| « poprzedni wątek | następny wątek » |
831. Data: 2011-06-20 10:14:09
Temat: Re: Oj Pole...Dnia Mon, 20 Jun 2011 11:58:30 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-06-20 11:34, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 08:40:10 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-06-19 22:46, Paulinka pisze:
>>>> Ikselka pisze:
>>>>
>>>>
>>>>> No, i oto świetnie sobie poradziłaś. Jak ja kiedyś z Bluzgaczem. Tak
>>>>> trzymaj.
>>>> Za Tobą - Bóg mi świadkiem - nie dogonisz. ;)
>>> Dogonisz, dogonisz. Ratuje twarz.
>>>
>> Wyraźnie Ci niedawno napisałam, że NIE WIESZ, dlaczego... itd. kiedy
>> usiłowałaś sprowadzić mnie do rzeczniczki L.
>
> Coś Ci się pomyliło, kto czyim miał być rzecznikiem.
>
>> No i DOWIEDZIAŁAŚ SIĘ właśnie.
>
> Nie.
>
>> Oczywiście, tłumaczysz sobie wszystko co mnie dotyczy jak zwykle, z sobie
>> włąściwymi "dobrymi" intencjami :->
>
> Tak. Nie wierzę w Twoją szczerość.
>
Ależ oczywiście, że nie wierzysz. Gdybyś to zrobiła, musiałabyś uznać WASZĄ
grupową relatywność. Vide Bluzgacz.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
832. Data: 2011-06-20 10:28:33
Temat: Re: Oj Pole...W dniu 2011-06-20 12:14, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 20 Jun 2011 11:58:30 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-06-20 11:34, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 08:40:10 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-06-19 22:46, Paulinka pisze:
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>
>>>>>> No, i oto świetnie sobie poradziłaś. Jak ja kiedyś z Bluzgaczem. Tak
>>>>>> trzymaj.
>>>>> Za Tobą - Bóg mi świadkiem - nie dogonisz. ;)
>>>> Dogonisz, dogonisz. Ratuje twarz.
>>>>
>>> Wyraźnie Ci niedawno napisałam, że NIE WIESZ, dlaczego... itd. kiedy
>>> usiłowałaś sprowadzić mnie do rzeczniczki L.
>> Coś Ci się pomyliło, kto czyim miał być rzecznikiem.
>>
>>> No i DOWIEDZIAŁAŚ SIĘ właśnie.
>> Nie.
>>
>>> Oczywiście, tłumaczysz sobie wszystko co mnie dotyczy jak zwykle, z sobie
>>> włąściwymi "dobrymi" intencjami :->
>> Tak. Nie wierzę w Twoją szczerość.
>>
> Ależ oczywiście, że nie wierzysz. Gdybyś to zrobiła, musiałabyś uznać WASZĄ
> grupową relatywność. Vide Bluzgacz.
Nie, nie musiałabym, ponieważ nie przypominam sobie, żebym wspierała
Bluzgacza w atakach na Ciebie, ani występowała przeciwko komuś, kto
próbowałby Cię wspierać w przepychankach z nim.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
833. Data: 2011-06-20 10:43:46
Temat: Re: Oj Pole...W dniu 2011-06-20 12:28, medea pisze:
> W dniu 2011-06-20 12:14, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 11:58:30 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-06-20 11:34, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 08:40:10 +0200, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-06-19 22:46, Paulinka pisze:
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> No, i oto świetnie sobie poradziłaś. Jak ja kiedyś z Bluzgaczem.
>>>>>>> Tak
>>>>>>> trzymaj.
>>>>>> Za Tobą - Bóg mi świadkiem - nie dogonisz. ;)
>>>>> Dogonisz, dogonisz. Ratuje twarz.
>>>>>
>>>> Wyraźnie Ci niedawno napisałam, że NIE WIESZ, dlaczego... itd. kiedy
>>>> usiłowałaś sprowadzić mnie do rzeczniczki L.
>>> Coś Ci się pomyliło, kto czyim miał być rzecznikiem.
>>>
>>>> No i DOWIEDZIAŁAŚ SIĘ właśnie.
>>> Nie.
>>>
>>>> Oczywiście, tłumaczysz sobie wszystko co mnie dotyczy jak zwykle, z
>>>> sobie
>>>> włąściwymi "dobrymi" intencjami :->
>>> Tak. Nie wierzę w Twoją szczerość.
>>>
>> Ależ oczywiście, że nie wierzysz. Gdybyś to zrobiła, musiałabyś uznać
>> WASZĄ
>> grupową relatywność. Vide Bluzgacz.
>
> Nie, nie musiałabym, ponieważ nie przypominam sobie, żebym wspierała
> Bluzgacza w atakach na Ciebie, ani występowała przeciwko komuś, kto
> próbowałby Cię wspierać w przepychankach z nim.
Ha! Proponuję pierwszy lepszy wyguglany wątek:
"przepraszam gazebo"
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
834. Data: 2011-06-20 10:45:42
Temat: Re: Oj Pole...W dniu 2011-06-20 12:43, medea pisze:
> W dniu 2011-06-20 12:28, medea pisze:
>> W dniu 2011-06-20 12:14, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 11:58:30 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-06-20 11:34, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 08:40:10 +0200, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-06-19 22:46, Paulinka pisze:
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>> No, i oto świetnie sobie poradziłaś. Jak ja kiedyś z
>>>>>>>> Bluzgaczem. Tak
>>>>>>>> trzymaj.
>>>>>>> Za Tobą - Bóg mi świadkiem - nie dogonisz. ;)
>>>>>> Dogonisz, dogonisz. Ratuje twarz.
>>>>>>
>>>>> Wyraźnie Ci niedawno napisałam, że NIE WIESZ, dlaczego... itd. kiedy
>>>>> usiłowałaś sprowadzić mnie do rzeczniczki L.
>>>> Coś Ci się pomyliło, kto czyim miał być rzecznikiem.
>>>>
>>>>> No i DOWIEDZIAŁAŚ SIĘ właśnie.
>>>> Nie.
>>>>
>>>>> Oczywiście, tłumaczysz sobie wszystko co mnie dotyczy jak zwykle,
>>>>> z sobie
>>>>> włąściwymi "dobrymi" intencjami :->
>>>> Tak. Nie wierzę w Twoją szczerość.
>>>>
>>> Ależ oczywiście, że nie wierzysz. Gdybyś to zrobiła, musiałabyś
>>> uznać WASZĄ
>>> grupową relatywność. Vide Bluzgacz.
>>
>> Nie, nie musiałabym, ponieważ nie przypominam sobie, żebym wspierała
>> Bluzgacza w atakach na Ciebie, ani występowała przeciwko komuś, kto
>> próbowałby Cię wspierać w przepychankach z nim.
>
> Ha! Proponuję pierwszy lepszy wyguglany wątek
według klucza 'medea+Bluzgacz'
> "przepraszam gazebo"
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
835. Data: 2011-06-20 11:20:33
Temat: Re: Oj Pole...Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1rp22r9mgblr7$.1xjzjapai4klq$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 20 Jun 2011 08:38:21 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Ja natomiast zadaję sobie pytanie- o czym Ci już pisałem- ile w Tobie
>> jest
>> czegoś takiego: czujesz do kogoś sympatię, ale nie potrafisz tego okazać.
>> Zakładam, że chciałbyś. Zamiast Paulince czy Ewie napisać coś miłego-
>> walniesz coś jak chory w "basen":-). I nie potrafisz się już zatrzymać.
>
> Tak, to jest to.
> --
Tyle, że po pierwsze- to nie ma znaczenia, że my to widzimy- znaczenie ma,
czy Lebowski to widzi, a po drugie- jeśli widzi- to czy mu to przeszkadza- w
jego ocenie.
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
836. Data: 2011-06-20 11:25:59
Temat: Re: Oj Pole...Dnia Mon, 20 Jun 2011 12:28:33 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-06-20 12:14, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 11:58:30 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-06-20 11:34, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 08:40:10 +0200, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-06-19 22:46, Paulinka pisze:
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> No, i oto świetnie sobie poradziłaś. Jak ja kiedyś z Bluzgaczem. Tak
>>>>>>> trzymaj.
>>>>>> Za Tobą - Bóg mi świadkiem - nie dogonisz. ;)
>>>>> Dogonisz, dogonisz. Ratuje twarz.
>>>>>
>>>> Wyraźnie Ci niedawno napisałam, że NIE WIESZ, dlaczego... itd. kiedy
>>>> usiłowałaś sprowadzić mnie do rzeczniczki L.
>>> Coś Ci się pomyliło, kto czyim miał być rzecznikiem.
>>>
>>>> No i DOWIEDZIAŁAŚ SIĘ właśnie.
>>> Nie.
>>>
>>>> Oczywiście, tłumaczysz sobie wszystko co mnie dotyczy jak zwykle, z sobie
>>>> włąściwymi "dobrymi" intencjami :->
>>> Tak. Nie wierzę w Twoją szczerość.
>>>
>> Ależ oczywiście, że nie wierzysz. Gdybyś to zrobiła, musiałabyś uznać WASZĄ
>> grupową relatywność. Vide Bluzgacz.
>
> Nie, nie musiałabym, ponieważ nie przypominam sobie, żebym wspierała
> Bluzgacza w atakach na Ciebie, ani występowała przeciwko komuś, kto
> próbowałby Cię wspierać w przepychankach z nim.
>
Nie wspierałaś Bluzgacza, Paulina też nie - ale to żaden plus.
Ważne jest, że nie byłaś PRZECIW niemu i jego wielbiciel(k)om, w
odróżnieniu od tego, jak wyraźnie teraz jesteś przeciw mnie i L.
I nadeszła okazja. Ciebie i Paulinę obeszło, że interesuje mnie to, co
pisze L. oraz przyczepiłyście się do mnie, kiedy nie zareagowałam przeciw
niemu w momencie, gdy w okropny sposób atakował Paulinę. A grupa Was
poparła - czyli pośrednio wyraziła swoją dezaprobatę dla L. Bezpośrednio to
ją wyraża ciągle.
Kiedy Bluzgacz "szalał", to nikt, absolutnie nikt przeciw niemu nie
występował ani w mojej obronie (jako człowieka), ani w żaden inny sposób.
W tym Ty także NIE.
Nie występowałaś (w mojej obronie ani w ogóle) przeciw niemu ani nikomu,
kto go popierał, mało, wielu go tu uznawało wręcz za AUTORYTET własnie
dlatego, że mnie atakował!
A przeciw L. i mnie, w obronie Pauliny, występujesz.
No i ten kontrast pięknie podkreśliłycie swoim atakiem na mnie, a grupa Was
popierając.
Cudne, o to mi własnie chodziło.
Już wiesz/wiecie, CO chciałam wykazać.
No niestety, tak wypadło, że na Twoim i Pauliny przykładzie.
Prawdę mówiąc jestem wdzięczna Łebowskiemu, że mi dostarczył okazji, choć
wiedziałam, że i tak kiedyś ona nadejdzie.
I co? - ano, nie JA tutaj jestem relatywistką.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
837. Data: 2011-06-20 11:58:58
Temat: Re: Oj Pole...W dniu 2011-06-20 13:25, Ikselka pisze:
> I nadeszła okazja. Ciebie i Paulinę obeszło, że interesuje mnie to, co
> pisze L. oraz przyczepiłyście się do mnie, kiedy nie zareagowałam przeciw
> niemu w momencie, gdy w okropny sposób atakował Paulinę.
Dlaczego w okropny sposob?
Poniewaz moje slowa wywolywaly u Pauliny (w co watpie, choc powinny)
dyskomfort i na zasadzie empatii u innych?
A moze lepiej zastanowic sie nad przyczyna tego dyskomfortu i ja usunac,
zamiast miec pretensje do jego zrodla ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
838. Data: 2011-06-20 11:59:34
Temat: Re: Oj Pole...On 20 Cze, 13:25, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> No i ten kontrast pięknie podkreśliłycie swoim atakiem na mnie, a grupa Was
> popierając.
????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
839. Data: 2011-06-20 13:00:52
Temat: Re: Oj Pole...W dniu 2011-06-20 13:25, Ikselka pisze:
>
> Nie wspierałaś Bluzgacza, Paulina też nie - ale to żaden plus.
> Ważne jest, że nie byłaś PRZECIW niemu i jego wielbiciel(k)om, w
> odróżnieniu od tego, jak wyraźnie teraz jesteś przeciw mnie i L.
>
> I nadeszła okazja. Ciebie i Paulinę obeszło, że interesuje mnie to, co
> pisze L. oraz przyczepiłyście się do mnie, kiedy nie zareagowałam przeciw
> niemu w momencie, gdy w okropny sposób atakował Paulinę. A grupa Was
> poparła - czyli pośrednio wyraziła swoją dezaprobatę dla L. Bezpośrednio to
> ją wyraża ciągle.
>
> Kiedy Bluzgacz "szalał", to nikt, absolutnie nikt przeciw niemu nie
> występował ani w mojej obronie (jako człowieka), ani w żaden inny sposób.
> W tym Ty także NIE.
> Nie występowałaś (w mojej obronie ani w ogóle) przeciw niemu ani nikomu,
> kto go popierał, mało, wielu go tu uznawało wręcz za AUTORYTET własnie
> dlatego, że mnie atakował!
> A przeciw L. i mnie, w obronie Pauliny, występujesz.
>
> No i ten kontrast pięknie podkreśliłycie swoim atakiem na mnie, a grupa Was
> popierając.
> Cudne, o to mi własnie chodziło.
>
> Już wiesz/wiecie, CO chciałam wykazać.
>
> No niestety, tak wypadło, że na Twoim i Pauliny przykładzie.
> Prawdę mówiąc jestem wdzięczna Łebowskiemu, że mi dostarczył okazji, choć
> wiedziałam, że i tak kiedyś ona nadejdzie.
>
> I co? - ano, nie JA tutaj jestem relatywistką.
Odwracanie koto ogonem to faktycznie Twoja tutaj specjalność.
A wystarczy zajrzeć chociażby do przytoczonego przeze mnie wątku, żeby
przekonać się, że to co piszesz, to pustosłowie.
BTW Nigdy nie uznawałam za autorytet nikogo, kto w chamski sposób
atakował innych.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
840. Data: 2011-06-20 13:09:30
Temat: Re: Oj Pole...W dniu 2011-06-20 13:25, Ikselka pisze:
>
> Nie wspierałaś Bluzgacza, Paulina też nie - ale to żaden plus.
> Ważne jest, że nie byłaś PRZECIW niemu i jego wielbiciel(k)om, w
> odróżnieniu od tego, jak wyraźnie teraz jesteś przeciw mnie i L.
>
> I nadeszła okazja. Ciebie i Paulinę obeszło, że interesuje mnie to, co
> pisze L. oraz przyczepiłyście się do mnie, kiedy nie zareagowałam przeciw
> niemu w momencie, gdy w okropny sposób atakował Paulinę. A grupa Was
> poparła - czyli pośrednio wyraziła swoją dezaprobatę dla L. Bezpośrednio to
> ją wyraża ciągle.
>
> Kiedy Bluzgacz "szalał", to nikt, absolutnie nikt przeciw niemu nie
> występował ani w mojej obronie (jako człowieka), ani w żaden inny sposób.
> W tym Ty także NIE.
> Nie występowałaś (w mojej obronie ani w ogóle) przeciw niemu ani nikomu,
> kto go popierał, mało, wielu go tu uznawało wręcz za AUTORYTET własnie
> dlatego, że mnie atakował!
> A przeciw L. i mnie, w obronie Pauliny, występujesz.
>
> No i ten kontrast pięknie podkreśliłycie swoim atakiem na mnie, a grupa Was
> popierając.
> Cudne, o to mi własnie chodziło.
>
> Już wiesz/wiecie, CO chciałam wykazać.
>
> No niestety, tak wypadło, że na Twoim i Pauliny przykładzie.
> Prawdę mówiąc jestem wdzięczna Łebowskiemu, że mi dostarczył okazji, choć
> wiedziałam, że i tak kiedyś ona nadejdzie.
>
> I co? - ano, nie JA tutaj jestem relatywistką.
A zresztą! Nawet jeśli - powyższym potwierdzasz, że to odwet za
Bluzgacza. Słodka ta zemsta?
Cudne.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |