« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-25 06:14:13
Temat: [druty] sploty żakardoweWitam!
Porwałam się na żakard - na razie dwukolorowy. Pięknie wygląda, ale robota
uciążliwa i w związku z tym mam pytanie - czy istnieją jakieś wspomagacze do
tego typu wzorów. Myślę o czymś nakładanym na palce do trzymania kilku nitek
jednocześnie? Mam pomysł na takie urządzonko, ale może już ktoś to wcześniej
wymyślił i da się po prostu kupić zamiast gnać do urzędu patentowego i
tworzyć linię produkcyjną ;-)
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-25 06:33:24
Temat: Re: [druty] sploty żakardoweMarta <s...@o...pl> napisał(a):
> Witam!
> Porwałam się na żakard - na razie dwukolorowy. Pięknie wygląda, ale robota
> uciążliwa i w związku z tym mam pytanie - czy istnieją jakieś wspomagacze
do
> tego typu wzorów. Myślę o czymś nakładanym na palce do trzymania kilku
nitek
> jednocześnie?
Widziałąm coś takiego w tej specjalnej Burdzie. To wygląda jak naparstek z
klipsem, który przytrzymuje różne nitki (chyba firmy Inox) Niestety nie wiem
gdzie to można kupić.
Pozdrawiam
Martyna, która zmaga się z nauką drutowania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-25 07:02:21
Temat: Re: [druty] sploty żakardowe
Miałam kiedyś coś takiego, taki właśnie "naparstek", ale nie mogłam się do tego
przekonać. Wcale nie ułatwiał mi życia, bo i tak aktualnie robioną nitkę trzeba
trzymać w palcach. Ja ułatwiałam sobie dzierganie wkładając każdy kolor do
oddzielnego kubełka, bo łatwiej opanować skręcające się nitki.
Pozdrawiam. Magdalena.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-25 07:14:09
Temat: Re: [druty] sploty żakardowe
"Marta" <s...@o...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:co3svr$lj$1@news.onet.pl...
> Witam!
> Porwałam się na żakard - na razie dwukolorowy. Pięknie wygląda, ale robota
> uciążliwa i w związku z tym mam pytanie - czy istnieją jakieś wspomagacze
> do
> tego typu wzorów. Myślę o czymś nakładanym na palce do trzymania kilku
> nitek
> jednocześnie? Mam pomysł na takie urządzonko, ale może już ktoś to
> wcześniej
> wymyślił i da się po prostu kupić zamiast gnać do urzędu patentowego i
> tworzyć linię produkcyjną ;-)
> Marta
Lubie tez zakazdy. Co do trzymania nitek nie znalazlam jeszce zadnego
patentu, tych specjalnych naparstkow nie wyprobowywalam ale jedno co ulatwia
sprawe to robienie zakardow na okraglych lub 5 drutach. Robisz wtedy stale
prawo i nie trzeba "myslec w druga strone" tzn. na lewej stronie. Przy
zmianie nitek, tym bardziej ze robisz tylko dwoma kolorami prowadz zawsze
jedna dolem a droga gora, wtedy nitki sie nie skreca jedna o druga. Ja
zawsze mam jeden klebek po lewej stronie a drugi z przodu, gdyz trzymanie
ich w koszyku itp. takze prowadzi do plataniny. Kiedys tez wpadlam na pomsl
i wlozylam kazdy klebek do woreczka i lekko skleilam gore worka tasma
klejaca aby wloczka latwo z worka wychodzila, wtedy klebek nie kula sie po
pokoju, ale jesli welna jest prosto ze sklepu to jest raczej luzno zwinieta
i klebki nie sa az tak chetne do kulania sie.
Pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-25 07:47:53
Temat: Re: [druty] sploty żakardoweUzytkownik "Monika Biermann" <m...@g...de> napisal w wiadomosci
news:co40o1$7jg$01$1@news.t-online.com...
>
> Lubie tez zakazdy. Co do trzymania nitek nie znalazlam jeszce zadnego
> patentu, tych specjalnych naparstkow nie wyprobowywalam ale jedno co
> ulatwia sprawe to robienie zakardow na okraglych lub 5 drutach.
Ja kiedys kupilam taki naparstek i próbowalam go uzywac. Ale. Naparstek jest
wielkosci palca mojego meza wiec na moim filigranowym palcu nie chcial sie
trzymac. Radzilam sobie wyscielajac go w srodku ale naparstek lubil
wysmyknac sie w najmniej spodziewanym momencie. Naparstek pomaga prowadzic
wszystkie nitki równomiernie, z jednakowym naciagiem, niestety nie pomaga na
platanie sie nitek idacych z klebka.
A poza tym ja i tak nie lubie robic zakardów. A naparstek mnie w tym
utwierdzil.
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-25 08:53:16
Temat: Re: [druty] sploty żakardoweUżytkownik Marta napisał:
> Witam!
> Porwałam się na żakard - na razie dwukolorowy. Pięknie wygląda, ale robota
> uciążliwa i w związku z tym mam pytanie - czy istnieją jakieś wspomagacze do
> tego typu wzorów. Myślę o czymś nakładanym na palce do trzymania kilku nitek
> jednocześnie? Mam pomysł na takie urządzonko, ale może już ktoś to wcześniej
> wymyślił i da się po prostu kupić zamiast gnać do urzędu patentowego i
> tworzyć linię produkcyjną ;-)
Nie wiem, czy istnieje, nigdy nie uzywalam, ale mozna sobie ciut ulatwic
prace. Jesli oczka jakiegos koloru pojawiaja sie w rzedzie czy na dosc
duzym obszarze w miare rzadko, to mozna zrobic powierzchnie jednym
kolorem, a drugim wzor wyszyc.
th.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-25 09:21:25
Temat: Re: [druty] sploty żakardowezajrzyj na strone mulinka.pl tam w dziale akcesoria jest pokazany ten
naparstek do prowadzenia nitek, kosztuje tam 8,20 zl
pozdrawiam,
Inga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-25 11:59:33
Temat: Re: [druty] sploty żakardoweUżytkownik "Inga Wwa" <i...@n...tenbit.pl> napisał w wiadomości
> zajrzyj na strone mulinka.pl tam w dziale akcesoria jest pokazany ten
> naparstek do prowadzenia nitek, kosztuje tam 8,20 zl
> pozdrawiam,
> Inga
No, coś takiego, chociaż słabo widać - pochodzę jeszcze po pasmanteriach się
popytać, jak wiem, że takie cudactwa istnieją, to nie dam z siebie zrobić
balona (już mi się zdarzało usłyszeć od sprzedawców "ale sobie pani
wymyśliła, hy, hy, też mi coś").
Dzięki - Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-25 12:07:18
Temat: Re: [druty] sploty żakardoweUzytkownik "Monika Biermann" <m...@g...de>
> Przy
> zmianie nitek, tym bardziej ze robisz tylko dwoma kolorami prowadz zawsze
> jedna dolem a droga gora, wtedy nitki sie nie skreca jedna o druga. Ja
> zawsze mam jeden klebek po lewej stronie a drugi z przodu, gdyz trzymanie
> ich w koszyku itp. takze prowadzi do plataniny.
Nie bardzo to sobie moge wyobrazic, bo ja przekladam te nitki jedna za druga
nawet jak nie ma zmiany koloru (wtedy lewa strona jest jednolita bez wzgledu
na wzór, i naprezenia sa wszedzie jednakowe). Ale naparstek moze byc dobry -
nie przeszkadza mi zwijanie sie nitek, bo jak robie po lewej stronie, to
odwija sie to co zawinelo sie po prawej, problem w tym, ze lubie miec duzo
nawiniete na palcu i to nawijanie i sciaganie z palca mnie meczy :-).
Naparstek powinien mi napinac nitki i bedzie dobrze.
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-25 13:21:55
Temat: Re: [OT trochę] [druty] sploty żakardowe
> balona (już mi się zdarzało usłyszeć od sprzedawców "ale sobie pani
> wymyśliła, hy, hy, też mi coś").
Witam.
Może nie o żakardy chodzi ale napiszę Wam coś śmiesznego, a mieszkanki
większych miast niech się cieszą, że tam mieszkają i mają pasmanterii do
wyboru i koloru w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Ja w swojej mieścinie zapytałam się o czółenko do frywolitek, pani spojrzała
na mnie jak na nie normalną i stwierdziła, że o czymś takim nie słyszała
nigdy i chyba coś pomyliłam z nazwą lub znaczeniem. A parę dni temu kiedy
stwierdziłam, że posiałam gdzieś igły 22 do xxx, poszłam i uprzejmie
poprosiłam o takowe lub chociaż 20, pani znów ze zdziwieniem na mnie
spojrzała i powiedziała, że takie igły nie mają numeracji ale zobaczy co ma
i wyobraźcie sobie dała mi igły do haftu płaskiego. Dobrze, że wyciągnęła
koszyczek z igłami (taki plastikowy ok.15x20cm- na całą pasmanterię tylko
tyle igieł!!!) i znalazłam co chciałam, a nawet trafiłam na igły do
koralików.
Tak więc podsumowując moje wywody doskonale rozumiem Twoją irytację.
Nawiasem pisząc ta pani, która mnie obsługiwała dość dużo robi na drutach i
szydełkiem, ale chyba wie tylko o tych sposobach miłego spędzania czasu.
Tak więc mieszkanki metropolii, zazdroszczę Wam... żebym to ja miała tylko
problem z wyborem, która tańsza.
W moim miasteczku Ariadna kosztuje 1zł, ale dla pocieszenia siebie wykupiłam
w tej pasmanterii prawie cały zapas Puppets w cenie 0.80 gr tyle płaciłam za
nią ponad 4 lata temu.
Ale mnie wzięło na żalenie się...
Mimo to pozdrawiam bardzo cieplutko
Beata(Beya)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |