Strona główna Grupy pl.sci.psychologia POlacy skazani na biedę...

Grupy

Szukaj w grupach

 

POlacy skazani na biedę...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2013-11-09 08:20:04

Temat: POlacy skazani na biedę...
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

Skazani na biedę?

Niemcy za roboczogodzinę dostają średnio 144 zł, Francuzi 125 zł, w Singapurze
pracownik otrzymuje 76 zł, a w Polsce tylko 25 zł. Pod tym względem wyprzedzamy
jedynie Filipiny. Tak podaje amerykański serwis finansowy. - No cóż. Bliżej nam do
biedaków, niż do krezusów. Choć statystyki pokazują, że jest nam coraz lepiej, ja
wcale tego nie odczuwam - żali się Marlena Iwińska, która od wielu lat pracuje w
markecie za najniższą krajową.

Niedawno amerykański serwis finansowy Bloomberg dokonał analizy, z której wynika, że
polskie zarobki po 20 latach kapitalizmu są na żenująco niskim poziomie, a polski
pracownik zarabia jak w trzecim świecie.

- A skąd u nas taka astronomiczna kwota 25 zł? - docieka Marlena. - Znam osoby, które
pracują za 3,50 zł netto. To nie żart. Moja kuzynka jest pomocą kuchenną i od 2 lat
pracuje za takie właśnie marne pieniądze. Jest jeszcze gorzej niż mówią statystyki -
dodaje.

Raport przygotowany przez "Solidarność" trzy lata temu alarmował, że 65 proc. Polaków
zarabia poniżej przeciętnego wynagrodzenia. Wówczas była to kwota 3 224 zł, obecnie -
ponad 3,6 tys. zł. Tymczasem prof. Ryszard Bugaj przypuszcza, że statystyki sprzed
trzech lat dziś wyglądają jeszcze gorzej. Według niego przeciętne wynagrodzenie nie
jest odzwierciedleniem rzeczywistej sytuacji finansowej Polaków. To tylko suma
zarobków szerokiej grupy ludzi o niskich dochodach i wąskiej grupy pracowników o
imponująco wysokich.

Z dala od czołówki

Serwis Bloomberg pokusił się o zestawienie roboczogodzin w kilkudziesięciu krajach.
Na ich tle Polska wygląda mizernie. Plasujemy się na 29. miejscu, tuż przed
wspomnianymi Filipinami. Tam robotnik zarabia 7 zł za godzinę. Listę otwiera
Szwajcaria, gdzie przeciętny mieszkaniec zarabia ok. 181 zł na godzinę, Belg - 163
zł, Szwajcar - 156 zł, Duńczyk - 152 zł. Wyprzedzają nas także Czesi (37 zł), Słowacy
(36 zł), Estończycy ( 32 zł) i Węgrzy (28 zł).

Stawkę zamykają Filipiny, gdzie pracownik otrzymuje 7 zł za roboczogodzinę. Polska
jest na przedostatnim miejscu. - Dla mnie 25 zł za godzinę to kosmiczna kwota -
przyznaje Marlena Iwińska. - Zadziwiające jest to, że to, co dla mnie jest szczytem
marzeń, dla Niemców czy Francuzów to nędzne zarobki - dodaje.

Płaca minimalna w Polsce wynosi obecnie 1600 zł, co daje niecałe 1200 zł na rękę, gdy
tymczasem minimum mieszkańca Luksemburga wynosi w przeliczeniu 7 tys. zł. Nie można
jednak nie wspomnieć, że koszty utrzymania w tym kraju są dużo wyższe niż u nas.

Co ciekawe, najniższa polska krajowa, w porównaniu z nowymi członkami UE, nie jest
wcale taka tragiczna. Jest wyższa niż w Słowacji, Czechach, Węgrzech, Estonii,
Litwie, Rumunii i Bułgarii. Tak mówią analizy portalu countryeconomy.com.

Rodaków portret nędzny?

Z najnowszego raportu GUS wynika, że aż 16 proc. polskich rodzin żyje poniżej granicy
ubóstwa, o czym już wcześniej alarmowali eksperci z Polskiej Akademii Nauk. Ustalili
oni, że ponad 6,5 mln rodaków zmaga się z biedą oraz brakiem pieniędzy. Prawie 31
proc. Polaków przyznaje, że z trudnością udaje im się przetrwać za otrzymaną pensję
cały miesiąc.

Blisko 40 proc. ankietowanych twierdzi, że nie ma środków na rozrywkę czy kulturę, a
co czwarty zapytany nie ma na wizytę u lekarza. Aż 42 proc. gospodarstw domowych nie
jest w stanie bez kłopotu pokryć niespodziewanych wydatków i to zaledwie w wysokości
500 zł.

Z danych wynika także, że ponad 800 tys. osób zarabia tylko pensję minimalną, a około
70 proc. z ogólnej liczby pracujących mniej niż średnia krajowa, czyli ok. 2600 zł
netto. - Po 20 latach kapitalizmu i dekadzie członkostwa w UE Polskę dzieli od
naszych zachodnich sąsiadów finansowa przepaść. To zatrważające dane. Jednak
porównywanie naszych zarobków z państwami Zachodu to lekkie nieporozumienie. Zupełnie
inne realia gospodarcze panują w starych krajach UE, a inne w nowych - podkreślają
ekonomiści. Czy i jak wobec można zwiększyć nasze krajowe zarobki? Przez wzrost
gospodarczy i szybką poprawę wydajności pracy.

Co ciekawe, z danych OECD wynika, że w ubiegłym roku statystyczny Polak przepracował
1929 godzin w roku, podczas, gdy nasi zachodni sąsiedzi zaledwie 1397. Ba, nawet
słynący z pracoholizmu Japończycy 1729 godzin.

Recepta na lepsze zarobki

Gros ekspertów uważa, jeśli chcemy w ciągu najbliższej dekady lub dwóch dogonić
zarobki mieszkańców Zachodu, powinniśmy przede wszystkim zrezygnować z socjalnych
przywilejów, zapominając o zasiłkach, urlopach macierzyńskich, wysokich emeryturach i
różnego rodzaju świadczeniach. Państwo powinno także zmniejszyć podatki i
jednocześnie mocno ograniczyć wydatki państwa, a przede wszystkim okroić i uprościć
przepisy, akty prawne, zlikwidować sporą część stanowisk urzędowych, czyli wszystko
to, co krępuje polską gospodarkę. Poza tym specjaliści uważają, że państwo wydatkuje
niekiedy bezmyślnie środki finansowe na różnego rodzaju pomoc nie zawsze tam, gdzie
jest ona konieczna.

Maciej Bukowski, prezes Instytutu Badań Strukturalnych, autor obszernej publikacji na
temat pracy i biedy uważa, że państwo zbyt mało interesuje się tymi grupami, które
najbardziej potrzebują pomocy, jak chociażby dziećmi i niepełnosprawnymi, a wspiera
tych, którym ta pomoc nie jest niezbędna, bo są dobrze reprezentowani przez ich
własne organizacje, związki i stowarzyszenia, np. w przypadku górników.

Zaś przedstawiciele Konfederacji Lewiatan uważają, że główną przyczyną niskiego
poziomu płac nominalnych w Polsce jest zapóźnienie gospodarcze, a pracodawcy nie mogą
swoich zysków przeznaczać na pracowników, bo cały czas inwestują w firmy. Twierdzą
także, że sami pracownicy mają często bardzo niski poziom kompetencji

- To prawda. Jeśli przyuczam kogoś do zawodu przez rok, a on po tym czasie i tak
niewiele umie, bo nie potrafi czegoś zrobić lub nie chce, to szybko wymieniam go na
kogoś innego i płacę tylko tyle, ile muszę. Nie mogę sobie pozwolić na utrzymywanie
kogoś, kto co chwilę wychodzi na papierosa, w międzyczasie idzie na zakupy i miga się
od skomplikowanych robót. Przecież to ja na tym tracę - mówi Jan Pieloch, właściciel
zakładu stolarskiego w niewielkiej miejscowości pod Wrocławiem.

Skazani na biedę?

Czy wobec tego skazani jesteśmy na biedę? Nie. - Mimo że bardzo często narzekamy na
rynek, bezrobocie, brak perspektyw, słabe zarobki i pracodawców, to jednak wśród nas
są tacy, którzy potrafią sprostać wymogom rynkowym. Znajdują dobrze płatną pracę i
umieją robić dobre biznesy, wypracowując duże pieniądze. Nie czekają na mannę z
nieba, nie mają postawy roszczeniowej, nie czekają aż urząd zaproponuje pracę. A to
znaczy, że w naszym kraju też można - mówi socjolożka Anna Kalicka.

Jak twierdzi Agnieszka Durlik-Khouri, rzecznik prasowy i ekspert prawno-gospodarczy
Krajowej Izby Gospodarczej, Polska to kraj, w którym można odnieść sukces finansowy.
Według niej niezbędne jest jednak ciągłe udoskonalanie prawa, procedur
administracyjnych i poprawa stosunku urzędników do przedsiębiorców, ponieważ nakład
pracy, jaką ponoszą oni w celu przebrnięcia przez gąszcz przepisów i odmiennych,
nieprzyjaznych biznesmenom interpretacji jest ogromny. Można stwierdzić, iż robienie
biznesu w Polsce w połowie polega na prowadzeniu działalności gospodarczej, a w
połowie na pokonywaniu biurokratycznych barier.

Przyznaje jednocześnie, że w ostatnim czasie coś w tym zakresie drgnęło, ale póki co
nasz kraj ma bardzo skomplikowany systemem prawa podatkowego, z czym Krajowa Izba
Gospodarcza bezustannie walczy.

http://biznes.onet.pl/praca/skazani-na-biede,18493,5
586591,5451429,468,1,news-detal

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2013-11-11 00:35:31

Temat: Re: POlacy skazani na biedę...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 8 Nov 2013 23:20:04 -0800 (PST), m...@g...com
napisał(a):

> Czy wobec tego skazani jesteśmy na biedę? Nie. - Mimo że bardzo często narzekamy na
rynek, bezrobocie, brak perspektyw, słabe zarobki i pracodawców, to jednak wśród nas
są tacy, którzy potrafią sprostać wymogom rynkowym. Znajdują dobrze płatną pracę i
umieją robić dobre biznesy, wypracowując duże pieniądze. Nie czekają na mannę z
nieba, nie mają postawy roszczeniowej, nie czekają aż urząd zaproponuje pracę. A to
znaczy, że w naszym kraju też można - mówi socjolożka Anna Kalicka.

Moje dzieci przykładem - same, o własnych siłach. Jednak wiem, że to tylko
wyjątek potwierdzający smutną regułę... :-(((
--
XL chwilowo w domu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2013-11-11 19:08:42

Temat: Re: POlacy skazani na biedę...
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu poniedziałek, 11 listopada 2013 00:35:31 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Fri, 8 Nov 2013 23:20:04 -0800 (PST), m...@g...com
>
> napisał(a):
>
>
>
> > Czy wobec tego skazani jesteśmy na biedę? Nie. - Mimo że bardzo często narzekamy
na rynek, bezrobocie, brak perspektyw, słabe zarobki i pracodawców, to jednak wśród
nas są tacy, którzy potrafią sprostać wymogom rynkowym. Znajdują dobrze płatną pracę
i umieją robić dobre biznesy, wypracowując duże pieniądze. Nie czekają na mannę z
nieba, nie mają postawy roszczeniowej, nie czekają aż urząd zaproponuje pracę. A to
znaczy, że w naszym kraju też można - mówi socjolożka Anna Kalicka.
>
>
>
> Moje dzieci przykładem - same, o własnych siłach. Jednak wiem, że to tylko
>
> wyjątek potwierdzający smutną regułę... :-(((
>
POwinnas dziatwie uswiadomic jak wielkie maja zadanie i zobowiązanie wobec
sPOleczenstwa -zmiane mentalności POprzez promocje Dobrych Praktyk ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2013-11-11 19:17:00

Temat: Re: POlacy skazani na biedę...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 11 Nov 2013 10:08:42 -0800 (PST), m...@g...com
napisał(a):

> W dniu poniedziałek, 11 listopada 2013 00:35:31 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Fri, 8 Nov 2013 23:20:04 -0800 (PST), m...@g...com
>>
>> napisał(a):
>>
>>> Czy wobec tego skazani jesteśmy na biedę? Nie. - Mimo że bardzo często narzekamy
na rynek, bezrobocie, brak perspektyw, słabe zarobki i pracodawców, to jednak wśród
nas są tacy, którzy potrafią sprostać wymogom rynkowym. Znajdują dobrze płatną pracę
i umieją robić dobre biznesy, wypracowując duże pieniądze. Nie czekają na mannę z
nieba, nie mają postawy roszczeniowej, nie czekają aż urząd zaproponuje pracę. A to
znaczy, że w naszym kraju też można - mówi socjolożka Anna Kalicka.
>>
>> Moje dzieci przykładem - same, o własnych siłach. Jednak wiem, że to tylko
>>
>> wyjątek potwierdzający smutną regułę... :-(((
>>
> POwinnas dziatwie uswiadomic jak wielkie maja zadanie i zobowiązanie wobec
sPOleczenstwa -zmiane mentalności POprzez promocje Dobrych Praktyk ;)

Żebyż to tylko od tego zależało...
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2013-11-11 23:58:29

Temat: Re: POlacy skazani na biedę...
Od: Adrenalinka <7...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

m...@g...com

Oczywiście że skazani na biede bo tak jest w państwach wyznaniowych, a na zachodzie
jest rozdział państwa od kościoła, więc niedoprowadza do biedy. Możesz lizaka przez
szybę polizać bo dopuki tu społeczeństwo będzie spijał kler, będziesz miał trzeci
świat i zdechniesz bo na leki nie będziesz miał.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

- nie potrafię zrozumieć jak można oburzać się jednym - artystą pieszczącym krucyfiks, ignorując drugie - księży pieszczących dzieci"
POlacy! 11.11 o godz 11.11 wychodzimy przed domy na 11 minut! :)
'Dzieci starsze potrzebowały wcześniejszego zaspokojenia. Same wchodziły do łóżek dorosłych'
Filmuś
Bezczelność kleru sięgneła zenitu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »