Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Koziołek <d...@X...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Operacyjne prostowanie zebow.
Date: Tue, 12 Jan 2010 01:52:04 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 51
Message-ID: <high3o$pe5$1@inews.gazeta.pl>
References: <2...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 91.213.255.6
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1263257528 26053 91.213.255.6 (12 Jan 2010 00:52:08 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 12 Jan 2010 00:52:08 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <2...@n...onet.pl>
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.0.6002.18005
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Windows Mail 6.0.6002.18005
X-User: koziolek_matolek_1234
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:261488
Ukryj nagłówki
WWW napisał:
> Mam blisko 30 lat i przez zaniedbania roznej natury strasznie krzywe zeby.
> Wlasciwie to wiekszosc rosnie w roznym kierunku.
Aktor filmów grozy?
> Czy istnieje cos takiego jak operacyjne prostowanie zebow, tak jak w
> holywood?
Czyli aktor.
> Tzn. Na pewno istnieje, znacie jakas dobra klinike ? Jakies doswiadczenia.
> Cena
> nie gra roli.
Tym bardziej aktor.
> Noszenie aparatu odpada.
Centertel się zwija. Nowe mieszczą się w kieszeni.
>
>
Nie gniewaj się. NMSP ;)
Wiem z doświadczenia, że zęby to krucha i przejebana sprawa, ale obecnie da
się prawie wszystko z nimi zrobić - vide przykład mojej żony która po
"wypadku" jeszcze w podstawówce (spadła na twarz ze schodów, a później
"leczył" ją typowy komunistyczny, szkolny sadysta), wchodząc w związek
małżeński posiadała ok. 60% pierwotnego uzębienia - do tego obtłuczonego i z
powiększającymi się szparami. Zęby sztukowane tylko z przodu. Z tyłu hulał
wiatr.
Trwało to długo (ponad rok) i kosztowało, ale dało się zrobić tak, że bez
rwania ostatków Moje Kochanie ma bardzo ładny uśmiech. Jednak nie obyło się
bez paradowania z twarzowym aparatem.
Obawiam się, że bez tego ostatniego się nie uda. Nie wiem, jaki jest powód
Twojej awersji do aparatu. Słyszałem, że ostatnio jest ponoć nawet w modzie
takowy w mordzie nosić. Tym bardziej że są już dostępne aparaty prawie
niewidoczne:
http://www.google.pl/search?hl=pl&source=hp&q=aparat
y+na+zęby+niewidoczne&btnG=Szukaj+w+Google&lr=&aq=3&
oq=aparaty+na+zęby+
Jeśli o mnie chodzi, to chyba wolałbym pomęczyć się z takim, niż spędzić
jakiś czas w szpitalnym wyrku ze skrwawioną watą w ryju, wenflonem w łapie i
cewnikiem wciśniętym w prącie.
Przede wszystkim napisz, gdzie się chcesz poddać katuszom. Osobiście mogę
polecić - w Krakowie - nieboli.pl, czyli niejakie Centrum Zdrowego Uśmiechu.
Powiem tylko tyle, że jeśli bardzo się boisz bólu w trakcie zabiegu,
asystentka zrobi Ci w trakcie loda.
Z harcerskim pozdrowieniem,
Koziołek co kończy lat trzydzieści sześć.
--
http://www.przepraszamzacrossposta.blox.pl
|