Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Palmowoniedzielnie.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Palmowoniedzielnie.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 231


« poprzedni wątek następny wątek »

121. Data: 2011-04-20 12:25:38

Temat: Re: Palmowoniedzielnie.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:iomddt$f2c$2@news.onet.pl...
>W dniu 2011-04-20 12:35, Vilar pisze:
>>
>> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
>> news:iomcpo$clc$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:iomblt$70u$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Między głęboką wiarą o fanatyzmem jest różnica [...]
>>>> [...] w tym miejscu, gdzie Bóg/idea stają się ważniejsze od człowieka?
>>>
>>> Widzisz, ja bym właśnie w dokładnie tym samym miejscu
>>> szukał, podkreślając konieczny silny pierwiastek humanizmu
>>> w religii. Szedłbym nawet dalej (w kierunku: humanizm,
>>> czyli antropocentryzm to też za mało - nie tylko człowiek
>>> ma czerwoną krew) - ale wątpliwość była skierowana
>>> w kierunku cbnet'a, dla którego, jak mi się zdaje,
>>> powyższe jest nie do przyjęcia. Bóg jest Number One
>>> i finito. Indywidualne doświadczenie Boga jako istoty
>>> mającej plan i posługującej sienarzędziami - jest Number One.
>>>
>>> A 'nasze' humanistyczne kierunki i rozważania
>>> również nie są idealne i w konfrontacji z rzeczywistością
>>> idealizmem dorównują idei Boga miłosiernego.
>>>
>>> Kicha jest :) z tą 'głęboką wiarą' :)
>>
>> Kurcze kicha jest nie z głęboką wiarą, tylko z głęboką religijnością.
>> Bo obydwie nic nie mają ze sobą wspólnego.
>
> No i nad tym się zastanawiam właśnie - mają, czy-li nie mają?
>
> Ewa
>

Ja upieram się, że nie mają.

Co prawda doceniam rytuały i ich wpływ na naszą świadomość, ale to jakby
zupełnie inna broszka (i lekka jazda na emocjach).
I jasne jest, że gdzieś się to wszystko łączy, ALE.....

np. dla mnie (a pamiętajmy, że jestem protestantką) pewne rytuały i
przykładanie tak wielkiego znaczenia do, moim zdaniem, dupereli, jest...
marnowaniem czasu. Zupełnie niepotrzebnym marnowaniem czasu i nadbudową
zapewniającą godziwe życie całemu aparatowi... mądrali (czyt. kapłanów).

MK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


122. Data: 2011-04-20 12:25:59

Temat: Re: Palmowoniedzielnie.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:iomfah$pra$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:iomcuq$df2$1@news.onet.pl...
>
>>> Kicha jest :) z tą 'głęboką wiarą' :)
>>
>> Kurcze kicha jest nie z głęboką wiarą, tylko z głęboką religijnością.
>> Bo obydwie nic nie mają ze sobą wspólnego.
>
> E tam, czysta semantyka, w kontekście tego, co mówią w kościele :)
> "Ludzie głębokiej wiary" itp itd. Komuś zaś "głęboka religijność" może się
> kojarzyć z dewocją, przesadzonym a pustym rytualizmem, w odróżnieniu od
> 'głebokiej wiary', która jest opisem stanu umysłu, a nie czynności.
> Semantyka.
Bo to może być semantyka.
Ale co zrobisz, jeśli nią nie jest?

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


123. Data: 2011-04-20 13:42:06

Temat: Re: Palmowoniedzielnie.
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:iomj5n$asr$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:iomfvk$kmr$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:iomchc$bcm$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>>> news:iokb4a$8cv$1@mx1.internetia.pl...
>>
>>> Zachwyca mnie nawet przemijanie, bo wiem, że umożliwia rozwój gatunków.
>>> Doceniam drapieżniki, bo mam przed oczyma jakąś małą zebrę umierającą w
>>> rezerwacie z głodu (była chora) i fakt, że żaden drapieżnik nie skrócił
>>> jej cierpienia, bo go tam nie było.
>>> I patrzę na to wszystko, jak na wielką maszynerię pełna małych kółek
>>> zębatych i mówię Wow.
>>
>> A teraz sprobuj zastanowic sie, czym jest ow zachwyt i dlaczego Cie to
>> wszystko zachwyca?
>
> Przecież to oczywiste.

Ryli?

> Ze względu na to JAK to wszystko działa.
> Że np. do prostego powstania skrzepu (krwi) potrzebnych jest XII czynników
> krzepnięcia + włąściwy poziom wapnia. Co zapewnia krzepnięcie krwi w
> pewnych, okreslonych warunkach,
> Naprawdę nie muszę się nad tym zastanawiać.

A jednak. Ja pytam o glebsze przyczyny. Gdy pierwsze sloneczne, wiosenne dni
nastrajaja nas pozytywnie, to dlatego, ze zima nam sie juz znudzila, czy
dlatego, ze mamy tak zbudowany system emocji? Otoz emocje daja nam naped do
wszystkiego, chec/niechec do pracy, przyjemnosc ze slonecznosci itp.
Podobnie podziw i zachwyt wobec tego jak dziala swiat - byc moze wbudowana w
nas potrzebowa tworzenia i analizowania spowodowala, ze taki slaby gatunek
jak czlowiek w ogole przetrwal do dzisiaj, i to ten ewolucyjnie wytworzony
mechanizm powoduje, ze mamy przyjemnosc z obcowania i podziwiamy.
Podziwianie nie jest jakims obiektywnym argumentem, za badz przeciw - to
tylko subiektywne odczucie. Ba, trzysta lat temu ludzie jeszcze bardziej
chyba podziwiali stworce przez doskonalosc stworzenia, tyle, ze swiat jaki
podziwiali byl falszywy - dzis wiemy jak wiele mechanizmow bylo
interpretowanych blednie.

> Natomiast zastanawia mnie do czego dążysz.

Probuje nie kawa na lawe.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


124. Data: 2011-04-20 17:29:01

Temat: Re: Palmowoniedzielnie.
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:iomddt$f2c$2@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-04-20 12:35, Vilar pisze:
>>>
>>> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
>>> news:iomcpo$clc$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:iomblt$70u$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>>> Między głęboką wiarą o fanatyzmem jest różnica [...]
>>>>> [...] w tym miejscu, gdzie Bóg/idea stają się ważniejsze od
>>>>> człowieka?
>>>>
>>>> Widzisz, ja bym właśnie w dokładnie tym samym miejscu
>>>> szukał, podkreślając konieczny silny pierwiastek humanizmu
>>>> w religii. Szedłbym nawet dalej (w kierunku: humanizm,
>>>> czyli antropocentryzm to też za mało - nie tylko człowiek
>>>> ma czerwoną krew) - ale wątpliwość była skierowana
>>>> w kierunku cbnet'a, dla którego, jak mi się zdaje,
>>>> powyższe jest nie do przyjęcia. Bóg jest Number One
>>>> i finito. Indywidualne doświadczenie Boga jako istoty
>>>> mającej plan i posługującej sienarzędziami - jest Number One.
>>>>
>>>> A 'nasze' humanistyczne kierunki i rozważania
>>>> również nie są idealne i w konfrontacji z rzeczywistością
>>>> idealizmem dorównują idei Boga miłosiernego.
>>>>
>>>> Kicha jest :) z tą 'głęboką wiarą' :)
>>>
>>> Kurcze kicha jest nie z głęboką wiarą, tylko z głęboką religijnością.
>>> Bo obydwie nic nie mają ze sobą wspólnego.
>>
>> No i nad tym się zastanawiam właśnie - mają, czy-li nie mają?
>>
>> Ewa
>>
>
> Ja upieram się, że nie mają.
>
> Co prawda doceniam rytuały i ich wpływ na naszą świadomość, ale to
> jakby zupełnie inna broszka (i lekka jazda na emocjach).

To wiara bierze swój początek w intelekcie, nie w emocjach? Między
innymi to jest dla mnie zagadką.

> I jasne jest, że gdzieś się to wszystko łączy, ALE.....

Też tak sądzę. Tak samo jak i intelekt z emocjami.

>
> np. dla mnie (a pamiętajmy, że jestem protestantką) pewne rytuały i
> przykładanie tak wielkiego znaczenia do, moim zdaniem, dupereli,
> jest... marnowaniem czasu.

Hm, to w takim razie - CO daje Ci przynależność do kościoła protestantów
i NA CO Ci ona? Jeśli oczywiście to wiesz i można spytać.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


125. Data: 2011-04-20 17:31:27

Temat: Re: Palmowoniedzielnie.
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:iomfvk$kmr$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:iomchc$bcm$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>>> news:iokb4a$8cv$1@mx1.internetia.pl...
>>
>>> Zachwyca mnie nawet przemijanie, bo wiem, że umożliwia rozwój gatunków.
>>> Doceniam drapieżniki, bo mam przed oczyma jakąś małą zebrę
>>> umierającą w rezerwacie z głodu (była chora) i fakt, że żaden
>>> drapieżnik nie skrócił jej cierpienia, bo go tam nie było.
>>> I patrzę na to wszystko, jak na wielką maszynerię pełna małych kółek
>>> zębatych i mówię Wow.
>>
>> A teraz sprobuj zastanowic sie, czym jest ow zachwyt i dlaczego Cie
>> to wszystko zachwyca?
>
> Przecież to oczywiste. Ze względu na to JAK to wszystko działa.
> Że np. do prostego powstania skrzepu (krwi) potrzebnych jest XII
> czynników krzepnięcia + włąściwy poziom wapnia. Co zapewnia
> krzepnięcie krwi w pewnych, okreslonych warunkach,
> Naprawdę nie muszę się nad tym zastanawiać.
>
> Natomiast zastanawia mnie do czego dążysz.

Bo pytanie jest - dlaczego akurat Boga za to wszystko nagradzasz swym
zachwytem? ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


126. Data: 2011-04-20 17:32:16

Temat: Re: Palmowoniedzielnie.
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> Ba, trzysta lat temu ludzie jeszcze bardziej chyba podziwiali stworce
> przez doskonalosc stworzenia, tyle, ze swiat jaki podziwiali byl
> falszywy - dzis wiemy jak wiele mechanizmow bylo interpretowanych
> blednie.

Właśnie! Słuszna uwaga IMO.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


127. Data: 2011-04-20 18:02:22

Temat: Re: Palmowoniedzielnie.
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ion5au$jp3$3@news.onet.pl...
>> Ba, trzysta lat temu ludzie jeszcze bardziej chyba podziwiali stworce
>> przez doskonalosc stworzenia, tyle, ze swiat jaki podziwiali byl
>> falszywy - dzis wiemy jak wiele mechanizmow bylo interpretowanych
>> blednie.
>
> Właśnie! Słuszna uwaga IMO.

De facto podziwiamy nasza interpretatacje rzeczywistosci - tzn. jej ubranie
w nasze, ludzkie wzory i reguly. Wspolczesna filozofia metody naukowej
jednak
jasno obstaje przy tezie, ze ta interpretacja to never ending story. Ja z
kolei moim skromnym i prywatnym zdaniem twierdze, apriorycznie zakladam, ze
rzeczywistosc, byc moze zupelnie nie przystaje do ludzkiego pojmowania i dla
mozgu ludzkiego jest niezle popierdzielona, a wiec i malo zachwycajaca.
Innymi slowy podziwiamy, to co sobie sami wymyslamy - nie to co jest.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


128. Data: 2011-04-20 19:55:29

Temat: Re: Palmowoniedzielnie.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 20 Apr 2011 12:35:56 +0200, Vilar napisał(a):

> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
> news:iomcpo$clc$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:iomblt$70u$1@news.onet.pl...
>>
>>> Między głęboką wiarą o fanatyzmem jest różnica [...]
>>> [...] w tym miejscu, gdzie Bóg/idea stają się ważniejsze od człowieka?
>>
>> Widzisz, ja bym właśnie w dokładnie tym samym miejscu
>> szukał, podkreślając konieczny silny pierwiastek humanizmu
>> w religii. Szedłbym nawet dalej (w kierunku: humanizm,
>> czyli antropocentryzm to też za mało - nie tylko człowiek
>> ma czerwoną krew) - ale wątpliwość była skierowana
>> w kierunku cbnet'a, dla którego, jak mi się zdaje,
>> powyższe jest nie do przyjęcia. Bóg jest Number One
>> i finito. Indywidualne doświadczenie Boga jako istoty
>> mającej plan i posługującej sienarzędziami - jest Number One.
>>
>> A 'nasze' humanistyczne kierunki i rozważania
>> również nie są idealne i w konfrontacji z rzeczywistością
>> idealizmem dorównują idei Boga miłosiernego.
>>
>> Kicha jest :) z tą 'głęboką wiarą' :)
>
> Kurcze kicha jest nie z głęboką wiarą, tylko z głęboką religijnością.
> Bo obydwie nic nie mają ze sobą wspólnego.
>
> MK

Masz na myśli siebie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


129. Data: 2011-04-20 20:30:48

Temat: Re: Palmowoniedzielnie.
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-04-20 20:02, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:ion5au$jp3$3@news.onet.pl...
>>> Ba, trzysta lat temu ludzie jeszcze bardziej chyba podziwiali stworce
>>> przez doskonalosc stworzenia, tyle, ze swiat jaki podziwiali byl
>>> falszywy - dzis wiemy jak wiele mechanizmow bylo interpretowanych
>>> blednie.
>>
>> Właśnie! Słuszna uwaga IMO.
>
> De facto podziwiamy nasza interpretatacje rzeczywistosci - tzn. jej
> ubranie
> w nasze, ludzkie wzory i reguly. Wspolczesna filozofia metody naukowej
> jednak
> jasno obstaje przy tezie, ze ta interpretacja to never ending story.

I z tym się zgadzam.


> Ja z
> kolei moim skromnym i prywatnym zdaniem twierdze, apriorycznie
> zakladam, ze
> rzeczywistosc, byc moze zupelnie nie przystaje do ludzkiego pojmowania
> i dla
> mozgu ludzkiego jest niezle popierdzielona, a wiec i malo zachwycajaca.

A z tym już nie. Sądzę wręcz przeciwnie - gdybyśmy już tak wszystko
naprawdę poznali, to dopiero byśmy się zachwycili. A rzeczywistość
okazałaby się prostsza, niż sądzimy.

> Innymi slowy podziwiamy, to co sobie sami wymyslamy - nie to co jest.

Czyli w gruncie rzeczy najbardziej zachwycamy się sami sobą! Pięknie. :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


130. Data: 2011-04-20 20:58:17

Temat: Re: Palmowoniedzielnie.
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ionfpn$rm$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-04-20 20:02, Ghost pisze:
>>
>> Ja z
>> kolei moim skromnym i prywatnym zdaniem twierdze, apriorycznie zakladam,
>> ze
>> rzeczywistosc, byc moze zupelnie nie przystaje do ludzkiego pojmowania i
>> dla
>> mozgu ludzkiego jest niezle popierdzielona, a wiec i malo zachwycajaca.
>
> A z tym już nie. Sądzę wręcz przeciwnie - gdybyśmy już tak wszystko
> naprawdę poznali, to dopiero byśmy się zachwycili. A rzeczywistość
> okazałaby się prostsza, niż sądzimy.

Nawet w matematyce sa twierdzenia nie do dowiedzenia/obalenia, a co dopiero
w naukach przyrodniczych. Zauwaz, ze co ilestam lat w fizyce mamy przewrot
(teraz zapowiada sie, ze byc moze istnieje jeszcze jedno oddzialywanie, i
bedzie niezle kopyrtniecie). I dalej - wez sobie takie splatanie kwantowe,
istne voodoo. Dla przecietnego czlowieka wnioski szczegolnej teorii
wzglednosci (o samej teorii nie wspominam), sa nie do zaakceptowania. A
wszystko idzie w kierunku coraz wiekszego pokrecenia. Nasze postrezganie
jest mocno ograniczone naszym doswiadczeniem, z tego lokalnego swiatka, w
ktorym zyjemy. Niestety poslugujemy sie siecia neuronowa, i wielu rzeczy
(szczegolnie tych "obcych") nie damy rady przeskoczyc.

>> Innymi slowy podziwiamy, to co sobie sami wymyslamy - nie to co jest.
>
> Czyli w gruncie rzeczy najbardziej zachwycamy się sami sobą! Pięknie. :)

Exactly.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Być albo nie być...
Ufajcie...
On Topic
Off Topic
Krowy staruszki w pełni dojności...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »