| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2005-11-17 10:47:17
Temat: Re: [OT] NigellaJerzyN schrieb:
>
> Irku, przecież ona jest starsza od ciebie.
> :-)))
Mnie to jakos nigdy nie przeszkadzalo. A skad Ty wiesz ile ja mam lat?
> Zastanów sie dlaczego zawsze jest ubrana na czarno lub odcieta od pasa w
> górę lub boczkiem.
> :-(
A czego zaraz :-( ? A moze mi sie po o malo co 15 latach malzenstwa
znudzilo wiecznie sie z rozmiarem 36-38 kochac?
Sasiadka za plotem tez schudla. Druga mnie nie znosi bo psa kopnalem, no
to sobie o Nigelli pomarze.
>
> pozdr. Jerzy
>
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2005-11-17 11:20:48
Temat: Re: [OT] NigellaOn Thu, 17 Nov 2005 11:47:17 +0100, "Ireneusz P. Zablocki"
<i...@t...de> wrote:
>JerzyN schrieb:
>
>>
>> Irku, przecież ona jest starsza od ciebie.
>> :-)))
>Mnie to jakos nigdy nie przeszkadzalo. A skad Ty wiesz ile ja mam lat?
>
>> Zastanów sie dlaczego zawsze jest ubrana na czarno lub odcieta od pasa w
>> górę lub boczkiem.
>> :-(
>A czego zaraz :-( ? A moze mi sie po o malo co 15 latach malzenstwa
>znudzilo wiecznie sie z rozmiarem 36-38 kochac?
>Sasiadka za plotem tez schudla. Druga mnie nie znosi bo psa kopnalem, no
>to sobie o Nigelli pomarze.
>
>>
>> pozdr. Jerzy
>>
>Irek
>
>
Byleby w tych marzeniach nie kopnela TOBIE psa...poza tym
nieladnie zrobiles, psa sie nie kopie - jak taki jestes niedobry
to Ci zycze, zeby Ci malinowe igly w tylek weszly, w chrusniaku
znaczy sie :PPPPPPPP
Pierz, nie chudy ale i nie gruby, taki w sam raz (mowiac zupelnie
subiektywnie :P )
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2005-11-17 13:53:32
Temat: Re: [OT] NigellaKrysia Thompson schrieb:
>
> Byleby w tych marzeniach nie kopnela TOBIE psa...poza tym
> nieladnie zrobiles, psa sie nie kopie - jak taki jestes niedobry
> to Ci zycze, zeby Ci malinowe igly w tylek weszly, w chrusniaku
> znaczy sie :PPPPPPPP
>
> Pierz, nie chudy ale i nie gruby, taki w sam raz (mowiac zupelnie
> subiektywnie :P )
> K.T. - starannie opakowana
Z malinami juz skonczylem. Stare pedy zostaly wyciete i wywiezione. A
psa kopnalem, bo ma paskudny zwyczaj wchodzenia na moj podjazd i
straszenia dzieci. Na durne gadanie, ze pies nie gryzie mam tylko jedna
odpowiedz: jak wytlumaczyc 7 letnim dziewczynkom ze bydle jakim jest
owczarek niemiecki nic im nie zrobi? Takie psy nie powinne ganiac po
okolicy. Teraz moj synek jest o mnie zazdrosny bo uroslem do rangi
bohatera, ktory takich duyzy psow sie nie boi.
A co sie maliny tyczy, to mi wlasnie brakuje jakiejs butli do przelania.
Mam jakies 3 l esencji, ktora musze rozcienczyc 1.5 litra woda z miodem.
A nic pustego pod reka nie mam. A sloje potrzebuje na tarnine. Zamowilem
pasujaca 4.5 ltrowa butelke ale to moze jeszcze potrwac. I rob co chcesz!
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2005-11-17 14:25:30
Temat: Re: [OT] NigellaOn Thu, 17 Nov 2005 14:53:32 +0100, "Ireneusz P. Zablocki"
<i...@t...de> wrote:
>Krysia Thompson schrieb:
>
>
>>
>> Byleby w tych marzeniach nie kopnela TOBIE psa...poza tym
>> nieladnie zrobiles, psa sie nie kopie - jak taki jestes niedobry
>> to Ci zycze, zeby Ci malinowe igly w tylek weszly, w chrusniaku
>> znaczy sie :PPPPPPPP
>>
>> Pierz, nie chudy ale i nie gruby, taki w sam raz (mowiac zupelnie
>> subiektywnie :P )
>> K.T. - starannie opakowana
>Z malinami juz skonczylem. Stare pedy zostaly wyciete i wywiezione. A
>psa kopnalem, bo ma paskudny zwyczaj wchodzenia na moj podjazd i
>straszenia dzieci. Na durne gadanie, ze pies nie gryzie mam tylko jedna
>odpowiedz: jak wytlumaczyc 7 letnim dziewczynkom ze bydle jakim jest
>owczarek niemiecki nic im nie zrobi? Takie psy nie powinne ganiac po
>okolicy. Teraz moj synek jest o mnie zazdrosny bo uroslem do rangi
>bohatera, ktory takich duyzy psow sie nie boi.
>A co sie maliny tyczy, to mi wlasnie brakuje jakiejs butli do przelania.
>Mam jakies 3 l esencji, ktora musze rozcienczyc 1.5 litra woda z miodem.
>A nic pustego pod reka nie mam. A sloje potrzebuje na tarnine. Zamowilem
>pasujaca 4.5 ltrowa butelke ale to moze jeszcze potrwac. I rob co chcesz!
>
>
>Irek
Ja sie pisze na te maliny - rurociagiem moze byc, wrecz dozylnie,
bo maliny to najlepsze wedlug mnie owoce
peirz, co i kolor malinowy lubi (jakby sie kto pytal, choc
granatowy i tak jest NAJpiekniejszy)
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2005-11-17 14:34:47
Temat: Re: [OT] NigellaKrysia Thompson schrieb:
>
>
> Ja sie pisze na te maliny - rurociagiem moze byc, wrecz dozylnie,
> bo maliny to najlepsze wedlug mnie owoce
>
> peirz, co i kolor malinowy lubi (jakby sie kto pytal, choc
> granatowy i tak jest NAJpiekniejszy)
> K.T. - starannie opakowana
Granatowy? Wlasnie sie przykladam do nalewki wybuchowej z granatow.
Kupilem kilka ale nie od Ruskich a u Turka. Strasznie lubie takie
cierpkie owoce. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie rozumie tylko dlaczego
granatowy oznacza ciemnoniebieski, bo moje granaty sa czerwone, no takie
czerwonawe i zoltawymi ciapami.
Wczoraj wypilem na uspokojenie nalewki Raptusiewicza (wedlug mojego
przepisu) m.in. na zielu owsa i zielonych orzechach i zasnalem na sofie.
Zebym sie tylko od tego nie uzaleznil, uspokoil i jeszcze sobie jakiegos
jamnika nie kupil.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2005-11-17 15:00:36
Temat: Re: [OT] NigellaKrysia Thompson napisał(a):
> Ja sie pisze na te maliny - rurociagiem moze byc, wrecz dozylnie,
> bo maliny to najlepsze wedlug mnie owoce [...]
Nawet te przerobione i obciągniete z soku?
Dopiero co wyrzuciłem te z jesiennego udoju.
A wyciąganie ich z gasiora to zmora, chyba nic sie tak w szyjce nie
czopuje jak maliny.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2005-11-17 15:07:50
Temat: Re: [OT] NigellaOn Thu, 17 Nov 2005 16:00:36 +0100, JerzyN
<0...@m...pl> wrote:
>Krysia Thompson napisał(a):
>> Ja sie pisze na te maliny - rurociagiem moze byc, wrecz dozylnie,
>> bo maliny to najlepsze wedlug mnie owoce [...]
>
>Nawet te przerobione i obciągniete z soku?
>Dopiero co wyrzuciłem te z jesiennego udoju.
>A wyciąganie ich z gasiora to zmora, chyba nic sie tak w szyjce nie
>czopuje jak maliny.
>pozdr. Jerzy
zawsze jakies zycie sie jeszzce w nich tli, a jak sa nalewkowe to
nawet dosc dobrze sie tli, tylko te pesteczki...
pierz malinowy
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2005-11-17 17:14:21
Temat: Re: [OT] NigellaJerzyN schrieb:
>
> Nawet te przerobione i obciągniete z soku?
> Dopiero co wyrzuciłem te z jesiennego udoju.
> A wyciąganie ich z gasiora to zmora, chyba nic sie tak w szyjce nie
> czopuje jak maliny.
> pozdr. Jerzy
Ale przeciez sa tez gasiory z szeroka szyjka. Sam widzialem we Wrocku.
Mam dwa takie, z gumowa i korkowa zatyczka. sa super!
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2005-11-18 07:40:17
Temat: Re: [OT] NigellaKrysia Thompson napisał(a):
>
> Ja sie pisze na te maliny - rurociagiem moze byc, wrecz dozylnie,
> bo maliny to najlepsze wedlug mnie owoce
Zgadzam się, Siostro w Malinach ;).
>
> peirz, co i kolor malinowy lubi (jakby sie kto pytal, choc
> granatowy i tak jest NAJpiekniejszy)
> K.T. - starannie opakowana
Ale malinowy bardziej ;).
--
Ania
http://aniared.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2005-11-18 09:43:05
Temat: Re: [OT] NigellaOn Fri, 18 Nov 2005 08:40:17 +0100, aniared
<a...@n...pl> wrote:
>Krysia Thompson napisał(a):
>>
>> Ja sie pisze na te maliny - rurociagiem moze byc, wrecz dozylnie,
>> bo maliny to najlepsze wedlug mnie owoce
>
>Zgadzam się, Siostro w Malinach ;).
Oooo to, to :)
NAJlepszy malinowy dzem, jaki kiedykolwoeik jadlam byz zrobiony
pod namiotem, w warunkach maxi prymitywnych - zadnego wyparzania
sloika, zadnego sagana na dzem, robiony w takim blaszanym
kibeczku na bardzo prostej kuchence jakby polowej...dzem musialam
usmazyc/ugotowac, bo inaczej bym nie miala w czym zrobic sobie
herbaty a pozniej zagrzac wody na zeby :))) kubeczek byl
tradycyjnie PLUKANY w takiej kaluzy w polu (czyli filtrowana
woda), gdzie - po jakims czasie sie okazalo - mieszkaly zaby (jak
tp ladnie okreslalysmy - mylysmy zeby z zabami)
>>
>> peirz, co i kolor malinowy lubi (jakby sie kto pytal, choc
>> granatowy i tak jest NAJpiekniejszy)
>> K.T. - starannie opakowana
>
>Ale malinowy bardziej ;).
Do rudego jednak granat, malinowy - jako frywolna odmiana :)
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |