Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.
tpi.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Etykrates <p...@h...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Odp: A gdyby padło na ciebie -małpo? ;)
Date: Mon, 22 Jan 2007 19:47:19 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 109
Message-ID: <2...@4...net>
References: <eonsd1$lf4$1@news.onet.pl> <eoqg8b$kc4$1@news.onet.pl>
<eor4ke$5sm$1@nemesis.news.tpi.pl>
<118mwc62i1ils$.welnytdp2wsn$.dlg@40tude.net>
<eorchn$o6t$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1sncnn6bchw4v.wxefx56tr94w$.dlg@40tude.net>
<eorm88$gd2$1@nemesis.news.tpi.pl>
<10n6x145xdeoe$.52jw6cazvif2.dlg@40tude.net>
<ep2ug0$5mu$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: aaov11.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1169491858 13618 83.5.129.11 (22 Jan 2007 18:50:58 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 22 Jan 2007 18:50:58 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:360756
Ukryj nagłówki
Dnia Mon, 22 Jan 2007 19:07:07 +0100, Flyer napisał(a):
> Etyka ___ .~*; <10n6x145xdeoe$.52jw6cazvif2.dlg@40tude.net> :
>
>> Już zaczynam żałować, że nie poprosiłem o te pierwszą,
>> bo termin dysocjacji psychiatrycznej nieludzko mnie
>> zaciekawił :o) poprosze o pełne wytłumaczenie sprawy.
>>
> A jakoś mnie chęć chwilowo odeszła - w każdym razie mam przemożne
> wrażenie, że definicja dysocjacji z punktu w psychiatrii, to definicja
> ujmująca anormalnośc komunikacji/zachowań jednostki w kontekście
> otoczenia/definicji normalności wyprowadzonej na podstawie zachowań w
> pewnej populacji, ale nie ujmująca, jakby sugerowało samo pojęcie dot.
> psychiki chorego, stanu psychiki chorego, która bywa jak najbardziej
> normalna, na tyle na ile pozwala jej na to fizjologia i zasób
> informacyjny.
>
> Innymi słowy - schizofrenik i grzeczny człowiek na przystanku mogą być
> jednostkami niezdysocjowanymi (powiedziałbym, że schizofrenik jest
> "bardziej" niezdysocjowany, natomiast profesor filozofii byłby mocno
> zdysocjowany).
Dzięks, będę misał to trawić z tydzień,
ale chyba jest nadzieja, bo cokolwiek zrozumiałem
za pierwszym razem, dobre i 5% :o)
Po 7,5 % byłaby większa radośc, ale jak
sie nie ma co pić w ogóle, to jest jeszcze gorzej.
>> Dzieks za obszerne wytłumaczenie, ale ja w zasadzie
>> doszczętnie nie zrozumiałam tego:
>>
>>> > Jak to drugie, to rozpoznanie a życie z taką osobą to dwie rózne sprawy.
>>> > Flyer
>>
>> Czyżby chodziło o to, że miłość od pierwszego wejrzenia
>> może okazać się jedynie chwilową obsesją (rozpoznanie),
>> a życie z taką osobą to już inna para kaloszy ?
>
> To akurat normalne, zwłaszcza że mz. za gro "miłości od pierwszego
> wejrzenia"
mz. za gro ?
> odpowiada idealizacja partnera (zawężony poziom odbioru
> bodźców i zawężona zdolność ich analizy) jak również wrażenie "braku
> krytyki". Przeważnie najbardziej kocha się tych, którzy nigdy wprost,
> albo jednoznacznie "na około" nie skrytykowali/poddali w wątpliwość/
> podważyli sądów osoby kochającej. To takie proste
A niech to..., faktycznie, jak ktoś podpowiada...
to wszystko jest, kurde, proste :o) dzięks.
Czyli już wiem, na czym polega miłość...
A niech to..., tyle lat poszukiwań
zupełnie bezowocnych, wyrwałem sobie
prawie wszystkie włosy z głowy, głównie
siwe, a tu sięokazuje, że to takie proste...
Dzięks^2, musze sprzedać to mojemu bratu Chatu...
>- zbieżność
> zainteresowań, doświadczeń pozwala w pierwszym okresie zgodnie
> rozmawiać, nie krytykować ani quasikrytykować (wprost lub w odbiorze)
> drugiej strony - pojawia się "jednośc ciał i umysłów" :))
O, to, to..., chłop jhest na etapie zakochiwania
i w ogóle w przedkaplicy :o)
>- ale kiedy
> dochodzi do pierwszych wyborów, różnych od wyboru drugiej strony, to
> nagle miłość gaśnie ... ;)
To będzie potem, póki co trza sie kochać,
tj, nie krytykować..., dzięks.
> A to co opisałem dotyczy wypadków ekstremalnych - chorych fizycznie i
> psychicznie - mało kto wytrzymuje dłuższy czas niedogodności życia z
> takimi osobami, co oczywiście nie oznacza, że je porzuca.
Jasne, bo już by chyba wszyscy byli dawno
porzuceni :o)
>> Dzięki i proszę o jeszcze,
>> zwłąszcza o tej odwróconej dysocjacji,
>> ale wpierw o normalnej, jeśli można :o)
>
> Nie chce mi się cytować z encyklopedii - sorry, taki dziś dzień. ;)
Dzięks, brat, kto wie, może mi uratowałeś życie,
a mojemu bratu to prawie na 100%.
> Flyer
... muu...
<oo>___ .~*
( _ ) .__)
jazdamazda
--
" Duch ludzki jest wyrazem boskości,
która uzyskuje świadomość w człowieku..."
----------------------------------------------------
-------------------
D. Chryzostomos (115-40 p.n.e.) - Juda (2007)
|