On 11 Paź, 00:55, "Aicha" <b...@t...ja> wrote:
> Użytkownik "J-23" napisał:
>
> > Srawi nie pisze o milosci do kobiet, nie zajmuje sie jej
> > skomplikowana natura i psychka. On kobiety chce podporzadkowac
> > doktrynerstwu kato-prawicowemu. Jednoznacznie wypowiadal sie o
> > swoim negatywnym stosunku do tzw. edukacji seksualnej. Dla niego
> > baba ma rodzic dzieciary,
>
> Żeby Polska rosła w siłę...
>
> > i robic te jego kiszonki.
>
> ... a ludziom żyło się dostatniej.
> No i dobrze Jak taką znajdzie, to niech ma. Zabronisz?
>
> > Czy on ma w ogole Prawo Jazdy?
>
> Znam kogoś, kto nie ma, a jest zarąbisty ;)
>
> > Czy potrafi zabrac adorowana kobiete do teatru, albo na
> > kolacje w mile miejsce.
>
> Ale to też rodzi podejrzenia o oczekiwanie gratyfikacji, że tak
> powiem, cielesnej, ze strony kobiety. Nie każdy zadowoli się uśmiechem
> w podzięce :)
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha

"Ale to też rodzi podejrzenia o oczekiwanie gratyfikacji, że tak
powiem, cielesnej, ze strony kobiety. Nie każdy zadowoli się uśmiechem
w podzięce :) "

No i wlasnie o to chodzi! Jak sie ma Prawo Jazdy. Do tego ladny
samochod. To mozna jakas dame zabrac na przejazdzke, albo na tance, na
koncert, do teatru... chcby i do kina. Wowczas do tej osnowy zycia, o
ktorej Srawi pisze jest jeszcze gdzie umiesci wrzeciono. Chyba ze
jakas delikwentka woli oddychac tym smrodem, ktory Srawi wydala po
kiszonkach, i jeszcze twierdzi ze pieknie pachnie. Koneserka jakas -
musi.