« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-12-04 09:56:06
Temat: Pierwsza pomoc na czacieW poniedziałek 4 grudnia 2000 r. o godz. 19.00 w cyklu poniedziałkowych
"wizyt u lekarza" gościem CZATerii z ekspertem w portalu INTERIA.PL będzie
dr Cory Young, lekarz Wojewódzkiego Szpitala Okulistycznego w Witkowicach i
prezes Stowarzyszenia Ratownictwa Medycznego.
Nasz gość odpowie na Wasze pytania dotyczące pierwszej pomocy i ratownictwa
medycznego. Obali mity panujące w społeczeństwie na temat sposobów
udzielania pierwszej pomocy (np. masło na oparzenie).
Zapraszamy do udziału w rozmowie na żywo pod adresem:
http://czateria.interia.pl/id/ekspert
INTERIA.PL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-12-04 18:31:12
Temat: Odp: Pierwsza pomoc na czaciesadzac po odpowiedziach "pana doktora" taki z niego doktor, jak ze mnie
tancerka go-go...
na pytanie, jak pomoc porazonemu pradem, radzi zadzwonic do MPK i poprosic o
odlaczenie pradu
Iwicz
Użytkownik Anita Sochacka <A...@h...interia.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:90fpmh$ken$...@i...cyf-kr.edu.pl...
> W poniedziałek 4 grudnia 2000 r. o godz. 19.00 w cyklu poniedziałkowych
> "wizyt u lekarza" gościem CZATerii z ekspertem w portalu INTERIA.PL będzie
> dr Cory Young, lekarz Wojewódzkiego Szpitala Okulistycznego w Witkowicach
i
> prezes Stowarzyszenia Ratownictwa Medycznego.
>
> Nasz gość odpowie na Wasze pytania dotyczące pierwszej pomocy i
ratownictwa
> medycznego. Obali mity panujące w społeczeństwie na temat sposobów
> udzielania pierwszej pomocy (np. masło na oparzenie).
>
> Zapraszamy do udziału w rozmowie na żywo pod adresem:
> http://czateria.interia.pl/id/ekspert
> INTERIA.PL
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-12-04 20:16:31
Temat: Re: Pierwsza pomoc na czacie
Iwicz napisał(a) w wiadomości: <90go4b$ei9$1@news.onet.pl>...
>sadzac po odpowiedziach "pana doktora" taki z niego doktor, jak ze mnie
>tancerka go-go...
>na pytanie, jak pomoc porazonemu pradem, radzi zadzwonic do MPK i poprosic
o
>odlaczenie pradu
No wiesz, jesli ktos zawisl na kinii przesylowej 110 kV to faktycznie
pozostalo tylko zadzwonic o odlaczenie pradu...
-----------------------
Pozdrawiam,
Adam B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-12-04 20:43:18
Temat: Odp: Pierwsza pomoc na czaciea to przepraszam
;)
iwicz
Użytkownik Adamus <a...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:90gurl$t4e$...@s...icm.edu.pl...
>
> Iwicz napisał(a) w wiadomości: <90go4b$ei9$1@news.onet.pl>...
> >sadzac po odpowiedziach "pana doktora" taki z niego doktor, jak ze mnie
> >tancerka go-go...
> >na pytanie, jak pomoc porazonemu pradem, radzi zadzwonic do MPK i
poprosic
> o
> >odlaczenie pradu
>
> No wiesz, jesli ktos zawisl na kinii przesylowej 110 kV to faktycznie
> pozostalo tylko zadzwonic o odlaczenie pradu...
>
>
> -----------------------
> Pozdrawiam,
> Adam B.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-12-04 21:11:10
Temat: Re: Pierwsza pomoc na czacie
Adamus wrote:
> Iwicz napisał(a) w wiadomości: <90go4b$ei9$1@news.onet.pl>...
> >sadzac po odpowiedziach "pana doktora" taki z niego doktor, jak ze mnie
> >tancerka go-go...
> >na pytanie, jak pomoc porazonemu pradem, radzi zadzwonic do MPK i poprosic
> o
> >odlaczenie pradu
>
> No wiesz, jesli ktos zawisl na kinii przesylowej 110 kV to faktycznie
> pozostalo tylko zadzwonic o odlaczenie pradu...
>
> -----------------------
> Pozdrawiam,
> Adam B.
no, jesli tylko zawisl, to jeszcze nie problem.
w koncu to co zabija, to przeplyw energii, a nie napiecie.
W koncu mozna sie dotknac nawet do duzej linii przesylowej,
pod warunkiem, ze ma sie ten sam potencjal co ten drut,
tzn., ze jest sie dobrze izolowanym.
Widzialem program, w ktorym robiono jakies naprawy
czy testy linii wysokiego napiecia z helikoptera :-)
(wbrew pozorom nie byl to James Bond)
Mariusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-12-04 21:24:32
Temat: Re: Pierwsza pomoc na czacie
> >sadzac po odpowiedziach "pana doktora" taki z niego doktor, jak ze mnie
> >tancerka go-go...
> >na pytanie, jak pomoc porazonemu pradem, radzi zadzwonic do MPK i
poprosic
> o
> >odlaczenie pradu
>
> No wiesz, jesli ktos zawisl na kinii przesylowej 110 kV to faktycznie
> pozostalo tylko zadzwonic o odlaczenie pradu...
A także po księdza, rabina, popa, muezina, pastora lub innego urzędnika
wyznaniowego (niepotrzebne skreślić) ;-)
Pozdrawiam
Wojtek G.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-12-05 06:58:46
Temat: Re: Pierwsza pomoc na czacie
Użytkownik Mariusz Krawiec <k...@c...edu>
w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:...
[......]
> no, jesli tylko zawisl, to jeszcze nie problem.
> w koncu to co zabija, to przeplyw energii, a nie napiecie.
> W koncu mozna sie dotknac nawet do duzej linii przesylowej,
> pod warunkiem, ze ma sie ten sam potencjal co ten drut,
> tzn., ze jest sie dobrze izolowanym.
Tu masz racje!
> Widzialem program, w ktorym robiono jakies naprawy
> czy testy linii wysokiego napiecia z helikoptera :-)
> (wbrew pozorom nie byl to James Bond)
A widziles czlowieka jezdzacego na rowerku po drutach wysokiego napiecia?
pozdr
Gregg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2000-12-05 07:00:21
Temat: Re: Pierwsza pomoc na czacie
Użytkownik Adamus <a...@m...pl>
w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:...
[........]
> >na pytanie, jak pomoc porazonemu pradem, radzi zadzwonic do MPK i poprosic
> o
> >odlaczenie pradu
>
> No wiesz, jesli ktos zawisl na kinii przesylowej 110 kV to faktycznie
> pozostalo tylko zadzwonic o odlaczenie pradu...
No tak, ale.....
Tramwaje raczej nie sa zasilane 110 kV, ale V....
pozdr
Gregg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2000-12-05 14:27:34
Temat: Re: Pierwsza pomoc na czacie
Użytkownik "Mariusz Krawiec" <k...@c...edu> napisał w wiadomości
news:3A2C086E.D0C2D1DC@clemson.edu...
>
>
> Adamus wrote:
>
> > Iwicz napisał(a) w wiadomości: <90go4b$ei9$1@news.onet.pl>...
> > >sadzac po odpowiedziach "pana doktora" taki z niego doktor, jak ze mnie
> > >tancerka go-go...
> > >na pytanie, jak pomoc porazonemu pradem, radzi zadzwonic do MPK i
poprosic
> > o
> > >odlaczenie pradu
> >
> > No wiesz, jesli ktos zawisl na kinii przesylowej 110 kV to faktycznie
> > pozostalo tylko zadzwonic o odlaczenie pradu...
> >
> > -----------------------
> > Pozdrawiam,
> > Adam B.
>
> no, jesli tylko zawisl, to jeszcze nie problem.
> w koncu to co zabija, to przeplyw energii, a nie napiecie.
Czepiasz sie... Wiesz o co chodzi. :)
No dobrze, jesli czlowiek wszedl na slup z linia wysokiego napiecia, o
wysokim natezeniu, pradu zmiennego i jeszcze czestotliwosci najlepiej 50-60
Hz i chcial przypalic papierosa od przewodu to nie ma po co go reanimowac,
odtracac kijem drewnianym (bo i tak prad po takim kiju przeplynie) etc.
tylko zadzwonic do elektrowni o wylaczenie pradu, a zreszta elektrownia i
tak sama odlacza, jak tylko dostanie sygnal o doziemieniu czy jak to tam sie
fachowo nazywa.
Teraz lepiej?
--
-----------------------------
Pozdrawiam,
Adam B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2000-12-05 14:28:46
Temat: Re: Pierwsza pomoc na czacie
Użytkownik "gregg" <g...@z...com.pl> napisał w wiadomości
news:3a2c848a@news.vogel.pl...
>
> > No wiesz, jesli ktos zawisl na kinii przesylowej 110 kV to faktycznie
> > pozostalo tylko zadzwonic o odlaczenie pradu...
>
>
> No tak, ale.....
> Tramwaje raczej nie sa zasilane 110 kV, ale V....
No tak, zapomnialem ze porazenia pradem zdarzaja sie najczesciej w/pod
tramwaju/tramwajem.
--
-----------------------------
Pozdrawiam,
Adam B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |