Data: 2018-04-29 15:37:18
Temat: Re: Ostróżka czerwona - czerwona?
Od: collie <c...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 29.04.2018 13:46, XL pisze:
> W sprzedaży internetowej widuję
> zdjęcia jej żywoczerwonych kwiatów, ale obawiam się, że ta czerwień to
> robota fotoszopa, a nie natury.
Więcej wiary w ludzi. W Google na dzień dobry pokazują się "Obrazy dla
ostróżka czerwona". I co - te dziesiątki/setki zdjęć, to wszystko
fotoszopowane, bo ludzie nic nie mają do roboty przy fotografowaniu
ostróżki czerwonej, tylko dbanie, by ona na zdjęciu była zajebiście
czerwona? Nie mam ostróżki czerwonej i nie wiem, czy jest ona krwiście
czerwona jak krew z aorty, czy jak krew z żyły, ale pewnie to zależy -
jak wszystko w ogrodzie - od odmiany i gdzie zasadzona, w jakiej ziemi,
w jakim otoczeniu etc.
Tu znów odzywa się Twój brak możliwości pomacania przedmiotu kupna
i tego nawet nie przeskoczysz, gdy Ci ktoś napisze, że ma w ogródku
ostróżkę czerwoną - czerwoną jak nie wiem co, bo co dla jednego
mężczyzny czerwone, to dla drugiej kobiety może być karmazynowe,
albo i amarantowe. Już nie mówiąc o daltonistach, dla których ta
ostróżka czerwona będzie zielona.
- Tato, co to jest?
- To są czarne jagody, synku.
- A dlaczego one są czerwone?
- Bo są jeszcze zielone.
|