« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-06-29 14:38:22
Temat: Skorupki od jajekWpadam w filozoficzny nastrój i tak się zastanawiam, czym uzasadniona jest
wiara w moc skorupek od jajek? To już nawet nie o to chodzi, że różne
niefachowe (np. kobiece) czasopisma doradzają moczenie tychże w wodzie i
podlewanie tym kwiatów doniczkowych. O zgrozo, takąż samą radę znalazłam w
wydanej kilkanaście lat temu książce ogrodniczej, która poza tym była na
niezłym poziomie. O ile wiem, taki roztwór nie ma żadnej wartości (poza
zapachową). I druga kwestia z tej samej beczki: poleca się wyrzucanie na
kompost różnych resztek kuchennych, w tym i skorupek. Tymczasek z moich
obserwacji wynika, że jest to materiał prawie NIEZNISZCZALNY! Kompost dawno
w stanie sypkim, a ze środka wystaje kancera skorupki. Czy ta wiara w jajka
to może jakiś relikt pogańskich i innych wierzeń magicznych?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-06-29 20:42:01
Temat: Odp: Skorupki od jajek
> Wpadam w filozoficzny nastrój i tak się zastanawiam, czym uzasadniona jest
> wiara w moc skorupek od jajek?
Ja znam jeszcze inne zastosowanie (również trochę magiczne) - rozkłada się
kawałki skorupek na grządkach z kapustą i jej krewnymi w czasie składania
jaj przez bielinki. Chodzi o to, że motyle biorą skorupki za inne motyle i
mniej chętnie składają jaja tam, gdzie jest już "zajęte". Metoda z pewnością
ekologiczna, a czy skuteczna....
Pozdrawiam
Natalia
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-06-30 05:43:35
Temat: Re: Skorupki od jajek
Użytkownik "basia" <b...@z...polsl.gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:8jfn2i$9kd$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> Wpadam w filozoficzny nastrój i tak się zastanawiam, czym uzasadniona jest
> wiara w moc skorupek od jajek?
Skorupki po jajkach są dostarczycielem wapnia. Moczenie powoduje powolne
rozpuszczanie wapnia w wodzie którą można podlewać rośliny potrzebujące
większej jego ilości.
Powolny rozkład skorup w kompoście jest ich zaletą. Wapń ze skorup jest
uwalniany do podłoża w dłuższym czasie. Nie powoduje to dużego zasolenia a
przez długi okres dostarcza ten ważny pierwiastek.
Myślę, że dlatego tyle hałasu o te skorupki, że jest to zawsze pod ręką jako
naturalny materiał do recyklingu (tu ukłon w stronę osób uwielbiających
rusycyzmy :-) ).
Spotkałem się z zaleceniem "doświadczonego miłośnika roślin" aby zakopywać
całe jajo w doniczce pod rośliną.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
--
Wysoka jakość, niskie ceny - http://rubikon.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-06-30 06:32:41
Temat: Odp: Skorupki od jajek"Basia" napisała:
> Wpadam w filozoficzny nastrój i tak się zastanawiam, czym uzasadniona jest
> wiara w moc skorupek od jajek?...
Hi hi hi, znowu magiczne rady - wszyscy wiedzą, że "tak się robi", a nikt
nie wie dlaczego...
Też wrzucam te skorupy do kompostu na zasadzie małpiego odruchu, i od lat
przekładam potem ze starego kompostu takie zbrązowiałe farfocle na nową
pryzmę.
Może jednak w tych jajach, sorry - skorupkach coś jest.
Jeśli przy moczeniu jest "efekt zapachowy" - to coś się w tej wodzie dzieje.
Na pewno będą się tam mnożyć bakterie przyspieszające rozkład, i to by
pasowało do walorów tego towaru w kompoście jako "wzmacniacza" zachodzących
tam procesów. Tylko czy warto, jeśli z kompostu trzeba potem przesiać same
skorupki. Napotkałem radę (oczywiście "fachowa" porada w jakimś popularnum
piśmidle), że te skurupki na kompost powinny być zgniecione, a najlepiej
pokruszone.
Czy to nie za dużo zachodu jak na miligram pożytecznych bakterii w ciągu
kilku miesięcy???
Chyba że ktoś produkuje lody z dodatkiem miliona żółtek, i ma tego wywrotkę
miesięcznie :-).
Ale z drugiej strony - jeśli resztki jajek, to pewnie salmonella (nie
polecam - szczególnie w domu).
Znam kogoś, kto na spód doniczk kładzie całe jajka (stłuczone). Fakt,
roślinki mu rosną, że pozazdrościć.
Ale to już chyba przesada.
W latach mojej bardzo, bardzo, ..... wczesnej młodości niejaki Tytus (kumpel
Romka i A'Tomka) "nakarmił" rzeżuchę całymi zapasami z lodówki?
Jemu wyrosła dżungla (dla małpy - bomba), a oni zostali z pustą lodówką....
(autor rysunkowego oryginału - Papcio Chmiel, "Świat Młodych", data
zamierzchła..)
Historyjka na przestrogę - ew. do wykorzystania w odpowiedzi na "Doskonałe
Porady Dla Naszych Czytelniczek" w wiadomych pisemkach...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-06-30 07:12:39
Temat: Re: Skorupki od jajekbasia napisala:
(...)
> Czy ta wiara w jajka
> to może jakiś relikt pogańskich i innych wierzeń magicznych?
:-)) Może być. Rok temu poradzono mi rozpuszczenie skorupek
w koniaku (mialy byc od wiejskich jaj, nie fermowych) i pojenie
tą miksturą mamy - co podobno ma zapobiegać osteoporozie.
Zapytałam, czy "lekarstwo" należy pić o pólnocy i przy pełni
księżyca ;-)
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-06-30 07:51:58
Temat: Re: Skorupki od jajek
Tymczasek z moich
> obserwacji wynika, że jest to materiał prawie NIEZNISZCZALNY! Kompost
dawno
> w stanie sypkim, a ze środka wystaje kancera skorupki. Czy ta wiara w
jajka
> to może jakiś relikt pogańskich i innych wierzeń magicznych?
>
> Pozdrawiam, Basia.
A czy te skorupki nie powinny byc drobno pokruszone?
Niedawno gdzies czytalam, ze wypazonymi zmielonymi skorupkami powinno sie
posypywac potrawy
pozdrowienia - Olka
z...@m...com.pl
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-06-30 08:27:12
Temat: Re: Skorupki od jajek
Aleksandra Zych wrote:
>
> A czy te skorupki nie powinny byc drobno pokruszone?
> Niedawno gdzies czytalam, ze wypazonymi zmielonymi skorupkami powinno sie
> posypywac potrawy
>
A ja w ubieglym roku dalam sie namowic na skorupy na dzialce, wlasnie jako
zrodlo wapnia. Jesienia pokruszylam zebranew skorupki i wysypalam je w
truskawki. W tym roku nie widze kawalkow, no , moze bardzo sporadycznie. Wiec
nie sa jednak tak niezniszczalne w ziemi jak -wedlug Waszych obserwacji - na
kompostowniku. Zbieralam je w calosci do torebki w bardzo suchym miejscu i -
kiedy sie napelnila- z pokruszeniem nie bylo problemu.
W truskawkach za sprawa skorupek chcialam sie pozbyc skrzypu, ale w tym roku
obserwuje nadal duze jego ilosci, nie wiem czy chociaz troche mniejsze niz w
ubieglym roku.
A co do posypywania potraw skorupkami - o jakie znowu potrawy chodzi? Czy to
ma dobrze wpływac na zeby?
Pozdrawiam.
Ania
>
>
>
> Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
> http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2000-06-30 09:45:13
Temat: Odp: Skorupki od jajek
Użytkownik Robert Bartosiak <r...@m...prosper.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:daX65.70766$D...@n...tpnet.pl...
> Ale z drugiej strony - jeśli resztki jajek, to pewnie salmonella (nie
> polecam - szczególnie w domu).
A właśnie, zapomniałam zapytać, jeśli na skorupkach są bakterie salmonelli,
to co potem, czy nie przeniosą się wraz z ziemią na np. pomidory
(przepraszam, jeśli pytanie jest głupie, ale kompletnie się na tym nie
znam). A o te parę miligramów na kompost może o tyle jest warto walczyć, że
oznacza to trochę mniej śmieci do wywozu - ale ro już zahacza o ekologię.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2000-06-30 11:15:24
Temat: Re: Odp: Skorupki od jajekskorupki od jajek na kompost to dobra rzecz. natomiast jajko w doniczce
to ni najlepszy pomysl. jesli chodzi o pozytek ze skorupki, czyli
uwalnianie wapnia do ziemi doniczkowej, to rosliny doniczkowe i tak
cierpia na jego nadmiar pochodzacy z twardej zazwyczaj wody wodociagowej
lub glebinowej. szczegolnie nie polecalabym tego dla kaktusow. a co do
zawartosci skorupki... skladnikow jajka rosliny nie przyswoja przed ich
rozlozeniem. przyswajaja tylko sole mineralne. po co zakladac
kompostownik w doniczce? lepiej podlac roslinke nawozem, moze byc i
naturalny.
Dorota
basia wrote: A o te parę miligramów na kompost może o tyle jest warto
walczyć, że
> oznacza to trochę mniej śmieci do wywozu - ale ro już zahacza o ekologię.
>
> Pozdrawiam, Basia.
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2000-06-30 11:17:26
Temat: Re: Skorupki od jajek
.
> W truskawkach za sprawa skorupek chcialam sie pozbyc skrzypu, ale w tym
roku
> obserwuje nadal duze jego ilosci, nie wiem czy chociaz troche mniejsze niz
w
> ubieglym roku.
> A co do posypywania potraw skorupkami - o jakie znowu potrawy chodzi? Czy
to
> ma dobrze wpływac na zeby?
> Pozdrawiam.
> Ania
Obojetnie jakie chodzilo o ostropotroze.
Ja mam skrzyp na calej dzielce w koncie zostaly mi po budowie resztki wapna
i na tej goreczce skrzypy rosna az milo. Podobno rosna wtedy jezeli jest
zachwiana gospodarka wodna (nie wiem czy sie dobrze wyrazilam) powinno sie
grunty meliorowac.( U mnie woda podskorna jest na ok 80 cm i jak mocniej
popada i dluzej to pojawia mi sie w piwnicy, a dzielac dzialki pozakopywano
wszystkie rowy.)
Wiec to chyba prawda
pozdrowienia - Olka
z...@m...com.pl
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |