Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Obłęd innym jest pisany?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Obłęd innym jest pisany?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 224


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2010-10-30 20:41:33

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:iahvqo$1dgv$1@newsread1.aster.pl...
>>> I tak z dziwactw zeszło na wyczyny :)
>>
>> Ale udział nie jest obowiązkowy, co?
>>
>
> Dawaj dawaj

Nie, e.....
Zbyt lubię swoje wspomnionka, żeby je rzucać na żer :-PPP

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2010-10-30 20:43:14

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 30 Oct 2010 21:40:54 +0200, Paulinka napisał(a):
> [..]
> Wszystkie drukarki i kserokopiarki, z którymi mawiałam kontakt,
> natychmiast się psuły, kiedy tylko miałam coś ważnego do zrobienia.
> [...]
>
Przebijam - jak jakiś sprzęt nawala, to z nim gadam.

Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2010-10-30 20:45:01

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Vicky pisze:
> Użytkownik "Paweł" <z...@...ll> napisał w wiadomości
> news:iahup3$ve0$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:iahu1o$2kvs$1@newsread1.aster.pl...
>>>>> Że jesteś stary i nie rozumiesz szalonej miłości? ;-P
>>>> To prawda, nie rozumiem narażania ewentualnych jadących w imię dowolnie
>>>> szalonej milości.
>>> Tańczyliśmy na pasie zieleni/wtedy śniegu więc nikt nie był narażony.
>>> Samochód też stał na pasie zieleni bo muzyka musiała być słyszalna. A w
>>> czasie kiedy to trwało nie przejechał ani jeden pojazd....
>>> Wiesz jak to musiało być dawno temu? ;)
>>> Hmm... chyba z 20 lat....
>>>
>> Ach, czyli to było nie na środku tylko pomiędzy :).
>>
>> To mi się też coś przypomniało a propos autostrady.
>>
>> 18 lat temu mieliśmy pojechać w parę osób w Tatry, umówiliśmy się w
>> Krakowie na dworcu o takiej-a-takiej godzinie.
>> Cóż, przyjechała tylko pewna dziewczyna i ja. Od słowa do słowa
>> wymyśliliśmy, że pojedziemy razem, ale... w Pireneje. Jak wymyśliliśmy,
>> tak zrobiliśmy, a przynajmniej robiliśmy :) (Po drodze jeszcze wzięliśmy
>> kąpiel w schronisku prowadzonym przez siostry zakonne w Krakowie -
>> oczywiście nie będąc gośćmi :). Na początek pojechaliśmy pociągiem przez
>> Pragę, Pilzno, do granicy niemieckiej. Od granicy wyłącznie stopem :).
>> Pierwszy nocleg po niemieckiej stronie urządziliśmy sobie w namiocie w
>> wysepce drzew i krzewów utworzonej przez zjazd z autostrady. Było
>> bajecznie. Innej nocy na nocleg wybraliśmy też teren obok, prawie pod
>> autostradą, do którego można było się dostać tylko przeskakując przez tory
>> kolejowe biegnące dwumetrowym nasypem. Daliśmy radę z plecakami. Serce
>> waliło :). Traktorem, potem z szalonym tirowcem, bosym posthipisem
>> dotarliśmy nad Jezioro Bodeńskie, gdzie dziewczę zgubiło pieniądze i
>> zdecydowaliśmy, że w tej sytuacji wracamy :) Wracając wstąpiliśmy jeszcze
>> na Krywań i następnego dnia wróciliśmy do Polski przez zieloną granicę
>> przez Tomanową Przełęcz.
>>
>> To były czasy.
>
> I tak z dziwactw zeszło na wyczyny :)
> A jeśli już to..
> przypomniało mi się jak budowali w Krakowie hotel pod kopcem RMF'u i
> zamknęli na jakiś czas wejście. Został tylko dostęp do kawałka muru i kilka
> rusztować. Wracając z jakiejś imprezki bilardowej około północy
> postanowiliśmy że miło będzie pooglądać panoramę Krakowa z Kopca Kościuszki.
> Nie przypuszczałam że potrafię w mini i szpilkach wchodzić po murze i
> rusztowaniach a później wspinać się jeszcze na przełaj po trawiastym stoku
> kopca... Ale widok wart byl poświęcenia. Obcasów nigdy nie odnaleziono :)

Ja nie o wyczynach, ale o Krakowie. Pojechałam z tż-tem do Zakopanego,
poszliśmy na dworzec sprawdzić, o której mamy pociąg powrotny do
Wrocławia i jakoś tak spontanicznie wyszło, ze może warto by było
odwiedzić Kraków, skoro jesteśmy tak blisko, a oboje nigdy nie byliśmy.
Pojechaliśmy.
Zwiedziliśmy Rynek, zjedliśmy coś dobrego, szukamy Wawelu. Mówię do
tż-ta może kogoś zapytam, jak tam trafić. Pytam się jakiegoś pana, jak
trafić na Wawel, a pan do mnie : proszę się odwrócić...
A za plecami zamek tak wielki i piękny, ze tylko chyba my mogliśmy na
niego nie zwrócić uwagi ;)

BTW wtedy w Krakowie puściłam totka i wygrałam czwórkę ;)



--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2010-10-30 20:48:03

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Vilar pisze:
>
> Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:iahvqo$1dgv$1@newsread1.aster.pl...
>>>> I tak z dziwactw zeszło na wyczyny :)
>>>
>>> Ale udział nie jest obowiązkowy, co?
>>>
>>
>> Dawaj dawaj
>
> Nie, e.....
> Zbyt lubię swoje wspomnionka, żeby je rzucać na żer :-PPP

Ale możemy się dobrze bawić wspominając to i owo, bez napinania i
krytycznego spojrzenia?
Mam czasem wrażenie, że nie wolno pisać o rzeczach fajnych, bo pojawia
się syndrom XL. Przecież nikt w tym wątku chyba nie chciał innym niczego
udowadniać.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2010-10-30 20:49:11

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Fragile pisze:
> Dnia Sat, 30 Oct 2010 21:40:54 +0200, Paulinka napisał(a):
>> [..]
>> Wszystkie drukarki i kserokopiarki, z którymi mawiałam kontakt,
>> natychmiast się psuły, kiedy tylko miałam coś ważnego do zrobienia.
>> [...]
>>
> Przebijam - jak jakiś sprzęt nawala, to z nim gadam.

Ja wzywam informatyka, jak tylko sie pojawia, wszystko zaczyna działać
bez jego ingerencji ;)


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2010-10-30 20:54:08

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:iai0a7$top$6@node1.news.atman.pl...
> Vilar pisze:
>>
>> Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:iahvqo$1dgv$1@newsread1.aster.pl...
>>>>> I tak z dziwactw zeszło na wyczyny :)
>>>>
>>>> Ale udział nie jest obowiązkowy, co?
>>>>
>>>
>>> Dawaj dawaj
>>
>> Nie, e.....
>> Zbyt lubię swoje wspomnionka, żeby je rzucać na żer :-PPP
>
> Ale możemy się dobrze bawić wspominając to i owo, bez napinania i
> krytycznego spojrzenia?
> Mam czasem wrażenie, że nie wolno pisać o rzeczach fajnych, bo pojawia się
> syndrom XL. Przecież nikt w tym wątku chyba nie chciał innym niczego
> udowadniać.
>
> --
>
> Paulinka
>

No właśnie odebrałam to jako pompowanie ego i stąd....

Ale w sumie popsułam zabawę, za co przepraszam.... Do wspominków więc grupo,
a jeśli ktoś nie chce to nie.

W ramach przeprosin: zabłądziliśmy kajakiem w nocy na bagnach.
Była pełnia, unosiła się mgła, a Vilar robiła karczemną awanturę ...... (1
listopada zobowiązuje)

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2010-10-30 20:55:04

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:iai0cb$top$7@node1.news.atman.pl...
> Fragile pisze:
>> Dnia Sat, 30 Oct 2010 21:40:54 +0200, Paulinka napisał(a):
>>> [..] Wszystkie drukarki i kserokopiarki, z którymi mawiałam kontakt,
>>> natychmiast się psuły, kiedy tylko miałam coś ważnego do zrobienia.
>>> [...]
>>>
>> Przebijam - jak jakiś sprzęt nawala, to z nim gadam.
>
> Ja wzywam informatyka, jak tylko sie pojawia, wszystko zaczyna działać bez
> jego ingerencji ;)
>
>
> --
>
> Paulinka
>

Bo łone (sprzęty) swoje wiedzą...

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2010-10-30 20:57:11

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:1i35qilbpm3u8$.dlg@trenerowa.karma...
> "Dobrowolnie nikt
> Nie wyznaje prawdy
> I nie przyzna że
> Bywa nienormalny
> Nie otwieraj ust
> Bo wyskoczy z Ciebie wariat"
>
> http://www.youtube.com/watch?v=fnQ55Lip7bY
>
> No to przyznajemy się - jakie macie dziwactwa?
> Co robicie inaczej niż większość?
> Czy zrobiliście kiedyś coś nienormalnego?
>

Dla wszystkich:

http://www.youtube.com/watch?v=RCD14IrOcIs

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2010-10-30 21:00:51

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisał w wiadomości
news:iai0r6$6hi$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:1i35qilbpm3u8$.dlg@trenerowa.karma...
>> "Dobrowolnie nikt
>> Nie wyznaje prawdy
>> I nie przyzna że
>> Bywa nienormalny
>> Nie otwieraj ust
>> Bo wyskoczy z Ciebie wariat"
>>
>> http://www.youtube.com/watch?v=fnQ55Lip7bY
>>
>> No to przyznajemy się - jakie macie dziwactwa?
>> Co robicie inaczej niż większość?
>> Czy zrobiliście kiedyś coś nienormalnego?
>>
>
> Dla wszystkich:
>
> http://www.youtube.com/watch?v=RCD14IrOcIs
>
> MK
>
tu inna wersja:
http://www.youtube.com/watch?v=bPE2zKbORF0


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2010-10-30 21:01:10

Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Vilar pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:iai0a7$top$6@node1.news.atman.pl...
>> Vilar pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> news:iahvqo$1dgv$1@newsread1.aster.pl...
>>>>>> I tak z dziwactw zeszło na wyczyny :)
>>>>>
>>>>> Ale udział nie jest obowiązkowy, co?
>>>>>
>>>>
>>>> Dawaj dawaj
>>>
>>> Nie, e.....
>>> Zbyt lubię swoje wspomnionka, żeby je rzucać na żer :-PPP
>>
>> Ale możemy się dobrze bawić wspominając to i owo, bez napinania i
>> krytycznego spojrzenia?
>> Mam czasem wrażenie, że nie wolno pisać o rzeczach fajnych, bo pojawia
>> się syndrom XL. Przecież nikt w tym wątku chyba nie chciał innym
>> niczego udowadniać.
>>
>> --
>>
>> Paulinka
>>
>
> No właśnie odebrałam to jako pompowanie ego i stąd....

Z mojej strony absolutnie nie. Szanuję swoje wspomnienia i aż tak często
się jednak nimi nie dzielę. Wątek mi się spodobał. Zauważyłam, że
wariatów nie brak.

> Ale w sumie popsułam zabawę, za co przepraszam.... Do wspominków więc
> grupo, a jeśli ktoś nie chce to nie.

Nie popsułaś :)

> W ramach przeprosin: zabłądziliśmy kajakiem w nocy na bagnach.
> Była pełnia, unosiła się mgła, a Vilar robiła karczemną awanturę ......
> (1 listopada zobowiązuje)

Ja za to w głębokiej mgle, nie mogąc znaleźć hotelu w akcie desperacji
dorwałam taksówkę, wsiadałam, podałam nazwę ulicy, a pan do mnie proszę
wysiąść. Wysiadłam, taksówkarz też, popatrzył na mnie i mówi : proszę
pani, ale znajdujemy się właśnie na tej ulicy.
Za trzaśniecie drzwiami mnie nie skasował ;)

U mnie 1 listopada sobie wspominamy bliskich, ale tak na luzie.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 23


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Obrzydliwe oblicza "nauki".
Prokrastynacja - ACT, CBT, mechanizmy obronne, skrypty analizy transakcyjnej, w co grają ludzie... inne
Spopielenie
E.Fromm nawet w niewinnych bajkach widział seks, powinienem się oburzyć?
Jakie wrażenie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »