« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-23 09:56:55
Temat: [P] Taki mały sekret - SEREK TOPIONYSerek topiony swojski
4 kostki sera białego (półtłusty niemielony!)
Na każdą kostke sera, płaską łyżeczke od herbaty sody oczyszczonej.
niecała kostka margaryny (tak 2/3)
dwa jajka (całe)
sól.
Ser wrzucamy do miski, rozdrabniamy dokładnie i zasypujemy sodą, bardzo
dokładnie mieszamy mase, zeby soda była we wszystkich miejscach.
Zostawiamy to w cieple na noc.
Masa po przerobieniu powinna wyglądać jak maź, ale po poruszeniu pod spodem
powinna być taka gąbka, nie może byc grama surowego sera, jeżeli takowy by sie
znalazł to trzeba zostawić całość, żeby przerobiło jeszcze kilka godzin.
Trzeba to kontrolować.
Kiedy masa już jest gotowa, stawiamy miske na garnku z wodą i zapalamy gaz.
wrzucamy margaryne, pokrojoną w mniejsze kawałki i mieszamy, zeby całość
zrobiła sie jednolitej kremowej konsystencji.
Kiedy taką konsystencje już uzyskamy, pomalutku wlewamy dwa, całe, roztrzepane
jajka ciągle, energicznie mieszając, żeby sie nie scieło.
Dosypujemy sól do smaku, ew. można dodać szynki, pieczarek, co kto lubi.
Tylko odradzam pieprz, trudno sie łączy z masą
Goracy serek wlewamy do miseczki i zostawiamy do wystygnięcia, jest troche
bardziej gęsty niż kupne, ale smak jest o niebo lepszy.
Ja do serka dodaje kminku, bardzo pasuje i nie wyobrażam sobie bez niego.
Smacznego, ja już wcinam, jeszcze ciepły bo taki lubie najbardziej :D
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-23 20:22:24
Temat: Re: [P] Taki mały sekret - SEREK TOPIONY
"harpia" <h...@o...pl> wrote in message
news:5b3d.0000101e.41a30966@newsgate.onet.pl...
> Serek topiony swojski
>
> 4 kostki sera białego (półtłusty niemielony!)
> Na każdą kostke sera, płaską łyżeczke od herbaty sody oczyszczonej.
> niecała kostka margaryny (tak 2/3)
> dwa jajka (całe)
> sól.
mam jedno małe pytanie: o jak dużych kostkach sera myślisz? OSM Góra, z
której ser ja nabywam, bo bardzo lubie, ma kostki sera takie prawie
kilogramowe. Troche mi sie nie usmiecha mieszanie 4 kilo sera ;-).
Bede wdzieczna za odpowiedź, bo jedna kostka kilowa kostka serka wlasnie
czeka na decyzję: sernik, czy ser topiony.
Pozdrawiam
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 20:34:03
Temat: Re: [P] Taki mały sekret - SEREK TOPIONYUżytkownik "Ann" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:co06d7$ill$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "harpia" <h...@o...pl> wrote in message
> news:5b3d.0000101e.41a30966@newsgate.onet.pl...
>> Serek topiony swojski
>>
>> 4 kostki sera białego (półtłusty niemielony!)
>> Na każdą kostke sera, płaską łyżeczke od herbaty sody oczyszczonej.
>> niecała kostka margaryny (tak 2/3)
>> dwa jajka (całe)
>> sól.
>
> mam jedno małe pytanie: o jak dużych kostkach sera myślisz? OSM Góra,
> z której ser ja nabywam, bo bardzo lubie, ma kostki sera takie prawie
> kilogramowe. Troche mi sie nie usmiecha mieszanie 4 kilo sera ;-).
> Bede wdzieczna za odpowiedź, bo jedna kostka kilowa kostka serka
> wlasnie czeka na decyzję: sernik, czy ser topiony.
> Pozdrawiam
> Ania
Nie mam pojęcia co Harpia miała na myśli, ale sądzę że raczej takie
20-25 dag.
Pozdrawiam
Ania
--
Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ
****************************************************
*********************
"Małżeństwo to bardzo sprawiedliwe urządzenie: żona musi codziennie
gotować, mąż musi codziennie jeść"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 20:37:32
Temat: Re: [P] Taki mały sekret - SEREK TOPIONYOn 23 Nov 2004 10:56:55 +0100, "harpia" <h...@o...pl> wrote:
>Zostawiamy to w cieple na noc.
Co to znaczy w cieple? Wiecej niz temp. pokojowa?
Dzieki za przepis, zapowiada sie pysznie, tylko nie wiem czy z
normalnego kupnego twarogu wyjdzie, slyszalam ze do topienia tylko
swojski sie sprawdza.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 20:46:00
Temat: Re: [P] Taki mały sekret - SEREK TOPIONY
> Nie mam pojęcia co Harpia miała na myśli, ale sądzę że raczej takie
> 20-25 dag.
Tak to te :D
U mnie po prostu nie mozna dostać innych wagowo kostek niż te małe, pakowane
próżniowo :(
Po prawdziwy ser muisłabym pojechac do Krakowa na Kleparz.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 20:48:12
Temat: Re: [P] Taki mały sekret - SEREK TOPIONY> Co to znaczy w cieple? Wiecej niz temp. pokojowa?
U mnie stało na stole w kuchni przez całą noc :)
> Dzieki za przepis, zapowiada sie pysznie, tylko nie wiem czy z
> normalnego kupnego twarogu wyjdzie, slyszalam ze do topienia tylko
> swojski sie sprawdza.
Miałam kupny, fabryczny.
Szkoda mi swojskiego :D
Tylko nie jest nowością, ze taki domowej roboty serek ma bardziej kwaskowy
smak niż kupny i jest twardszy ale smarowny, dlatego go lubie :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-24 03:52:09
Temat: Re: [P] Taki mały sekret - SEREK TOPIONYOn 23 Nov 2004 10:56:55 +0100, "harpia" <h...@o...pl> wrote:
>Serek topiony swojski
>
>4 kostki sera białego (półtłusty niemielony!)
>Na każdą kostke sera, płaską łyżeczke od herbaty sody oczyszczonej.
>niecała kostka margaryny (tak 2/3)
>dwa jajka (całe)
>sól.
Wiec tak, w mojej rodzinie ser robi sie od pokolen.
Kilka warunkow i uwag.
Ser bialy im suchszy tym lepszy. Lepiej kupic taki w kilogramowych
blokach owinietychw papier z mniejszej mleczarni niz cwiartki w folii,
ktore maja duzo wody. Jesli ktos ma pomieszczenie gospodarcze
ogrzewane i zamykane (bedzie smierdziec) to moze robic bez sody, lub z
minimalnym dodatkiem. Ilosc sody podawane przez Ciebie jest duza,
przyspieszy ona reakceje, ale zdecysdowanie uposledzi smak. Naprawde
ser bez sody jest duzo lepszy.
U nas robi sie to tak:
suchy ser (kobiety na targu maja specjalna wersje "do zakruszenia)
kruszymy drobniutko do sporej miski. Nakrywamy sciereczka i
przykrywamy druga mniejsza miska do gory nogami. Codziennie (dwa razy
dziennie przy mokrym serze) zmieniamy sciereczke, ktora bedzie pila
wilgoc.
Robimy to w mocnio cieplym miejscu.
Latem po prostu stawiamy na sloncu, zima w kotlowni na piecu (u moich
rodzicow.
Przy wymianie sciereczki mieszamy ser.
Moga pozostac male grudki bialego, rozpuszcza sie podczas smarzenia.
Ten ser nazywamy smazonym, nie topionym.
Jesli przez 2 dni ser nie przereagowal prawie w 100% dodajemy
awaryjnie sody. Podejrzewam, ze zalezy to od czystosci
bakteriologicznej/ew. konserwacji sera. Ser od baby zakrusza sie od
razu.
Nie trzeba topic w kapieli wodnej. Mozna na glebokiej teflonowej
patelni, lub zeliwnym garnku. Na dnie uzyslkamy przepyszna rumiana
skorupke. Rodzina sie o nia zabija.
Koperek to nasz ulubiony dodatek.
Tyle rad praktyka. Naprawde sode w serze sie wyczuwa i dodajemy ja w
ostatecznosci.
pozdrawiam i smacznego
m.
Odpowiadajac na priva usun "-usun-to-" z adresu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-24 08:34:29
Temat: Re: [P] Taki mały sekret - SEREK TOPIONY
>
> Tylko nie jest nowością, ze taki domowej roboty serek ma bardziej kwaskowy
> smak niż kupny
>
Nie będzie serek kwaśny jeśli uzyjesz twarogu tłustego. :-)
Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-24 08:54:40
Temat: Re: [P] Taki mały sekret - SEREK TOPIONY> Ten ser nazywamy smazonym, nie topionym.
co fakt to fakt!
> Jesli przez 2 dni ser nie przereagowal prawie w 100% dodajemy
> awaryjnie sody.
Babcia nigdy nie dodawała, a zawsze wychodził przepyszny!
Jadło się to to zaraz po usmażeniu, jeszcze na-w-pół ciepłe, na świeżutkim
chlebku - ach co to był za smak!!!!
Wszystkim szczerze polecam bo rzecz jest warta spróbowania !!!
Mniam, mniam, mniam!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-24 10:35:13
Temat: Re: [P] Taki mały sekret - SEREK TOPIONYNo tak, warto kiedyś spróbowac, tylko tutaj jest powazny problem kiedy chce
kupić ser inny niż ten pakowany w małe kostki. Musiałabym jeździć do Krakowa a
to jest finansowo nieopłacalne (10zł w jedną strone) więc zadowalamy się tym
co tu dostane.
Chyba bałabym sie robić to sposobem bez sody, wiem, ze smak jest lepszy, ale u
mnie niebezpiecznie zostawić coś na dłużej niż noc, jak nie kot to fretki
wlezą i wywalą :/
No nic, kiedyś spróbuje.
Serek topiony, nie smażony, smażony kojarzy mi sie z camembertem z panierce :P
Pozdrawiam, harpia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |