalał,
> chociaż tak naprawdę już tych skrzydeł nie miała...Została przykuta do
> ziemi, bo była za słaba by powstać z upadku

No i rozgrzeszyles kobiete wszeteczna.


> -hm latać? Jakby im skrzydła były potrzebne do latania to nazywały by się
> ptakami...a nie aniołami...
>
> -to w takim razie jak uważasz po co aniołom skrzydła...-spytała się z
> nadzieją że jednak nie udzieli jej odpowiedzi...


> -hmm aniołom skrzydła po to żeby schodząc z nieba na ziemie nie upadli...

Jakby aniolom tylko po to byly potrzebne skrzydla to ludzie nazywali by je
strusiami. ;/

komus schodzacemu nie potrzebne sa skrzydla.


jakby aniolowie potrzebowali skrzydel tylko do
> -nie liczą się umiejętności, liczy się wiara, a zresztą nie wiem, ja nie
> jestem aniołem...

to ze z wiara jest jak z tancem i albo to sie ma albo tego sie nie ma to juz
wymyslono jakis czas temu.