Obłęd innym jest pisany?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 224

171. Data: 2010-10-31 08:53:38

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-10-31 00:33, Nowy lepszy tren R pisze:

> Medea - Ty mi chyba najmniej pasujesz charakterem do chodzenia po
> przęsłach. Matko i córko...! :)

Oj, trenejro, młodsza byłam i aż tak mi na życiu nie zależało, jak
teraz. ;) Ale pamiętam, że nogi mi się trochę trzęsły jednak.

> Też to czasami zauważam u siebie. Zastanawiam się - ile jest takich
> sytuacji, w których myślę o kimś i kogoś nie spotykam w stosunku do tych
> kiedy kogoś spotykam - a te zapamiętuje po prostu szczególnie mocno.

No właśnie.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

172. Data: 2010-10-31 08:55:46

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:iai9gl$ja8$1@inews.gazeta.pl...
> Paulinka wrote:
>
>> vonBraun pisze:
>>
>>> Paulinka wrote:
>>>
>>>> vonBraun pisze:
>>>>
>>>>> Z wdzięczności za wyjaśnienie mi przyczyn mojego umiłowania gadżetów
>>>>> napiszę więc: pomyśl lepiej o bezpieczeństwie jazdy :-)
>>>>>

I teraz rozmówca w zależności od tego, którą nogą mu się wstało, może
powiedzieć:

1. Bo jesteś gadżeciasz i perfekcjonista.

albo (i to mówię Ja, Wincenty)

2. Bo lubisz ładne rzeczy, bo sprawiają Ci przyjemność i.... nikomu nic do
tego.
Też lubię ładne rzeczy, tylko że proste.
Nie lubię przerostu funkcji nad treścią. Wiesz telefon jest do telefonowania
i ewentualnie robienia zdjęć (jak nie mam ze sobą aparatu) i dziękujemy.
Itd...

MK

PS. Są żeglarskie zapalniczki, które zapalają się przy każdej pogodzie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

173. Data: 2010-10-31 08:56:07

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-10-31 07:06, Qrczak pisze:

> Łaziłam po desce (circa 20 cm szerokiej) na rusztowaniu o wysokości
> ponad drugim piętrem kamienicy (wysokość pokoju 3,20). Na szczęście była
> noc.

W stanie upojenia?

> Aha, i jaram e-dymka, co w tym kraju jest dziwactwem ogromnym.

Ciągle jarasz tego e-dymka? Przecież to miało służyć rzuceniu palenia chyba?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

174. Data: 2010-10-31 08:56:17

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paweł" <z...@...ll> napisał w wiadomości
news:iai991$thg$1@news.onet.pl...
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisał w wiadomości
> news:iai0lg$60v$1@news.onet.pl...
>>
> [...]
>> No właśnie odebrałam to jako pompowanie ego i stąd....
>>
>> Ale w sumie popsułam zabawę, za co przepraszam.... Do wspominków więc
>> grupo, a jeśli ktoś nie chce to nie.
>
> [...]
>
> Tak, mnie trochę popsułaś, tzn. ma się rozumieć popsułem sobie sam,
> przeczytawszy.
> Dobrze mówię, Hanko?
>
> P.
Trudno.
Trzeba twardym być, a nie "miętkim", Pawle :-PPP

MK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

175. Data: 2010-10-31 08:57:55

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:1oz3eeoz20ywc$.dlg@trenerowa.karma...
> Dnia 31-październik-10 w ramce
> <news:514a93e3-899f-4e74-b5fa-9526b51f466b@s4g2000yq
l.googlegroups.com>
> pędzel bazzzant zmalował:
>
>> On 31 Paź, 01:15, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>> bazzzant pisze:
>>>
>>>
>>>
>>>> On 31 Pa , 01:05, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>> bazzzant pisze:
>>>
>>>>>> Nie, nie, eby nie by o, nie m wi e zaw d z y, ja si zupe nie nie
>>>>>> nadaj , fakt.
>>>>>> Zreszt po do wiadczeniach ksi gowo ciowych zosta o mi troch dobrych
>>>>>> przyja ni w zawodzie i je sobie ceni .
>>>>>> My l , e jak ju nabior dystansu, b d traktowa zar wno Emily
>>>>>> Autumn jak i ksi gowo jako przelotny romans w stylu
>>>>>> "Bo e, jaki by em wtedy m ody i szalony!"
>>>>> Ten zaw d w swej pierwotnej postaci jest logiczny, pook adany i
>>>>> potrzebny, tylko w PL za du o malwersant w jest.
>>>
>>>>> --
>>>
>>>> Z tego co kojarz , rachunkowo wymy li jaki W och, a oni te
>>>> porz dnie potrafi malwersowa ;)
>>>
>>> Mo e im sie przynajmniej bilans po obu stronach zgadza ;) Nawet je li to
>>> w oska pas wka.
>>>
>>> --
>>>
>>> Paulinka
>>
>> Ja kiedyś oddałem taki co się nie zgadzał i w US nikt się nie
>> zorientował.
>> Chodziło o 86 groszy ale do tej pory jestem z siebie dumny.
>>
>> Tren, proszę to dopisać do listy wariactw!
>
> Takiej nie mam. Mam listę wariatów jak chcesz.
>

(Ja się kiedyś...bzykałam pod głównym US na LIndleya, i jakoś teraz czuję,
że rachunki z tą instytucją mam wyrównane)

MK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

176. Data: 2010-10-31 08:58:59

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-10-31 00:21, Nowy lepszy tren R pisze:

> Swoją drogą ciekaw jestem czy coś łączy bywalców. Jakaś zmienna.

Też się zastanawiam. Mam nawet parę propozycji, np. niezrealizowanie w
gadulstwie oraz potrzeba drążenia.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

177. Data: 2010-10-31 09:00:46

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4ccd2fc4$0$20994$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-10-31 00:21, Nowy lepszy tren R pisze:
>
>> Swoją drogą ciekaw jestem czy coś łączy bywalców. Jakaś zmienna.
>
> Też się zastanawiam. Mam nawet parę propozycji, np. niezrealizowanie w
> gadulstwie oraz potrzeba drążenia.
>
> Ewa
>

Uhm, gadulstwa i drążenia, którego wszyscy "realni" mają już "potąd", o
"potąd".

MK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

178. Data: 2010-10-31 09:06:07

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2010-10-31 09:56, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2010-10-31 07:06, Qrczak pisze:
>
>> Łaziłam po desce (circa 20 cm szerokiej) na rusztowaniu o wysokości
>> ponad drugim piętrem kamienicy (wysokość pokoju 3,20). Na szczęście była
>> noc.
>
> W stanie upojenia?

Gorzej, całkowicie trzeźwo.

>> Aha, i jaram e-dymka, co w tym kraju jest dziwactwem ogromnym.
>
> Ciągle jarasz tego e-dymka? Przecież to miało służyć rzuceniu palenia
> chyba?

Etam, jakoś nie chcę być ideałem. A te nałogi, cóż, one są takie przyjemne.

Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

179. Data: 2010-10-31 09:17:28

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-10-31 10:06, Qrczak pisze:
> Dnia 2010-10-31 09:56, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2010-10-31 07:06, Qrczak pisze:
>>
>>> Łaziłam po desce (circa 20 cm szerokiej) na rusztowaniu o wysokości
>>> ponad drugim piętrem kamienicy (wysokość pokoju 3,20). Na szczęście była
>>> noc.
>>
>> W stanie upojenia?
>
> Gorzej, całkowicie trzeźwo.

A co było impulsem, jeśli wolno spytać?

>>> Aha, i jaram e-dymka, co w tym kraju jest dziwactwem ogromnym.
>>
>> Ciągle jarasz tego e-dymka? Przecież to miało służyć rzuceniu palenia
>> chyba?
>
> Etam, jakoś nie chcę być ideałem. A te nałogi, cóż, one są takie przyjemne.

Ja tam nie mam nic przeciwko, tylko zastanawiam się, czy to nie jest
robienie ludzi w bambuko (przez producentów). Bo chyba te e-fajki
znacznie drożej wychodzą od zwykłych?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

180. Data: 2010-10-31 09:19:53

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:

> W dniu 2010-10-31 00:50, vonBraun pisze:
>
>> Nie wierzysz, że kobieta może mieć obsesję wyciskania tubek pasty od
>> końca do końca?
>
>
> A jaka była diagnoza?
>
>> Znam przynajmniej jedno (nieudane i już zakończone)
>> małżeństwo gdzie ten właśnie problem był pierwszym (z wielu
>> późniejszych) powodów do nieporozumień małżeńskich.
>
>
/.../ W każdym razie znalazłabym jakiś
> poważniejszy powod do rozwodu, gdyby mi na nim zależało. ;)
>
> Ewa
Dla ścisłości, to w opisanym przypadku - mąż nie wytrzymał ;-)
Ale na pocieszenie, najpierw przez 20 lat posłusznie wyciskał te tubki...
vB