Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Piec chlebowy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Piec chlebowy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-07-03 17:28:45

Temat: Re: Piec chlebowy
Od: "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "JerzyN" <N...@m...pl> napisał w wiadomości
news:cc64nb$jg1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl>
> > > Mam stary piec chlebowy liczący sobie ponad 100 lat, z cegły
> oblepionej
> > gliną. Stoi w chałupie mojego dziadka w Wieliczce. Dwa pokolenia
> żywiły się
> > upieczonym tam chlebem. Zapraszam na oględziny, dopóki go nie
> rozbierzemy
> > razem z drewnianym domem. Chociaż zastanawiam się, czy nie zostawić go
> w
> > ogrodzie pod gołym niebem jako swoisty grill ;). [...]
>
> Zastanów się nad tym, czy nie warto zostawić (zmodernizować, naprawić)
> jakiejś części domu z tym piecem i rożnem otwartej na ogród.
>
Naprawić? No to zobacz sobie tę ruinę :).
http://www.mojogrod.prv.pl/
pozdrawiam sceptycznie
Anka
> --
> Pozdrawiam, Jerzy
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-07-03 17:49:42

Temat: Re: Piec chlebowy
Od: AnnaMaja Walczakiewicz <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

T

> usmiechalem sie do Ciebie
> i nic wiecej to nie znaczylo

Ktoś mnie chyba przewrażliwił swego czasu na grupie i datego wolę się
upewnić .
Mam pewność... :-) uśmiecham sie i ja.

>
> poza mtym
> ze napracowalas sie rysujac ten szkic
> :)))))))

Bez przesady, nie tak bardzo... az taka guła nie jestem :-)

>
> > Ale słucham....co zbędne według Ciebie?
> :)
> prawidlowo bodajze nazywa sie to NALEPA
> czyli piec na ktorym gotowalo sie potrawy
> :")

A ja myślalam ze piec na fajerki (cztery ;-))

>
> bedziesz miala przez nia utrudniony dostep do komory pieca
> hehe
> nieenergonomiczny
> :))))))

Może i tak, ale dzieki temu mogli to czym palili zrzucac prosto na plyte
kuchni w otwarte fajerki - O!!! Tak było mocium panie.
A do pieca wkladali na desce z trzonkiem.
Ale sie zastanowie jeszcze czy kuchni nie odwrocic... pomysle nad tym


>
> po tez Tobie ta "duchowka" na piecem
> ?

Sam jesteś DUCH ;-)
To sie nazywa dochówka- bo jak chlop w polu rżnoł to mu jadlo w chałupie nie
stygło ;-)
Serio.
Ma być z fasonem na bogato i po staremu a nie piecyk grilowy z posklejanych
kamyczków cementem ;-)

>
> jest tam typowy tzn niszowy piec do chleba
> taka kupka gliny z jama w srodku
> :))))))

Może i jest........ tylko kto go widzi :-)
U mnie wyswietla error.
Może byś pokazał jednak ;-)

> > Ha... no otóż nie jest to takie proste. To znaczy jest ale...
> > W różnych częsciach globu, zdaje się robili to różnie.
> > Czasami są dwa poziomy czasami jeden.
> > Jak sa dwa to drugi ma klepisko.
> > Jak jest jeden to co na posadzkę?
> > Jaka jest szerokość typowej ziemianki a jaka wysokość?
> > Jeśli jest jednokomorowa to jak głęboko złaziła pod ziemię?
> > (czy to może kwestia indywidualnego widzi-mi-się?)
> > Różne mam pytania..... widzisz....
> > amw
> hehe
> Ty to potrafisz sobie nawymyslac problemow
> wsszystko to problemy
> :)))))

No masz. Powiedzial co wiedzial.
Lubie zadania i tyle. Czym trudniej tym lepiej i efekt przynajmniej widać
a nie takie tam pitu-pitu ;-)

>
> jaki masz poziom wod gruntowych
> ( loszek nie moze podciekac )
> :)

Nie bedzie. Mam wydmę ;-)

>
> im wyzej bedziesz miala strop tym wygodniej hbedzie Tobie
> i chocby mniej smrodow sie nawachasz
> :)

A to ciekawe. Jakich smrodów?
Ziemianka bedzie miala wentylacje.
A nawet dwie.

pozdr
amw


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-07-03 17:50:42

Temat: Re: Piec chlebowy
Od: AnnaMaja Walczakiewicz <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Bassett wrote:

>
> http://waltonfeed.com/old/cellars.html
>
> Magdalena Bassett

Dzięki. Mam już tego linka.
amw


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-07-03 17:54:24

Temat: Re: Piec chlebowy
Od: AnnaMaja Walczakiewicz <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

"

> >
> > Mam stary piec chlebowy liczący sobie ponad 100 lat, z cegły oblepionej
> gliną. Stoi w chałupie mojego dziadka w Wieliczce. Dwa pokolenia żywiły się
> upieczonym tam chlebem. Zapraszam na oględziny, dopóki go nie rozbierzemy
> razem z drewnianym domem.

O Jezu......!!!! Nie rozbieraj tego pieca... no coś ty. Zrób skansen :-)
Jeszcze dziesięć lat- a za bilety do ogladania bedziesz zyła ;-)
Nawet nie masz pojęcia jak trudno dziś taki piec gdziekolwiek zobaczyć.

Przyjechać to nie przyjadę... ale może byś fotki zrobiła... co?
Resztę opisu przemyślę.
Pozdrawiam
amw




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-07-03 18:47:09

Temat: Re: Piec chlebowy
Od: "JerzyN" <N...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl>
> Użytkownik "JerzyN" <N...@m...pl>
> > Zastanów się nad tym, czy nie warto zostawić (zmodernizować,
naprawić)
> > jakiejś części domu z tym piecem i rożnem otwartej na ogród.
> >
> Naprawić? No to zobacz sobie tę ruinę :).
> http://www.mojogrod.prv.pl/
> pozdrawiam sceptycznie

Nadal podtrzymuję, to by było bardzo romantyczne.
:-)
--
Pozdrawiam, Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-07-03 21:53:40

Temat: Re: Piec chlebowy
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "AnnaMaja Walczakiewicz" <a...@s...pl>
>
> > usmiechalem sie do Ciebie
> > i nic wiecej to nie znaczylo
>
> Ktoś mnie chyba przewrażliwił swego czasu na grupie i datego wolę się
> upewnić .
> Mam pewność... :-) uśmiecham sie i ja.
:)
mam do Ciebie wiele sympatii
za to
ze sie Tobie cos chce
i wiele podziwu
ze tak planowo do tego podchodzisz
:)))))

> > poza tym
> > ze napracowalas sie rysujac ten szkic
> > :)))))))
> Bez przesady, nie tak bardzo... az taka guła nie jestem :-)
:))))
szkic jest naprawde bardzo ladny
przejrzysty i czytelny
a mozesz mi wierzyc
ze znam sie troche na tym
:)

> > > Ale słucham....co zbędne według Ciebie?
> > :)
> > prawidlowo bodajze nazywa sie to NALEPA
> > czyli piec na ktorym gotowalo sie potrawy
> > :")
>
> A ja myślalam ze piec na fajerki (cztery ;-))
:)))
ale tak ta czesc pieca sie nazywala
:)

> > bedziesz miala przez nia utrudniony dostep do komory pieca
> > hehe
> > nieenergonomiczny
> > :))))))
>
> Może i tak, ale dzieki temu mogli to czym palili zrzucac prosto na plyte
> kuchni w otwarte fajerki - O!!! Tak było mocium panie.
> A do pieca wkladali na desce z trzonkiem.
:))))
a czym i jak bedziesz zatykala otwor komory pieca
?
cienkie blaszane czy zeliwne drzwiczki
nie sa zbyt dobre przy malej komorze
a nie sadze abys budowala wielki piec
:))))))))

> Ale sie zastanowie jeszcze czy kuchni nie odwrocic... pomysle nad tym
:)
> > po tez Tobie ta "duchowka" na piecem
> > ?
>
> Sam jesteś DUCH ;-)
> To sie nazywa dochówka- bo jak chlop w polu rżnoł
hehe
rznal oczywiscie jakas Jagne(?)
:)))))))
>...to mu jadlo w chałupie nie
> stygło ;-)
> Serio.
:)))))
pamietam taka z dziecinstwa
a ja sadzilem
ze to miejsce skrytka dla duchow
:)
> Ma być z fasonem na bogato i po staremu a nie piecyk grilowy z
posklejanych
> kamyczków cementem ;-)
hehe
jesli do mnie pijesz
to ja mam z tych kamyczkow kominek z rusztem
i bardzo mi sie narazasz nazywajac go grillem
:))))))))))))))))))))))))))))
> > jest tam typowy tzn niszowy piec do chleba
> > taka kupka gliny z jama w srodku
> > :))))))
>
> Może i jest........ tylko kto go widzi :-)
> U mnie wyswietla error.
> Może byś pokazał jednak ;-)
:)))
moge podeslac fotke
skoro sie ona u Ciebie nie otwiera
:)))))

?
> > > (czy to może kwestia indywidualnego widzi-mi-się?)
> > > Różne mam pytania..... widzisz....
> > > amw
> > hehe
> > Ty to potrafisz sobie nawymyslac problemow
> > wsszystko to problemy
> > :)))))
>
> No masz. Powiedzial co wiedzial.
:))))))
> Lubie zadania i tyle. Czym trudniej tym lepiej i efekt przynajmniej widać
> a nie takie tam pitu-pitu ;-)
:)
no to masz za duzo wolnego czasu
jesli masz czas na takie wymyslania
:))))))
> > jaki masz poziom wod gruntowych
> > ( loszek nie moze podciekac )
> > :)
> Nie bedzie. Mam wydmę ;-)
:)))
wydma to znaczy gorka z piasku
?

> > im wyzej bedziesz miala strop tym wygodniej bedzie Tobie
> > i chocby mniej smrodow sie nawachasz
> > :)
>
> A to ciekawe. Jakich smrodów?
:)
w takim loszku na wsi przechowywalo sie przez zime pyry i inne takie
:)
byly one niskosklepione
praktycznie bez wentyalacji
i smierdzialo tam wilgocia i stechlizna
:)

> Ziemianka bedzie miala wentylacje.
> A nawet dwie.
:)
a tak wogole to po co Tobie taki loszek
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-07-04 08:41:49

Temat: Re: Piec chlebowy
Od: AnnaMaja Walczakiewicz <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tadeusz Smal wrote:

>
> mam do Ciebie ....

(ciach)...... ale cukierkůw dostalam.... dygam nuNkI ;-)

>
> ale tak ta czesc pieca sie nazywala
> :)

Od dzid niech tylko ktod sprůbuje powiedzieś inaczej
a nie NALEPA....to.... to.... popamiÍta ;-)... i zobaczy ;-)

> a czym i jak bedziesz zatykala otwor komory pieca
> ?

A...... jest fabryczka, odlewnia w Polsce co wie i robi wszystkie akcesoria
do takich nalep i piecy chlebowych z Neliwa.
Drzwiczki teN robiI.

> cienkie blaszane czy zeliwne drzwiczki
> nie sa zbyt dobre przy malej komorze
>

Dlaczego??????? :-(

> pamietam taka z dziecinstwa
> a ja sadzilem
> ze to miejsce skrytka dla duchow
> :)

Ja teN siÍ dowiedziałam dodś půľno... dlatego teraz siÍ mIdrzÍ :-)

> jesli do mnie pijesz
> to ja mam z tych kamyczkow kominek z rusztem
> i bardzo mi sie narazasz nazywajac go grillem
> :))))))))))))))))))))))))))))

cha, cha, cha.... TRAFIONY-ZATOPIONY!!!
SkId mogłam wiedzieś.... strzełam.
Sorry.... naprawdÍ. W koŮcu to twůj kominek/grill ;-)

> moge podeslac fotke
> skoro sie ona u Ciebie nie otwiera
> :)))))

JuN widzialam.
Niezły, tyle, Ne malo praktyczny.
Kot nie ma gdzie spaś, bo siÍ zsunie;-)

> no to masz za duzo wolnego czasu
> jesli masz czas na takie wymyslania
> :))))))

Odpoczywam jak mydlÍ :-)

> Nie bedzie. Mam wydmÍ ;-)
> :)))
> wydma to znaczy gorka z piasku
> ?

TrochÍ porodniÍta ;-)

> byly one niskosklepione
> praktycznie bez wentyalacji
> i smierdzialo tam wilgocia i stechlizna
> :)

No nie.... tak to nie bÍdzie.
Trzeba poprawiaś co do poprawienia.
A w koŮcu wszystko da siÍ zrobiś lepiej ;-)

> a tak wogole to po co Tobie taki loszek
> ?

No jak to po co?!
Do trzymania produktůw z ogrodu co je napewno bÍdÍ miała bo siÍ staram ;-)
Zapasy na zimÍ planujÍ robiś, jak kaNdy przyzwoity i zapobiegliwy ssak : -)

>

z udmiechami
amw



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-07-04 20:24:49

Temat: Re: Piec chlebowy
Od: "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "AnnaMaja Walczakiewicz" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:40E7C2CC.D7C65C33@senmayi.pl...


Ze zdjęciami trudno będzie. Kolega syna, właściciel cyfrówki wyjechał na
wakacje.
pozdrawiam serdecznie.
Anka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Do Grzesia S.
jamnik [OT]
katalpa
chory rdest auberta
Kasztan różowy?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »