m...@p...arena.pl (monika ziel) writes:


> w zasadzie po mojej rozmowie z ninka stwierdzam ,ze nie jest to odczucie
> pozytywne i moze zdzialac wiele zlego ,ale czy nalezy je eliminowac
> calkowicie?, przeciez wypieranie "zlej" strony osobowosci nie jest
> wskazane, moze po prostu trzeba to uczucie "ujezdzic" , nie tracic nad
> nim kontroli ?

Nie wypieranie, bo wypieranie to jeden z najprostrzych mechanizmow
obronnych na dodatek wlasciwie nieswiadomy a i problemu nie rozwiazuje
tylko go spycha w podswiadomosc wlasnie.

Chodzi o to, zeby samemu, calkiem swiadomie przeanalizowac swoje
wlasne emocje, postarac sie znalezc zrodlo tej zazdrosci a nastepnie
jest usunac - tak, usunac przyczyne a nie skutek 9bo zazdrosc jest
tutaj skutkiem).

Wymaga to zrozumienia samego siebie i przemodelowania nieco swojego
systemu wartosci. Nie kazdy ma ochote to zrobic i nie kazdy potrafi.
Np. wiele ludzi uwaza ze zazdrosc jest pozytywna i pozadana, ba,
twierdza ze jak nie odczuwa sie zazdrosci to znaczy ze sie tej drugiej
osoby nie kocha.

takich przekonac sie na ogol nie da.

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/