« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-06-06 07:55:53
Temat: metoda DoppleraSzukam jakiejś dokumentacji (książki, skryptu...) dot. metody badania
przepływu krwi metodą Dopplera. Metoda ta pozwala określić np. niedrożność
tętnic w kończynach dolnych za pomocą pomiaru ciśnień w tętnicach
ramieniowych, udowych, podkolanowych itp...
Za wszelkie informacje z góry dziękuję.
Artur Łyczak
a...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-06-07 14:25:38
Temat: Odp: metoda Dopplera
> Szukam jakiejś dokumentacji (książki, skryptu...) dot. metody badania
> przepływu krwi metodą Dopplera. Metoda ta pozwala określić np. niedrożność
> tętnic w kończynach dolnych za pomocą pomiaru ciśnień w tętnicach
> ramieniowych, udowych, podkolanowych itp...
>
Czyżby nikt z szanownych grupowiczów nic o tym nie słyszał???
Za wszelkie informacje z góry dziękuję.
Artur Łyczak
a...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-06-07 14:46:31
Temat: Re: Odp: metoda Dopplera"Artur Łyczak" napisał(a):
Poszukaj może w bibliotece... albo na www.pzwl.pl
hasła medycyna/radiologia/ultrasonografia.
-------------------------------------------
Krzysiek Okon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-06-09 14:01:55
Temat: Odp: Odp: metoda Dopplera> Poszukaj może w bibliotece... albo na www.pzwl.pl
>
> hasła medycyna/radiologia/ultrasonografia.
>
> -------------------------------------------
> Krzysiek Okon
Dzieki, ale to nie to. Metoda, ktora szukam nie ma nic wspolnego z USG
(chyba). Wiem tylko tyle, ze mierzy sie cisnienie tetnic w roznych czesciach
ciala i za pomoca szukanej przeze mnie metody mozna wyznaczyc rozne krzywe i
wspolczynniki okreslajace stan droznosci tetnic.
Pozdrawiam. Artur.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-06-09 14:21:21
Temat: Re: Odp: Odp: metoda Dopplera"Artur Łyczak" napisał(a):
> Dzieki, ale to nie to. Metoda, ktora szukam nie ma nic wspolnego z USG
> (chyba).
chyba ma
> Wiem tylko tyle, ze mierzy sie cisnienie tetnic w roznych czesciach
> ciala i za pomoca szukanej przeze mnie metody mozna wyznaczyc rozne krzywe i
> wspolczynniki okreslajace stan droznosci tetnic.
Przykłada się w różnych miejscach głowicę USG i mierzy przepływ (nie
ciśnienie), właśnie używając zjawiska Dopplera. Przynamniej mi Twój opis
metody najbardziej do tego pasuje. Wynikiem są właśnie takie różne
wykresiki...
Wydaje mi się, że chyba ja mam rację. Przepraszam, że się upieram, ale
jeśli chodzi o medycynę, to coś mi się o uszy obiło ;-))
Może jest na liście jakiś radiolog, albo nawet lepiej naczyniowiec?
-------------------------------------------
Krzysiek Okon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-06-14 20:45:33
Temat: Re: metoda DoppleraFri, 09 Jun 2000 16:21:21 +0200 KO <k...@p...onet.pl> napisal:
>"Artur Łyczak" napisał(a):
>> Dzieki, ale to nie to. Metoda, ktora szukam nie ma nic wspolnego z USG
USG, czyli ultrasonografia - obrazowanie za pomoca ultradzwiekow. Moze
byc wyznaczany czas powrotu fali odbitej co daje nam odleglosc od
miejsca odbicia ale tez zmiana czestotliwosci fali przy odbiciu od
poruszajacego sie obiektu (zwykle komorek krwi) czyli tzw. efekt
Dopplera. Roznica czestotliwosci swiadczy o predkosci przeplywu krwi.
Z kolei lokalny wzrost predkosci swiadczy o przwezeniu naczynia.
>> (chyba).
>chyba ma
>
>> Wiem tylko tyle, ze mierzy sie cisnienie tetnic w roznych czesciach
>> ciala i za pomoca szukanej przeze mnie metody mozna wyznaczyc rozne krzywe i
>> wspolczynniki okreslajace stan droznosci tetnic.
>
>Przykłada się w różnych miejscach głowicę USG i mierzy przepływ (nie
>ciśnienie), właśnie używając zjawiska Dopplera. Przynamniej mi Twój opis
Niestety, pomiar cisnienia bezurazowy i bez ucisku zewnetrznego
(opaska) pozostaje ciagle w sferze marzen lekarzy :-(
>metody najbardziej do tego pasuje. Wynikiem są właśnie takie różne
>wykresiki...
>Wydaje mi się, że chyba ja mam rację. Przepraszam, że się upieram, ale
Masz.
>jeśli chodzi o medycynę, to coś mi się o uszy obiło ;-))
>Może jest na liście jakiś radiolog, albo nawet lepiej naczyniowiec?
gr (elektronik)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-06-16 19:06:21
Temat: Re: metoda Dopplera
Użytkownik KO <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...onet.pl...
> "Artur Łyczak" napisał(a):
> Przykłada się w różnych miejscach głowicę USG i mierzy przepływ (nie
> ciśnienie), właśnie używając zjawiska Dopplera. [...]
> Wydaje mi się, że chyba ja mam rację. Przepraszam, że się upieram, ale
> jeśli chodzi o medycynę, to coś mi się o uszy obiło ;-))
> Może jest na liście jakiś radiolog, albo nawet lepiej naczyniowiec?
Nie jestem naczyniowcem, ale na co dzien uzywam zjawiska dopplera. ;)
Prawdopodobnie kolega KO ma racje.
BTW - jestem zdania, ze w Polsce nie ma w tej chwili dostepnej zadnej
sensownej literatury w jezyku ojczystym na temat tzw 'slepego' dopplera.
Przynajmniej ja nie jestem w stanie jej znalezc. Sam uczylem sie glownie z
anglojezycznych publikacji (w tym jednej kserokopii cudem prawdziwym
odziedziczonej po moim poprzedniku) i u madrzejszych od siebie.
Podobno 'na dniach' ma sie ukazac jakas polska ksiazka na ten temat - w tym
na temat TCD.
Oby.
I oby pensji na nia starczylo :/
Pozdrawiam
m.
PS Jesli ktos moze polecic cokolwiek na temat TCD poza Aaslidem - bylbym
bardzo wdzieczny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |