« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-09-25 12:29:48
Temat: Pediatra w GdyniWitam!
Chcialbym wybrac dla dziecka dobrego lekarza w przychodni dzieciecej na ul.
Abrahama w Gdyni. Moze macie jakies doswiadczenie z tamtejszym zespolem
lekarzy i doradzicie kogo wybrac.
--
Pozdrawiam
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-09-25 12:57:12
Temat: Re: Pediatra w GdyniDarek napisał(a):
> Witam!
> Chcialbym wybrac dla dziecka dobrego lekarza w przychodni dzieciecej na ul.
> Abrahama w Gdyni. Moze macie jakies doswiadczenie z tamtejszym zespolem
> lekarzy i doradzicie kogo wybrac.
>
pracują tam lekarki:
Borzycka
Piekutowska-Sobiak
Koziorzemska
Grzembińska(?)
Każda z nich leczyła już nasze dzieci i o
każdej z nich słyszałam pochlebne opinie :)
Ania (z konta męża)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-09-25 16:14:55
Temat: Re: Pediatra w GdyniW wiadomości <news:dh6576$k3g$1@nemesis.news.tpi.pl>
Darek <i...@n...spam> pisze:
> Chcialbym wybrac dla dziecka dobrego lekarza w przychodni dzieciecej
> na ul. Abrahama w Gdyni. Moze macie jakies doswiadczenie z tamtejszym
> zespolem lekarzy i doradzicie kogo wybrac.
Szczerze? Żadnego (a właściwie żadnej, bo są tam jedynie kobiety). My
należymy rejonowo do doktor B., ale o ile parę lat temu kobita naprawdę
przykładała się do tego, co robi, była pełna werwy, energii i zapału (młoda
lekarka po specjalizacji i rozpoczynająca nową - medycyna rodzinna) to teraz
po prostu sprawia wrażenie, jakby była wiecznie zmęczona (może i jest) i
traktuje wszystkich automatycznie i rutynowo. Ale myślę, że mimo to, jako
jedyna jest godna zaufania jeśli chodzi o wiedzę.
My zaliczyliśmy praktycznie wszystkie tamtejsze lekarki (z powodu
zastępstwa, gdy nasza była nieobecna) i IMHO jedna jest "lepsza" od drugiej.
Albo "skorumpowane" przez przedstawicieli medycznych (i potrafią na głupi
katar wypisać kupę najnowszych (a niekoniecznie najlepszych) lekarstw na
sumę 100 zł), albo z wiedzą z epoki Króla Ćwieczka. Do tego nie zawsze miłe
i grzeczne. Potwierdzają to zresztą moim znajomi.
Szczerze radzę - szukaj kogoś prywatnie, a jeśli jednak faktycznie z jakichś
przyczyn zmuszony byłbyś do tej przychodni, to zapisz dziecko do doktor B.
bo z całej tamtejszej załogi jedynie ona coś sobą reprezentuje.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-09-25 16:27:03
Temat: Re: Pediatra w GdyniUżytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał
> Piekutowska-Sobiak
Odradzam z całego serca, choć pani sprawia wrażenie ciepłej i miłej kobiety.
To była pierwsza lekarka, którą wybraliśmy jako rejonową i gdy potem
przeszliśmy do innej lekarki, to nie chciała nas przyjąć (ironizując przy
tym, że mogę sobie iść do swojej), gdy tej naszej nie było na dyżurze, a
dzieciaki ostro się pochorowały. W moich oczach straciła wtedy całkowicie.
A zmieniliśmy ją dlatego, że np. była uprzejma pytać się pielęgniarki (sic!)
"Jak pani myśli, możemy dziś szczepić czy lepiej poczekać?" Z innych perełek
"O, chyba przepuklinka się szykuje. Co pani o tym sądzi? A zresztą może to
nie jest żadna przepuklinka" (do mnie, matki miesięcznego dziecka).
Przepuklinka oczywiście była, ale zauważył ją zupełnie przypadkiem 3
miesiące później, lekarz RTG, u którego byliśmy z zupełnie innym problemem i
złapał się za głowę usłyszawszy, ze cały czas jesteśmy pod opieką pediatry,
a ona tego nie zauważyła.
> Koziorzemska
Owszem, dobra, jeśli lubi się wydawać pieniądze na tony najbardziej
rozreklamowanych aktualnie specyfików.
Do tej pani przedstawiciele medyczni ciągną jak muchy do lepu ;-)
I niestety rzadko bywa miła.
> Grzembińska(?)
Miła, sympatyczna, choć na mój gust każdy problem inny niż zwykły katar (u
nas było to podejrzenie zapalenia pęcherza i zapalenie spojówek) powoduje u
niej panikę w oczach.
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |