Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia [OT] cokoly czy nogi?

Grupy

Szukaj w grupach

 

[OT] cokoly czy nogi?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-11-12 11:30:43

Temat: [OT] cokoly czy nogi?
Od: "Mirabelka" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnie OT, za co bardzo przepraszam, ale tesciowa robi mi wode z mozgu i
upiera sie przy swojej racji, dlatego chcialam zasiegnac Waszej opinii.
Rzecz tyczy nowych szafek kuchennych, ktore lada moment bede kupowac. Mnie i
podobaja sie i wydaja sie bardziej praktyczne (mniejsza powierzchnia do
sprzatania) cokoly. Tesciowa stanowczo doradza szafki na nogach,
argumentujac to tym, ze w kuchni jak to w kuchni zawsze cos sie rozleje i
poleci za szafki, gdzie przy cokolach nie bede mogla wytrzec, a to sie
bedzie rozkladac i smierdziec, a i szafki zaczna gnic. Gdyby to mialo jakies
znaczenie, to szafki beda z ikei. Bardzo prosze, podzielcie sie swoimi
doswiadczeniami i zdrowym rozsadkiem, bo ja juz glupieje.

pozdrawiam cieplo :-)
Mirabelka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-11-12 11:43:28

Temat: Re: [OT] cokoly czy nogi?
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> bedzie rozkladac i smierdziec, a i szafki zaczna gnic. Gdyby to mialo jakies
> znaczenie, to szafki beda z ikei. Bardzo prosze, podzielcie sie swoimi
> doswiadczeniami i zdrowym rozsadkiem, bo ja juz glupieje.
>

Ja mam cokoly i nic mi nie gnije ani nie smierdzi, a szafki maja juz swoje
lata. Przy okazji zmiany okien szafki byly przesuwane po paru latach chyba, a
nawet nie bylo pod nimi zbyt brudno, troche kurzu tylko sie zebralo.
Pozdrawiam,
AniaR

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-12 12:03:08

Temat: Re: [OT] cokoly czy nogi?
Od: "Kianit / D.C." <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Mirabelka <m...@m...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aqqop7$6jp$...@s...icm.edu.pl...
> Rzecz tyczy nowych szafek kuchennych, ktore lada moment bede kupowac. Mnie
i
> podobaja sie i wydaja sie bardziej praktyczne (mniejsza powierzchnia do
> sprzatania) cokoly. Tesciowa stanowczo doradza szafki na nogach,

Witaj :)
ja mam cokoły... ściągane :) do nóżek regulujących są zaczepiane takimi
zatrzaskami "na wcisk". Może to będzie kompromis? Jak dotąd (3 lata)
ściągałam je tylko raz przy totalnej powodzi w kuchni.
Druga praktyczna rzecz to takie przezroczyste osłonki założone na dolny
brzeg cokołu, które uszczelniają przerwę między płytkami a cokołem i nie
pozwalają gnić płycie.
W przekroju wyglądają tak:
I I
I P I P- to płyta cokołu.
I______L_

Zresztą to Twoja kuchnia, nie? Pomyśl o swojej wygodzie. Brak cokołów to
większa powierzchnia do mycia, wpadające pod spód noże i ziemniaki... A co
do brudu... przecież uszczelnia się teraz wszelkie szpary między ścianą a
meblami silikonem, listwami itd.
Ja chciałabym szafki na nóżkach, albo wogule dolne wiszące, ale tak z 30-50
cm nad podłogą, nie wyobrażam sobie froterowania podłogi brzuchem aby zmyć
pod szafką 12 cm od ziemi.
Pozdrawiam, Kianit / DominikaC.






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-12 12:52:39

Temat: Re: [OT] cokoly czy nogi?
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kianit / D.C." <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aqqrfe$sk0$2@news.tpi.pl...
> Witaj :)
> ja mam cokoły... ściągane :)
Moje się zdejmuje i zakłada w sekundę...
Aczkolwiek widziałam coś lepszego niż cokoły - pod każdą szafką była
podwieszona na rolkach szuflada - też można wyjąć i umyć/wytrzeć, a jest
jeszcze wykorzystana lepiej przestrzeń...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-12 13:14:05

Temat: Re: [OT] cokoly czy nogi?
Od: "Gośka z Lublina" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mirabelka" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:aqqop7$6jp$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Pewnie OT, za co bardzo przepraszam, ale tesciowa robi mi wode z mozgu i
> upiera sie przy swojej racji, dlatego chcialam zasiegnac Waszej opinii.
> Rzecz tyczy nowych szafek kuchennych, ktore lada moment bede kupowac. Mnie
i
> podobaja sie i wydaja sie bardziej praktyczne (mniejsza powierzchnia do
> sprzatania) cokoly. Tesciowa stanowczo doradza szafki na nogach,
> argumentujac to tym, ze w kuchni jak to w kuchni zawsze cos sie rozleje i
> poleci za szafki, gdzie przy cokolach nie bede mogla wytrzec, a to sie
> bedzie rozkladac i smierdziec, a i szafki zaczna gnic. Gdyby to mialo
jakies
> znaczenie, to szafki beda z ikei. Bardzo prosze, podzielcie sie swoimi
> doswiadczeniami i zdrowym rozsadkiem, bo ja juz glupieje.
>
> pozdrawiam cieplo :-)
> Mirabelka
>
Ostatecznie to chyba Twoja kuchnia i zrób tak jak Tobie wygodnie i jak Tobie
podoba się. Jeśli będzie coś nie tak to przynajmniej nie będziesz na nikogo
zła. A sobie łatwiej wybacza się, no bo co, ze sobą będziesz kłóciła się?
Pozdr. - Gośka (Lublin)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-12 14:04:09

Temat: Re: [OT] cokoly czy nogi?
Od: "Marek Lang" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"Gośka z Lublina" <g...@w...pl> wrote in message
news:aqqupt$o3i$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Mirabelka" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:aqqop7$6jp$1@sunsite.icm.edu.pl...

> > Rzecz tyczy nowych szafek kuchennych, ktore lada moment bede kupowac.
Mnie
> i
> > podobaja sie i wydaja sie bardziej praktyczne (mniejsza powierzchnia do
> > sprzatania) cokoly. Tesciowa stanowczo doradza szafki na nogach,
> > argumentujac to tym, ze w kuchni jak to w kuchni zawsze cos sie rozleje
i
> > poleci za szafki, gdzie przy cokolach nie bede mogla wytrzec, a to sie
> > bedzie rozkladac i smierdziec, a i szafki zaczna gnic. Gdyby to mialo

> >
> Ostatecznie to chyba Twoja kuchnia i zrób tak jak Tobie wygodnie i jak
Tobie
> podoba się. Jeśli będzie coś nie tak to przynajmniej nie będziesz na
nikogo
> zła. A sobie łatwiej wybacza się, no bo co, ze sobą będziesz kłóciła się?

Moje meble kuchenne stoja na nogach, a cokoły są zdejmowane. Trzymaja sie
nóg na takich specjalnych zatrzaskach, zdjecie to tylko jeden ruch ręką.

Marek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-12 15:41:59

Temat: Re: [OT] cokoly czy nogi?
Od: "Kianit / D.C." <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych > Moje się zdejmuje i zakłada w sekundę...
> Aczkolwiek widziałam coś lepszego niż cokoły - pod każdą szafką była
> podwieszona na rolkach szuflada - też można wyjąć i umyć/wytrzeć, a jest
> jeszcze wykorzystana lepiej przestrzeń...
> --
> Joanna

Tak, to świetny pomysł, dostępny też właśnie w ikea, ale nawet u nich nie
widziałam aby stosowali to na całej długości szafek.

Pozdrawiam, Dominika



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-12 19:12:31

Temat: Re: [OT] cokoly czy nogi?
Od: "Dorota" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moja kuchnia ma 20 lat z okładem no dokladnie 22 i zawsze były cokoły i będą
W kuchni jak to w kuchni a to łyżka się zatraci a to nóż z ręki wyleci ,
kartofelek się potoczy obierek z jablka gdzieś się wkręci. Jak są nóżki to
na pewno to wszystko pod te szafki poleci, jak cokoły to po drzwiczkach się
obślizgnie i zawsze na oku jest. A teściowa też ma na nóżkach czy napatrzyła
się gdzieś w jakiejś gazecie gdzie pokazują kuchnie, w których się nie
gotuje bo one są tylko do pokazywania.
Pozdrawiam
Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-12 20:00:35

Temat: Re: [OT] cokoly czy nogi?
Od: "bazyli4" <b...@p...nospam.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mirabelka" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:aqqop7$6jp$1@sunsite.icm.edu.pl...

> Rzecz tyczy nowych szafek kuchennych, ktore lada moment bede kupowac.
Mnie i
> podobaja sie i wydaja sie bardziej praktyczne (mniejsza powierzchnia do
> sprzatania) cokoly.

Ja wykorzystałem szafki do maksimum. Jak się ma żonę 150cm to nie ma co
myśleć o marnowaniu miejsca na nogi jak się ma niskie szafki. Stoją na
ślizgaczach a dolny rant drzwi jest może 2mm nad podłogą, szuflady dolne
na prowadnicach też z milimetr nad podłogą. Ale... obojętnie jakie szafki
się kupi, szczególnie jeśli z płyty są, a nie z litego drewna, nawet jak
mają klejone listwy od spodu, zedrzeć, kupić lakier, sączyć aż nie
przestanie wchłaniać (nawet i trzy dni) potem stawiać. Dzięki temu
niezamokniętą szafkę pod zlew wraz z resztą kuchni wymieniłem po 25
latach.


Pzdr
Paweł



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-12 21:00:15

Temat: Re: [OT] cokoly czy nogi?
Od: "anet" <a...@t...net> szukaj wiadomości tego autora

Polecam cokoły, sama takowe posiadam i to od paru ładnych lat i nie
narzekam. Wręcz przeciwnie mniej sprzatania, mimo iz moja córeczka nieraz
rozlała to i owo. Acha moje cokoły nie sa umocowana na stałe, można je
odsuwać ile dusza zapragnie. W IKEI również takie posiadaja. Ja polecam ze
szczerego serca i doświadczenia.

anet


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

spienianie mleka do cappucino
słoje wecka
ananas w cieście sezamowym...
Kurczak zapiekany
Sklep kolonialny w Szczecinie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »