> Jestem pełen hm, "podziwu" dla wiary autorki postu w kompetencje
>
> pisujących tu na grupie (zresztą w znacznej części nawiedzonych)
>
> anonimów, skoro nawet w tak bardzo poważnej, dosłownie być może życiowej
>
> sprawie, wymagającej wysokiej, fachowej wiedzy i doświadczenia woli
>
> zasięgać tu porady (i być może zaoszczędzić ok. 100 zł) zamiast zgłosić
>
> się z tymi pytaniami do fachowca.


Czytuję grupe regularnie i wydaje mi się, że umiem odsiać amatorów od ludzi mających
co nieco do powiedzenia. :)A że idiotką nie jestem, to i grupy nie traktuję jak
gabinetu lekarskiego.

Kolonoskopię mam za kilka dni; zbieram po prostu możliwie dużą liczbę doświadczeń,
porównuję zalecenia, bo zauważyłam, że praktyka lekarska w sprawie jak moja, bywa
różna. Moja przyjaciółka w podobnym wieku, obarczona ryzykiem obustronnie (matka rak
odbytnicy, ojciec polipowatość) dostała zalecenie "proszę przyjść tochę po 40-tce".

Pozdrawiam, Ewa