Strona główna Grupy pl.sci.medycyna pytanko!!! Re: OT - sprzeczanki ;) (Re: pytanko!!!)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: OT - sprzeczanki ;) (Re: pytanko!!!)

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Sabinka <s...@c...wp.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: OT - sprzeczanki ;) (Re: pytanko!!!)
Date: Sun, 25 Apr 2004 20:20:25 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 204
Sender: g...@p...onet.pl@193.19.104.194
Message-ID: <c...@s...re>
References: <c3f9ko$32j$1@absinth.dialog.net.pl> <c3filr$m0b$1@korweta.task.gda.pl>
<c3fpg3$4r$1@news.onet.pl> <c3fqcd$9d4$1@korweta.task.gda.pl>
<c3gsbo$c45$1@inews.gazeta.pl> <c3gtet$oja$1@topaz.icpnet.pl>
<c3h33r$18m$1@news.onet.pl> <c...@s...re>
<c69c24$m1q$1@inews.gazeta.pl> <c...@s...re>
<c6c7tr$1hs$1@sunflower.man.poznan.pl> <c...@s...re>
<c6eilp$p1v$1@sunflower.man.poznan.pl> <c...@s...re>
<c6eush$3p5$1@sunflower.man.poznan.pl>
Reply-To: s...@c...wp.pl
NNTP-Posting-Host: 193.19.104.194
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1082917264 2589 193.19.104.194 (25 Apr 2004 18:21:04 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 25 Apr 2004 18:21:04 GMT
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
User-Agent: Hamster/2.0.0.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:142394
Ukryj nagłówki

On Sun, 25 Apr 2004 01:57:03 +0200, "Robert" <r...@m...pl> wrote:

>Chyba nie wiem ktory to :) Ale moze lepiej nie mow, jeszcze sie rozwinie
>jakas klotnia :)

Nie ma sprawy, tym bardziej ze chcialabym ten temat juz skonczyc.

>Oj chyba za bardzo sie rozdrabniamy... Moze podam analogiczny - moim
>zdaniem - i humorystyczny jednoczesnie (mam nadzieje :)przyklad:
>to tak jak by ktos przy starym gorniku rozprawial o wydobywaniu wegla
>lyzeczka od herbaty, tenze gornik w oparciu o swoje doswiadczenie moglby
>poczuc sie moze nawet troszke urazony i zartem odpowiedziec "tak, jasne,
>wstydze sie ze wydobywam wegiel kilofem a nie lyzeczka"
>Ot po prostu i chyba nie warto dalej drazyc tego akurat tematu...

Dla mnie ten przyklad nie jest analogiczny. Glownie dlatego, ze mowi o
dwoch sposobach na wydobywanie wegla, a u nas chodzi o irydologie i
okulistyke ktore (jesli bysmy _zalozyli_ ze irydologia 'dziala') maja
ze soba bardzo niewiele wspolnego. Pan Zukow korzysta z
trzydziestojednopunktowej listy narzadow, do ktorych przypisane sa
mozliwe do wyczytania z teczowek dolegliwosci i podkresla te, ktore
zobaczy. I ta liste wrecza 'pacjentowi'. Pod punktem nr 14 - "Oczy" -
sa jedynie takie mozliwosci: "oznaki blizn, oznaki stanu zapalnego
spojowek, teczowek, oznaki sklonnosci do jaskry, zacmy". Troche to
wchodzi na teren okulistyczny ale chyba w niewielkim stopniu. Jak
zapytalam go, czy zobaczyl cos dotyczacego mojego wzroku, to mnie z
takimi pytaniami wyslal do okulisty. Czyli okulista zajmuje sie oczami
i wzrokiem a irydolog _wykrywaniem_ niektorych schorzen w calym
(chyba) organizmie. Wiec dla mnie casus tak samo moglby sie wstydzic
ze nie potrafi tak jak dentysta leczyc zebow.

>Rozumiem o co Ci chodzi, sa oczywiscie takie ktore rowniez maja cel jak
>wrozki itp. Pracuja tam tylko ludzie, nie da sie niestety wyselekcjonowac na
>studiach lekarzy z powolaniem od tych ktorzy czuja interes (choc do interesu
>daleka droga, no ale zawsze...)

No, czesc podobno daloby sie odrzucic. Chociaz lekarzy chyba i tak za
malo w Polsce mamy.

>Ale ogolnie cel funkcjonowania prywatnych gabinetow lekarskich jest leczyc
>za pieniadze a nie opowiadac bajki za pieniadze jak - moim zdaniem - jest w
>przypadku wspomnianych poprzednio trzech zjawisk.

Mi chodzilo tylko o to, ze gabinety rowniez lekarskie maja cel
finansowy jako podstawowy. Czy maja na celu leczenie - pewnie
niektore. Nie liczac dwoch wizyt okulistycznych, w prywatnych
gabinetach probowalam sie leczyc u dwoch lekarzy i nie wypadli oni
lepiej niz ci z przychodni - czyli fatalnie. No ale ja mam pecha - tak
zakladam. Chociaz z tego co slysze od znajomych i rodziny - nie tylko
ja go mam.

>> Moge wiedziec, na jakiej podstawie wypracowales swoje zdanie nt.
>> irydologii?
>
>Na podstawie wiedzy ktora mowi mi ze nie istnieja takie zaleznosci, czyli ma
>takiej mozliwosci aby obraz teczowki mowil o stanie czy tym bardziej
>przyszlosci organizmu...

A skad masz taka wiedze?

>Jeszcze raz wrzucilem haslo w google i popatrz co mi pokazalo (
>http://www.zyjzdrowo.pl/pages/mednat/dziedziny.php?
title=Irydologia )

U mnie "Nie ma takiej strony" ale ja mam kiepski internet.

>Czytam i sie smieje :) To oczywiscie tylko jakas tam strona, wiec moze byc
>"niefachowa", ale powalila mnie... :)

A mnie zadziwila. Nie jestem znawca tematu, ale zdarzylo mi sie
slyszec nt. irydologii z roznych zrodel i ani razu nie wspomniano nic
na temat przewidywania przeszlosci.
Niektorzy po wypiciu kawy wroza z fusow co nie znaczy ze kazdy kto
pije kawe sie tym zajmuje.

>Nie tak... To co udowodniono to fakt, jest i bedzie, mozna robic
>dokladniejsze badania, mozna uscislac kryteria, srodowisko itp itd, ogolnie
>moze to spowodowac zmiane kierunku postepowania w praktyce, ale fakt jest
>faktem i nikt go nie odwola (chyba ze sie okaze ze ktos sfalszowal dane ale
>to zupelnie inna historia...)

To znaczy ze neandertalczyk jako nasz przodek byl nieudowodniony tylko
zinterpretowany przez ministra edukacji czy tez byl sfalszowany?

>A to juz jest tylko interpretacja wiedzy, nikt nie udowodnil ze dana dieta
>jest jedyna i sluszna. Specjalisci moga co najwyzej zalecic taka a nie inna
>diete.

No ale to chyba naukowcy ciagle zmieniaja zdanie na temat jajka - czy
zdrowe, czy niezdrowe, czy podwyzsza czy obniza zly cholesterol i czy
mozna w zwiazku z tym wiecej niz jedno w tygodniu? ;)
Albo smalec - raz zabojczy a raz zdrowy - to chyba nie jest sprawa
interpretacji tylko badania jego wplywu na ludzki organizm? Bo jesli
spece od zywienia wywodza to co wywodza tylko na podstawie jakichs
interpretacji a nie na podstawie badan to chyba nie warto ich
sluchac...

>A co do szkoly to dlaczego dzieci nie mialyby znac np. epok i okresow, a w
>szczegolnosci "ostatnich sekund" na zegarze ewolucyjnym? To jest czesc
>biologii w szkole (bynajmniej kiedys byla, teraz nie wiem) i aby
>spoleczenstwo nie bylo coraz hmm... "mniej madre" :) nalezy tego nauczac.
>Chyba ze chodzi Ci o to ze teoria ewolucji moze zostac odwolana :)

Nie, chodzi o to ze odwolano neandertalczyka jako naszego przodka.

>> Z Kopernikiem tez pewnie specjalnie nie szlo dyskutowac na temat
>> plaskosci Ziemi :))
>
>Nie porownywalbym Kopernika z wrozkami :)

Analogia to byla. Jak z gornikiem, choc moze trafniejsza ;p

>Nie, znaczy ze "psychologicznie" po krotkim kontakcie mogl odczytac pewne
>interesujace go fakty z Twojej przeszlosci i wmowic CI ze odczytal je na
>podstawie fusów z kawy lub obrazu teczowki... A Ty nawet nie bedziesz
>wiedziala czym i kiedy mu to zdradzilas. Co innego jesli chodzi o
>przyszlosc, ale na to tez sa sposoby...
>Taki np. Coperfield... powinnismy wierzyc ze np "chowa" lokomotywe? :)

Zukow ma sporo pacjentow. Po wejsciu do gabinetu pyta sie czy w
sprawie konkretnej dolegliwosci czy stwierdzenia ogolnego stanu
zdrowia - ja bylam w tej ogolnej sprawie.. Wtedy siada sie na
krzeselko, opiera wygodnie brode a on przez jakies pewnie swego
rodzaju szklo powiekszajace oglada oko. Nie wiem czy jakis
superpsycholog potrafilby na tej podstawie stwierdzic arytmie, ktora
pojawia mi sie ostatnio moze ze dwa razy na miesiac (u Zukowa jej nie
mialam) a nawet kiedy mam ludzie tego nie wiedza, mnie samej przez rok
przynajmniej zdawalo sie ze to dusznosc a nie arytmia, zreszta m.in.
na podst. tej niby dusznosci zdiagnozowano u mnie astme ;))) I co
wiecej leczono mnie na nia. Guzki na piersiach sa niewidoczne nawet
gdy jestem w neglizu a wtedy bylam dobrze ubrana, ja zmarzluch jestem.
O guzkach przekonalam sie po pewnym czasie. Mam nadzieje ze Zukow ma
racje i ze sa niezlosliwe. Problemow z trawieniem tez raczej nie
mialam wymalowanych na twarzy ;)
A co do Coperfielda, to ja go widzialam tylko w TV a jak to ostatnio
ktos madry powiedzial ~"Nawet gdyby w TV powiedzieli, ze Mickiewicz
napisal "Pana Tadeusza" byloby to klamstwo, bo w naturze TV jest
klamanie".

>> Ideowym przeciwnikom byloby chyba na reke udowodnic nieskutecznosc
>> irydologii, tym bardziej ze mam wrazenie ze niektorzy traktuja ja jak
>> konkurencje,
>
>ale po co?

Po co udowodnic? Poto np. zeby ludzie przestali wydawac pieniadze na
irydologow a zaczeli na np. neurologow, jak mi to ktos tu zasugerowal.

>To zadna konkurencja IMO...

Zgadzam sie. Ale przeciwnicy zachowuja sie czesto jakby sie bali ze
'to jednak dziala'.

>Pozatym aby przeprowadzic badania
>trzebaby zaangazowania irydologow, a wtedy patrz punkt pierwszy :)

A nie wystarczy zaangazowac klientow irydologow? Zreszta... czy ktos
irydologom proponowal udzial w takich badaniach? Dopoki to sie nie
stanie, nie mozemy zakladac, ze oni boja sie badan statystycznych.

>> Irydolodzy potrafia naukowo wyjasnic w jaki sposob stan organizmu
>> znajduje odbicie w teczowce oka.
>
>A to ciekawe. Osobiscie watpie, mozesz mi wskazac takie wyjasnienie?

Nie, moze jak pogoglasz to znajdziesz. Nigdy sie tym specjalnie nie
interesowalam ale slyszalam ich wyjasnienia i "brzmialy naukowo" ;)
W sensie ze tlumaczyli to. A nie mowili "to dziala i juz" jak ci, co
mowia "to nie dziala i juz".

>> Zas przeciwnicy mowia zazwyczaj
>> glupoty, tak jak w <c69c24$m1q$1@inews.gazeta.pl>.
>
>Sorry ale nie potrafie z podanego adresu odtworzyc wiadomosci... (Znaczy
>musze sie douczyc :)

Bywa przydatne. W moim czytniku wystarczy kliknac na link, ale jak sie
ma mniej madry czytnik to mozna uzyc googli - jest w zaawansowanym
wyszukiwaniu wyszukiwanie wg message-id.

>I nie generalizowalbym ze "przeciwnicy mowia zazwyczaj glupoty"... znani mi
>przeciwnicy raczej glupot nie mowia, a co do zwolennikow to patrz np. link
>ktory podalem wyzej...

Nie spotkalam sie z inteligentnym krytykowaniem niekonwencjonalnych
metod leczenia czy zywienia. Dobrym przykladem jest dieta optymalna.
'Optymalni' podaja nie wiem czy prawdziwe ale konrety, typu
"schudlem", "przytylem", "wyzdrowialem". A przeciwnicy tylko
wykrzykuja cos w zlosci albo nasmiewaja sie. To jest pewnie znowu
generalizowanie, ale wystarczy poczytac ta grupe i przeprowadzic
badania statystyczne na ilosc sensownej krytyki w tym temacie ;)

>> jesli chodzi o rozne niekonwencjonalne metody leczenia czy chocby
>> zywienia. Ci ktorzy przekonywali o plaskosci Ziemi tez pewnie tak sie
>> zachowywali, bo czy da sie sensownie mowic na ten temat... ;)
>
>:) rownie dobrze moznaby stwierdzic ze Kopernik byla kobieta :)

Kto wie, kto wie... ;)

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
25.04 Sabinka
25.04 Sabinka
25.04 casus
25.04 casus
25.04 Robert
26.04 RobertSA
26.04 Robert
26.04 Sabinka
27.04 Sabinka
27.04 Sabinka
27.04 Sabinka
27.04 Sabinka
27.04 RobertSA
27.04 RobertSA
27.04 Sabinka
Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?
Taa daam
Leki na zapalenie żołądka
Pacjent na rezonans magnetyczny
NEW US STUDY RESULTS Corona vaccination less effective in children
Kolejki do punktów krwiodawstwa
Problem ze złamaniem u starszej osoby
Index glikemiczny - -zmniejszenie dla ziemniaków i frytek
Rozwój wodonercza
przyszła do mnie ankieta
Fenopro-kumarol przed zabiegiem chirurgicznym.
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????