« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-29 12:07:34
Temat: Pianistka - filmCzesc Wam
W kinach wyswietlany jest teraz film "Pianistka" Wybralem sie
nieco obawiajac sie ostrych scen ale na szczescie film miescil
sie w tradycjach kina europejskiego i nie probowal szokowac sa-
mym obrazem. Probowal szokowac strona psychologiczna pos-
taci pianistki. Profesor akademi muzycznej, funkcjonuje na akade-
mii, natomiast jej zycie osobiste jest rozbite a sama jest "chora".
Ogladajac film zastanawialem sie na ile realny jest przedstawiony
charakter. Tzn. czy faktycznie istnieja lub moga istniej osoby o
takim wyksztalceniu, pozycji spolecznej i podobnych zaburzeniach
osobowosci. Znajomy zasugerowal mi kwestie osobowosci grani-
cznej, z pewnymi charakterystycznymi zachowaniami (ciecie sie
itp.) ale tutaj zupelnie brakuje mi wiedzy na ten temat.
Czy ktos ma wyrobione zdanie ?
Straus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-29 12:23:19
Temat: Re: Pianistka - filmZnajomy zasugerowal mi kwestie osobowosci grani-
> cznej, z pewnymi charakterystycznymi zachowaniami (ciecie sie
> itp.) ale tutaj zupelnie brakuje mi wiedzy na ten temat.
>
Znajomy zapewne obejrzal "Przerwana lekcje muzyki"...
Nie widziales - polecam!
podro.
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-29 14:45:53
Temat: Re: Pianistka - filmPEPE <p...@p...fm> w artykule news:9u59bo$uu5$1@skipper.rmf.pl
pisze...
> Znajomy zasugerowal mi kwestie osobowosci grani-
> > cznej, z pewnymi charakterystycznymi zachowaniami (ciecie sie
> > itp.) ale tutaj zupelnie brakuje mi wiedzy na ten temat.
> >
> Znajomy zapewne obejrzal "Przerwana lekcje muzyki"...
> Nie widziales - polecam!
Ale najpierw książka, zdecydowanie! [choć film świetny, rzeczywiście]
Pozdrawiam,
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-29 21:59:21
Temat: Re: Pianistka - filmDon <m...@p...onet.pl> w artykule news:9u6arr$1hp$1@news.tpi.pl
pisze...
> Jezeli dostaniesz ta ksiazke (czyt. kupisz) w jakiejkolwiek
ksiegarnii
> (czyt. zwyklej lub internetowej), to postawie Ci piwo :)
Mam ją w domu. Kupiłam w Empiku. Ale nie oddam. :))))
Pozdr
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-29 21:59:33
Temat: Re: Pianistka - filmDaga napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>PEPE <p...@p...fm> w artykule news:9u59bo$uu5$1@skipper.rmf.pl
>pisze...
>
>> Znajomy zasugerowal mi kwestie osobowosci grani-
>> > cznej, z pewnymi charakterystycznymi zachowaniami (ciecie sie
>> > itp.) ale tutaj zupelnie brakuje mi wiedzy na ten temat.
>> >
>> Znajomy zapewne obejrzal "Przerwana lekcje muzyki"...
>> Nie widziales - polecam!
>
>Ale najpierw książka, zdecydowanie! [choć film świetny, rzeczywiście]
====
Jezeli dostaniesz ta ksiazke (czyt. kupisz) w jakiejkolwiek ksiegarnii
(czyt. zwyklej lub internetowej), to postawie Ci piwo :)
PS: Ksiazka jest o niebo lepsza niz film (choc W. Ryder stara sie jak moze).
Don
-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-29 22:10:41
Temat: Re: Pianistka - filmDaga napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>Don <m...@p...onet.pl> w artykule news:9u6arr$1hp$1@news.tpi.pl
>pisze...
>
>> Jezeli dostaniesz ta ksiazke (czyt. kupisz) w jakiejkolwiek
>ksiegarnii
>> (czyt. zwyklej lub internetowej), to postawie Ci piwo :)
>
>Mam ją w domu. Kupiłam w Empiku. Ale nie oddam. :))))
------
Szczesciara :)
Ale pewnie kupilas ja juz jakis czas temu. Bo obecnie jest nie
do kupienia (nawet u wydawcy).
Ciesze sie ze ja czytalem (nawet kilka razy), ale chetnie polozylbym
ja obok kultowego Szklanego klosza...
Don
-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-29 23:37:28
Temat: Re: Pianistka - filmDon <m...@p...onet.pl> w artykule news:9u6bhj$67v$1@news.tpi.pl
pisze...
> Ale pewnie kupilas ja juz jakis czas temu. Bo obecnie jest nie
> do kupienia (nawet u wydawcy).
Nie ociągałam się z kupowaniem, zgarnęłam ją z półki, jak tylko wyszła
kilka lat temu. :))
> Ciesze sie ze ja czytalem (nawet kilka razy), ale chetnie polozylbym
> ja obok kultowego Szklanego klosza...
A w czym ta kultowość?
Szczerze? Szklany klosz to najsłabsza tego typu pozycja, jaką czytałam.
Najlepszą był Cichy pokój Lori Schiller.
Pozdr
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-30 06:50:16
Temat: Re: Pianistka - filmDaga napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>A w czym ta kultowość?
Oj, zapomnialem dodac ze IMHO. Ale Daga, przeciez o gustach
sie nie dyskutuje :)))
>Szczerze? Szklany klosz to najsłabsza tego typu pozycja, jaką czytałam.
>Najlepszą był Cichy pokój Lori Schiller.
No to ja dorzuce jeszcze cos z moich ulubionych:
Weronika postanawia umrzec i Życie to nie bajka.
Pzdr.
Don
-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-30 13:50:32
Temat: Re: Pianistka - filmDon <m...@p...onet.pl> w artykule news:9u7a0t$3m1$1@news.tpi.pl
pisze...
> >A w czym ta kultowość?
>
> Oj, zapomnialem dodac ze IMHO. Ale Daga, przeciez o gustach
> sie nie dyskutuje :)))
Mnie nie o degustibus idzie. :) Nie każdą książkę, która mi się podoba,
nazwę kultową. Nie wiem, czy takową w ogóle mam. :) Ale Szklany klosz
wielu tak określa - chciałabym wiedzieć, dlaczego. I właśnie subektywn
zdanie mnie interesuje. :)
> No to ja dorzuce jeszcze cos z moich ulubionych:
> Weronika postanawia umrzec i Życie to nie bajka.
Weronika to zupełnie inna bajka. :)))
Greenberg... dobrze się czyta, ale tak naprawdę wstrząsnęła mną tylko
Schiller.
Jeszcze jest taka książeczka Kay Jamison - Niespokojny umysł. Bardzo
specyficzna, bo Jamison, sama będąc psychiatrą, opisuje swoje przeżtcia
jako pacjentka psychiatryka. Swoją drogą, jak prosto w Stanach zostać
psychiatrą nie kończąc nawet psychiatrii... :/ Dobrze, że to nie mój
kraj. :)
Pozdrawiam,
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-30 18:15:46
Temat: Re: Pianistka - filmDon <m...@p...onet.pl> w artykule news:9u7a0t$3m1$1@news.tpi.pl
pisze...
> No to ja dorzuce jeszcze cos z moich ulubionych:
> Weronika postanawia umrzec i Życie to nie bajka.
No i jeszcze "Obłęd" Krzysztonia z naszego rodzimego podwórka. :) Tylko
3 tomiszcza. :)))
Pozdr
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |