Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Oj ci mezczyzni!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Oj ci mezczyzni!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-02-18 18:39:56

Temat: Oj ci mezczyzni!
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Przepraszam za uogolnienie w tytule, ale ja zbyt wielu mezczyzn nie
znam:-). Pozwolilam sobie zatem napisac "mezczyzni", gdyz moj ksiaze
jest niejako dla mnie przedstawicielem plci przeciwnej.
Wiem, ze nie jest to grupa terapeutyczna, ale obserwuje, ze nic sie
nie zmienilo i nadal odwiedza ja wielu dyletantow w sferze psychologii
z zamiarem podzielenia sie swoimi troskami....;-)
Ostatnio mialam ochote na bujanie w oblokach. Zawsze sie konczy w ten
sposob moje spotkanie z poezja. W Walentynki, jak co roku, chcialam
napisac wiersz o milosci;-).....Doszlam jednak do wniosku, ze moj
trzezwo stapajacy po ziemi mezczyzna i tak nie bardzo zrozumie, co do
niego mowie wersami (zawsze mnie o wiersze prosi, pozniej czyta... po
czym mowi:"ladny wiersz, ale ja sie na tym nie znam")...zatem
skonczylo sie na pluszowym misiu:-). Niestety okolicznosci zmusily nas
do spedzenia tego dnia w niezbyt intymnej atmosferze...Chcialam, aby
kolejne dni byly niejako przedluzeniem Swieta
Zakochanych....Zauwazylam, ze kiedy ja jestem slodka, kochana, dobra,
mowie wierszem czule slowka, on staje sie okropny;-(. Ostatnio po
czulym smsie z wierszem(nie moim, lecz znanego wieszcza:-)) moj
ukochany zadzwonil do mnie i powiedzial:"Moze zamiast tak za mna
tesknic, wzielabys sie za jakies kontruktynwe zajecie". Poczulam sie
tak, jakby ktos podcial mi skrzydla:-(. Powaznie!!
Nie rozumiem mezczyzn. Jestem raczej kobieta, ktora nie okazuje swoich
uczuc, wiec mojemu facetowi moze tego brakowac, ale do jasnej anieli,
w jaki sposob ja mam to robic, zeby nie poczuc sie pozniej jak
idiotka:-(. Drodzy Panowie, powiedzcie jak byscie chcieli, zeby Wasza
kobieta okazywala Wam uczucia. Jak widac popelniam bledy, gdyz zawsze
dostaje reprymende;-). Zauwazylam nawet, ze moj facet staje sie wtedy
mniej wrazliwy na moje potrzeby, jakby wydawalo mu sie, ze jestem
"slepa z milosci". Czy to jest juz taka cecha mezczyzn, czy tez
trafilam na jakis okreslony typ osobnika plci przeciwnej;-)??
Zawsze, kiedy chce wniesc troszke romantyzmu do naszego zwiazku, to
wlasnie konczy sie na tym, ze on mnie zrani jakims nie przemyslanym
zachowaniem.....A moze to ja staje sie wowczas zbyt wrazliwa, jakby
oczarowana wytwarzanym przez sama siebie nastrojem???
Pozdrawiam,


Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-02-19 08:36:30

Temat: Re: Oj ci mezczyzni!
Od: "spider" <s...@e...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Saanale <S...@p...fm>
> Czy to jest juz taka cecha mezczyzn, czy tez
> trafilam na jakis okreslony typ osobnika plci przeciwnej;-)??
> Zawsze, kiedy chce wniesc troszke romantyzmu do naszego zwiazku, to
> wlasnie konczy sie na tym, ze on mnie zrani jakims nie przemyslanym
> zachowaniem.....A moze to ja staje sie wowczas zbyt wrazliwa, jakby
> oczarowana wytwarzanym przez sama siebie nastrojem???

Napisze kolejny raz. Nie mozna uogolniac tak mezczyzn (czy kobiet).
Zawsze sie trafia na okreslony typ, kazdy typ jest inny, niektorzy sa
podobni, czasami niektore cechy sie powtarzaja, ale to nie powod, zeby zaraz
uogolniac i wsadzac wszystkich do jednego worka. Nazwalas swojego faceta
'ksieciem' czyli cos w nim widzisz, co sprawia, ze go wywyzszasz wsrod
innych mezczyzn, nie kazdy mezczyzna jest dla Ciebie ksieciem, wiec co tu
uogolniac i pisac potem wielkie zale na grupe jacy to mezczyzni sa beee, bo
Twoj 'ksiaze' nie zachowuje sie tak jak tego oczekujesz. Tego nie lubie u
kobiet, mezczyzni - zli, kobiety - dobre. Zastanow sie najpierw czy z Twojej
strony zawsze bylo tak super, czy zawsze sie zachowywalas w sposob, ktory
uwazasz za 'kochany, slodki, dobry'. Jakos musialas sie zachowywac, ze Twoj
'ksiaze' sie w Tobie zakochal. Piszesz, ze nie rozumiesz mezczyzn, a moze
nie rozumiesz tylko tego jednego? A skad wiesz, ze rozumiesz inne kobiety?
Uczucia mozna okazywac na rozne sposoby. Pytanie grupowiczow o to jak chca,
zeby okazywac im uczucia tez uwazam za nieodpowiednie, bo w koncu nie im
bedziesz okazywac uczucia, a wiadomo, ze kazdy ma swoje pojecie na ten temat
i te opinie beda sie roznic. Masz zamiar probowac wszystkiego? A moze chcesz
grac przed swoim mezczyzna?
Przepraszam, ze sie czepiam, ale nie moge patrzec jak znowu jakas kobieta
pisze o 'typach' mezczyzn.
Pozdrawiam :-)

--
spider.
s...@e...gda.pl
www.eps.gda.pl/spider





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-19 09:44:22

Temat: Re: Oj ci mezczyzni!
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Saanale wrote:
[..]
> idiotka:-(. Drodzy Panowie, powiedzcie jak byscie chcieli, zeby Wasza
> kobieta okazywala Wam uczucia. Jak widac popelniam bledy, gdyz zawsze
[..]

Bezpośrednio, pieszczotami, czułościami.

Nie wiem co to za kretyńska mania się ostatnio szerzy załatwiania
ważnych spraw przez SMSy :((((((

pozdrawiam
Arek

--
Parodia filmu fantasy
http://www.wiedzman.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-19 10:54:32

Temat: Re: Oj ci mezczyzni!
Od: "stm" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Saanale" <S...@p...fm> wrote

> Przepraszam za uogolnienie w tytule, ale ja zbyt wielu mezczyzn nie
> znam:-).

to duzo tlumaczy...;-)))

> do jasnej anieli,
> w jaki sposob ja mam to robic, zeby nie poczuc sie pozniej jak
> idiotka:-(. Drodzy Panowie, powiedzcie jak byscie chcieli, zeby Wasza
> kobieta okazywala Wam uczucia.

IMHO wlasnie w ten sposob!!! ;-)
tylko chyba z facetem cos jest nie tak... :-(

> Zawsze, kiedy chce wniesc troszke romantyzmu do naszego zwiazku, to
> wlasnie konczy sie na tym, ze on mnie zrani jakims nie przemyslanym
> zachowaniem.....

moze on nie potrzebuje adoracji z Twojej strony, pytanie tylko:
'dlaczego'...?

pozdr
m


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-19 11:45:39

Temat: Re: Oj ci mezczyzni!
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkowniczka "Saanale" napisala:
>
> Przepraszam za uogolnienie w tytule, ale ja zbyt
> wielu mezczyzn nie znam:-).

A nawet jak poznasz to wcale nie musi oznaczac, ze trafisz na tego, ktory
Ci sie marzy. IMHO czasem ma sie takie "zakichane" szczescie...

> Zauwazylam, ze kiedy ja jestem slodka, kochana,
> dobra, mowie wierszem czule slowka, on staje
> sie okropny;-(.

Moze dla zachowania rownowagi? Czesto zauwazylem, ze gdy chlopak robi krok
do przodu to dziewczyna dwa do tylu. Gdy zas ona wreszcie sie zdecyduje i
robi ten kroczek w jego strone - to on ucieka...

> Ostatnio po czulym smsie z wierszem(nie moim, lecz
> znanego wieszcza:-)) moj ukochany zadzwonil do mnie
> i powiedzial:"Moze zamiast tak za mna tesknic,
> wzielabys sie za jakies kontruktynwe zajecie".
> Poczulam sie tak, jakby ktos podcial mi skrzydla:-(.

Heh - sms'y sa fajne ale z umiarem. Faceci moze sa pod tym wzgledem
bardziej praktyczni gdyz co rozmawiam z kolegami to wszyscy zgodnie
przytakuja, ze mozna wyslac jednego lub dwa aby o czyms powiadomic, cos
ustalic itp. Dziewczyny zas traktuja to jakby chat ;)
Ostatnio dosyc bliska znajoma z netu chciala w ten sposob ze mna
"porozmawiac". Ja rowniez chcialem, ale sms'y sie do tego zdecydowanie nie
nadawaly. Odpisalem wiec jej, ze pogadamy o tym pozniej gdy bedzie okazja.
Odpisala znow sms'em, w ktorym moglem przeczytac fragment piosenki ze
Starego Dobrego Malzenstwa:
"Czemu cie nie ma na odleglosc reki,
Czemu mowimy do siebie listami..."
Musze przyznac, ze tamten sms naprawde mnie ruszyl :)

> Powaznie!! Nie rozumiem mezczyzn.

A mezczyzni kobiet wiec jestesmy kwita ;)

> Jestem raczej kobieta, ktora nie okazuje swoich uczuc,

Hmmm... te wiersze, sms'y... i Ty nie okazujesz uczuc?

> wiec mojemu facetowi moze tego brakowac, ale do
> jasnej anieli, w jaki sposob ja mam to robic, zeby
> nie poczuc sie pozniej jak idiotka:-(.

Za przeproszeniem jesli Twoj facet to gamon, to chocbys nie wiem co robila
zawsze jak idiotka czuc sie bedziesz ;-> A tak powaznie zwiazek polega
tez na wzajemnym poznawaniu. To nie jest tak, ze postanawiacie byc ze soba
i juz wiecie co kto lubi, czego nie. Na to przyjdzie czas.
A moze zapytasz go zwyczajnie czego od Ciebie oczekuje? Nie wiem dlaczego
ludzie tak unikaja szczerej rozmowy skoro ona tak zycie ulatwia...

> Drodzy Panowie, powiedzcie jak byscie chcieli, zeby
> Wasza kobieta okazywala Wam uczucia.

Ummmm :) Moje marzenie? Aby moja partnerka potrafila czasem milczec :-P
Niektore sytuacje sa bardzo przyjemne ze wzgledu na ich klimat. Nie trzeba
do tego dodawac slow. Po prostu jestesmy razem i to wystarczy. No a faceci
to wzrokowcy wiec wszystko jasne ;)

> Zauwazylam nawet, ze moj facet staje sie wtedy
> mniej wrazliwy na moje potrzeby, jakby wydawalo
> mu sie, ze jestem "slepa z milosci".

No to chyba moze tez troche draznic. Znam sporo przypadkow, gdy dziewczyna
przez zbytnie uczucie byla wrecz namolna...

> Czy to jest juz taka cecha mezczyzn, czy tez
> trafilam na jakis okreslony typ osobnika plci
> przeciwnej;-)??

Hmm :)



pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-19 11:51:49

Temat: Re: Oj ci mezczyzni!
Od: "Saulo" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Saanale" <S...@p...fm> wrote in message
news:qji27u09nmop14p3q278iks7ebe21cfn8m@4ax.com...

[cut]
> W Walentynki, jak co roku, chcialam
> napisac wiersz o milosci;-).....Doszlam jednak do wniosku, ze moj
> trzezwo stapajacy po ziemi mezczyzna i tak nie bardzo zrozumie, co do
> niego mowie wersami (zawsze mnie o wiersze prosi, pozniej czyta... po
> czym mowi:"ladny wiersz, ale ja sie na tym nie znam")...zatem
> skonczylo sie na pluszowym misiu:-). Niestety okolicznosci zmusily nas
> do spedzenia tego dnia w niezbyt intymnej atmosferze...Chcialam, aby
> kolejne dni byly niejako przedluzeniem Swieta
> Zakochanych....Zauwazylam, ze kiedy ja jestem slodka, kochana, dobra,
> mowie wierszem czule slowka, on staje sie okropny;-(.

Zakladam, ze jestes dla niego generalnie równie wazna, jak on dla Ciebie.

Przy tym zalozeniu, pomysl o tym, ze niektórzy potrzebuja_równowagi
emocjonalnej_w relacji z drugiem czlowiekiem, zeby nie odczuwac dyskomfortu.

Byc moze on nie potrafi sam funkcjonowac w tak wysokiej temperaturze
emocjonalnej jak Ty/nie ma na nia ochoty. Moze nie ma ochoty jej pozorowac
lub przynajmniej czuc sie winnym tego, ze nie potrafi w niej funkcjonowac,
wiec zeby przywrócic równowage, sprowadza Cie na zieme swoja szorstkoscia.
Czy musisz koniecznie próbowac go zmuszac do nienaturalnych (dla niego
zachowan)? Pamietaj tez o tym, ze slodycz i dobro moga byc po prostu
kiczowate (jako pewna przesada z punktu widzenia adresata) i wywolywac efekt
przeciwny do zamierzonego. (Nie wszyscy potrafia przyjac z wdziecznoscia
pewna tresc i odwzajemnic sie podobna, jesli forma ich odrzuca. Pomysl o tym
np. jak o przyrodzonej cesze swojego ksiecia, ktorej on nie jest w stanie
zmienic.)

> Ostatnio po
> czulym smsie z wierszem(nie moim, lecz znanego wieszcza:-)) moj
> ukochany zadzwonil do mnie i powiedzial:"Moze zamiast tak za mna
> tesknic, wzielabys sie za jakies kontruktynwe zajecie". Poczulam sie
> tak, jakby ktos podcial mi skrzydla:-(.

No nie bylo to delikatne - mógl sie przynajmniej powstrzymac od komentarza
albo odpowiedziec po glebszym namysle.

Moze jednak wielkie slowa, które zacytowalas (a on wiedzial, ze to cytat?),
byly oczywista i wielka przesada w zestawieniu z Wasza relacja? Nie kazdy,
nie zawsze potrafi zawiesic jasny oglad rzeczywistosci na rzecz poezji.

> Powaznie!!
> Nie rozumiem mezczyzn. Jestem raczej kobieta, ktora nie okazuje swoich
> uczuc, wiec mojemu facetowi moze tego brakowac, ale do jasnej anieli,
> w jaki sposob ja mam to robic, zeby nie poczuc sie pozniej jak
> idiotka:-(. Drodzy Panowie, powiedzcie jak byscie chcieli, zeby Wasza
> kobieta okazywala Wam uczucia. Jak widac popelniam bledy, gdyz zawsze
> dostaje reprymende;-). Zauwazylam nawet, ze moj facet staje sie wtedy
> mniej wrazliwy na moje potrzeby, jakby wydawalo mu sie, ze jestem
> "slepa z milosci". Czy to jest juz taka cecha mezczyzn, czy tez
> trafilam na jakis okreslony typ osobnika plci przeciwnej;-)??
> Zawsze, kiedy chce wniesc troszke romantyzmu do naszego zwiazku, to
> wlasnie konczy sie na tym, ze on mnie zrani jakims nie przemyslanym
> zachowaniem....

Dlaczego w ogóle nie uczysz sie na bledach?
Po co sama wystawiasz sie na "ciosy"?
Jesli "zawsze", to znaczy ze jest to stala cecha, której nie potrafi/nie
chce zmienic.
Obserwuj go uwaznie i "wnos romantyzm" w dawkach dostosowanych do jego
zdolnosci absorbcyjnych albo w inny sposób niz dotychczas (jak - nie wiem.
Ty go znasz (powinnas
znac) lepiej, ale mozesz spróbowac np. lamac czasem slodycz i dobro
ironia/autoironia, zastepowac slowa gestami, rozanielone spojrzenia - uwaga
i uwazna wymiana itp. itd.)

Nie można żywić się samymi słodyczami.

> A moze to ja staje sie wowczas zbyt wrazliwa, jakby
> oczarowana wytwarzanym przez sama siebie nastrojem???

Byc moze.
Bywa, ze ludzie rozczulaja sie wlasnym rozczuleniem, wzruszaja wlasna
dobrocia, zakochuja we wlasnym zakochaniu. To ludzkie, ale maci jasnosc
widzenia i wystawia na ciosy w zetknieciu z bardziej chropowata
rzeczywistoscia.

Pozdri

Saulo




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-19 12:37:01

Temat: Re: Oj ci mezczyzni!
Od: "Michal Andruszkiewicz" <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


"stm" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:a4talb$6d1$1@news.onet.pl...

> moze on nie potrzebuje adoracji z Twojej strony, pytanie tylko:
> 'dlaczego'...?

ja miałem bardzo podobne odczucia czytając tego posta....


--
duzia buzia,

M.

prezentowane przeze mnie poglądy są moimi prywatnymi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-19 13:12:23

Temat: Re: Oj ci mezczyzni!
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Saanale"

Popatrz, co napisałaś tu:

> Doszlam jednak do wniosku, ze moj
> trzezwo stapajacy po ziemi mezczyzna i tak nie bardzo zrozumie, co do
> niego mowie wersami (zawsze mnie o wiersze prosi, pozniej czyta... po
> czym mowi:"ladny wiersz, ale ja sie na tym nie znam

I tu:

Ostatnio po
> czulym smsie z wierszem(nie moim, lecz znanego wieszcza:-)) moj
> ukochany zadzwonil do mnie i powiedzial:"Moze zamiast tak za mna
> tesknic, wzielabys sie za jakies kontruktynwe zajecie".

Widzisz, że on nie kapuje Twojego języka, ale ciągle w nim przemawiasz do
Niego. Może potrzebne wam obojgu kursy językowe?

> Nie rozumiem mezczyzn. Jestem raczej kobieta, ktora nie okazuje swoich
> uczuc,

Według Twojej skali, on chyba ma inną. Poznaj ją i daj mu poznać swoją.

> wiec mojemu facetowi moze tego brakowac, ale do jasnej anieli,
> w jaki sposob ja mam to robic, zeby nie poczuc sie pozniej jak
> idiotka:-(.

Propozycja: umyj mu samochód na następne walentynki, kup kolejkę albo
znaczek, którego jeszcze nie ma w kolekcji... No, coś, co odpowiadałoby jego
zainteresowaniom.
A jemu, NIE PYTANA, uświadom, że lubisz wiersze i się ich domagasz!!! W
końcu, jeśli on jest Księciem, to ty Księżną Panią. :)

Pozdrowienia
Mefisto





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-19 13:19:57

Temat: Re: Oj ci mezczyzni!
Od: "EvaTM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Saulo" :

Saulo....
najbardziej jasny ogląd rzeczywistości jest w poezji i kawałach abstrakcyjnych.
;)))

Pozdri:), E.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-19 13:49:01

Temat: Re: Oj ci mezczyzni!
Od: "EvaTM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "TheStroyer" >
> Użytkownik "EvaTM" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:a4tjtk$o03$1@news.tpi.pl...
> > Użytkownik "Saulo" :
> >
> > Saulo....
> > najbardziej jasny ogląd rzeczywistości jest w poezji i kawałach
> abstrakcyjnych.
> > ;)))
>
> I wlasnie dlatego, ze tak uwazaja, kobiety nie powinny prowadzic
> samochodow ;)

Obrażasz kobiety;)))
Niektóre nie chcą prowadzić;) a te, które chcą, prowadzą lepiej od mężczyzn.:)
Eva


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dobry pacjent?
dojrzała osobowość tłumu
18
DLACZEGO KUPUJEMY? Światowy bestseller
ukryj swoje myśli

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »