Data: 2018-05-13 22:11:53
Temat: Re: Podskórnik gruszowy.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tomek <t...@a...ma.kota.pl> wrote:
> Dlatego aby zabezpieczyć też pozostałe młode drzewka, szukam
>> środka, którym mogłabym je podlać i w ten sposób wytruć podskórnika
>> ewentualnie jeszcze nieujawnionego, zanim drzewka wejdą w wiek owocowania.
>> Czy komuś znany jest taki środek?
>>
> Ja bym opryskał jakimś środkiem działającym systemicznie. Do podlewania
> stosuje sie bardzo toksyczne srodki doglebowe wiec lepiej odpuscic.
>
>
Myślałam od razu o takim, stąd na szybko pomysł z pałeczkami, które akurat
zalegały mi w szafie ,,chemicznej" w piwnicy. Jednak potem sporo grzebałam w
necie i jakoś nie spotkałam wzmianek o systemicznym do podlewania. Z tego,
co czytałam na forach sadowniczych, w fazie pękających pąków liściowych
wykonuje się opryski konkretnymi środkami działającymi żoładkowo i
kontaktowo, no ale teraz już za późno na te opryski, bo ta cholera siedzi
już w środku liści - więc podobno obecnie pozostaje tylko usuwanie
porażonych liści. Na drzewku porażonym musiałabym oberwać prawie wszystkie,
więc chyba by uschło. No a jeśli toto się przeniosło już na pozostałe też,
tylko jeszcze nie ujawnia się, to coż, oczywiście muszę szukać tego
systemicznego - albo zapobiegawczo właduję pod każde pół op. tych pałeczek.
--
XL
|