« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2004-10-14 22:27:25
Temat: Re: "Odwdzieczenie" za operacje
Ruua wrote:
> najwyzsza stawka, jaka spotkalam w
> wwie, to 200 zl. zwykle chodze do duzo tanszych lekarzy, zreszta nawet teraz
Najwyższą warszawską stawką jaką znam jest 500zł za wizytę ( ale warto
wydać tą kasę )
Vlad
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2004-10-14 22:29:59
Temat: Re: "Odwdzieczenie" za operacje
pestifer wrote:
>
> a mnie najbardziej podoba sie: "to ja na razie dziekuje"
> jak jest dalej wiadomo
Zazwyczaj odpowiadam wtedy: to na razie życzę zdrowia.
Vlad
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2004-10-15 05:35:27
Temat: Re: "Odwdzieczenie" za operacje
ren wrote:
> Witam
> mam powazny problem, z ktorym nie wim jak mam sobie poradzic.
> chodzi mianowicie o wysokosc kwotowa tzw."odwdzieczenia" sie lekarzowi za
> zoperowanie mojego dziecka. Powiedzial wprost, ze liczy na jais dodatek do
> pensji ale wysokosc "wdziecznosci" pozostawil do mojego uznania. I teraz mam
> klopot bo nigdy w czym takim nie bralam udzialau i kompletnie nie mam
> pojecia ile powinnam mu zaplacic ekstra. Jaki to jest w ogole rzad kasy?
> Prosze pomozcie zebym nie wyszla na durnia ale tez nie chcialabym
> przeplacic. Budzet domowy nie jest wysoki ale dla dziecka jak trzeba to cos
> wykombinuje.
> pzdr
> ren
Moje szwagry to tak wdziecznosc takiemu wlasnie panu doktorowi wyrazili ze
sukinsyn do konca zycia sie bedzie chyba leczyl i innym jemu podobnym
wdziecznosc bedzie wyrazal i juz napewno nigdy kanali nie przyjdzie do glowy
zeby zerowac na nieszczesciu innych a juz szczegolnie dzieci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2004-10-15 05:37:33
Temat: Re: "Odwdzieczenie" za operacje
Marek Bieniek wrote:
> On Thu, 14 Oct 2004 16:58:14 +0200, Aksak wrote:
>
> > Nikt nikogo nie zmusza do bycia lekarzem, mozna sprzedawac pietruszke za
> > Hala Banach i wiecej zarabiac. To troche grubo cieta opinia ale tak IMHO
> > powinno byc..
>
> I między innymi dlatego właśnie około 2500 polskich lekarzy zbiera się
> do wyjazdu za granicę.
>
To nie lekarze to osobniki z dyplomem lekarza i mentalnoscia pana Zyzia z
bazaru.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2004-10-15 06:17:28
Temat: Re: "Odwdzieczenie" za operacje>> I między innymi dlatego właśnie około 2500 polskich lekarzy zbiera się
>> do wyjazdu za granicę.
> To nie lekarze to osobniki z dyplomem lekarza i mentalnoscia pana Zyzia z
> bazaru.
Możesz rozwinąć tą ciekawą myśl ?
--
Krzysiek, EBP
Niektórzy mańkuci, co zostało stwierdzone naocznie, śpią w ubraniach jak
zwierzęta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2004-10-15 06:40:26
Temat: Re: "Odwdzieczenie" za operacje
Użytkownik "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl> napisał w
wiadomości news:ckm6q2$2qug$1@mamut.aster.pl...
> Użytkownik "Kriepa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ckm5do$kj4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > To się tak mówi - liczy się dobro dziecka - wtedy się nie zastanawiasz -
> > jesteś oburzona, ale bez wahania dajesz. Mi nie chcieli zrobić cesarki,
a
> > dziecko się dusiło owinięte pępowiną - pretekstem była nieznacznie
> > podwyższona temperatura - z nerwów pewnie. Jak mąż dał pieniążki, to się
> > okazało, że natychmiast można operację wykonać.
>
> ale to jest bandytyzm!!!! twoj lekarz rozuchwalony tym, ze ty i inne babki
> daja kase, w koncu nie zoperuje tej, ktora nie miala i nie dala. w twoim
> przypadku tez bym dala kase, bo od tego zalezalo czyjes zycie, ale rozmowe
> bym nagrala i zrobilabym wszystko, zeby ten bandyta byl tak, gdzie jego
> mce - czyli w wiezieniu!
Widzisz, tylko w moim przypadku było tak, że ona nie powiedziała, żeby dać;
powiedziała tylko, że będzeimy czekać, a że mam podwyższoną temperaturę to
nie będzie operować. Widziałam, co się dzieje - czułam regularne szarpane
ruchy i wiedziałam, że później to może być za późno, co też sugerowała mi
moja położna. Mąż dał pieniążki, nawet nie mówiąc, że za wykonanie cesarki -
i już wiedziała, co należy wykonać. Takie rzeczy są bardzo śliskie - rzadko
jest tak czarno na białym - lekarz mówi daj - ty to możesz nagrać i masz
dowód.
Pozdrawiam, Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2004-10-15 06:50:25
Temat: Re: "Odwdzieczenie" za operacjeKriepa napisał(a):
>
> To się tak mówi - liczy się dobro dziecka - wtedy się nie zastanawiasz -
> jesteś oburzona, ale bez wahania dajesz. Mi nie chcieli zrobić cesarki, a
> dziecko się dusiło owinięte pępowiną - pretekstem była nieznacznie
> podwyższona temperatura - z nerwów pewnie. Jak mąż dał pieniążki, to się
> okazało, że natychmiast można operację wykonać.
>
Branie łapówki jest jednoznacznie złe, danie jej choć rozumiem motywy
takie jak w tym przypadku, też jest moralnie i etycznie złe, bo
przyzwyczajamy lekarzy do brania, i ci co nie mogą lub nie chcą dać są
traktowani gorzej (wyrządzamy im krzywde), czasem jest ona dość poważna
z zagrożeniem życia włącznie, bo my daliśmy i wyprzedziliśmy ich w
jakimś zabiegu, lub lekarz oczekuje że skoro jedni dali to inni dadzą
też, i celowo zwleka i mydli oczy w prostych słowach w tak jak w
powyższym przypadku po prostu szantażuje nas, a ma mku temu możliwości,
co stawia go na poziomie kryminalisty.. Taka postawa uległości wobec
tego szantażu spowodowała że zawód lekarz należy do najbardziej
skorumpowanych zawodów w Polsce :-(
Nie akceptujmy zła i piętnujmy lekarzy szantażujących!
--
pozdrawiam
Michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2004-10-15 07:04:00
Temat: Re: "Odwdzieczenie" za operacje
Użytkownik "Michal[k]" <m...@i...bezspamuprosze.pl> napisał w
wiadomości news:ckns67$gcp$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie akceptujmy zła i piętnujmy lekarzy szantażujących!
>
> --
> pozdrawiam
> Michal
To się tak łatwo pisze, jak się siedzi przed komputerem, ale w życiu jest
tak, że jak jest zagrożone zdrowie, życie bliskiej osoby, to takie hasła jw.
są bez znaczenia - dajesz i już. Ja nie czuję, że zrobiłam źle - bo ja
zrobiłam wtedy wszystko, co mogłam.
Pozdrawiam, Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2004-10-15 07:06:26
Temat: Re: "Odwdzieczenie" za operacjeMarek Bieniek napisał(a):
> On Thu, 14 Oct 2004 19:57:25 +0200, Aksak wrote:
> Ja dla odmiany nie rozumiem, dlaczego od lekarzy oczekuje się moralności
> na poziomie znacznie wyższym, niż od policjantów na przykład. Czy
> polityków - to nawet lepszy przykład, bo o ile decyzje lekarza mogą
> zmienić losy jednostki, to decyzje polityków - milionów jednostek.
Ponieważ człowiek nie ma jak oprzeć sę szantażowi w przypadku zagrożenia
czyjegoś zdrowia lub życia, generalnie jest to tak jakby lekarz
przykładał pistolet do głowy pacjenta "daj albo giń" w ekstremalnym
przypadku. I to nieważne czy pistolet jest załadowany , dla pacjenta on
jest załadowany niezależnie od stanu faktycznego. Dlatego ze strony
lekarza jest to nieakceptowalne, ze strony policjanta czy polityka skala
szantażyu jest dużo mniejsza, najczęściej tylko materialana. Wyczuwasz
różnicę w tej materii?, dlatego jak dla mnie łapówka dla lekarze stoi na
niższy,m poziomie moralnym niż dla policjanta. Osobiście nigdy żadnej
łapówki nie wręczyłem i mnię skręca jak ktoś ją wymusza w ten czy unny
sposób czy choćby daje, ich miejsce jest w kryminale, to jednoznacznie
przestępcy. Choć jak pisałem wcześniej rozumiem motywy kierujące
niektórymi którzy dają, mają pistolet przy głowie.
--
pozdrawiam
Michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2004-10-15 09:40:20
Temat: Re: "Odwdzieczenie" za operacjeOn Fri, 15 Oct 2004 08:17:28 +0200, Krzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
>>> I między innymi dlatego właśnie około 2500 polskich lekarzy zbiera się
>>> do wyjazdu za granicę.
>> To nie lekarze to osobniki z dyplomem lekarza i mentalnoscia pana Zyzia z
>> bazaru.
> Możesz rozwinąć tą ciekawą myśl ?
Przyłączam się do pytania:)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |