On 24 Lut, 19:54, Lamesz <l...@o...eu> wrote:
> W dniu 2013-02-23 15:48, AW pisze:
>
> > Fakt e homoseksualizm jest nienaturalny to oczywisto - seksualne
> > funkcje powsta y w celu reprodukcji.
>
> Biologicznie - nonsens. Z ewolucyjnego punktu widzenia nie musi
> reprodukowa si ka dy osobnik, byleby grupa osi gn a sukces
> reprodukcyjny. W spo ecze stwach mr wek ca e kasty s sterylne (a
> posiadaj organy rozrodcze) - czy okre li by ycie tych osobnik w jako
> "nienaturalne"? Naturalne jest, e spo ecze stwo funkcjonuje harmonijnie
> przy pewnej ilo ci osobnik w nieuczestnicz cych w rozmna aniu si - i w
> spo ecze stwach ludzkich s liczne grupy ludzi nie rozmna aj cych si -
> z przyczyn fizjologicznych (ograniczenia anatomiczne), przypadku (nie
> uda o si znale partnera), wyboru (celibat, "po prostu" - znam ludzi,
> kt rzy po prostu nie chc mie dzieci), wieku i in.
>
> Je eli natomiast chodzi o wykorzystywanie "funkcji seksualnych" nie w
> celu reprodukcyjnym, to to r wnie absurd. Seksualno nie ogranicza si
> do reprodukcji, zar wno u ludzi, jak i w wiecie zwierz t.
>
> Z nieco szerszej perspektywy - okre lenie "nienaturalny" na co , co
> ewidentnie wyst puje w wiecie przyrody, jest bez sensu. Nic, co
> wyst puje w naturze, nie jest nienaturalne. Mo e by ewentualnie
> rzadkie; i mo na by, pos uguj c si argumentem statystycznym,
> powiedzie , e homoseksualizm nie jest "typowy" albo "normalny" - po
> prostu dlatego, e jest rzadki. Ale to dotyczy niepoliczalnej liczby
> cech, od posiadania sz stego palca, przez wysoki wzrost, po genialne
> zdolno ci matematyczne. Rzadkie rzeczy nie s jednak nienaturalne; wr cz
> przeciwnie: zasadnicz cech Natury jest r norodno , kt ra w wiecie
> biologicznym przek ada si cho by na r norodno gatunk w i wewn trzn
> r norodno osobnik w w populacji, a w wiecie cz owieka osi ga szczyt
> rozkwitu. I dobrze. To w a nie robi Natura, od Wielkiego Wybuchu po
> chwil obecn - czyni sama siebie coraz to bardziej r norodn i
> zaskakuj c .
>
> Pozdrawiam,
> Lamesz

Jakie zwierzęta jeszcze uprawiają seks, bo wiadomo że seks do
rozpłodu, który propaguje kościół, to dewiacja seksualna, która
niszczy jedną z więzi miłosnych związku , kształtując chłód
emocjonalny między partnerami, oziębłość seksualną i wszelkie nerwice
itd. ?
Bo z tego co ja wiem, natura dała seks człowiekowi dlatego że długo
wychowuje potomstwo i seks ma spajać związek, wszelkie zabawy
seksualne ludzi temu służą, jeśli nie robi się wzajemnej krzywdy.
Ta więź seksualna jest jednym z czynników miłości, więc by wypadało
że zwierzątka też odczuwają miłość do siebie, a nie tylko ryp, ryp na
trawniku.