Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Podział zdrady na kategorie.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Podział zdrady na kategorie.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 90


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-10-21 06:20:17

Temat: Re: Podział zdrady na kategorie.
Od: "Iwcia&Pstryk" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nic z tych rzeczy, nie rozumiem, dlaczego tak to odebrałeś?
> Próbuję wykalkulować sytuację, w której znajduje się żona
> Grzegorza i jak to może się zakończyć

Tak... Sokratesie i uwazasz ze Twoje zdanie na ten temat wykalkulowany na
zimno coś da? To czy ona odejdzie w te czy w tamtą zalezy wylacznie od jej
subiektywnych uczuc... Nie wiem ale dla mnie takie gdybanie co ktoś może
zrobic, jak cos sie moze zakonczyc... jest... jałowe. Co innego kiedy
zastanawiasz sie juz nad konkretnym czlowiekiem ktory poprosil o konkretna
rade...

Pzdr
Iwcia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-10-21 06:36:43

Temat: Re: Podział zdrady na kategorie.
Od: "Marta" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Sokrates <d...@w...pl>
> >Wtedy moze powstac mylne
> > przeswiadczenie, ze tak naprawde to nie o takiego faceta
> chodzilo, ze wcale
> > nie ma byc silny i zaradny, tylko miekki i cieply, bo
> przeciez z tym
> > zaradnym jest tak xle.

> No to nieźle. Nie ma nic gorszego, jak zakochać się w
> niewinnej modliszce.Mam nadzieję, że taki gatunek kobiet
> jest znikomy, w przeciwnym razie jak bardzo by się nie
> starać, obróci się to przeciwko nam.

Specjalnie dla Was Sokratesie:
Jedna z teorii (wyczytana gdzies_tam, ale wydaje mi sie sluszna w niektorych
przypadkach):
Powiedzmy, ze punktem wyjscia jest mezczyzna szukajacy partnerki.
No to mamy mezczyzne, ktoremu czegos w zyciu brakuje - np. jest niezaradny
zyciowo, nie umie walczyc o swoje. Czasem ten brak jest nieuswiadomiony.
Szukajac partnerki podswiadomie bedzie sie staral znalexc taka, ktora te
brakujace cechy posiada. Znajduje, babeczka idzie przez zycie jak czolg,
niby
wszystko jest OK, ale jego potrzeby (tj. bycia zaradnym, samodzielnym itd.
itp.) nie zostaja przez to zaspokojone. Gorzej - przez codzienna
konfrontacje z kobieta posiadajaca pozadane cechy jego potrzeby beda sie
poglebiac, czasem do tego stopnia, ze sprobuje je (tj. te cechy) zwalczac u
partnerki, bo beda go coraz bardziej draznic. Wtedy moze powstac mylne
przeswiadczenie, ze tak naprawde to nie o taką kobiete chodzilo, ze wcale
nie ma byc silna i zaradna, tylko miekka i ciepla, bo przeciez z ta
zaradna jest tak xle.
Marta

PS. Na przyszlosc postaram sie pisac bezosobowo: jedna osoba, druga osoba,
lub osoba A, osoba B - specjalnie dla Was Sokratesie, bo inaczej nie
przeskoczycie tego mesko-damskiego podzialu swiata.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-10-21 07:38:34

Temat: Re: Podział zdrady na kategorie.(pytanie do Jacka i innych po powrotach)
Od: "Tashunko" <like_anais(dislike_spam)@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aoppq2$f2g$1@news.onet.pl...

> Używamy dwóch klawiatur
>
> Jacek

Przepraszam!
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-10-21 07:46:18

Temat: Re: Podział zdrady na kategorie.
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwcia&Pstryk" <p...@o...pl> napisał w
wiadomości news:ap069g$ss9$1@korweta.task.gda.pl...

> Tak... Sokratesie i uwazasz ze Twoje zdanie na ten temat
wykalkulowany na
> zimno coś da? To czy ona odejdzie w te czy w tamtą zalezy
wylacznie od jej
> subiektywnych uczuc...

Zgadza się, ze to, co piszemy może mieć się nijak, do tego,
jak cała sprawa się zakończy, co nie przeszkadza sobie
podyskutować w takiej formie, jak to przedstawiłem.
Przykładem są odpowiedzi Marty i Tashunko. Staram się mimo
wszystko tak gdybać, żeby być dalekim radzić Grzegorzowi,
żeby sam dał sobie spokój z żoną, że ich małżeństwo jest już
przegrane. Poza tym jest to grupa dyskusyjna i można sobie
chyba trochę pogdybać, pokalkulować. Nie każdy post musi być
zaraz konkretem, czego dałem wyraz pisząc, że ten wątek jest
wątkiem teoretycznym, przecież żaden konkret również na nic
się nie zda, ponieważ żona Grzegorza ma subiektywne uczucia.
Co pozostaje wg ciebie? "Grzegorz daj sobie spokój" Jestem
daleki od takich konkretów, mam świadome sumienie.
Sokrates

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-10-21 07:49:35

Temat: Re: Podział zdrady na kategorie.
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marta" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ap068j$k1h$1@news.tpi.pl...

> Specjalnie dla Was Sokratesie:
> Jedna z teorii (wyczytana gdzies_tam, ale wydaje mi sie
sluszna w niektorych
> przypadkach):

Całkiem ciekawe i dobre do przemyślenia, co by uchronić się
od bycia modliszką.Dziekuję za zrozumienie poruszonego
przeze mnie wątku:-)))
Sokrates


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-10-21 11:27:09

Temat: Re: Podział zdrady na kategorie.(pytanie do Jacka i innych po powrotach)
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Tashunko" <like_anais(dislike_spam)@poczta.onet.pl> wrote in message
news:ap0atb$kr1$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:aoppq2$f2g$1@news.onet.pl...
>
> > Używamy dwóch klawiatur
> >
> > Jacek
>
> Przepraszam!
> Joanna

Nic nie szkodzi ;-)

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-10-21 13:35:31

Temat: Re: Podział zdrady na kategorie.(pytanie do Jacka i innych po powrotach)
Od: g...@e...pl (Grzegorz Nowaczyk) szukaj wiadomości tego autora

Jacek wystukal
> >Jak z Twoim
> > stosunkiem do malzonki po powrocie?
> Nie wiem co przez to rozumiesz, jest moją ukochaną żoną, najlepszą na
> świecie.
Jak podchodzisz z perspektywy czasu do tego co zaszlo? Czy uwazasz, ze w
tamtej sytuacji Zona mogla zrobic cos wiecej, predzej, lepiej, aby ta cala
sytuacja nie miala miejsca (nie chodzi mi o jakies wyrzuty tylko sucha
analize)

> > Jak oceniasz (i inni po powrotach) teraz
> Co mają do tego inni ?
Inni w znaczeniu osob, które to przechodzily (nie chcialem robic z posta
naszej osobistej korespondencji) podownie jak ty z Beata

> > Wasze szanse, ale patrzac Twoimi oczyma?
> Chcę z nią żyć jak najdłużej.
Czy umocnilo to wasze uczucia? (szczegolnie jak to odczuwa Beata) Czy moze
odbija sie to wam czkawka i sprawiaja bol powracajace mysli?

Dzieki za szczerosc i pomoc (choc troche psycha mi sie podreperowala)



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-10-21 15:59:08

Temat: Re: Podział zdrady na kategorie.(pytanie do Jacka i innych po powrotach)
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Grzegorz Nowaczyk" <g...@e...pl> wrote in message
news:009301c27906$a810e780$4e01a8c0@AD.EUROPOLMEBLE.
PL...
> Jacek wystukal
> > >Jak z Twoim
> > > stosunkiem do malzonki po powrocie?
> > Nie wiem co przez to rozumiesz, jest moją ukochaną żoną, najlepszą na
> > świecie.
> Jak podchodzisz z perspektywy czasu do tego co zaszlo? Czy uwazasz, ze w
> tamtej sytuacji Zona mogla zrobic cos wiecej, predzej, lepiej, aby ta cala
> sytuacja nie miala miejsca (nie chodzi mi o jakies wyrzuty tylko sucha
> analize)

Przed tym moim aktem rozpaczy, niewiele do niej doceirało.
Kiedy juz sie dowiedziała, zrobiła wszystko co mogła zrobić najlepiej.



> > > Jak oceniasz (i inni po powrotach) teraz
> > Co mają do tego inni ?
> Inni w znaczeniu osob, które to przechodzily (nie chcialem robic z posta
> naszej osobistej korespondencji) podownie jak ty z Beata

???


> > > Wasze szanse, ale patrzac Twoimi oczyma?
> > Chcę z nią żyć jak najdłużej.
> Czy umocnilo to wasze uczucia? (szczegolnie jak to odczuwa Beata) Czy moze
> odbija sie to wam czkawka i sprawiaja bol powracajace mysli?
>
> Dzieki za szczerosc i pomoc (choc troche psycha mi sie podreperowala)

Bardzo chciałbym Wam jakoś pomóc

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-10-22 07:08:47

Temat: Re: Podział zdrady na kategorie.(pytanie do Jacka i innych po powrotach)
Od: g...@e...pl (Grzegorz Nowaczyk) szukaj wiadomości tego autora

Jacek wystukal
> Przed tym moim aktem rozpaczy, niewiele do niej doceirało.
> Kiedy juz sie dowiedziała, zrobiła wszystko co mogła zrobić najlepiej.
Dlaczego 'aktem rozpaczy'?
Kiedy tak naprawde zmienilo sie Twoje podejscie do Beaty? Na poczatku na
grupe szly Twoje posty ze nie chcesz z nia byc (czy wtedy nic do niej nie
czules) i pozniej nagle koniec z ta trzecia i... Jakos nie lapie gdzie ten
przelom sie pojawil i dlaczego?

> > > Co mają do tego inni ?
> > Inni w znaczeniu osob, które to przechodzily (nie chcialem robic z posta
> > naszej osobistej korespondencji) podownie jak ty z Beata
>
> ???
sorry za zamet! inni = osoby ktore w swoich zwiazkach przechodzily rozstanie
i powrot

> Bardzo chciałbym Wam jakoś pomóc
bardzo mi pomagasz (+jeszcze kilka osob)

Wczoraj wywiazala sie spontaniczna rozmowa miedzy mna a Zona, z ktorej
dowiedzialem sie, ze zauwaza od jakiegos czasu zmiany w moim zachowaniu.
Kiedy zapytalem czy to cos zmienia powiedziala, ze dla niej niewiele ale
jest spokojniejsza. Z obserwacji wiem, ze od kilku dni wiecej sie usmiecha.
Dalej nie chce byc ze mna - i spytala czy zmiana mojego podejscia do niej
jest zwiazana z tym, ze ja tez juz nie chce (moze ta mysl tak pozytywnie na
nia wplynela). Pozniej kilka spraw, ktore stoja na drodze Jej i Jemu (jakis
czas temu pisalem o tym, ze podjeli decyzje, ze nie beda sie spotykac -
podobno; wiem, ze sporadycznie sie widuja, ale 'przypadkowo'). Pierwszy raz
od kilkunastu tygodni stalo sie tak, ze otworzyla sie do mnie ze swoimi
sprawami. Wiec jezeli nawet nie bedziemy razem to pojawila sie mysl, ze choc
bedziemy mogli normalnie ze soba rozmawiac!




--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-10-22 07:51:46

Temat: Re: Podział zdrady na kategorie.(pytanie do Jacka i innych po powrotach)
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzegorz Nowaczyk" <g...@e...pl>
napisał w wiadomości
news:003701c27999$69a23330$4e01a8c0@AD.EUROPOLMEBLE.
PL...

>
> Wczoraj wywiazala sie spontaniczna rozmowa miedzy mna a
Zona, z ktorej
> dowiedzialem sie, ze zauwaza od jakiegos czasu zmiany w
moim zachowaniu.

>Wiec jezeli nawet nie bedziemy razem to pojawila sie mysl,
ze choc
> bedziemy mogli normalnie ze soba rozmawiac!

I w tym kierunku zmierzaj. Za jakiś odpowiedni czas poddaj
do refleksji żonie, czy ma szansę na szczęśliwe życie z
tamtym facetem, czy jest jego pewna na dłuższy okres czasu,
na resztę jej życia. Coś w tym rodzaju i bardzo delikatnie,
jakby z troską o nią. Oczywiście równocześnie mów o sobie,
że jesteś już świadomy tego i owego i chcesz to naprawić, bo
bardzo ją kochasz i ci na niej bardzo zależy. Nie licz, ze
jeśli w żonie nastąpi ewentualny przełom ku powrotowi do
ciebie, to stanie się szybko. Może być jej chociażby głupio
lub wstyd za siebie a jej kobieca duma, czy honor czy coś
innego będzie wymagała, żeby wyjść z tej sytuacji z twarzą.
Możesz ponieść własne straty biorąc w pełni jej postępowanie
na siebie. Grunt, żeby cel został osiągnięty, a potem już
tylko trzeba starać się o wszystkim zapomnieć. Jeśli się uda
oczywiście. Może tak na wszelki wypadek ktoś zweryfikuje
moje poglądy w tym poście. Trzymajcie się.
Sokrates

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dziwny tatuś
toksyczni rodzice/tesciowe (dlugie i smutne)
>>> --- 50 zdjęć pięknych kobiet --- <<<
chłopak córki-mówienie na Ty
gdzie po poradę?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »