Thu, 04 Jul 2002 18:55:04 +0200 "x" <x...@s...pl> pisze:

>> >> Musimy być okrutni, aby stać się dobrymi.
>> > Zgadza sie.
>>
>> Z woli, czy z przypadku/koniecznosci ?
> Z niewoli pojec, chyba najpredzej, ale nie zawsze, hm bo szczeze mowiac
> tu to jest tak przedstawione jakby "nakazywalo" czynic to nagminnie.

Zeby nie bylo, ze to dewiza oprawcow, to moze tak:
Musimy byc dla siebie nawzajem okrutni, aby stać się dobrymi.
W sensie - nie oszukiwac sie. Dalszy ciag tylko dla efektu.

> Musimy być okrutni, aby stać się dobrymi. Czyli dziala, kodowanie
> ustawiles :), ale zastanaawiam sie czy to nie dzialalo przypadkiem w ten
> sposob.
> - Wbij mu kolek w serce to wampir
> - A skad mamy wiedziec czy to napewno wampir - To proste idioto, jak
> wbijesz mu kolek w serce a to wampir, to umrze.

:)

>> >> Niepotrzebni są nam ludzie małego ducha.
>> > W sumie popieram.
>>
>> A ludziom malego ducha sa potrzebni?
> Dlatego mowie w sumie, przeciez udowodniono juz ze polaryzacje istnieja
> we wszelkich dziedzinach.
> w skrocie hm. Lodzie wlkiego ducha z cala pewnoscia ludzia maledo ducha
> sa potrzebni, natomiast tamci uwazaja odwrotnie zapewne.

kazda pycha jest bledem

>> Nie oszukujmy sie - wszyscy jestesmy jak dzieci.:)
> To nie zadna tajemnica chyba...

Niby tak, ale... to taka dobrotliwa wersja tego samego.

Pozdrawiam
Marek