« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-01-29 13:16:08
Temat: Re: Partnerzy osób niepełnosprawnychUżytkownik "Pszczelarz Bartek" <b...@w...w.ulu.pl> napisał w
wiadomości news:fnisrp.1sc.1@beczka.prochu...
> "SlawcioD" news:fnd6q4$gs5$1@nemesis.news.tpi.pl
>
>> nie koniecznie coreczke, znam wypadek z synusiem...
>
> Jaki z tego wniosek? - córeczka i synek pochodzili z "toksycznych rodzin",
> gdzie rodzice nie przekazali swoim pociechom odpowiednich wzorców :)
Niekoniecznie toksycznych. Być może tylko umiejscowionych w innym kręgu
kulturowym.
Pamiętaj, że nikt nie ma monopolu na jedynie słuszne wzorce.
LM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-01-29 13:16:43
Temat: Re: Partnerzy osób niepełnosprawnychUżytkownik "SlawcioD" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fnhols$fsu$1@nemesis.news.tpi.pl...
> robercik-us pisze:
>> Romek pisze:
>> [...]
>>> Co państwo o tym myślą? cO O TYM MYślą sami niepełnosprawni?
>>>
>>> Pozdrawiam
>>>
>>> Romek
>>>
>> To wszystko kwestia stereotypowego/wyzwolonego myślenia. ;-)))
>>
>
> kwestia dojrzalosci partnera on.
>
> pozdrawiam
> SlawcioD
Nie - kwestia dojrzałości OBU partnerów, choć faktycznie - kto wie czy tego
ON nie bardziej
LM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-01-29 13:46:07
Temat: Re: Partnerzy osób niepełnosprawnych
Użytkownik "Pszczelarz Bartek" <b...@w...w.ulu.pl> napisał w
wiadomości news:fnisq7.17g.1@beczka.prochu...
> "Romek" news:1246.000000b4.479a10c0@newsgate.onet.pl
>
>> Bo jeżeli tak, to cała ta integracja
>> jest wyssana z palca.
>
> Zapewne się narażę znacznej części osób, ale ona jest wyssana z palca... -
> przynajmniej w Polsce.
> Odnoszę dziwne wrażenie, że niektórzy niepełnosprawni hełpią się swoją
> odmiennością. Zaś kiedy człowiek chce bardziej wniknąć w ich środowisko,
> nazwiązać znajomości zaczynają patrzeć na Ciebie jak na chore zjawisko,
> które ma w zamiarze tylko działać przeciwko nim...
/.../
Niestety, sam będąc ON, zgodzę się z Tobą, że bardzo często tak to wygląda.
ON chcieliby być traktowani tak samo wtedy, gdy to im jest wygodne (np. w
towarzystwie ;-) ), a zupełnie inaczej, wtedy gdy to daje im jakieś
przywileje ;-)
To trochę tak jak z kobietami - na codzień wrzeszczą, że chcą
równouprawnienia, a jak zaczniesz to egzekwować, to Cię zwyzywają od chamów
;-)
LM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-01-29 13:47:47
Temat: Re: Partnerzy osób niepełnosprawnychUżytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...kropka.pl> napisał w
wiadomości news:fnir6m$ned$1@atlantis.news.tpi.pl...
/.../
> A ja powiem tak, to wcale nie powinno mieć znaczenia !!!
> Jeżeli w związku jest miłość, przyjaźń, szacunek i *otwartość* to nie
> zależne jest to jaki z jakim się zwiąże. Po prostu liczy się to co łączy.
> Reszta jest do rozwiązania :-)
>
>
> Z pozdrowieniami
>
> Jacek Kruszniewski
Trochę się Jacku rozpędziłeś. To MA znaczenie, czasem nawet duże. Ale, jak
sam napisałeś:
"Jeżeli w związku jest miłość, przyjaźń, szacunek i *otwartość* to nie
zależne jest to jaki z jakim się zwiąże. Po prostu liczy się to co
łączy. Reszta jest do rozwiązania :-) "
Pozdrawiam
LM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-01-29 13:48:22
Temat: Re: Partnerzy osób niepełnosprawnychUżytkownik "Pszczelarz Bartek" <b...@w...w.ulu.pl> napisał w
wiadomości news:fnkrp9.13c.1@beczka.prochu...
> "Jacek Kruszniewski" news:fnk56q$j19$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Tak, ale tę skałę też idzie rozmiękczyć :-)
>
> Zgadza się, tyle że dla niektórych świadomość czasu jaki będą musieli na
> to
> poświęci jest skuteczną barierą by nawet zaczynać się w to wszystko bawić
> :)
Pytanie zatem, czy takie osoby zasługują na ten związek ;-)
LM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-01-29 13:50:11
Temat: Re: [OT] Re: Partnerzy osób niepełnosprawnychUżytkownik "Pszczelarz Bartek" <b...@w...w.ulu.pl> napisał w
wiadomości news:fnnc2j.160.1@beczka.prochu...
> "Piotr W." news:fnlpi0$ho2$1@nemesis.news.tpi.pl
>
>> Chciałem tylko dodać, że jestem niepełnosprawny od urodzenia,
>> uczestniczyłem w bójkach w szkole, obecnie wszyscy traktują mnie jak
>> normalnego kumpla, prowadzę interesy, mam się dobrze.
>> Aha, sorry za OT.
>
> I chwała takim ludziom jak TY. Nie traktujesz swojej niepełnosprawności
> jak
> jakiegoś fetyszu. Żyjesz normalnie i to jest w tym wszystkim
> najfajniejsze.
> Niestety większość niepełnosprawnych nie ma takiego podejścia do swojego
> życia - odnoszę dziwne wrażenie, że niektórzy niepełnosprawni lubią jak
> ktoś
> nad nimi się użala, traktuje ich niepełnosprawność jako swoistego rodzaju
> namaszczeście, które dodaje im "wyjątkowości". Kiedy natomiast chcesz
> traktować ich normalnie usłyszysz, że jesteś wrogiem integracji... :/
> Zadaje
> sobie w związku z tym pytanie czy to ja nie dorosłem do integracji, która
> dla mnie jest traktowaniem niepełnosprawnych nie jak złotego jajka tylko
> ludzi równych nam - pełnosprawnym? W końcu tyle razy można usłyszeć, że
> więcej nas łączy niż dzieli - czy aby tylko nie w treściach sloganów i
> kampanii medialnych?
Wiesz - człowiek (także ON) jest tak skonstruowany, że zwykle:
- lubi być wyjątkowy
- lubi mieć przywileje
- lubi wszystko interpretować w sposób, który daje mu maksimum korzyści
I wszystko jasne ;-)
LM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-01-29 15:18:58
Temat: Re: [OT] Re: Partnerzy osób niepełnosprawnych"LM" news:fnnb07$b6n$1@mx1.internetia.pl
> Wiesz - człowiek (także ON) jest tak skonstruowany, że zwykle:
> - lubi być wyjątkowy
> - lubi mieć przywileje
> - lubi wszystko interpretować w sposób, który daje mu maksimum korzyści
Ja to staram się zrozumieć - jednak mój malutki umysł nie jest w stanie
zaakcetować sprzeczności z jakimi się stykam w kontatkach z ON :)
> I wszystko jasne ;-)
Jak najbardziej :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-01-29 15:21:07
Temat: Re: Partnerzy osób niepełnosprawnych"LM"news:fnnasm$2dr$1@mx1.internetia.pl
> Pytanie zatem, czy takie osoby zasługują na ten związek ;-)
Zadajesz za trudne pytania :) A tak na poważnie to jeżeli kogoś się kocha to
jest się w stanie dla tej osoby zrobić wiele - teraz jednak otwiera się
szerokie pole do dyskusji gdzie jest to "wiele", jak można określić jego
granice? :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-01-29 15:22:07
Temat: Re: Partnerzy osób niepełnosprawnych"LM" news:fnnaoe$t0b$1@mx1.internetia.pl
> ON chcieliby być traktowani tak samo wtedy, gdy to im jest wygodne (np. w
> towarzystwie ;-) ), a zupełnie inaczej, wtedy gdy to daje im jakieś
> przywileje ;-)
> To trochę tak jak z kobietami - na codzień wrzeszczą, że chcą
> równouprawnienia, a jak zaczniesz to egzekwować, to Cię zwyzywają od
chamów
> ;-)
Lepiej tego nie mogłeś Leszku określić :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-01-29 15:23:11
Temat: Re: Partnerzy osób niepełnosprawnych"LM" news:fnn908$vc2$1@mx1.internetia.pl
> Niekoniecznie toksycznych. Być może tylko umiejscowionych w innym kręgu
> kulturowym.
> Pamiętaj, że nikt nie ma monopolu na jedynie słuszne wzorce.
Powiedz to mamusiom i tatusiom, które uważają, że są jedynymi osobami na tym
ziemskim padole, które mają słuszny patent na szczęście swojego dziecka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |