« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-07 08:13:36
Temat: Pigwowki nie bedzie :-(Witajcie,
po weekendowej wizycie na naszej wsi okazalo sie ze zgnily prawie wszystkie
owoce pigwy :-( A mamy pigwowcow sporo i naprawde pieknie kwitly w tym
roku, owocow sporo sie zawiazalo, wszystko bylo z nimi w porzadku do polowy
wrzesnia, a teraz taka tragedia.
To straszne, nie bedzie w tym roku pigwoweczki, taka dobra wyszla z
ubieglorocznych zbiorow (jeszcze mi pic nie pozwalaja, ale juz i tak
probowalam)
Moze macie pomysl co je zgnilo i dlaczego - wygladaja jak stare zmurszale
purchawy.
Pozdrawiam
AniaK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-10-07 08:29:13
Temat: Re: Pigwowki nie bedzie :-(
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:16190-1033978955@213.17.138.62...
> A przy okazji - co zrobić z twardych jak kamienie owoców pigwowca?
> (będzie tego z parę kilo).
>
> Pozdrawiam
> Qwax
Rodzice zrobili cos takiego jako dadatek do herbaty
pigwowiec + rodzynki + rum = pycha :)
Ma to konsystencje powidel.
Pozdrawiem
Rysiek
PS: Ana moze bys podala przepis na tan pyszna pigwoweczke ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-10-07 08:38:50
Temat: Re: Pigwowki nie bedzie :-(
> A przy okazji - co zrobić z twardych jak kamienie owoców pigwowca?
> (będzie tego z parę kilo).
>
> Qwax
>
powidła :-))
A tak na poważnie to najlepiej traktować je jako dodatek do przetworów z
mało kwaśnych owoców
pozdrawiam:-)
Sławomir J. Marusiński (Kamas.hw)
Gdańsk, ICQ 14539957; GG 5420750
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-10-07 08:43:04
Temat: Re: Pigwowki nie bedzie :-(
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:16190-1033978955@213.17.138.62...
> > po weekendowej wizycie na naszej wsi okazalo sie ze zgnily prawie
> wszystkie
> > owoce pigwy :-( A mamy pigwowcow sporo
>
> Pigwy czy Pigwowce??
******
Krzak = pigwowiec, owoce = pigwy :-)
> A przy okazji - co zrobić z twardych jak kamienie owoców pigwowca?
> (będzie tego z parę kilo).
*********
No toz wlasnie naleweczke pyszna.
Zazdroszcze tych ilosci. W zeszlym roku i u nas bylo ich duzo.
> Pozdrawiam
> Qwax
Ja tez
AniaK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-10-07 09:25:44
Temat: Re: Pigwowki nie bedzie :-(> po weekendowej wizycie na naszej wsi okazalo sie ze zgnily prawie
wszystkie
> owoce pigwy :-( A mamy pigwowcow sporo
Pigwy czy Pigwowce??
A przy okazji - co zrobić z twardych jak kamienie owoców pigwowca?
(będzie tego z parę kilo).
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-10-07 09:27:07
Temat: Re: Pigwowki nie bedzie :-(> Pigwy czy Pigwowce??
Drzewo pigwy (Cydonia) rodzi pigwy. Krzew pigwowca (Chaenomeles)
rodzi....może pigwowce?....owoce pigwowca?....pigwiaczki? W kazdym razie to
zdecydowanie nie to samo co pigwa.
>
> A przy okazji - co zrobić z twardych jak kamienie owoców pigwowca?
> (będzie tego z parę kilo).
>
> Pozdrawiam
> Qwax
Mam przepis na nalewkę (jeszcze nie sprawdzony - ściągnięty kiedyś z
pl.rec.kuchnia)
Pigwowka na miodzie
"1/2 kg pigwy
3/4 l wódki
25 dag miodu
kawałek kory cynamonu
do słoja wlać wódke. Pigwy umyc, obrac , kroic i od razu wrzucac do alkoholu
aby owoce nie sciemnialy. na koniec dodac kore cynamonu i miod, sczelnie
zamknac.
odstawic na tydzien w ciemne miejsce, codziennie potrzasac sloikiem aby miod
sie rozpuscil.
po miesiacu zlac nalewke, przechowywac w ciemnej butelce i chronic od
swiatla aby zachowala jasny kolor.
Ja robię (jak mam czas, ostatnio 4 lata temu :-((( galaretkę - pigwa ma dużo
pektyn, więc "żeluje się" bez żadnych sztucznych dodatków. Robi się tak samo
jak galaretkę z jabłek, porzeczek czy agrestu, jest duuuużo lepsza - ten
aromat...
Pozdrawiam, Ewa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-10-07 09:43:04
Temat: Re: Pigwowki nie bedzie :-(
Użytkownik "Ana" <a...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:anrhbt$1ba5$1@news2.ipartners.pl...
>
> > A przy okazji - co zrobić z twardych jak kamienie owoców pigwowca?
Skalniaki??
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-10-07 10:19:56
Temat: Re: Pigwowki nie bedzie :-(
Użytkownik "Ewa Nilsson" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:anrk1b$6j5$1@news.gazeta.pl...
> > Pigwy czy Pigwowce??
>
> Drzewo pigwy (Cydonia) rodzi pigwy. Krzew pigwowca (Chaenomeles)
> rodzi....może pigwowce?....owoce pigwowca?....pigwiaczki? W kazdym razie
to
> zdecydowanie nie to samo co pigwa.
*******
Nie bede sie upierac, bom z natury spolegliwa, aczkolowiek owoce kasztanowca
nazywaja sie kasztany ...
W kazdym razie to co nam zgnilo bezpowrotnie jest na pewno owocem pigwowca,
;-)
A wracajac do mojego pytania: skad sie bierze taka zgnilizna, czy ktos wie?
Pozdrawiam
AniaK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-10-07 10:30:28
Temat: Re: Pigwowki nie bedzie :-(> > > po weekendowej wizycie na naszej wsi okazalo sie ze zgnily
prawie
> > wszystkie
> > > owoce pigwy :-( A mamy pigwowcow sporo
> >
> > Pigwy czy Pigwowce??
> ******
>
> Krzak = pigwowiec, owoce = pigwy :-)
>
????
Z tego co wiem to pigwy są kształtu 'kanciastych gruszek' a owoce
pigwowca mają kształt jabłek
>
> No toz wlasnie naleweczke pyszna.
nie lubię alkoholu (no może z wyjątkiem winka do obiadku)
Zastanawiam się nad dodatkiem do konfitur z jabłek - będę musiał
przerobić kilkadziesiąt kilo w przyszłą sobotę.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-10-07 11:55:13
Temat: Re: Pigwowki nie bedzie :-(
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:26512-1033982837@213.17.138.62...
> > > >
> > > Pigwy czy Pigwowce??
> > ******
>
> > Krzak = pigwowiec, owoce = pigwy :-)
> Zastanawiam się nad dodatkiem do konfitur z jabłek - będę musiał
> przerobić kilkadziesiąt kilo w przyszłą sobotę.
>
> Pozdrawiam
> Qwax
Pigwa i pigwowiec są często mylone. Sama pigwa jest praktycznie niejadalna.W
zeszłym roku dodawałem pigwę do powideł śliwkowych. Na 5 litrowy garnek
wydrylowanych śliwek nie więcej jak kilkanaście owoców pigwy. Ponieważ pigwa
jest twarda jak kamień rozłupywałem ją masywnym nożem na 4 części,
wykrawałem gniazda nasienne (zachować bhp) i gotowałem pod przykryciem około
godziny w minimalnej ilości wody , aż zaczynała się rozsypywać i dopiero do
tej papki dosypywałem śliwki i następnie smażyłem powidła. Gdy zmieni się
kolejność i pigwę doda razem lub później to ona poprostu się nie rozgotuje i
pozostanie w kawałkach.
Ponieważ pigwa prawie nie puszcza soku nie udało mi się zrobić z niej
nalewki a bukiet ma wart grzechu ta pigwa oczywiście.
Jarek Siedlecki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |