Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Plakaty gejów

Grupy

Szukaj w grupach

 

Plakaty gejów

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 547


« poprzedni wątek następny wątek »

391. Data: 2003-03-22 15:36:40

Temat: Re: Plakaty gejów
Od: "Adela" <p...@O...CZpoczta.fm> szukaj wiadomości tego autora



"boniedydy" <b...@z...pl> wrote in message
news:b5g2kv$634$1@nemesis.news.tpi.pl...

>
> Chyba źle mnie rozumiesz. "Prywatna sprawa" to nie oznacza, ze nie chcę
nic
> o tym wiedzieć.

Przypomne ze pisalas w tym watku:

"Znam homoseksualistów i przyjaźnię się z nimi.Ale kampania mnie napawa
niesmakiem. Nie widzę nic dobrego ani poruszającego w reklamowaniu
własnych prywatnych skłonnosci seksualnych"

Czy chodzi o to, ze jesli mowimy o tym naszym przyjaciolom to jest OK, a jak
sie pojawimy na forum publicznym to juz jest "reklama" ?

Pisalas tez:
"Homoseksualiści są homoseksualistami, jest to ich i wyłącznie ich
sprawa i chcę mieć prawo do tego, żeby mnie to nie obchodziło. "

I ja do powyzszego nie mam zastrzezen. Tak samo mozesz mowic wlasciwie o
kazdej grupie mniejszosciowej -- masz takie prawo. Zreszta Rybinski na
ktorego sie powolalas w tamtym poscie, tez mowi o innych grupach
mniejszosciowych. I pewnie tu jest roznica osobowosciowa/swiatopogladowa
miedzy nami, bo mi kampanie z cyklu "niech nas zobacza" z wizerunkami Romow
czy Zydow nie przeszkadzaja. Najwyrazniej tez Pan Rybinski, i byc moze Ty
tez, nie byliscie nigdy czlonkami jakiejs grupy dyskryminowanej badz
wykluczanej przez ogol -- wskazuje na to mowienie o Romach czy
homoseksualistach jak o wegetarianach czy filatelistach, bez zwrocenia uwagi
na fakt, ze w swiadomosci spolecznej dwie pierwsze grupy istnieja na
zupelnie innych zasadach niz te drugie. Ilosc negatywnych stereotypow
zwiazana z pierwszymi nie ma sie nijak do stereotypow (ani w ilosci ani w
jakosci) zwiazanych z drugimi. Dlatego tez za pozytywne uwazam kampanie na
rzecz pokazywania tych pierwszych.

Natomiast Ty jakos wyraznie zasugerowalas, ze kampania Ci to prawo do nie
obchodzenia Cie narusza -- z czym sie nie zgadzam. Nadal moga Cie
homoseksualisci tak samo nie obchodzic jak przedtem. Ja akurat wierze, ze
kampania przyczyni sie do zwiekszenia swiadomosci spolecznej, i do tego, ze
coraz wiecej ludzi bedzie mialo odwage powiedziec swoim przyjaciolom,
rodzicom, znajomym: Tak, jestem lesbijka/gejem -- co zreszta postulujesz w
dalszej czesci postu.

Nie wiem co Cie tak naprawde drazni w tej kampanii; nie zgadzam sie z tym,
ze jest to reklamowanie wlasnych prywatnych sklonnosci seksualnych -- o czym
juz pisalam. Nie zgadzam sie ze jest to narzucanie czegokolwiek komukolwiek.
I fundamentalnie sie nie zgadzam z tym, ze orientacjea seksualna mozna
sprowadzic do prywatnych upodoban seksualnych. Dla mnie jest to czesc mojej
tozsamosci -- ta odpowiedzialna za emocje i zwiazki miedzyludzkie ktore
buduje.


>To oznacza, że przyjaciel moze mi o tym mówić lub nie, to ni
> e ma dla mnie znaczenia (a raczej nie musi mieć; to zależy od sposobu, w
jak
> i mówi).

Ale moze ma znaczenie dla przyjaciela. To po pierwsze.
A po drugie -- dla mnie w przyjazni nie ma miejsca na dyktowanie
przyjacielowi/przyjaciolce, ze jak mowi w taki sposob o sobie to jest ok a
jak w inny to nie jest ok. Przyjazn to o wiele glebsza relacja niz
znajomosc -- z ktorej mozna sie latwo wycofac, jesli nie odpowiada nam
towarzystwo czy sposob mowienia jakiejs osoby. Dla mnie przyjazn jest
rzadka -- ale wraz z miloscia ktora mam do Ukochanej i Rodzicow, jest
najwazniejsza czescia mojego zycia emocjonalnego. I mysle tez, ze gdyby
kazdy mial przyjaciela - geja lub lesbijke (co jest nierealne chocby z
powodow statystycznych) to zmieniloby sie nastawienie do ludzi
homoseksualnych w ogole.

>Natomiast nie lubię robienia z orientacji seksualnej swojej ideolog
> ii.

W jaki sposob to ideologizowanie orientacji sie odbywa? Mozesz podac
przyklady?
Moim zdaniem kazda grupa w spoleczenstwie ma prawo do mowienia o swojej
sytuacji. Jesli ktos robi z tego sens swojego zycia -- doceniam to; tak jak
doceniam prace kazdego, kto poswieca swoj czas i wysilki na szerzenie
swiadomosci spolecznej, szczegolnie jesli dotyczy to grup uposledzanych
prawnie lub spolecznie. Chce wiedziec jakie problemy maja niepelnosprawni,
Romowie, homoseksualisci, czy innowiercy. Chce wiedziec w jaki sposob mozna
pomoc. Chce wiezdziec jak rozni jestesmy i powoduje mna zwykla ciekawosc
ludzi i swiata oraz glebokie przekonanie ze wiele uprzedzen i stereotypow
bierze sie z niewiedzy. Wierze tez ze najlepiej o swoich potrzebach i
sytuacji mowia osoby zainteresowane.


>Poza tym chyba wszystkich oceniasz po sobie. Nie wszyscy szeroko opowiad
> ają o czynnosciach wykonywanych wspólnie ze swoją partnerka/partnerem, z
róż
> nych powodów - np. narastające zobojetnienie i wygasanie uczuc.

Ale ja nawet nie propaguje tego, zeby kazdy musial/chcial o tym opowiadac.
Mowie tylko ze dla mnie najwidoczniej przyjazn jest inna relacja niz dla
Ciebie -- relacja w ktorej nie ma miejsca na obojetnosc wobec przyjaciela.
Byc moze byla to moja nadinterpretacja Twojego pierwszego postu ale Twoja
postawe wyobrazilam sobie jako "mozemy rozmawiac o wszystkim, byle nie o
tym -- bo nie chce nic o tym wiedziec".


> >
> > Jak maja powiedziec szerokiemu ogolowi, jak nie przez taka kampanie?
>
> Kampania nie jest dobrym sposobem. Raczej stwarza złudzenie, że cokolwiek
zm
> ienia, a nie naprawdę zmienia.

To Twoje wrazenia. Moje sa inne. Nie mam zludzen, ze dzien po wywieszeniu
tych plakatow wszyscy beda akceptowac homoseksualistow. Mam nadzieje za to,
ze przyczynia sie do wiekszej swiadomosci spolecznej, ze tacy ludzie
istnieja, wchodza w zwiazki, ze ludzie beda o tym rozmawiac, tak jak tu w
tej grupie. Ze ludzie homoseksualni zyjacy w ukryciu ze strachu badz z
innych przyczyn zobacza te plakaty i pomysla -- to o mnie, a w konsekwencji
byc moze zdecyduja sie na najtrudniejsza decyzje w zyciu -- decyzje o
ujawnieniu sie.


>
> > Kazde ujawnienie sie homoseksualnej pary moze miec zasieg lokalny.
>
> No właśnie. Dużo zasięgów lokalnych = zasięg ogólnopolski.

I mam nadzieje, ze kampania sie do takich ujawnien przyczyni.


>
>
> Taka
> > kampania moim zdaniem moze tez pomoc gejom i lesbijkom wlasnie w
ujawniani
> u
> > sie, jesli zobacza, ze moga sie zidentyfikowac ze zwyklymi ludzmi na tym
> > plakacie kiedy zobacza inny wizerunek homoseksualisty niz ten pokazywany
w
> > zmanipulowanych relacjach z Parad
>
> OK, ale gdyby byli odwazni, juz dawno temu by się ujawnili.

Przepraszam, ale Ty naprawde nie masz pojecia, co to znaczy dla ludzi
homoseksualnych ujawnic sie. Homoseksualisci to robia lub o tym mysla, ale
wiele opowiesci o tym (z happy endem czy bez niego) jest opowiescia o tym,
jak bardzo ludzie Ci czuja sie odpowiedzialni za tych ktorym chca
powiedziec; za rodzicow w szczegolnosci. Obawa przed ujawnieniem sie jest
tez powodowana strachem przed samotnoscia i odrzuceniem. Zycie w
spoleczenstwie w ktorym nadal para jednoplciowa trzymajaca sie za rece na
plakacie wzbudza takie emocje to jeden trud, zycie w samotnosci bez rodziny,
znajomych, przyjaciol, w gettcie tych samych ludzi, to cos, czego naprawde
nikomu nie zycze.
Nikt nie pozostaje w ukryciu dla wlasnej przyjemnosci. Ukrycie jest cena
ktora niektorzy zdecydowali sie zaplacic w zamian za inne rzeczy, takie jak:
spokoj w pracy, wiezi z rodzina, obawa przed zranieniem rodzicow ... Kazdy z
nas -- jak kazdy w ogole -- ma swoja historie -- a sprowadzanie wszystkiego
do tchorzostwa dowodzi nie tyle moze niezrozumienia ale braku empatii.

>I wtedy ogół spo
> łeczeństwa świetnie by sam z siebie wiedział, ze zmanipulowana relacja z
Par
> ady jest nieadekwatna do rzeczywistosci. Nie trzeba by było robić żadnych
ka
> mpanii, a pieniądze można byłoby przeznaczyć dla naprawdę potrzebujacych.

Ale to jest nierealne. A apele do ludzi homoseksualnych o ujawnienie sie w
imie "ideii" uwazam za nietrafione, byc moze nawet okrutne. Byl/ jest taki
program w ramach ruchu homoseksualistow, ktory mowil o tym ze nalezy sie
ujawniac i ze jest to moralny obowiazek kazdego geja i lesbijki. Ja uwazam
takie postawienie sprawy za drastycznie niezrozumienie tego jakia powazna
decyzja zwiazana z konkretyna sytuacja jest ujawnienie sie.


>
> > Mnie one nie draznia. Mnie draznia bardziej reklamy, ale tez nie tak,
zeby
> > miec od razu wrogie nastawienie.
>
> No wiesz, za reklamy płaci reklamodawca i są to pieniądze, które mają
przyni
> eść konkretny efekt. Za kampanie społeczne też ktoś płaci i też coś one
maja
> osiągnąć pozytywnego, tylko że na ogół pieniądze na nie przeznaczone można
b
> y znacznie lepiej (ale niestety mniej widowiskowo) wydać.
>

Za plakaty akcji "Niech nas zobacza" nie zaplacili podatnicy. Pieniadze sa
ze skladek i jak mi sie wydaje od sponsorow -- a wiec uzyskane w drodze
dobrowolnej zgody zainteresowanych.

>
> -- gdzie pojecie 'pride' jest o wiele czesciej uzywane
> > (szczegolnie w USA -- gdzie wszyscy sa ze wszystkiego dumni, a oznacza
to
> > mniej wiecej to co w polskim poczucie wlasnej wartosci) w roznych
> > kontekstach. Moze tez z tego, ze jest krotszy i bardziej dobitny niz
> > "poczucie wlasnej wartosci".
>
> A nie. Bo zawiera słowo "gay" . Bo gej ma mieć poczucie dumy z powodu
bycia
> gejem, a nie tylko zwykłe poczucie własnej wartości jako człowiek.


Bo to jest poczucie wlasnej wartosci jako osoba homoseksualna. To ze jestem
lesbijka jest istotnym skladnikiem mojej tozsamosci jako czlowieka. Nie
umiem tego oddzielic, tak samo jak istotnym skladnikiem mojej tozsamosci
jest to ze jestem kobieta. I moim zdaniem "pride" w obu przypadkach jest
zwiazane z tym, ze mimo ,ze wiele osob sugeruje/sugerowalo, ze kobiety czy
osoby homosekualne sa mniej warte, czy w jakis sposob uposledzone, ja mam
poczucie wlasnej wartosci jako czlowiek, ktory nie jest abstraktem, ale ma
m.in. plec i orientacje seksualna.


*adela*
--
http://out-of-season.blog.pl
http://kobietytworza.w.interia.pl/home.html
I'm not disorganised; I'm polychronic.
The Eskimos had fifty-two names for snow, because it was important for them.
There ought to be as many for love.- Margaret Atwood


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


392. Data: 2003-03-22 17:41:39

Temat: Re: Plakaty gejów
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b5c39v$aed$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:b5buj5$bk3$1@news.onet.pl...
>
>
> >
> > > Intryguje mnie tylko, dlaczego co drugie zdanie kończysz emotikonem.
> Musisz
> > > tak czy chcesz?
> > Chcę wyrazić w ten sposób że po raz kolejny zadanie tego samego pytania
> > tej samej osobie przez dorosłą osobę traktuję z przymróżeniem oka.
>
> Nie pytam o tę konkretną sytuację, ale wszystkie Twoje wypowiedzi. A Twoją
> nieporadnością językową jestem autentycznie porażona.
> ER


Jesteś napastliwa i piszesz bzdury.
Poniżej jeden z Asi post.
Jak Ci brakło argumentów czepiasz się .
Obrzydlistwo :-((((((


Jacek

Cytat Asi:
Użytkownik "Ewa Ressel"
> ??? Powtarzam pytanie - skąd ta _wiedza_? Jak by nie było, decyzja o
> poczęciu/wychowaniu dziecka w rodzinie homoseksualnej to eksperyment na
> _żywym człowieku_ Kto moze dać moralne prawo do jego przeprowadzania? Już
> teraz wiadomo, że np. dzieci adoptowane są generalnie bardziej obciążone
> ryzykiem późniejszych depresji/problemów psychicznych (przejrzyj archiwum
> pl.soc.dzieci). A jeśli okazałoby się, że wśród dzieci adoptowanych przez
> homoseksualistów odsetek samobójstw jest kilkaset razy wyższy niż w
reszcie
> populacji, to co im powiesz? "Sorry, chcielibyśmy być tacy tolerancyjni,
ale
> jakoś nam się nie udało." Co do adopcji w ogóle - pisałam już o tym kilka
> razy na p.s.d. - uznaję TYLKO prawo dziecka do rodziny, która zapewni mu
jak
> najlepszy rozwój, a z braku doświadczeń, NIE MA PEWNOŚCI, czy rodzina
> homoseksualna jest do tego zdolna.
Nie pisałam tym razem o adopcji tylko dzieciach biologicznych. Co im
powiedzieć?
A co, lepiej odebrać biologicznej matce także w ramach eksperymentu?
Prawdę mówiąc nie interesują mnie takie rozważania, wiem, że ja jestem
gotowa
to zrobić, Ty wiesz o sobie że Ty nie i to mi wystarcza.
--
Pozdrawiam
Asia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


393. Data: 2003-03-22 18:28:41

Temat: Re: Plakaty gejów
Od: Adam Moczulski <w...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora



Adela napisał(a):
>
> Za plakaty akcji "Niech nas zobacza" nie zaplacili podatnicy. Pieniadze sa
> ze skladek i jak mi sie wydaje od sponsorow -- a wiec uzyskane w drodze
> dobrowolnej zgody zainteresowanych.

Założysz się ?

> > -- gdzie pojecie 'pride' jest o wiele czesciej uzywane
> > > (szczegolnie w USA -- gdzie wszyscy sa ze wszystkiego dumni, a oznacza
> to
> > > mniej wiecej to co w polskim poczucie wlasnej wartosci) w roznych
> > > kontekstach. Moze tez z tego, ze jest krotszy i bardziej dobitny niz
> > > "poczucie wlasnej wartosci".
> >
> > A nie. Bo zawiera słowo "gay" . Bo gej ma mieć poczucie dumy z powodu
> bycia
> > gejem, a nie tylko zwykłe poczucie własnej wartości jako człowiek.
>
> Bo to jest poczucie wlasnej wartosci jako osoba homoseksualna. To ze jestem
> lesbijka jest istotnym skladnikiem mojej tozsamosci jako czlowieka.

No i właśnie tym się różnią od normalnych ludzi. Przeciętny człowiek po
wyrośnięciu z wieku burz hormonalnych nie traktuje swej seksualności
jako coś na tyle istotnego by ją innym pod nos podtykać.

Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


394. Data: 2003-03-22 19:11:51

Temat: Odp: Plakaty gejów
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Adela <p...@O...CZpoczta.fm> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:

> Byc moze byla to moja nadinterpretacja Twojego pierwszego postu ale Twoja
> postawe wyobrazilam sobie jako "mozemy rozmawiac o wszystkim, byle nie o
> tym -- bo nie chce nic o tym wiedziec".

Była to całkowita nadinterpretacja oparta wyłącznie na Twojej wyobraźni. A
na resztę postu odpowiem kiedy indziej, kiedy będę mogła poświęcić na to
wystarczająco dużo czasu.

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


395. Data: 2003-03-22 19:13:50

Temat: Odp: Plakaty gejów
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Adam Moczulski <w...@d...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:

> > > -- gdzie pojecie 'pride' jest o wiele czesciej uzywane
> > > > (szczegolnie w USA -- gdzie wszyscy sa ze wszystkiego dumni, a
oznacza
> > to
> > > > mniej wiecej to co w polskim poczucie wlasnej wartosci) w roznych
> > > > kontekstach. Moze tez z tego, ze jest krotszy i bardziej dobitny niz
> > > > "poczucie wlasnej wartosci".
> > >
> > > A nie. Bo zawiera słowo "gay" . Bo gej ma mieć poczucie dumy z powodu
> > bycia
> > > gejem, a nie tylko zwykłe poczucie własnej wartości jako człowiek.
> >
> > Bo to jest poczucie wlasnej wartosci jako osoba homoseksualna. To ze
jestem
> > lesbijka jest istotnym skladnikiem mojej tozsamosci jako czlowieka.
>
> No i właśnie tym się różnią od normalnych ludzi. Przeciętny człowiek po
> wyrośnięciu z wieku burz hormonalnych nie traktuje swej seksualności
> jako coś na tyle istotnego by ją innym pod nos podtykać.

Otóż to. Całkowita zgoda.

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


396. Data: 2003-03-22 22:05:40

Temat: Re: Plakaty gejów
Od: "Adela" <p...@O...CZpoczta.fm> szukaj wiadomości tego autora



"Adam Moczulski" <w...@d...pl> wrote in message
news:3E7CAB59.A8E2736D@daminet.pl...

> > Bo to jest poczucie wlasnej wartosci jako osoba homoseksualna. To ze
jestem
> > lesbijka jest istotnym skladnikiem mojej tozsamosci jako czlowieka.
>
> No i właśnie tym się różnią od normalnych ludzi. Przeciętny człowiek po
> wyrośnięciu z wieku burz hormonalnych nie traktuje swej seksualności
> jako coś na tyle istotnego by ją innym pod nos podtykać.


Nie rozumiemy sie; dla mnie bycie lesbijka laczy sie w takim samym stopniu z
seksualnoscia jak bycie osoba heteroseksualna. Jesli dla kogos jego
orientacja psychoseksualna nie jest waznym skladnikiem tozsamosci to jest
moim zdaniem godny wspolczucia gdyz to pozbawia go mozliwosci tworzenia
zwiazkow z ludzmi opartych na milosci.
Jak pisze APA:
"Orientacja seksualna odnosi się do stałej tendencji doświadczania
erotycznych i uczuciowych reakcji w stosunku do mężczyzn, kobiet lub
mężczyzn i kobiet oraz wynikające z tego poczucie własnej tożsamości.
Orientacja seksualna jest generalnie klasyfikowana jako heteroseksualna,
biseksualna lub homoseksualna, z rozpiętością między tymi punktami widzianą
jako kontinuum. Orientacja seksualna ma kilka aspektów w tym: doświadczanie
stałego pociągu do ludzi o określonej płci, rozwinięcie własnej prywatnej
tożsamości homo, hetero lub biseksualnej, rozwinięcie publicznej tożsamości
bazującej na orientacji seksualnej oraz identyfikacje z innymi ludźmi o tej
samej orientacji. "


Osoby heteroseksualne -- uzywajac Twojej terminologii -- podtykaja swoja
orientacje seksualna 24h na dobe 7 dni w tygodniu; wszedzie widac pary, np.
trzymajace sie za reke, ciagle moi znajomi mowia o tym ze robia cos wspolnie
z partnerem czy partnerka; na tej grupie kazdy watek jest takim "podtykaniem
pod nos" (mowiac Twoimi slowami). Po prostu orientacja psychoseksualna jest
podstawa do tego z kim sie wiazemy, wobec kogo mamy zobowiazania
emocjonalne, z kim sie spieramy o bzdury i o grubsze rzeczy. Wlasciwie
mowiac o wielu rzeczach istotnych w naszym zyciu mowimy posrednio o naszej
orientacji seksualnej. I tak naprawde ja osobiscie nie ufam osobom dla
ktorych ta czesc zycia jest niewazna -- zawsze cieszy mnie gdy ktos mowi
glosno o tym ze kocha i jest kochany, niezaleznie od orientacji seksualnej.


*adela*
--
http://out-of-season.blog.pl
http://kobietytworza.w.interia.pl/home.html
I'm not disorganised; I'm polychronic.
If we knew what we were doing it would not be called research, would it?-
Albert Einstein


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


397. Data: 2003-03-22 22:08:09

Temat: Re: Plakaty gejów
Od: "Adela" <p...@O...CZpoczta.fm> szukaj wiadomości tego autora



"boniedydy" <b...@z...pl> wrote in message
news:b5icj6$l18$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Adela <p...@O...CZpoczta.fm> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:
>
> > Byc moze byla to moja nadinterpretacja Twojego pierwszego postu ale
Twoja
> > postawe wyobrazilam sobie jako "mozemy rozmawiac o wszystkim, byle nie o
> > tym -- bo nie chce nic o tym wiedziec".
>
> Była to całkowita nadinterpretacja oparta wyłącznie na Twojej wyobraźni.

Nie; jezeli juz to byla to nadinterpretacja oparta na Twoich wypowiedziach.
"Przyjaznie sie z homoseksualistami" oraz
"Homoseksualiści są homoseksualistami, jest to ich i wyłącznie ich
sprawa i chcę mieć prawo do tego, żeby mnie to nie obchodziło. "


*adela*
--
http://out-of-season.blog.pl
http://kobietytworza.w.interia.pl/home.html
I'm not disorganised; I'm polychronic.
"You will never have a friend if you must have one without faults." --
Unknown


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


398. Data: 2003-03-22 22:25:41

Temat: Re: Plakaty gejów
Od: Adam Moczulski <w...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora



Adela napisał(a):
>
> > > Bo to jest poczucie wlasnej wartosci jako osoba homoseksualna. To ze
> jestem
> > > lesbijka jest istotnym skladnikiem mojej tozsamosci jako czlowieka.
> >
> > No i właśnie tym się różnią od normalnych ludzi. Przeciętny człowiek po
> > wyrośnięciu z wieku burz hormonalnych nie traktuje swej seksualności
> > jako coś na tyle istotnego by ją innym pod nos podtykać.
>
> Nie rozumiemy sie; dla mnie bycie lesbijka laczy sie w takim samym stopniu z
> seksualnoscia jak bycie osoba heteroseksualna. Jesli dla kogos jego
> orientacja psychoseksualna nie jest waznym skladnikiem tozsamosci to jest
> moim zdaniem godny wspolczucia gdyz to pozbawia go mozliwosci tworzenia
> zwiazkow z ludzmi opartych na milosci.

A że fakty mówią inaczej tym gorzej dla faktów. Choć prawdopodobnie
rzeczywiście nie rozumiemy się - używamy drastycznie odmiennych
definicji miłości.

> Jak pisze APA:
> "Orientacja seksualna odnosi się do stałej tendencji doświadczania
> erotycznych i uczuciowych reakcji w stosunku do mężczyzn, kobiet lub
> mężczyzn i kobiet oraz wynikające z tego poczucie własnej tożsamości.
> Orientacja seksualna jest generalnie klasyfikowana jako heteroseksualna,
> biseksualna lub homoseksualna, z rozpiętością między tymi punktami widzianą
> jako kontinuum. Orientacja seksualna ma kilka aspektów w tym: doświadczanie
> stałego pociągu do ludzi o określonej płci, rozwinięcie własnej prywatnej
> tożsamości homo, hetero lub biseksualnej, rozwinięcie publicznej tożsamości
> bazującej na orientacji seksualnej oraz identyfikacje z innymi ludźmi o tej
> samej orientacji. "

Daj se spokój z cytowaniem instytucji która "prawdę" ustala drogą
głosowania.

> Osoby heteroseksualne -- uzywajac Twojej terminologii -- podtykaja swoja
> orientacje seksualna 24h na dobe 7 dni w tygodniu; wszedzie widac pary, np.
> trzymajace sie za reke, ciagle moi znajomi mowia o tym ze robia cos wspolnie
> z partnerem czy partnerka;

I robią wokół trzymania się za rękę kampanię reklamową na całą Polskę ?
To zmień znajomych.

Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


399. Data: 2003-03-22 23:06:36

Temat: Re: Odp: Plakaty gejów
Od: Katarzyna Kulpa <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 22 Mar 2003 15:34:22 +0100, boniedydy <b...@z...pl> wrote:
:
: Użytkownik Katarzyna Kulpa <k...@k...net> w wiadomości do grup
: dyskusyjnych napisał:s...@o...slodki.domek...
: > On Sat, 22 Mar 2003 10:20:01 +0100, boniedydy
: <b...@z...pl> wrote:
: > : Kasiu, jak pewnie wiele osób z tej grupy mam takie dziecko, i zapewniam
: Cię,
: > : że pamięć tego, w jak piękny sposób się ono poczęło, jest istotnym
: elementem
: > : i podstawą mojej miłości do niego. Oczywiście nie stanowi to gwarancji,
: że
: > : np. moje własne ograniczenia nie zaciążą na wychowaniu dziecka, ale z
: całą
: > : pewnością kocham ja najbardziej i najmądrzej, jak potrafię.
: >
: > co w takim razie powiedza rodzice adopcyjni, ktorych dzieci poczely sie
: > calkowicie poza nimi? nie neguje twoich pieknych odczuc wobec twojego
: > dziecka, ale pomysl chwile o tych, ktorym to akurat odczucie (wspomnienie
: > jak sie poczynalo) jest obce, czy ich milosc jest z definicji inna czy
: > gorsza?
:
: Kasiu, nigdzie tego nie pisałam a nawet nie mozna tego wywnioskować z tego,
: co napisałam. Pisałam tylko o sobie i o nikim innym.

w porzadku :) jednak napisalas to w odpowiedzi na konkretny watek w
dyskusji, w ktorej byla mowa o tym, czym sie roznia uczucia rodzicow dziecka
"poczetego z milosci" od uczuc rodzicow, u ktorych, powiedzmy, sam fakt
poczecia od milosci nie zalezal. pojawila sie w nim sugestia, ze tym, co nie
"poczynaja z milosci", czegos istotnie w tych uczuciach brakuje.

napisalas, jak wazne dla ciebie osobiscie jest "poczecie z milosci", wrecz,
ze jest podstawa twoich uczuc do dziecka. w powyzszym kontekscie jest to
stwierdzenie grozace wyciaganiem takich wlasnie dosc powaznych wnioskow :)
wiec przepraszam jesli nadinterpretowalam, ale mysle, ze stoja za mna pewne
okolicznosci lagodzace...

kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


400. Data: 2003-03-22 23:24:25

Temat: Re: Plakaty gejów
Od: Katarzyna Kulpa <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 22 Mar 2003 19:28:41 +0100, Adam Moczulski <w...@d...pl> wrote:
:
: No i właśnie tym się różnią od normalnych ludzi. Przeciętny człowiek po
: wyrośnięciu z wieku burz hormonalnych nie traktuje swej seksualności
: jako coś na tyle istotnego by ją innym pod nos podtykać.

czyli zamyka sie w klasztorze i do konca swych dni zyje w celibacie? :)
musze w jakims innym swiecie zyc, bo jakos czesto widuje wokol siebie ludzi
manifestujacych na rozne sposoby swoja seksualnosc.

kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 39 . [ 40 ] . 41 ... 50 ... 55


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dobra zona, dobry mąż
Jestem najszczesliwszym czlowiekiem
Nowe zdjęcia naszej rodzinki
Prośba
rodzice

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »