Strona główna Grupy pl.sci.medycyna PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)

Grupy

Szukaj w grupach

 

PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-06-05 07:53:19

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Mogę uderzyć się w piersi (swoją drogą, to najchętniej żony). Jeśli
jeszcze
> > Marek, Artur, Casus albo Piotr na mnie nakrzyczą, to zrobię się całkiem
> > malutki.
>
> Jeśli pisząć Marek miałeś na myśli mnie, to nie licz na to, ze na Ciebie
> nakrzyczę.
>
> Sam mam to do siebie, że jeśli odkryję u chorego coś, co wygląda na
> nowotwór, albo inną chorobę przewleklą / o poważnym rokowaniu to
> pierwszą osobą która się o tym dowiaduje ode mnie jest chory (chyba, ze
> jest nieprzytomny, albo powie mi, że nie życzy sobie wiedzieć).
>
> Uważam za niedopuszczalną praktykę wypuszczanie pacjenta z łacińskim
> rozpoznaniem - kodem, bez poinformowania go o tym co to rozpoznanie
> znaczy. Jest to równoznaczne z wprowadzaniem chorego w bład. Pacjent ma
> prawo wiedzieć, co mu jest, a lekarz ma obowiązek go poinformować.
> Przede wszystkim dlatego, że bez pełnej informacji pacjent NIE MOŻE
> WYRAZIĆ ŚWIADOMEJ ZGODY NA leczenie, a o ile pacjent nie jest
> ubezwłasnowolniony, to do NIEGO, a nie jego rodziny czy cholera wie kogo
> należy decyzja o poddaniu się lub nie proponowanemu przez lekarza
> leczeniu.
> Pomijam już inne aspekty okłamywania chorych...
>
> W tej sytuacji w pełni popieram Twój "występek", bo lepsza brutalna
> prawda, niż niewiedza (choć dla niektórych 'ignorance is bliss').
> Pozdrawiam,
> Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)


Specjalnie nie wycinalem, poniewaz w pelni sie zgadzam z Markiem i warto te
slowa powtorzyc.
Tak wiec wywolany do tablicy stwierdzam z cala odpowiedzialnoscia, ze tez
nie mam powodu nakrzyczec:-)))

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-06-05 09:12:16

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: "RobertSA" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

c9ru5n$a6d$...@i...gazeta.pl,
casus <c...@g...pl>:

> Tak wiec wywolany do tablicy stwierdzam z cala odpowiedzialnoscia, ze
> tez nie mam powodu nakrzyczec:-)))

A ja z kolei nie mam powodu sie czepiac, choc bardzo lubie ;)

Uwazam Krzysztofie EBP, ze nie powinienes sobie tu miec nic do zarzucenia, a
wrecz przeciwnie.

(BTW, co to EBP? European Board of Pathologists?)

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-06-05 09:38:22

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: "Wegier" <C...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy jestescie lekarzami ??
zakladam, ze tak...
Czy nie uwazacie, ze takie informacje powinny byc przekazywane osobiscie w
kontakcie miedzu Lekarzem a Pacjentem ??'
a moze co wazniejsze w bezposrednim kontakcie miedzy czlowiekiem a
czlowiekiem??
To nie jest przekazanie jakiejstam informacji...
Nie czytaliscie prac o depresjach, a nawet samobojstwach po przekazaniu
informacji o chorobie nowotworowej??
Poacjent jesli zapyta lekarza to musi otrzymac odpowiedz, a ta bedzie
kompletniejsza od tej, ktora tu od Was uslyszy...
Chcialbym, abyscie sprobowali spojrzec z tego punktu widzenia...
W momencie przekazywania informacji o chorobie nowotworowej, lekarz musi sie
wykazac, miedzy innymi empatia, o co trudnno na liscie...
Czy przetlumaczylibyscie komus wynik Ca. anaplascicum z takasama latwoscia
??
Przeciez mi nie chodzi o to, zeby ludzie nie wiedzieli co im jest, ale o to,
zeby sie tego dowiadywali w sposob dla nich najlepszy...
(troche glupie zdanie, jakbym ja wiedzial co jest najlepsze dla ludzi) ale
nie o to mi chodzilo. Mam na mysli to, ze jedynie w kontakcie z pacjentem
jestesmy w stanie pomoc w takiej sytuacji...
tak mi sie wydaje....
POZDRAWIAM
:)

--



........ ____ #___
... _____//______O___\\____ ------ __o
- || ---------POLICJA----- / ---- _`\<,_
- `----(@)===========(@) --- (o)/ (o)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
NAAAS NIE DOGONIAT! NAAAS NIE DOGONIAT!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-06-05 09:46:35

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: "RobertSA" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

c9s4b8$3k8$...@a...news.tpi.pl,
Wegier <C...@w...pl>:

> Poacjent jesli zapyta lekarza to musi otrzymac odpowiedz, a ta bedzie
> kompletniejsza od tej, ktora tu od Was uslyszy...

Bedzie, albo nie bedzie, jak pokazuje praktyka.

Wybierajac z najnowszych postów polecam Twojej uwadze:
news:o8rxwsyj25za$.14brwxilyl18k.dlg@40tude.net

Lekarze slabo znaja te strone rzeczywistosci.

> Chcialbym, abyscie sprobowali spojrzec z tego punktu widzenia...

W swiecie idealnym tak byloby. W praktyce grupa okazuje sie dla pacjentow
"next best thing".

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-06-05 10:02:34

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: "Robert" <r...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy nie uwazacie, ze takie informacje powinny byc przekazywane osobiscie w
> kontakcie miedzu Lekarzem a Pacjentem ??'

Ale przeciez nikt z przedmowcow nie twierdzi inaczej. Chodzilo o to ze
nalezy informowac, a niedopuszczalne jest oklamywanie (nieinformowanie)
pacjenta.
Mam bynajmniej nadzieje ze o to chodzilo, choc po slabo przespanej nocy moge
sie mylic... jesli tak niech mnie ktos poprawi
Pozdrawiam

Robert Milewski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-06-05 14:58:57

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 5 Jun 2004 11:38:22 +0200, Wegier wrote:

> Czy nie uwazacie, ze takie informacje powinny byc przekazywane osobiscie w
> kontakcie miedzu Lekarzem a Pacjentem ??'

Jasne, ze powinny być. Ale jeśli lekarz kłamie, to pacjent ma prawo o
tym wiedzieć.

> Poacjent jesli zapyta lekarza to musi otrzymac odpowiedz, a ta bedzie
> kompletniejsza od tej, ktora tu od Was uslyszy...

A jeśli pacjent zapytał i usłyszał, że 'to nic takiego' na przykład?
Albo został zbyty?...

> Czy przetlumaczylibyscie komus wynik Ca. anaplascicum z takasama latwoscia
> ??

Z technicznego punktu widzenia różnicy nie widzę.

> Przeciez mi nie chodzi o to, zeby ludzie nie wiedzieli co im jest, ale o to,
> zeby sie tego dowiadywali w sposob dla nich najlepszy...

To porozmawiaj z lekarzami, którzy dezinformują.

Jeśli chory wychodzi ze szpitala z wypisem, oznacza to, że pewien etap
procesu diagnostycznego i leczniczego dobiegł końca. Ponieważ proces
diagnostyczny czy też leczniczy wymaga ŚWIADOMEJ ZGODY chorego, sytuacja
w której pacjent nie ma pojęcia co mu jest i nie wie co oznacza
rozpoznanie świadczy o patologii w procesie rozpoznawania / leczenia
która miała miejsce znacznie wcześniej, niż wypis, bo chory NIE WIEDZIAŁ
dlaczego miał wykonane te badania, które miał, ani dlaczego wykonano u
niego te zabiegi lecznicze (w tym może operacyjne) które wykonano.

W tym kontekście tłumaczenie rozpoznania z łaciny (które nota bene
pacjent może sobie znaleźć sam) to dobry uczynek jest. Aczkolwiek nie
zawsze i nie każde - jak to w medycynie.

Też pozdrawiam.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-06-05 15:24:47

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: "Wegier" <C...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wedlug obowiazujacago w tym kraju prawa lekarz ma obowiazek udzielic
odpowiedzi choremu na kazde pytanie zwiazane z jego choroba, wlacznie z
wgladem do historii choroby...
Zreszta pacjeci maja w tej chwili dostep do karty praw pacjenta w kazdym
szpitalu, a w wiekszosci musza podpisac, ze sie z nia zapoznali...

Natomiast nie widzialem posta, ktory mowilby pomuzcie mi przetlumaczyc
rozpoznanie, bo moj lekarz nie chce mi powiedziec co mi jest..
Z reguly sa to jakies badania (pewno robione "na miesccie") przed wizyta u
lekarza prowadzacego, tak to sobie wyobrazam.
A ciekawosc ludzka domaga sie rozszyfrowania enigmatycznego rozpoznania...
....
....
....
PS.
Tylko sesja jest w stanie mnie zmusic to takiej ilosci postow...
LOL
Pozdrawiam serdecznie
--



........ ____ #___
... _____//______O___\\____ ------ __o
- || ---------POLICJA----- / ---- _`\<,_
- `----(@)===========(@) --- (o)/ (o)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
NAAAS NIE DOGONIAT! NAAAS NIE DOGONIAT!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-06-05 15:45:35

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 5 Jun 2004 17:24:47 +0200, Wegier wrote:

[...]
> Natomiast nie widzialem posta, ktory mowilby pomuzcie mi przetlumaczyc
> rozpoznanie, bo moj lekarz nie chce mi powiedziec co mi jest..
> Z reguly sa to jakies badania (pewno robione "na miesccie") przed wizyta u
> lekarza prowadzacego, tak to sobie wyobrazam.
> A ciekawosc ludzka domaga sie rozszyfrowania enigmatycznego rozpoznania...

A to czytałeś?

Message-ID: <c9p9ll$ds4$1@inews.gazeta.pl>
<cytat>
[...]
Rak zostal juz usuniety, nie ma przerzutow wszysko jest OK.
Zadalem to pytanie dlatego ze nie wszyscy lekarze jasno i jednoznacznie
tlumaczyli mi co jest napisane na wyniku histopato.. wiec chcialem to
zweryfikowac.
[...]
</cytat>

Nie twierdzę, że to to samo, ale najwyraźniej człowiek NIE został w
pełni poinformowany.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-06-05 19:59:44

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: "Wojciech Chmielnicki" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marek Bieniek wrote:
>
> Nie twierdzę, że to to samo, ale najwyraźniej człowiek NIE został w
> pełni poinformowany.


Owszem. Ale czy wiedzielismy to ZANIM rozpoznanie zostalo przetlumaczone?
Przeciez w pierwszym watku byla tylko prosba o translacje, zadnych
szczegolow...
I tu jest pies pogrzebany: z reguly cala sprawa wyglada tak - po biopsji czy
zabiegu pacjent jest wypisywany z zaleceniem odebrania wyniku hist-pat.
Czesto wynik ten odbiera sam. Oczywiscie, powinien z nim zglosic sie do
lekarza, ale jest ciekawski i leniwy z natury (nie wiem jak wy - ja jestem
;-) ) wiec pyta na grupie dyskusyjnej.

Ja z kolei, siedzac po drugiej stronie sieci, moge oczywiscie to rozpoznanie
przetlumaczyc. Tylko ze przeciez nic nie wiem o pacjencie - nie wiem, czy to
jego wynik, albo czy pytajacy nie jest akurat w depresji, byc moze wlasnie z
powodu nienajlepszego stanu zdrowia, czy nie miewa tendencji samobojczych,
czy w koncu nie podejrzal tego wyniku na wypisie kolegi z pracy i nie chce
go wygryzc z posady, informujac szefa o chorobie pracownika.

A to, czy tlumaczenie rozpoznan przez internet jest odpowiedzialne czy nie -
na to pytanie juz kazdy musi sobie sam odpowiedziec. Ja uwazam, ze tego
robic sie nie powinno.

pozdrawiam
W.

--
Dom w Beskidach - http://porabka.republika.pl
Specjalna oferta dla fotoamatorow - zajrzyj!



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-06-05 21:02:22

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 5 Jun 2004 21:59:44 +0200, Wojciech Chmielnicki wrote:

[...]
> A to, czy tlumaczenie rozpoznan przez internet jest odpowiedzialne czy nie -
> na to pytanie juz kazdy musi sobie sam odpowiedziec. Ja uwazam, ze tego
> robic sie nie powinno.

I to jest Twoje zdanie.

Odnosząc się do tego co napisałeś - gdyby jednak leniwy człowiek (z
natury) poszedł do biblioteki i znalazł sobie, że ca anaplasticum to
jest właśnie ca anaplasticum - efekt był by ten sam...

Innymi słowy - jeśli ktoś nie idzie do lekarza, to sam jest sobie
winien;)

Dla mnie EOT...

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

TUSIPEC
Uporczywy kaszel
Splycenie lordozy L5-S1
ŁAPA W GIPSIE I ZDRĘTWIAŁE PALCE :(
Troszke pilne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Testy twardości wody: woda w kranie u kolegi 300ppm, u mnie 110ppm, woda mineralna 850ppm
test
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Achmatowicz Kadyrow według tureckiej prasy prawie utonął podczas urlopu wypoczynkowego kurorcie Bodrum
Światło słoneczne poprawia wzrok i działanie mitochondriów
Re: Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka

zobacz wszyskie »