« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-07-19 11:33:38
Temat: Odpowiedz dla Beaty Swiercz
Chyba tez wysylalbym kwiaty. Jemu naprawde zalezy.
Odezwij sie do niego.
Marek.
-------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-07-19 12:28:10
Temat: Re: Odpowiedz dla Beaty SwierczNIE moge. Kochan go ale wole terza zagryzdz zeby niz pozniej plakac sama
w poduszke. A powiedz mi dlaczego on nie zadzwoni mysli ze bukietem
kupil moj szacunek.? N ie wiem co bedzie dalej ale wiem ze teraz mam
sile i niech tak zostanie. Poradz mi.
Beata
/\\/\\arek wrote:
> Chyba tez wysylalbym kwiaty. Jemu naprawde zalezy.
>
> Odezwij sie do niego.
>
> Marek.
> -------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-19 13:37:23
Temat: Re: Odpowiedz dla Beaty SwierczBeata Swiercz wrote:
> NIE moge. Kochan go ale wole terza zagryzdz zeby niz pozniej plakac sama
> w poduszke. A powiedz mi dlaczego on nie zadzwoni mysli ze bukietem
> kupil moj szacunek.? N ie wiem co bedzie dalej ale wiem ze teraz mam
> sile i niech tak zostanie. Poradz mi.
A co Ty pleciesz! Mówię Ci - szkoda życia na takie fochy!
Jeśli już Ci złość na niego przeszła to kurcze dzwoń!
Czy zastanawiałaś się choć przez chwilę co by było gdyby teraz
zginął???
On nie myśli, że kupił bukietem Twój szacunek. Wyciągnął nim do Ciebie
rękę i czeka byś mu się odwzajemniła.
Pieprz fałszywe poczucie dumy i się odezwij. Nie odmrażaj uszu na złość babci!
pozdrawiam
Arek
--
Ważne dla osób łączących się przez numer 0 202122
TP SA zwraca pieniądze! http://www.eteria.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-19 13:50:30
Temat: Odp: Odpowiedz dla Beaty SwierczUżytkownik Beata Swiercz <b...@d...pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@d...pl...
> NIE moge. Kochan go ale wole terza zagryzdz zeby niz pozniej plakac sama
> w poduszke. A powiedz mi dlaczego on nie zadzwoni mysli ze bukietem
> kupil moj szacunek.? N ie wiem co bedzie dalej ale wiem ze teraz mam
> sile i niech tak zostanie. Poradz mi.
Teraz to juz jestem pewien ze decyzja zostala juz dawno podjeta : ))))
A post poszedl po to by Cie poprzec w Twoich mysleniach.
--
Adam Kowalczyk
a...@i...pl
Microsoft Error inside
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-19 14:01:03
Temat: Re: Odpowiedz dla Beaty SwierczOKI to do mnie przemawia, ale bez takiego slownictwa
dzieki
Beata
Astec SA wrote:
> Beata Swiercz wrote:
> > NIE moge. Kochan go ale wole terza zagryzdz zeby niz pozniej plakac sama
> > w poduszke. A powiedz mi dlaczego on nie zadzwoni mysli ze bukietem
> > kupil moj szacunek.? N ie wiem co bedzie dalej ale wiem ze teraz mam
> > sile i niech tak zostanie. Poradz mi.
>
> A co Ty pleciesz! Mówię Ci - szkoda życia na takie fochy!
> Jeśli już Ci złość na niego przeszła to kurcze dzwoń!
> Czy zastanawiałaś się choć przez chwilę co by było gdyby teraz
> zginął???
> On nie myśli, że kupił bukietem Twój szacunek. Wyciągnął nim do Ciebie
> rękę i czeka byś mu się odwzajemniła.
> Pieprz fałszywe poczucie dumy i się odezwij. Nie odmrażaj uszu na złość babci!
>
> pozdrawiam
> Arek
>
> --
> Ważne dla osób łączących się przez numer 0 202122
> TP SA zwraca pieniądze! http://www.eteria.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-19 14:02:16
Temat: Re: Odpowiedz dla Beaty SwierczA dokladnie o co ci chodzi. Rozwin swoje przeczucia
Adam Kowalczyk wrote:
> Użytkownik Beata Swiercz <b...@d...pl> w wiadomooci do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@d...pl...
> > NIE moge. Kochan go ale wole terza zagryzdz zeby niz pozniej plakac sama
> > w poduszke. A powiedz mi dlaczego on nie zadzwoni mysli ze bukietem
> > kupil moj szacunek.? N ie wiem co bedzie dalej ale wiem ze teraz mam
> > sile i niech tak zostanie. Poradz mi.
>
> Teraz to juz jestem pewien ze decyzja zostala juz dawno podjeta : ))))
> A post poszedl po to by Cie poprzec w Twoich mysleniach.
>
> --
> Adam Kowalczyk
> a...@i...pl
> Microsoft Error inside
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-19 14:26:32
Temat: Re: Odpowiedz dla Beaty SwierczBeata Swiercz wrote:
> OKI to do mnie przemawia, ale bez takiego slownictwa
> dzieki
[..]
Wybacz słownictwo - to nie atak na Ciebie.
Temperamentne chamidło jest ze mnie i bywam dosadny
gdy krew mi się zagrzeje :))
pozdrawiam
Arek
--
Ważne dla osób łączących się przez numer 0 202122
TP SA zwraca pieniądze! http://www.eteria.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-19 14:39:26
Temat: Re: Odpowiedz dla Beaty Swiercz
Beata Swiercz <b...@d...pl> wrote in message
news:39759EDA.D0FFF7C9@deagostini.pl...
> Poradz mi.
Pewnie pomyslisz, ze co ja tam moge wiedziec. Przeciez nawet sie nie znamy,
ale chcialbym Ci cos przekazac.
Kiedys zakochalem sie po uszy w pewnej dziewczynie. Byla mlodsza ode mnie o
rok i chodzila do tej samej podstawowki, co ja. Jedyne na co bylem w stanie
sie w tamtym czasie zdobyc, to usmiechy na szkolnym korytarzu (odwzajemniane
!) kiedy ja spotykalem.
Glupie ? Byc moze.
Z powodu mojej przypadlosci (wiesz, o czym mowie) odwlekalem moment, kiedy
do niej podejde i tak minelo 8 LAT !
Po osmiu latach pewnego dnia zobaczylem ja na przystanku autobusowym.
Zatrzymalem sie (jechalem samochodem) i zaproponowalem jej podwiezienie.
Zgodzila sie.
I tak przez kilka dni zabieralem ja rano z przystanku i byla to pierwsza od
lat okazja, zeby chwile na nia popatrzec i z nia porozmawiac. Dla mnie to
bylo wspaniale.
Wreszcie zdobylem sie - powiedzialem jej to, co kolatalo mi sie po glowie od
tylu lat.
I jak myslisz, jaka byla reakcja ?
Milczenie.
Dojechalismy na miejsce i ona, zanim wysiadla, powiedziala tylko, ze gdyby
to bylo wczesniej........Teraz juz jest za pozno.
Rozumiem ja i wiem, ze zachowala sie najlepiej, jak mogla, ale fakt jest
faktem. Dzisiaj juz jej nie widuje.
---
Ty Beato zastanawiasz sie dzisiaj, czy do niego zadzwonic i czy to Ty
pierwsza masz wyciagnac dlon do niego.
Tu nie chodzi o kupowanie szacunku. Byc moze on mysli, ze dzwoniac do Ciebie
po tym, co sie miedzy wami stalo, zrobi wrazenie, ze Ci sie narzuca i ze nic
nie rozumie. Moze kwiaty sa najdelikatniejsza forma dania Ci sygnalu, ze
chce wrocic?
Z Twoich listow wynika, ze poklociliscie sie nie poraz pierwszy i chyba to
powoduje, ze sie wahasz. Trudno cos radzic. Wiem tylko, ze czas plynie tak
szybko, ze nawet nie zauwazysz, kiedy nie bedzie juz szans na porozumienie.
Przemysl to.
Marek.
-------
Gdyby on wiedzial, co przez niego przezywasz....
Czy jest gdzies na Wybrzezu taka dziewczyna jak Ty ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-20 07:22:55
Temat: Odp: Odpowiedz dla Beaty SwierczUżytkownik /\/\arek <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:y4jd5.21060$p...@n...tpnet.pl...
> Ty Beato zastanawiasz sie dzisiaj, czy do niego zadzwonic i czy to Ty
> pierwsza masz wyciagnac dlon do niego.
Zaraz zaraz toz to on pierwszy to zrobil ? Dal kwiaty i przeprosil, a teraz
czeka na ten drugi krok.
Czy uwazacie ze ten drugi tez nalezy do niego ? A moze ten facet cale zycie
ma robic pierwszy, drugi, ..... i ostatni krok ? Ja tak nie uwazam. Jezeli
chcecie być szczesliwi to musicie razem o to walczyc a nie spogladac na to
ze ten zrobil tylko tyle a ten nie zrobil nic i jak to bedzie wygladalo w
przyszlosci. Mysle ze najpierw trzeba zbudowac ta przyszlosc, a pozniej nie
dac jej zniszczyc.
--
Adam Kowalczyk
a...@i...pl
Microsoft Error inside
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-20 08:01:07
Temat: Re: Odpowiedz dla Beaty SwierczTo mile. Jak mam ci dziekowac. I do tego te dwa ostatnie zdania - przejdzmy na
prywatna rozmowa
: ) Beata
/\\/\\arek wrote:
> Beata Swiercz <b...@d...pl> wrote in message
> news:39759EDA.D0FFF7C9@deagostini.pl...
> > Poradz mi.
>
> Pewnie pomyslisz, ze co ja tam moge wiedziec. Przeciez nawet sie nie znamy,
> ale chcialbym Ci cos przekazac.
>
> Kiedys zakochalem sie po uszy w pewnej dziewczynie. Byla mlodsza ode mnie o
> rok i chodzila do tej samej podstawowki, co ja. Jedyne na co bylem w stanie
> sie w tamtym czasie zdobyc, to usmiechy na szkolnym korytarzu (odwzajemniane
> !) kiedy ja spotykalem.
> Glupie ? Byc moze.
>
> Z powodu mojej przypadlosci (wiesz, o czym mowie) odwlekalem moment, kiedy
> do niej podejde i tak minelo 8 LAT !
>
> Po osmiu latach pewnego dnia zobaczylem ja na przystanku autobusowym.
> Zatrzymalem sie (jechalem samochodem) i zaproponowalem jej podwiezienie.
> Zgodzila sie.
> I tak przez kilka dni zabieralem ja rano z przystanku i byla to pierwsza od
> lat okazja, zeby chwile na nia popatrzec i z nia porozmawiac. Dla mnie to
> bylo wspaniale.
> Wreszcie zdobylem sie - powiedzialem jej to, co kolatalo mi sie po glowie od
> tylu lat.
> I jak myslisz, jaka byla reakcja ?
>
> Milczenie.
>
> Dojechalismy na miejsce i ona, zanim wysiadla, powiedziala tylko, ze gdyby
> to bylo wczesniej........Teraz juz jest za pozno.
> Rozumiem ja i wiem, ze zachowala sie najlepiej, jak mogla, ale fakt jest
> faktem. Dzisiaj juz jej nie widuje.
>
> ---
>
> Ty Beato zastanawiasz sie dzisiaj, czy do niego zadzwonic i czy to Ty
> pierwsza masz wyciagnac dlon do niego.
>
> Tu nie chodzi o kupowanie szacunku. Byc moze on mysli, ze dzwoniac do Ciebie
> po tym, co sie miedzy wami stalo, zrobi wrazenie, ze Ci sie narzuca i ze nic
> nie rozumie. Moze kwiaty sa najdelikatniejsza forma dania Ci sygnalu, ze
> chce wrocic?
>
> Z Twoich listow wynika, ze poklociliscie sie nie poraz pierwszy i chyba to
> powoduje, ze sie wahasz. Trudno cos radzic. Wiem tylko, ze czas plynie tak
> szybko, ze nawet nie zauwazysz, kiedy nie bedzie juz szans na porozumienie.
> Przemysl to.
>
> Marek.
> -------
>
> Gdyby on wiedzial, co przez niego przezywasz....
> Czy jest gdzies na Wybrzezu taka dziewczyna jak Ty ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |