« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-01-19 13:52:09
Temat: Re: Pestki dereniakrycha schrieb:
>
> Skoro to takie kłopotliwe i niepewne to może nie warto robić sobie kłopotu z
> przesyłką i przekazywaniem :-(
>
> pozdrawiam Krycha
>
Alez Krycha, klopotliwe jest rozmnazanie z sadzonek zielnych. Z pestek
wzejdzie na bank tyle, ze to dlugo potrwa i nie wiadomo co z tego
wyrosnie. Calkiem jak z dziecmi.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-01-19 14:37:01
Temat: Re: Pestki dereniaUżytkownik "Kresowiec" <i...@t...de>
[...]
> Co do lilii, to pogadamy prywatnie, bo ja nawet nie wiem, z czym to
sie je.
Same ;-)
ponoć Lilia złotogłów to przysmak w każdej postaci: surowej, gotowanej i
pieczonej.
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-01-19 14:58:23
Temat: Re: Pestki dereniaKresowiec wrote:
> Tadeusz Smal schrieb:
>
>> jesli jednak Tobie i Irokowi nie udalo sie ukorzenic dereni
>> to raczej nie daje im wiekszych szans
>> ze sie doczekam z nich krzewinek
>>
> zaraz, zaraz, tylko nie rob ze mnie guru od dereni. Jak mnie cos sie
> rozmnozy, to albo chwast albo malina albo przypadkiem.
:)))))
gdyby nie Ty i Twoja propagowanie dereni
dereniowki to moze bym nawet nie wiedzial
ze sa takie roslinki
:)))))
a z milosciami bywa
raz
ze czasami bywaja nieodwzajemnione
dwa
" mowiac o milosci nigdy nie wiadomo
czy pierwsza bedzie ostatnia
czy ostatnia pierwsza.ks. Twardowski"
:)
nie wiadomo wiec
czy kiedys nie zapalasz jeszcze wielka miloscia
odzwajemniona tym razem do innych roslinek
np winorosli bo trawy ( poza Zubrowka )
sa malo trunkowe
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-01-19 16:41:31
Temat: Re: Pestki dereniaTadeusz Smal schrieb:
>
> :)))))
> gdyby nie Ty i Twoja propagowanie dereni
> dereniowki to moze bym nawet nie wiedzial
> ze sa takie roslinki
> :)))))
Na cos sie jednak przydalem.
> a z milosciami bywa
> raz
> ze czasami bywaja nieodwzajemnione
> dwa
> " mowiac o milosci nigdy nie wiadomo
> czy pierwsza bedzie ostatnia
> czy ostatnia pierwsza.ks. Twardowski"
> :)
To sie chyba kobiet tyczy. O dereniu marzylem od dziecka a panne Berlin
w tydzien szturmem zdobylem.
> nie wiadomo wiec
> czy kiedys nie zapalasz jeszcze wielka miloscia
> odzwajemniona tym razem do innych roslinek
> np winorosli bo trawy ( poza Zubrowka )
> sa malo trunkowe
albo do malin?
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-01-19 17:10:05
Temat: Re: Pestki derenia> bo trawy ( poza Zubrowka )
> sa malo trunkowe
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
A żyto, jęczmień, ryż, teff, to co ?
Pozdrawia %-owo boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-01-19 18:11:43
Temat: Re: Pestki derenias...@s...pl (Tadeusz Smal) wrote:
> ja na poczatku wrzesnia ukorzenilem zrzezy po kilka sztuk z derenia
> Cousa Florida Sybirica oraz Zlotolistnego
[...]
> jesli jednak Tobie i Irokowi nie udalo sie ukorzenic dereni to
> raczej nie daje im wiekszych szans ze sie doczekam z nich krzewinek
> :((((((((
Istnieje opinia, że jadalne, a o takich jak mniemam pisał Mirek,
ukorzeniają sie bardzo źle. Odmiany zazwyczaj są szczepione bądź
okulizowane na siewkach. Derenie kousa i florida ukorzeniają się
całkiem przyzwoicie z sadzonek półzdrewniałych, derenie białe (również
w odmianie 'Sibirica', i jak przypuszczam ten Złotolistny to C. alba
'Aurea') z półzdrewniałych i zdrewniałych bez większych problemów.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Jest coś, co czuje niechęć do słów ,,Kuala Lumpur''
W farmerze, kiedy rąbie drwa. Rąbnąłbym z~punktu
Starca, co sponad płotu oczami mnie śledzi.
,,Gdzie dobre płoty'', mówię, ,,tam dobrzy sąsiedzi''.
Dom to jest coś, co, jak masz, to nie chcesz w nim lumpów.
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-01-19 18:23:07
Temat: Re: Pestki dereniaKresowiec <i...@t...de> wrote:
> Sapijaszkow nie smiem pytac [...]
Wiśniówka smakowała? :-)
> Moze wiec ktos inny zglosi sie bez bicia na ochotnika.
Jak nikogo nie znajdziesz, to adres znasz.
Pozdrowiam, nisko kłaniając się Ucie,
Grzesiek
--
Aleksandrowi z miasta Sieradza
Piesek sąsiada mordką dogadzał.
Więc on z wdzięczności
Dawał mu kości
I na spacery z nim chadzał.
(C) Piotr Chytry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-01-19 18:26:48
Temat: Re: Pestki dereniaboletus wrote:
>> bo trawy ( poza Zubrowka )
>> sa malo trunkowe
>> :)
>
> A żyto, jęczmień, ryż, teff, to co ?
> Pozdrawia %-owo boletus
:)
masz racje
nie myslalem o tych procentach
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-01-19 18:31:15
Temat: Re: Pestki dereniaGrzegorz Sapijaszko wrote:
> s...@s...pl (Tadeusz Smal) wrote:
>
> Istnieje opinia, że jadalne, a o takich jak mniemam pisał Mirek,
> ukorzeniają sie bardzo źle. Odmiany zazwyczaj są szczepione bądź
> okulizowane na siewkach. Derenie kousa i florida ukorzeniają się
> całkiem przyzwoicie z sadzonek półzdrewniałych, derenie białe (również
> w odmianie 'Sibirica', i jak przypuszczam ten Złotolistny to C. alba
> 'Aurea') z półzdrewniałych i zdrewniałych bez większych problemów.
:))))))
dzieki Grzesiu
wlewasz we mnie otuche
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-01-20 09:15:13
Temat: Re: Pestki dereniaUżytkownik "Kresowiec" <i...@t...de> napisał w wiadomości
news:cslou4$11od$1@ulysses.news.tiscali.de...
> krycha schrieb:
(...)
> Alez Krycha, klopotliwe jest rozmnazanie z sadzonek zielnych. Z pestek
> wzejdzie na bank tyle, ze to dlugo potrwa i nie wiadomo co z tego
> wyrosnie. Calkiem jak z dziecmi.
Doświadczenie kilkudziesięcioletnie, a serce dziecka :-) .
Tak trzymać :-)
pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |