« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2010-04-23 20:31:52
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.W dniu 2010-04-23 22:28, medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> Przecież nie czytałem.
>> Próbowałem podejść, chyba nawet ze 2 razy,
>> jednak te teksty miały dla mnie wyłącznie
>> wartość historyczną, którą nie byłem
>> raczej zainteresowany.
>> Dlatego pytam, co Ty w nich znalazłaś,
>> prócz dyrdymał o pseudodwoistości konnej ;-)
>
> Hm, same tego typu dyrdymały, Piotrusiu.
>
> Ewa
A serio?
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2010-04-23 20:35:50
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.Dnia Fri, 23 Apr 2010 22:31:52 +0200, Piotr napisał(a):
> W dniu 2010-04-23 22:28, medea pisze:
>> Piotr pisze:
>>
>>> Przecież nie czytałem.
>>> Próbowałem podejść, chyba nawet ze 2 razy,
>>> jednak te teksty miały dla mnie wyłącznie
>>> wartość historyczną, którą nie byłem
>>> raczej zainteresowany.
>>> Dlatego pytam, co Ty w nich znalazłaś,
>>> prócz dyrdymał o pseudodwoistości konnej ;-)
>>
>> Hm, same tego typu dyrdymały, Piotrusiu.
>>
>> Ewa
> A serio?
> Piotrek
Ależ Ty bezzzzlitośśśnie uparrrrrty jesteś ;-PPP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2010-04-23 20:39:52
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.W dniu 2010-04-23 22:35, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 23 Apr 2010 22:31:52 +0200, Piotr napisał(a):
>
>
>> W dniu 2010-04-23 22:28, medea pisze:
>>
>>> Piotr pisze:
>>>
>>>
>>>> Przecież nie czytałem.
>>>> Próbowałem podejść, chyba nawet ze 2 razy,
>>>> jednak te teksty miały dla mnie wyłącznie
>>>> wartość historyczną, którą nie byłem
>>>> raczej zainteresowany.
>>>> Dlatego pytam, co Ty w nich znalazłaś,
>>>> prócz dyrdymał o pseudodwoistości konnej ;-)
>>>>
>>> Hm, same tego typu dyrdymały, Piotrusiu.
>>>
>>> Ewa
>>>
>> A serio?
>> Piotrek
>>
>
> Ależ Ty bezzzzlitośśśnie uparrrrrty jesteś ;-PPP
>
Musze coś w końcu z niej wycisnąć, nie ma bata :-))
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2010-04-23 20:51:39
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.glob pisze:
> Mowa Fajdrosa....Achillesi...Patrokles...Pierwszym mówcą
Glob, skąd Ty wyciągasz te bzdury?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2010-04-23 20:55:14
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.Piotr pisze:
> W dniu 2010-04-23 22:28, medea pisze:
>> Piotr pisze:
>>
>>> Przecież nie czytałem.
>>> Próbowałem podejść, chyba nawet ze 2 razy,
>>> jednak te teksty miały dla mnie wyłącznie
>>> wartość historyczną, którą nie byłem
>>> raczej zainteresowany.
>>> Dlatego pytam, co Ty w nich znalazłaś,
>>> prócz dyrdymał o pseudodwoistości konnej ;-)
>>
>> Hm, same tego typu dyrdymały, Piotrusiu.
>>
>> Ewa
> A serio?
Dla mnie to o dwoistości duszy to nie są dyrdymały.
Natomiast tak sobie myślę, że i Tobie w "Faidrosie" powinno się coś
niecoś spodobać, bo wyszło tam na to, że kto kocha najmniej gwałtownie,
tego miłość jest najcenniejsza. Czyli Twoja domena. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2010-04-23 21:04:00
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.W dniu 2010-04-23 22:55, medea pisze:
> Piotr pisze:
>> W dniu 2010-04-23 22:28, medea pisze:
>>> Piotr pisze:
>>>
>>>> Przecież nie czytałem.
>>>> Próbowałem podejść, chyba nawet ze 2 razy,
>>>> jednak te teksty miały dla mnie wyłącznie
>>>> wartość historyczną, którą nie byłem
>>>> raczej zainteresowany.
>>>> Dlatego pytam, co Ty w nich znalazłaś,
>>>> prócz dyrdymał o pseudodwoistości konnej ;-)
>>>
>>> Hm, same tego typu dyrdymały, Piotrusiu.
>>>
>>> Ewa
>> A serio?
>
> Dla mnie to o dwoistości duszy to nie są dyrdymały.
No ale sprzedać jakoś ciekawie nie umiesz tego za bardzo.
> Natomiast tak sobie myślę, że i Tobie w "Faidrosie" powinno się coś
> niecoś spodobać, bo wyszło tam na to, że kto kocha najmniej
> gwałtownie, tego miłość jest najcenniejsza. Czyli Twoja domena. ;)
>
> Ewa
CHyba nieco dalej posunąłbym się tutaj w tego typu wnioskach.
Czasem jak kogoś chcesz odepchnąć to tylko jeszcze bardziej
przywiąże się do ciebie.
Taka jakaś chyba złośliwość losu.
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2010-04-23 21:08:25
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.Piotr pisze:
> No ale sprzedać jakoś ciekawie nie umiesz tego za bardzo.
Nigdy nie byłam dobra w sprzedawaniu.
> CHyba nieco dalej posunąłbym się tutaj w tego typu wnioskach.
> Czasem jak kogoś chcesz odepchnąć to tylko jeszcze bardziej
> przywiąże się do ciebie.
> Taka jakaś chyba złośliwość losu.
Ja jeszcze słyszałam wersję o grze w squasha - im bardziej uderzysz, tym
bardziej potem oberwiesz. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2010-04-23 21:22:42
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.W dniu 2010-04-23 23:08, medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> No ale sprzedać jakoś ciekawie nie umiesz tego za bardzo.
>
> Nigdy nie byłam dobra w sprzedawaniu.
Zablokowałaś się po moim krytycznym stwierdzeniu, że to dyrdymały,
czy nie było co sprzedać?
>> CHyba nieco dalej posunąłbym się tutaj w tego typu wnioskach.
>> Czasem jak kogoś chcesz odepchnąć to tylko jeszcze bardziej
>> przywiąże się do ciebie.
>> Taka jakaś chyba złośliwość losu.
>
> Ja jeszcze słyszałam wersję o grze w squasha - im bardziej uderzysz,
> tym bardziej potem oberwiesz. ;)
>
> Ewa
Nie potwierdziłem tego w żadnych obserwacjach.
Chcesz to jakoś rozwinąć?
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2010-04-23 21:28:27
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.
medea napisał(a):
> glob pisze:
>
> > Mowa Fajdrosa....Achillesi...Patrokles...Pierwszym mówcą
>
> Glob, skąd Ty wyciągasz te bzdury?
>
> Ewa
Zajrzyj do wikipedii, bo tych rozmów fajdros platon jest dużo więc
nie wiadomo o co ci chodzi, bo na uczcie on chwalił miłość
homoseksualną przede wszystkim...coś ci się pokićkało.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2010-04-23 21:41:15
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.Piotr pisze:
> Zablokowałaś się po moim krytycznym stwierdzeniu, że to dyrdymały,
Można tak uznać. Ja zbyt emocjonalnie podchodzę do takich spraw. W
interpretacji sprzedaje się dużo z siebie samego.
> czy nie było co sprzedać?
No wiesz, gdybym chciała coś rzetelnie sprzedać, to musiałabym towar
odświeżyć. ;)
> Nie potwierdziłem tego w żadnych obserwacjach.
> Chcesz to jakoś rozwinąć?
To chyba proste - im bardziej się zaangażujesz, to tym bardziej w razie
porażki cierpisz.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |