"Wojtek" <p...@p...onet.pl> wrote in
news:ae4cok$a4t$1@news.lublin.pl:

> Witam!
> Jak ocenia sie pojemnosc tej pamieci? Czy cwiczac mozna ja znacznie
> zwiekszyc? Kiedy mozna powiedziec, ze ktos ma pamiec "fotograficzna":
> wtedy gdy potrafi odtworzyc raz widziany obraz w najdrobniejszych
> szczegolach czy gdy potrafi zapamietac dokladnie raz przeczytany
> tekst?
>
> Wojtek
>

hmmm...ja niby mam cos takiego co czesc ludzi z otoczenia (ci ktorzy to zauwazyli)
nazywaja pamiecia fotograficzna.... u mnie polega to na tym ze...podam przyklad....

bylem w jakims miejscu kiedys tam...chocby raz i w nocy.... powiedzmy jakbym jutro
sie
znalazl w tym miejscu jeszcze raz (czesto po paru latach to dziala!) to po 1
wiedzialbym ze
tu bylem wtedy i wtedy (wyglada to tak ze nakladaja mi sie obrazy....widzac jakis
obraz
miejsca nie wiem jak ale przypomina mi sie podobny - ten ktory powstal jak bylem tam
po
raz 1)...a po 2 wiedzialbym jak te kilka lat temu stamdtad wrocilem niekoniecznie
pamietajac co to za miejsce z nazwy...

podobnie mam z twarzami innych...jak widze to moge nie pamietac kto to jest
dokladnie,
jak sie nazywa itp ale wiem na pewno ze kiedys tam tego kogos widzialem...

czasami obie rzeczy sie przydaja...zwlaszcza na wakacjach ;)

aha jest jeden wazny argument...miejsce ani twarz nie moze sie bardzo zmienic....bo
np jak
nie bylem na rogu grzybowskiej i jana pawla przez dluzszy czas to nie moglem tego
miejsca
poznac zadnymi metodami przez te wierzowce ;)

a wg mnie zapamietanie textu po 2 sekundach to sie nazywa umiejetnosc bardzo
szybkiego
czytania ze zrozumieniem ;)

wiLQ