« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2006-08-01 07:20:31
Temat: Re: Pnace - nietrujaceJerzy Nowak wrote:
> Kot napisał(a):
>> Krystyna Chiger wrote:
>>
>>> Kot wrote:
>>>> Suszarke ma, zdaje sie, ze nawet jakis suszone grzybki Ci sie od
>>>> Rodzicow trafily? Czy tylko swieze?
>>> Tylko swieze. W tym roku to chyba rosna od razu suszone ;)
>>
>> ;))
>>
>>>> Niestety, w tym roku nie jada na grzyby... A
>>>> poza tym, wbrew moim protestom, kupili clematisy, kurrrrczaczki...
>>>>
>>> Clematisy bywają piekne, a dzieci rosna. Chodz z mala duzo do parkow
>>> i ogrodow botanicznych, naucz, ze kwiatow sie nie zrywa, ani tym
>>> bardziej nie zjada i nie bedzie problemow. Male ludziki bywaja
>>> madrzejsze, niz nam sie wydaje.
>>>
>>
>> Masz racje, choc niestety dosc czesto glupsze, niz nam sie wydaje... Nic
>> to, w parkach bywamy czesto, faktycznie sie nauczy.
>
> Pamętaj, że całą wiedzę twoją i męża, dziecie ma zakodowane w genach [po
> dziadkach, przodkach], niczego się nie musi uczyć, wbrew pozorom jest
> mądrzejsze od was, ucz się od dziecka postrzegania świata.
> pozdr. Jerzy
Ehe, i nie wiedziala, ze nie nalezy dotykac uszkodzonego wlacznika swiatla,
bo prad moze popiescic ??? Ja wiedzialam...
--
Kot,offtopiczny, ale juz przestaje
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2006-08-01 08:55:01
Temat: Re: Pnace - nietrujaceW wiadomości news:eamvaa$qnt$2@inews.gazeta.pl Kot
<t...@g...pl> napisał(a):
>
> Kot,offtopiczny, ale juz przestaje
>
Hejka. I zaczyna ciąć posty? ;-)
Pozdrawiam lakonicznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2006-08-01 13:32:32
Temat: Re: Pnace - nietrujaceDirko wrote:
> W wiadomości news:eamvaa$qnt$2@inews.gazeta.pl Kot
> <t...@g...pl> napisał(a):
>>
>> Kot,offtopiczny, ale juz przestaje
>>
> Hejka. I zaczyna ciąć posty? ;-)
> Pozdrawiam lakonicznie Ja...cki
Tajest.
--
Kot
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2006-08-01 19:48:52
Temat: Re: Pnace - nietrujaceDnia Tue, 01 Aug 2006 09:18:34 +0200, Kot napisał(a):
>
>>> Czy to dobrze, ze nie owocuje? Jesli ktos nie chce zbierac owocow, to
>>> przynajmniej ptaki zjedza :)
>>>
>>
>> Dzieci mogłyby pozbierać z ziemi zfermentowane owoce i się poupijać :)
>
> Dooobrze, niech sie przyzwyczajaja ;)
Brak u Ciebie logiki, alhoholem też można sie zatruć. Nawet na śmierć.
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2006-08-02 06:35:45
Temat: Re: Pnace - nietrujaceDobranoc napisał(a):
> Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:eal3ar$em3$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Pamętaj, że całą wiedzę twoją i męża, dziecie ma zakodowane w genach [po
>> dziadkach, przodkach], niczego się nie musi uczyć, wbrew pozorom jest
>> mądrzejsze od was, ucz się od dziecka postrzegania świata.
>
> Rany...to po co szkoła, studia i takie tam głupoty ? Wobec takiego
> stwierdzenia pedagogika legła w gruzach.
No, bo ta wiedza jest zakodowana. Szkoły są po to by ją rozkodować i
wzbogacić, ewentualnie popsuć ;)
--
Adam K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2006-08-02 07:21:47
Temat: Re: Pnace - nietrujaceMarta Góra wrote:
> Dnia Tue, 01 Aug 2006 09:18:34 +0200, Kot napisał(a):
>
>
>>
>>>> Czy to dobrze, ze nie owocuje? Jesli ktos nie chce zbierac owocow, to
>>>> przynajmniej ptaki zjedza :)
>>>>
>>>
>>> Dzieci mogłyby pozbierać z ziemi zfermentowane owoce i się poupijać :)
>>
>> Dooobrze, niech sie przyzwyczajaja ;)
>
> Brak u Ciebie logiki, alhoholem też można sie zatruć. Nawet na śmierć.
>
> Pozdrawiam,
> Marta
A u Ciebie brak poczucia humoru?
--
Kot
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2006-08-02 16:35:51
Temat: Re: Pnace - nietrujace- OTDnia Wed, 02 Aug 2006 09:21:47 +0200, Kot napisał(a):
> A u Ciebie brak poczucia humoru?
Wręcz przeciwnie - czytając ten wątek uśmiałam się jak norka:)
A serio całkiem, też jestem matką i wiem, że przed wieloma
niebezpieczeństwami można dziecko uchronić przezornością ale wszystkiego
przewidzieć się nie da. I moze to nie jest wielkie pocieszenie, ale ten
niepokój o dziecko będzie Ci towarzyszył do końca życia, taki nasz los.
Moja teściowa nauczyła wnuka, że nie wolno niczego samemu w ogrodzie
zbierać i zjadać. Owszem do ust nie wkładał, ale do nosa owszem. Fasolkę:)
IMO przesada w żadną stronę nie jest wskazana, i niezależnie czy dotyczy to
wychowywania dzieci czy uprawiania ogrodu staram się jej trzymać:)
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2006-08-02 21:18:12
Temat: Re: Pnace - nietrujace- OTMarta Góra wrote:
[...]
> Moja teściowa nauczyła wnuka, że nie wolno niczego samemu w ogrodzie
> zbierać i zjadać. Owszem do ust nie wkładał, ale do nosa owszem. Fasolkę:)
Ooo, jak będę miał następny raz okazję, to podam mu rękę :-). A śrubki nie
wkładał?
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Uderzmy w puchary: buch, buch!
Uderzmy w puchary: buch!
Łyk rzeźwi człowieka
A życie ucieka
Więc dalej! niech pije, kto zuch!
(C) Józef Paszkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2006-08-02 21:33:18
Temat: Re: Pnace - nietrujace- OTDnia Wed, 02 Aug 2006 23:18:12 +0200, Grzegorz Sapijaszko napisał(a):
> Marta Góra wrote:
>
> [...]
>> Moja teściowa nauczyła wnuka, że nie wolno niczego samemu w ogrodzie
>> zbierać i zjadać. Owszem do ust nie wkładał, ale do nosa owszem. Fasolkę:)
>
> Ooo, jak będę miał następny raz okazję, to podam mu rękę :-). A śrubki nie
> wkładał?
>
Wkłdał, ale nie do nosa:) Do kieszeni magnetowidu:)
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |