Polityczka - ostatnie medialne "zadymy"
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 93
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2007-03-22 13:31:19
Temat: Re: Polityczka - ostatnie medialne "zadymy"Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
"--==Trotyl==--" <w...@b...pl> wrote in message
news:ettv8j$4ad$1@news.onet.pl...
Trotylu, kolejno - najpierw pisalismy czy lustracja dzienikarzy jest
potrzebna.
Pisalem ze tak. No to pisales, ze to Cie nie interesuje,
a potem z sam PiS ma ludzi z PZPR no i ze to zle.
No to pytam czy ma usówać ludzi bo byli z PZPR.
No i jesli PZPR byl be to co powiedz na Geremka, Balcerowicza...
To Ty mi piszesz ze ich profanuje (!!!?????) bo osmieliłem sie nadmienic ze
oni tez byli w PZPR .
No i piszesz mi o Gierychu...
dalej... hehe, rozpad koalicji, ok jak ogladasz TVN to rzeczywiscie takie
mozna miec
wrazenie, niepokój "co tam sie wyprawia w tej koalicji",
poczucie zagrozenia ze CODZIENNIE koalicja sie rozpada.
Racja, tylko czy.... to jest robot rzadu, koalicji czy moze TVN?
(w ktorej dzialal do niedawna agent WSI, swinia z PRLu) Pomyśl troche.
Koleny przykład SEKS-AFERA :))) Przez 5 dni, 2wa najwieksze w kraju
dzienniki
TLUKĄ o tym jak posel zrobił dziecko pani Anecie. Po czym okazuje sie ze...
to nie jego dziecko.
Tak SEKSAFERA to skandal, tak... ale sztuczy. Czy to wina rzadu czy gazetek?
Zastanowiles sie?
---
Teraz mocno i w prost - nalezysz do mocno hermetycznej grupy zwanej przez
niektorych
Michnikowszczyzna. Widzenia swiata wedlug wytycznych pewnej grupy wplywu np.
ze lustracja dziennikarzy jest zła. Argumenty na to zywcem powtarzane z
Wyborczej.
To lobby broniac sie rekami i nogami przed upadkiem ktory nastepuje,
przyciagnelo do siebie ludzi nazywajac ich wyksztalconymi z miasta,
de facto malo myslacymi a powtarzajacymi schamty myslowe gazetek,
ten niski, ten ma małego;
Stworzono im diabła w postaci Gierycha czy Leppra.
Tą grupe charakteryzuje hermetycznosc i lekki prymitywizm przewyzszajacy
"ludzi Leppera"
z rownoczenym poczuciem swojej wyzszosci.
Na koniec ciekawostka, kto to napisał? (bylo juz ale powtórze):
"Nie mam wątpliwości, że jest to zjawisko o kluczowym znaczeniu dla rozwoju
polskiej demokracji i gospodarki rynkowej. Ludzie byłej nomenklatury, dawni
esbecy, niektórzy prywaciarze i częściowo ludzie solidarnościowego etosu
przenieśli do III Rzeczypospolitej mechanizmy peerelowskiego klientelizmu.
Częściowo świadomie - z chęci zysku, popychani odwieczną żądzą pieniądza i
władzy, częściowo zaś w odruchu samoobrony, albo w naturalnym dążeniu do
stworzenia sobie oazy bezpieczeństwa, gdy ziemia się pod nogami trzęsie,
opletli Polskę siecią niejawnych powiązań przyjacielskich, politycznych,
gospodarczych, korupcyjnych, nepotycznych, a także jednoznacznie
przestępczych"
odpowiem - Jacek Kuroń, Twoj autorytet.
Wiec dlaczego, do choler uważaszasz ze lustrcja jest niepotrzebna?
Pozdrawiam
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
72. Data: 2007-03-22 13:33:47
Temat: Re: Polityczka - ostatnie medialne "zadymy"Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
"Kamnez" <k...@T...eu> wrote in message
news:etrs54$jcg$2@news.onet.pl...
> Bo proponowane lekarstwo okazało się być gorsze od choroby, a lekarze nie
> ukończyli studiów medycznych i w ogóle wyglądają raczej jakby sami byli
> pacjentami pewnej kliniki?
Jesli ktos obawia sie lustracji, chocby dlatego ze obawia sie ze pewne grupy
wpywu na tym stracą (ciekawe niby dlaczego mają stracic?),
te bedzie pokazywał ze jest ona zle robiona.
Proste.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2007-03-22 13:39:20
Temat: Re: Polityczka - ostatnie medialne "zadymy"Od: Kamnez <k...@T...eu> szukaj wiadomości tego autora
Duch napisał(a):
> Wiec jednak (czy proporcje nie sa takie ze cala rodzina w PZPR, a
> jedna babcia slucha RM?)
Nie, raczej odwrotnie.
> Bo do PZPR trafialo sie rowniez (glownie?) ze wzgledu na ułatwienia i
> profity
> (a to materialy budowlane, a to przydzial mieszkania). Wujo mial dobrą
> prace.
O tych profitach pisałem w odpowiedzi na post Aśki. Sądzisz zresztą, że
w czasie okupacji do NSDAP też by wstępowali dla profitów, gdyby mieli
taką możliwość?
> A zapytam - byly profity z tej przynaleznosci do PZPR?
Nie.
Kamnez
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2007-03-22 13:50:20
Temat: Re: Polityczka - ostatnie medialne "zadymy"Od: Kamnez <k...@T...eu> szukaj wiadomości tego autora
Duch napisał(a):
>> Bo proponowane lekarstwo okazało się być gorsze od choroby, a lekarze nie
>> ukończyli studiów medycznych i w ogóle wyglądają raczej jakby sami byli
>> pacjentami pewnej kliniki?
>
> Jesli ktos obawia sie lustracji, chocby dlatego ze obawia sie ze pewne grupy
> wpywu na tym stracą (ciekawe niby dlaczego mają stracic?),
> te bedzie pokazywał ze jest ona zle robiona.
> Proste.
Taa. Nie obawiam się lustracji, bo urodziłem się po 72, a na lustracji
osób, które znam, mogę jedynie zyskać, a mimo to uważam, że rządzą nami
największe pojeby od czasów Gomułki :) Kichowe to Twoje wyjaśnienie, jak
widzisz ;)
Kamnez
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2007-03-22 13:57:11
Temat: Re: Polityczka - ostatnie medialne "zadymy"Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
"Kamnez" <k...@T...eu> wrote in message
news:etu0u9$aj1$1@news.onet.pl...
> O tych profitach pisałem w odpowiedzi na post Aśki. Sądzisz zresztą, że w
> czasie okupacji do NSDAP też by wstępowali dla profitów, gdyby mieli taką
> możliwość?
Dobre pytanie - mysle ze w wiekszosc tak. Zreszta po co dywagowac,
znajomy znajomego, oddany i aktywny komunista, walczył na swoim terenie z
elementami antysocjalitycznymi - gdy komuna zaczela sie sypac, od razu
okazalo sie ze "ta komuna to mu sie nigdy nie podobała", zaczał zapraszac
ksiedza,
a rodzina zaczela posyłac dzieci do katolickiej szkoły.
W miejscowosci mojego znajomego, czolowi "demokraci" to dawni aparatczycy
PZPR,
jeden konkretny ktorego znam donosił na ludzi w miejscowosci obok.
Malo to dzialaczy PZPR w tej miejscowosci (od chocby taki facet od agitki i
propagandy),
w latach 90tych nagle wielki Solidaruch się zrobił.
Oczywiscie nie kazdy był taki, zeby nie było.
Koniunktura, koniuktura i chec lepszej pozycji spolecznej - to jest napęd
tego, tam mysle.
Nie mysle jednak ze jak sie skonczył PRL to jest duzo lepiej, ludzie są
podobni.
Nie ma juz PZPR, ale mozna podlizywac sie szefowi, plotkowac na temat innych
pracowników, budowac intrygi, tak tez mozna "malowac trawe na zielono", nie
uwierzysz
- dawniej PZPR, a teraz troche podobnie dzieje sie w firmach,
ktore staly sie narzedziem awansu. Zreszta zobacz początek lat 90tych - skad
wzielo
sie hasło ze 1szy milion trzeba ukrasc?
Albo... dlaczego Kuron, który walczyc z totalitaryzmem, sam potem promował
SBka zeby
urzymac sie u wladzy?
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2007-03-22 14:08:52
Temat: Re: Polityczka - ostatnie medialne "zadymy"Od: Kamnez <k...@T...eu> szukaj wiadomości tego autora
Duch napisał(a):
>> O tych profitach pisałem w odpowiedzi na post Aśki. Sądzisz zresztą, że w
>> czasie okupacji do NSDAP też by wstępowali dla profitów, gdyby mieli taką
>> możliwość?
>
> Dobre pytanie - mysle ze w wiekszosc tak.
Zwróć uwagę, że rzucasz na Polaków żyjących pod okupacją potężne
podejrzenie. Twierdzisz, że byli gotowi współpracować z nazistami dla
swoich korzyści. Do NSDAP co prawda nie mogli wstępować, ale inne formy
kolaboracji już były możliwe, choćby pomoc w polityce antyżydowskiej.
Jesteś pewien, że podtrzymujesz swoje stanowisko?
> Zreszta po co dywagowac,
> znajomy znajomego, oddany i aktywny komunista, walczył na swoim terenie z
> elementami antysocjalitycznymi - gdy komuna zaczela sie sypac, od razu
> okazalo sie ze "ta komuna to mu sie nigdy nie podobała", zaczał zapraszac
> ksiedza,
> a rodzina zaczela posyłac dzieci do katolickiej szkoły.
Również znam takie przypadki. Tyle, że takie osoby najczęściej
autentycznie wierzą w swoje "oficjalne wartości", nawet jeśli te
zmieniają się w czasie. Prawdziwy cynizm wymaga niemałego heroizmu; nie
jest łatwo znaleźć kogoś, kto go praktykuje :)
Kamnez
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2007-03-22 14:10:16
Temat: Re: Polityczka - ostatnie medialne "zadymy"Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
"Kamnez" <k...@T...eu> wrote in message
news:etu1it$d0a$1@news.onet.pl...
> Taa. Nie obawiam się lustracji, bo urodziłem się po 72, a na lustracji
> osób, które znam, mogę jedynie zyskać, a mimo to uważam, że rządzą nami
> największe pojeby od czasów Gomułki :) Kichowe to Twoje wyjaśnienie, jak
> widzisz ;)
Tak myslisz bo tak to pokazuje wiekszosc mediów. Ot chocby manipuluj
sondazami
wyborczymi. A wystarczy sie przyjrzec KULISOM pewnych spraw, rzeczy
zaczynaja byc inne niz sie wydawały. Polecam ksiazke Michnikowszczyzna
Ziemkiewicza.
Wcale nie pisalem ze byles w PZPR, pokazlem na czym polega obrona PZPR i
ze grają tu role subtelne relacje rodzinne i dawne powiazania za PRLu
(widze to u znajomych).
Co -moim zdaniem- jest niepotrzebne, znaczy niepotrzebnie zakłóca spojrzenie
na rzeczywistość.
Aha, dygresja, wezmy takiego Tomasza Lisa, jest podobno nagranie gdzie
Walesa obala lustacje w 1993, a na korytarzu pojawia sie mlody dziennikarz
ktory krzyczy "Panie Lechu, niech pan nas ratuje".
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2007-03-22 14:19:25
Temat: Re: Polityczka - ostatnie medialne "zadymy"Od: Kamnez <k...@T...eu> szukaj wiadomości tego autora
Duch napisał(a):
> Tak myslisz bo tak to pokazuje wiekszosc mediów.
No nie, przecież media są teraz pluralistyczne, sam to napisałeś.
> Wcale nie pisalem ze byles w PZPR, pokazlem na czym polega obrona PZPR i
> ze grają tu role subtelne relacje rodzinne i dawne powiazania za PRLu
> (widze to u znajomych).
> Co -moim zdaniem- jest niepotrzebne, znaczy niepotrzebnie zakłóca spojrzenie
> na rzeczywistość.
OK. A co z Twoimi subtelnymi relacjami rodzinnymi? Jakim cudem unikasz
"zakłóconego spojrzenia na rzeczywistość"? :)
Kamnez
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2007-03-22 15:01:19
Temat: Re: Polityczka - ostatnie medialne "zadymy"Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
"Kamnez" <k...@T...eu> wrote in message
news:etu2ll$h13$1@news.onet.pl...
> Zwróć uwagę, że rzucasz na Polaków żyjących pod okupacją potężne
> podejrzenie. Twierdzisz, że byli gotowi współpracować z nazistami dla
> swoich korzyści. Do NSDAP co prawda nie mogli wstępować, ale inne formy
> kolaboracji już były możliwe, choćby pomoc w polityce antyżydowskiej.
> Jesteś pewien, że podtrzymujesz swoje stanowisko?
Podtrzymuje. W kazdym spoleczenstwie jest grupa ludzi lepszych i gorszych.
Sa dobrzy ludzie, sa mordercy kolaboranci.
Jesli chodzi o okres okupacji Hitlerowskiej, Armia Krajowa miala
zarejestrowanych
kilka tysiecy tzw. szmalcowników (moze nawet kilkanascie, kilkadziesiąt).
Jest duze prawdopodobienstwo ze szmalcownicy zaliczyli potem szeregi PPR,
a potem PZPR. Byly to czasy terroru Stalinowskiego i normalny, przadny
czlowiek nie szukał miejsca w PZPR. Zreszta zobacz po zbrodniarzach
stalinowskich
ktorzy sa teraz poszukiwani: Humer, Wolska, Szechter, Morel.
Co do polityki antyzydowskiej, nie chce sie wypowiadac czy polacy byli
drugim filarem hitlerowskiej polityki antyzydowskiej :)
Polecam natomiast zapoznac sie z akcjami antyzydowskimi tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Marzec_1968
"odŻydzaniem" szeregów partii zajmował sie sam bohater ... Generał
Jaruzelski,
przypuszczam ze tego nie wiedziałes, hehe (taki wspaniały był ten PRL?)
"To doprowadziło do zaostrzenia się nastrojów antysemickich nie tylko w
środowiskach partyjnych, ale też wśród robotników i ludzi "z nizin
społecznych". Swoista nagonka na Żydów dosięgła struktur PZPR, wojsko (w
samym roku 1967 zwolniono ponad 200 wysokich stopniem i funkcją oficerów WP,
w tym 14 generałów -(za co odpowiedzialny był osobiście minister MON gen.
Wojciech Jaruzelski), milicję, organy bezpieczeństwa i inne instytucje
państwowe. Ludzi, u których dopatrywano się (często bezpodstawnie)
pochodzenia żydowskiego lub którzy wypowiadali się głośno o swoich
sympatiach prożydowskich, zwalniano z pracy, pozbawiano stanowisk, a
odsuniętych od władzy zastępowano innymi osobami. Czystka nie ominęła
również wyższych uczelni. Profesorów pochodzenia żydowskiego usuwano ze
szkół."
> Również znam takie przypadki. Tyle, że takie osoby najczęściej
> autentycznie wierzą w swoje "oficjalne wartości", nawet jeśli te zmieniają
> się w czasie.
Nie sadze zeby wierzyli - Ci ludzie nie wierza w wartosci. Ci ludzie chca
sie usadowic w spoczenstwie,
wiec wybieraja droga konformistyczna, niekoniecznie sa zli, moga byc tez
naiwni.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2007-03-22 15:06:34
Temat: Re: Polityczka - ostatnie medialne "zadymy"Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
"Kamnez" <k...@T...eu> wrote in message
news:etu39e$jd0$1@news.onet.pl...
> No nie, przecież media są teraz pluralistyczne, sam to napisałeś.
Pisze hasła ale skoro chcesz szczególowiej - jeszcze za Dworaka z TVP ,
media
pokazywały JEDEN rodzaj rzeczywistosci.
Nie bylo mowy o teczkach Walesy itp. Teraz TVN, Polsat dalej manipulauja
(i to niekoniecznie chodzi nawet o polityke), ale pojawiło sie INNE
spojrzenie,
pojawili sie politycy zwiazani z ukladem IV RP.
Masz opinie z prawa i lewa, góry i dołu :) Mozesz konfrontowac.
Wyborcza jest przeciw lustracji dziennikarzy, der Dziennik - za. itd. itd.
Łganie -typu seksafera lyszwinskiego- jest dalej to łatwiej wyluskac i
skonfrontowac.
> OK. A co z Twoimi subtelnymi relacjami rodzinnymi? Jakim cudem unikasz
> "zakłóconego spojrzenia na rzeczywistość"? :)
Połapac sie w tym co sie dzieje nie jest latwo. Nawet jak ktos stara sie
zobaczyc obiektywnie "co jest grane". No ale lata ogladania kulisow
roznych spraw rozjasniaja pewne rzeczy.
Znajomi (ci nie z PZPR) rowniez niekoniecznie widza sprawy obiektywnie,
bo za III RP malo co bylo wiadomo, ale teraz wraz z wiekszym pluralizmem
medialnym, zaczynaja widziec sprawy bardziej obiektywnie.
Duzo osob jednak poddaje sie pewnym mitom telewizyjno medialnym,
wrecz akcjom propagandowym (afera lyszwinskiego). Nawet nie
z naiwnosc ale im to na reke.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |