« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-06-28 22:07:46
Temat: Re: Odchudzanie - czy nie za dużo?Dnia Wed, 28 Jun 2006 23:22:46 +0200, HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
> Chłopcy jeszcze nie wyrosli z piaskownicy więc zgadnę, ze chodzi im o to
> http://skuteczneodchudzanie.pl/
No wlasnie, to co oni sprzedaja to jest slabo dzialajaca "podrobka" po
ktorej schudniesz moze 100 gram... :) Aha, i to nieprawda, ze preparat o
tej samej nazwie (ale inne opakowanie i inne tabletki) nie zawiera
sibutraminy. Zawiera, i to w duzej ilosci.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-06-28 22:14:36
Temat: Re: Odchudzanie - czy nie za dużo?HaNkA ReDhUnTeR wrote:
>
> Użytkownik "ciupa" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:e7uo8l$f0b$1@news.task.gda.pl...
>> popdaj nazwę tego cudownego środka na M bardzo prosze
>
> Chłopcy jeszcze nie wyrosli z piaskownicy więc zgadnę, ze chodzi im o to
> http://skuteczneodchudzanie.pl/
>
> HaNkA
Może to - może nie? Nie wiem. To, czego ja używałem nazywa się jakoś
podobnie, ale inaczej wyglądało i było troszkę droższe. Ale - powtarzam,
nie chcępodawać nazwy ze względu na to, że czas jakiś temu z owej
piaskownicy wyrosłem. Ten preparat NIE MA zezwolenia na obrót w Polsce. A
sam początek wątku, to było moje pytanie o to, czy nie za dużo szczęścia na
raz? A Ty, droga Hanko, postępujesz jak niejaki tabloid "Fakt". Nieważne,
co, byleby było fajnie. I nie jestem pewien, czy Ty na pewno z tej
piaskownicy wyszłaś.
--
qubal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-06-28 22:15:31
Temat: Re: Odchudzanie - czy nie za dużo?
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:11y2gwzxprkxl.1vgo8ym7l03uv$.dlg@40tude.net...
> Allegro na bieżąco usuwa aukcje z tym preparatem,
e tam http://www.allegro.pl/search.php?string=meizitang
HaNkA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-06-28 22:17:53
Temat: Re: Odchudzanie - czy nie za dużo?
"HaNkA ReDhUnTeR" e7urq2$9rp$...@n...news.tpi.pl
> Chłopcy jeszcze nie wyrosli z piaskownicy więc zgadnę, ze chodzi im o to
> http://skuteczneodchudzanie.pl/
Moja siostra ma ,,nadwagę'' (może to nie kwadrat: metr sześćdziesiąt osiem
wzrostu na metr sześćdziesiąt osiem wagi -- ponoć gdzieniegdzie używa się
określenia 'metr' zamiast 'kwintal' na oznaczenie 'stu kilogramów' -- ale)
dość dużą ;) a mój ojciec twierdzi, że najskuteczniejszym lekarstwem na to
jest MŻ, czyli mniej żreć... Też na M. :)
Ja nie wyrobiłem sobie zdania na ten temat. (moja najwyższa masa ciała to 77 kg)
Powinienem ważyć wg niektórych wyliczeń 67 kg +/- 10 Kg, a wg innych 70 kg +/- 10 kg
i staram się nie wykraczać poza widełki (67-70) kg a celuję w 67 kg. Jeśli z jakiegoś
powodu moja masa spada poniżej 65 kg -- mam kłopoty z jej utrzymaniem, bo tracę
apetyt,
natomiast jeżeli przekroczę 70 kg -- mam wilczy :) apetyt (rzecz jasna nie chodzi
tutaj
o dosłowne przekraczanie -- teraz jeszcze nie mam 70 kg, ale jestem blisko i rośnie
mi
zapotrzebowanie na jedzenie dość mocno) przez co trudno mi powrócić do ,,normy''. :)
Kiedyś mogłem nie jeść prawie nic przez jeden dzień (na przykład będąc w podróży --
kiedyś
ciężko było z porządnym jedzeniem w barach itp. miejscach) lub jeść bardzo dużo przez
kilka
tygodni pod rząd i nie wpływało to na moją masę -- dwadzieścia lat temu ważyłem 65
kg.
Od jesieni 2002 roku do wiosny 2003 roku trochę głodowałem (z braku pieniędzy na
jedzenie)
i teraz mam to, co mam, czyli niestabilną sytuację masową. :) W wakacje roku 1994
mocno
schudłem z powodów ,,medycznych'', co wbrew pozorom wpłynęło korzystnie na moje
zdrowie. :)
Co do cudownych diet -- uważam, że w razie potrzeby należy uważnie liczyć zjadane
kalorie.
Zmiana trybu życia, wysiłek fizyczny (tym bardziej :) intelektualny) itd. -- wpływają
na
tycie i/lub chudnięcie w sposób pomijalny, :) z tym, że po wysiłku wzrasta apetyt. :)
E. :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-06-28 22:31:07
Temat: Re: Odchudzanie - czy nie za dużo?
Użytkownik "qubal" <q...@n...spam.konto.pl> napisał w wiadomości
news:44a2f754$0$22597$f69f905@mamut2.aster.pl...
>A Ty, droga Hanko, postępujesz jak niejaki tabloid "Fakt".
Nie wiem co robi Fakt, bo nie czytam takich gazet, jak sądze w odróznieniu
od ciebie. To jest grupa dyskusyjna - jak sie ma cos do powiedzenia to sie
mówi, a nie bawi w tajemnice rodem z przedszkola. Zostaliście poproszeni o
podanie nazwy produktu i zamiast spełnić tę prośbę to bawicie sie w glupie
ukrywanki-zgadywanki.. Głupie tym bardziej, ze wystarczylo wejsc na allegro,
zeby rozszyfrować tę wasza straszną tajemnicę.:))
Powiedzmy, ze dzialalam pro publico bono - bo sama nie stosowałam, nie
stosuje i nie sadze abym kiedykolwiek musiała stosowac ów tajemniczy "M' :P
HaNkA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-06-28 22:36:26
Temat: Re: Odchudzanie - czy nie za dużo?
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:e7uvnk$4i4$1@flis.man.torun.pl...
>
> a mój ojciec twierdzi, że najskuteczniejszym lekarstwem na to
> jest MŻ, czyli mniej żreć... Też na M. :)
Jest jeszcze druga wersja ŻP - żreć polowę :P
HaNkA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-06-28 23:03:30
Temat: Re: Odchudzanie - czy nie za dużo?
"HaNkA ReDhUnTeR" e7v007$7v2$...@a...news.tpi.pl
> > a mój ojciec twierdzi, że najskuteczniejszym lekarstwem na to
> > jest MŻ, czyli mniej żreć... Też na M. :)
> Jest jeszcze druga wersja ŻP - żreć polowę :P
Aha... No -- ta jest precyzyjniejsza. :)
Bo przecież jeśli ktoś zjada dziennie 3000 kcal i zacznie jeść
2800 kcal dziennie -- raczej nie schudnie. :) Choć i 1500 kcal
dziennie w takim układzie nie pomoże. :)
Ja, gdy chciałem schudnąć, chyba musiałem zejść do 500 kcal,
bo przy 1000 kcal jeszcze tyłem. Dokładnie już nie pamiętam,
a nie chcę kłamać, lecz pamiętam, że chyba musiałem zejść aż
do 300 kcal dziennej dawki, aby chudnąć. W istocie jednak to
mogło być (; aż ;) 500 kcal, gdyż coś jednak mogło przemycać
się niepostrzeżenie. :) (więc liczę, iż to było 500 kcal, :)
nie zaś 300 kcal -- nawet łyżeczki cukru do herbaty liczyłem
starannnie, lecz przy tych ilościach kalorycznych łatwo jest
o pomyłkę)
Po schudnięciu (gdy mi brakowało pieniedzy na jedzenie)
,,poszły'' sobie mięśnie (głównie nóg), a gdy przytyłem
(gdy już miałem pieniądze na jedzenie, tyłem w tempie
dosłownie zastraszającym, tak że nie mogłem na siebie
włożyć spodni -- choć miałem ich w sumie ponad ćwierć
setki -- rozmiarami niewiele się między sobą różniły)
w miejsce mięśni pojawił się tłuszczyk nad bioderkami.
(jest zresztą tam nadal w niewielkim nadmiarze)
No i teraz ten tłuszczyk raczej nie ,,je'', a mięśnie -- ,,jadły''. :)
-==-
Pozdrawiam odchudzających się. :)
E. :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-06-28 23:12:44
Temat: Re: Odchudzanie - czy nie za dużo?Dnia Thu, 29 Jun 2006 00:15:31 +0200, HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
>> Allegro na bieżąco usuwa aukcje z tym preparatem,
> e tam http://www.allegro.pl/search.php?string=meizitang
Usunie, zobaczysz :) Jak zobaczylem artykul w jakiejs gazecie (chyba
jakiejs z Pomorza) to na allegro bylo +/- 30 aukcji... Na nastepny dzien
nie bylo juz zadnej, zreszta Allegro zalozylo filtr na to slowo na jakis
czas.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-06-28 23:27:08
Temat: Re: Odchudzanie - czy nie za dużo?
"Eneuel Leszek Ciszewski" e7v2ib$6tr$...@f...man.torun.pl
> się niepostrzeżenie. :) (więc liczę, iż to było 500 kcal, :)
> nie zaś 300 kcal -- nawet łyżeczki cukru do herbaty liczyłem
> starannnie, lecz przy tych ilościach kalorycznych łatwo jest
> o pomyłkę)
Głupio wyszło. Oczywiście miało być:
+ starannie, lecz przy tych ilościach kalorycznych łatwo jest
Potrójne 'n' nie jest żadną aluzją -- po prostu literówka. :)
> Po schudnięciu (gdy mi brakowało pieniedzy na jedzenie)
Jak poprawiać, to ,,do końca'': :)
+ Po schudnięciu (gdy mi brakowało pieniędzy na jedzenie)
E. :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-06-29 01:13:54
Temat: Re: Odchudzanie - czy nie za dużo?
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:e7v2ib$6tr$1@flis.man.torun.pl...
> Ja, gdy chciałem schudnąć, chyba musiałem zejść do 500 kcal,
> bo przy 1000 kcal jeszcze tyłem.
Normalnie zadatki na anorektyka :P Jakis mc temu w programie Drzyzgi
wystepowala dziewczyna. Udo miała chyba jak ja rękę w łokciu. Koszmarnie
chuda, ze zniszczonymi zębami. błee. 20 lat. Pokazywali jak je sniadanie.
Udarła 2 listki sałaty i .....polozyła je na wagę. Tym mnie po prostu
dobiła. jak mozna wazyc liść salaty? Do tego dołozyła pare plasterków ogórka
i tyle w temacie sniadania. Pytanie do niej - ile kalorii dziennie zjada -
ok 100. Pomysłalam, ze ja wiecej jem na sniadanie niz ona przez tydzien. Do
wagi nie chciala sie przyznac - powiedziala, ze jak jej waga zeszla ponizej
30 kg to nie mogla chodzic. Drzyzga " to znaczy ze wazysz wiecej niz 30?"
Ona "to chyba jest tak, ze organizm sie dostosowuje i po pierwszym szoku sie
przyzwyczaja do wagi" Dramat
Pisanie o dietach 300 czy 500 kalorii moze sprawic wiecej szkody niz
pozytku, bo ludzie z nadwagą maja tendencje do eksperymentowania licząc na
to, ze sadło na które pracowali latami zlych nawyków zniknie po 3 tyg żarcia
jakiś tabletek jak za dotknięciem czarodziejskiej róźdzki. Zamiast
eksperymentowac trzeba śmignac do lekarza. Poradnie leczenia chorób
metabolicznych są juz dośc powszechne. Oprócz tego dieta ŻP, plus
odpowiednia porcja ruchu zdziala wiecej niz magiczne preparaty na M czy inne
litery alfabetu :-)
HaNkA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |